profil

Sprawozdanie z walki Zbyszka z Rotgierem

poleca 85% 220 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Henryk Sienkiewicz

Sprawozdanie z „Sądu Bożego” – pojedynek Zbyszka z Bogdańca z Rotgierem.
Już niedługo, jutro rankiem ma się odbyć pojedynek Zbyszka z Bogdańca z bratem zakonnym Rotgierem! Całe zamieszanie zostało wywołane przez Krzyżaka, który przyjechał do Warszawy by prosić o odszkodowania za czyny Juranda w Szczytnie. I śmiał jeszcze na cześć Zakonu przysięgać, że to nie Krzyżacy Danusię pojmali. Każdemu, kto chciał się jego woli sprzeciwić nakazał stanąć przeciwko niemu w sądzie Bożym, co potwierdził rzucając na posadzkę swoją rękawice rycerską. Prawie każdy chciał natychmiast podnieść rękawice i stanąć w szrankach o sprawiedliwość, ale nikt nie odważał się walczyć z duchownym i narazić się Bogu. Spostrzegłszy, że nie ma chętnych do walki zaczął się chełpić prawością krzyżacką. Lecz ktoś podniósł rękawicę Rotgiera przyjmując wyzwanie i ciskając swoją rękawicą prosto w twarz zakonnika. Tym kimś był młody, niedawno pasowany rycerz, a zwał się Zbyszko z Bogdańca. Na następny dzień umówiono walkę rycerską o prawdę i sprawiedliwość. Walka miała się odbyć pieszo na topory. Dalszy ciąg relacji jutro rankiem.
Witam następnego dnia! Przypominam, że już za kilka minut Zbyszko i Rotgier stoczą bój na śmierć. Dodatkowo giermkowie rycerzy umówili się na walkę pieszo na topory. Giermek Zbyszka Czech Hlawa będzie bić się z van Kristem! Ale przejdźmy do miejsca walki. Jest zimowy słoneczny poranek. Cały krużganek wypełniają widzowie. Na polu pojedynku śnieg został udeptany i posypany popiołem, aby zapobiec ślizganiu się walczących. Już zaczyna się! Pierwsza trąba odzywa się wzywając walczących do wejścia na pole bitwy. I są! Wychodzą i stają naprzeciwko siebie. Uzbrojenie Krzyżaka wygląda znakomicie. To piękna, błyszcząca, błękitna zbroja, taki sam hełm i takie same nabiodrza. Warto powiedzieć, że na hełmie znajdują się ślubowane Danusi pawie pióropusze. Lecz teraz przyjrzyjmy się dziedzicowi Bogdańca. Cała jego górna część ciała jest osłaniana przez piękną, kosztowną mediolańską zbroję, zdobytą niegdyś na Fryzach i hełm z okapem. Nogi osłaniały mu spodnie z byczej skóry. Obaj w lewych rękach dzierżyli tarcze, Rotgier z szachownicą u góry, na dole zaś trzema lwami wspartymi na tylnych łapach, a Zbyszko z herbem tępej podkowy. W prawej trzymali potężne topory, dłuższe od ramienia rosłego męża. Uzbrojenie giermków było podobne, ale znacznie mniej kosztowne. Teraz rozlega się dźwięk drugiej trąby oznaczającej gotowość. Rotgier wykrzykuje, że nie będzie odpowiadać za przelaną dziś krew! Co za pycha i zuchwałość! Ale rozległa się trzecia trąba oznaczająca początek walki!! Giermkowie rzucili się na siebie od razu, lecz rycerze ciągle utrzymywali dystans i, wydaje mi się, że pozorny spokój. Spójrzmy teraz na giermków, co się tutaj dzieje! Od razu widzę potężną przewagę Hlawy czuję, że ich pojedynek nie potrwa długo. Van Krist już opada z sił, Hlawa uderza coraz potężniej! Niemiec szybko musi coś wymyślić! On skacze na Czecha! Walczą na ziemi, Hlawa przygniata Krista do ziemi, sięga po mizerykodię i podcina gardło przeciwnika. Teraz spójrzmy na spokojniejszą walkę rycerzy. Zbyszko wyprowadza więcej ciosów, ale Rotgier wykonał serię skutecznych bloków. Na pierwszy rzut oka widzę, że Polak siłą dominuje zakonnika, lecz drugi ma znacząco większe ćwiczenie rycerskie. Trudno wymiarkować kto wygra. Ale zaraz Niemiec cofa się pod naporem ataków Zbyszka, czyżby dziedzic Bogdańca przejmował inicjatywę? Ależ tak, Niemiec zdaje się opadać z sił! Uważaj Zbyszku! Rotgier zdaje się coś planować. Właśnie atakuje zadaje cios, Zbyszko blokuje, Krzyżak zadaje drugi ten również zostaje zablokowany! Z widowni dobywa się okrzyk: „Za Danuśkę, Zbyszku za Danuśkę”. Polskiego rycerza najwyraźniej ten okrzyk zmotywował do dalszej walki! Wyprowadza serię ciosów w zakonnika, ten wyraźnie zaraz opadnie z sił! Rycerz Bogdańca zadał cios tarczą w tarczę przeciwnika, zostaje mocno odepchnięty! Zbyszko wykonał cios i trafił! Trafił! Co to był za cios, proszę państwa! Prawie całe ramię Rotgiera odrąbane. Widzowie krzyczą z radości i szczęścia, a wynik jest przesądzony! Sprawiedliwość wygrała! Zbyszko właśnie odchodzi do księstwa, a jego parobkowie zabierają zbroję Rotgiera. Dziękuję za uwagę, to koniec dzisiejszej relacji.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty