profil

Sukces życiowy a szczęście człowieka

poleca 86% 102 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Platon Arystoteles

1.Czym jest szczęście?
Ludzkość od zarania dziejów starała się dążyć do szczęścia i osiągnąć sukces. Całe cywilizacje starały się, by ich dokonania były zapamiętane przez potomnych. Powstawały innowacyjne wynalazki, monumentalne budowle, których sposób budowy jest wciąż zagadką dla współczesnych. Tak jak całe cywilizacje, również, a może przede wszystkim jednostki starały się dążyć do szczęścia, które zazwyczaj rozumiane było jako bogactwo, władza, poważanie społeczne, szczęście rodzinne czy zawodowe.
Czym tak naprawdę jest szczęście? Czy szczęście jest tym samym co sukces? Czy osiągnięcie życiowych sukcesów gwarantuje szczęście? Zapewne każdy z nas odpowiedziałby inaczej na te pytania. Już w starożytności filozofie zastanawiali się czym jest szczęście. Aby znaleźć odpowiedź na to skomplikowane pytanie, powstała nawet specjalna nauka o szczęściu, zwana felicytologią.
Nazwa felicytologia pochodzi od kombinacji łacińskiego słowa. felicitas,czyli 'szczęście' oraz greckiego słowa λογóς, oznaczającego 'nauka', 'słowo' W filozofii to teoria kształtowania życia szczęśliwego, dział etyki stawiający pytanie:1 "jak żyć, aby być szczęśliwym i nie popaść w stan nieszczęśliwości"
2.Epikurejskie rozumienie pojęcia szczęścia
Epikur uważał, że szczęście to tyle co doznawanie przyjemności, natomiast nieszczęście to tyle co doznawanie cierpienia. Mędrzec z Samos podobnie jak wszyscy filozofowie starożytności podzielał pogląd, iż celem, do którego urzeczywistnienia w życiu dąży człowiek, jest szczęście (eudajmonizm).Zgodnie z tym pojmowaniem, szczęście można osiągnąć w przypadku braku cierpienia.
Epikur wyróżnił dwa rodzaje przyjemności: cielesne oraz duchowe. W jego opinii charakter fundamentalny mają te pierwsze, gdyż bez ich istnienia trudno sobie wyobrazić istnienie tych drugich. Trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić, gdyż człowiek, który, powiedzmy, jest głodny, raczej nie będzie w stanie zachwycać się widokiem pięknego krajobrazu, bądź też w skupieniu wysłuchać jakiegoś utworu muzycznego, jego myśli bowiem będą się skupiały na ssaniu w żołądku i niczym więcej. Niemniej jednak to duchowe dostarczają nam większą gamę doznań, gdyż nie ograniczają się one jedynie do teraźniejszości, ale także do przeszłości oraz do przyszłości.
Epikur wyróżnia dwie ścieżki, które prowadzą do szczęścia: cnotę oraz rozum. Wszakże "nie ma życia przyjemnego, które nie byłoby rozumne, moralnie podniosłe i sprawiedliwe, ani też nie ma życia rozumnego, moralnie podniosłego i sprawiedliwego, które nie byłoby przyjemne".
Szczęście jako takie nie może stać się naszym udziałem bez choćby minimalnego zaspokojenia naszych potrzeb fizjologicznych, a zatem koniecznym jest, abyśmy posiadali jakieś dobra materialne, które można wymienić na jedzenie.
1 Aneta Ledwoch, Istota etyki niezależnej Tadeusza Kotarbińskiego, "Res Humana" nr 6/2002
By być szczęśliwym, należy kierować się w życiu wskazówkami rozumu, jednakże to nie wystarczy, gdyż aby zasługiwało ono było prawdziwie szczęśliwe, nie może w nim być bólu i cierpienia.
3.Szczęście człowieka według Platona i Arystotelesa
Już starożytni filozofowie zauważyli, że człowiek posiada zdolność rozróżniania dobra i zła , zresztą przekonanie to jest powszechnie obecne w każdej religii.. Zdolność ta umożliwia mu wybór dobra, a w związku z tym różnicuje jego postępowanie, które określamy moralnie dobrym lub złym.. Tradycyjnie zwano je szczęściem. W starożytności wiązało się to nierozerwalnie z jednym greckim słowem: arete. Etymologicznie oznaczałoby po prostu najlepszość, gdyż arete pochodzi od gr. aristos – „najlepszy”. Platon i Arystoteles – najsłynniejsi filozofowie starożytni – łączyli zagadnienie szczęścia z cnotą (arete), która miała to szczęście umożliwić.
Arystoteles zaznaczał na początku swej2 „Polityki”: „człowiek spełniony jest najlepszą z istot żyjących na ziemi. Potrzeba jeszcze zobaczyć go w jego spełnieniu, w pełni rozwoju i działania, w wypełnianiu swych najlepszych z możliwych funkcji, zgodnie z określeniem, że „definicją (istotą) czegoś istniejącego w możności jest jego akt (spełnienie)”.
Jednakże o spełnieniu się w ścisłym sensie (tj. doskonaleniu się, aktualizowaniu) można mówić tylko na tle arystotelesowskiej koncepcji człowieka, który jest bytem potencjalnym, otwartym na różnorodne aktualizacje, dokonujące się w kontekście osiągania różnorodnych dóbr.
I tak dla Platona, jak i Arystotelesa ostateczne spełnienie się człowieka dokonuje się w działalności intelektu i w tym sensie podzielają oni charakterystyczny dla antycznych myślicieli intelektualizm.
Prawidłowe zatem ukształtowanie dyspozycji prowadzi dzięki właściwemu działaniu do takiego zorganizowania życia praktycznego człowieka, że dostarcza mu ono wszystkich potrzebnych środków i zapewnia wolny czas na to, aby mógł on się w pełni realizować w czynnościach kontemplacji teoretycznej. Jednakże to nie boskie idee są jej przedmiotem, ale Bóg-Absolut w jego relacjach do świata, które człowiek swym wysiłkiem poznawczym może odkryć i zrozumieć. Dlatego też czymś naturalnym i wręcz koniecznym jest dla Arystotelesa fakt przyjaźni – relacji miedzy dwoma ludźmi, życzącymi sobie nawzajem czegoś najlepszego, ale nie ze względu na własne dobro, lecz przyjaciela. Dzięki ich współobecności całe życie, a szczególnie czynność teoretycznej kontemplacji zostaje znacznie ułatwiona, nadto wypełniony prawdą intelekt drugiego człowieka, jeśli zostanie dobrowolnie (życzliwie) udostępniony, staje się najwyższym z dostępnych przedmiotów poznania i umożliwia realizację szczęścia.
Charakterystyczne dla obydwu filozofów było widzenie szczęścia w sposób całościowy, bez odrywania go od warunków, w których żyje człowiek i koncentrowania się tylko na indywidualnych stanach. Mimo pewnych różnic w postrzeganiu świata i ludzi zwrócili obaj uwagę na czynniki konieczne do zrozumienia spełnienia się (szczęścia) człowieka.
2 Arystoteles, „Polityka”, Wyd. Naukowe PWN, Warszawa 2011
4.Drogi do szczęścia według Seneki
Do grona myślicieli rozważających zagadnienie odnajdywania dróg do szczęścia należał Seneka. Jego zdaniem powinniśmy poszukiwad dobra długotrwałego i autentycznego, a nie mieniącego się przepięknymi złudzeniami. Zgodnie z sądami tego myśliciela, takiej szlachetności wokoło nas jest całe mnóstwo, tylko że my nie umiemy jej zobaczyd. Żyd pomyślne to żyd w porządku z naszym jestestwem, natomiast żebyśmy rozpoczęli życie zgodne ze szlachetnością musimy się odciąd od wszystkich doczesnych cierpieo i kłopotów: 3" Na cnocie zatem polega prawdziwe szczęście. Jakiej rady udzieli ci cnota? Tej, abyś ani za dobro, ani za zło nie uważał niczego, co ci się przytrafi nie z przyczyny bądź cnoty, bądź nieprawości. Następnie abyś był niewzruszony zarówno w obliczu zła, jak i pod wpływem dobra, tak abyś, o ile to tylko możliwe, kształtował siebie na podobieostwo Boga. Jaką nagrodę obiecuje ci cnota za tego rodzaju zadanie bowiem? Rzeczy niezmiernie wielkie i równe przymiotom boskim: w niczym nie doznasz przymusu, niczego nie będziesz potrzebował, staniesz się wolny, bezpieczny, niedostępny dla szkody; żaden twój wysiłek nie pójdzie na marne, żadna przeszkoda nie stanie ci w drodze, wszystko ułoży ci się według twego życzenia, nie spotka cię nic przeciwnego, nic na przekór twemu pragnieniu i woli.”
5.Poglądy Marka Aureliusza
Kolejnym znakomitym uczonym, który rozważał problem szczęścia był Marek Aureliusz. Jego poglądy były podobne do zapatrywań Seneki, gdyż twierdził, że powinniśmy kochać przyrodę i współgrać razem z nią, a także samym sobą. Jego zdaniem musimy także zwracać uwagę na harmonię między ciałem i umysłem. Nie możemy również "faworyzować" żadnych z tych rzeczy, powinniśmy za to odmierzać je wszystkie adekwatnie do swoich możliwości.4 "Czy nie widzisz, jak roślinki, wróbelki, mrówki, pająki, pszczoły, czynią, co do nich należy, a stosownie do sił swoich przyczyniają się do harmonii świata?"
Dla Marka Aureliusza istota ludzka pochodziła od natury i została stworzona by pracować, cierpieć, odpoczywać i czerpać z życia same rozkosze. Zaś szczęściem nazywa to, co jest zgodą i równowago między tymi walorami. Człowiek, który osiąga swe cele, przede wszystkim jest oddany naturze oraz samemu sobie.
3 Wg wyd. Lucjusz Anneusz Seneka, Dialogi, tłum. J. Jachimowicz, Poznań 1996, s. 47.
4 Cyt. za: Marek Aureliusz” Rozmyślania”. Warszawa 1997, s. 20 (w przekładzie Mariana Reitera) .
6. Władysław Tatarkiewicz o szczęściu
Z polskich filozofów najważniejszą postacią, która interpretowała pojęcie szczęścia był Władysław Tatarkiewicz, który swoje przemyślenia zawarł w "Summa de beatitudine" (O szczęściu). Jest to unikalna pozycja w literaturze światowej. M. Jaworski, biograf W. Tatarkiewicza, pisze: 5"Zawiera przegląd podstawowych koncepcji szczęścia i dróg jego osiągania... Nie jest to poradnik praktyczny, ale głęboka refleksja nad jedną z fundamentalnych kategorii etycznych. Książka ta może najpełniej prezentuje 'etyczny optymizm' szkoły lwowsko-warszawskiej".
Tatarkiewicz wyróżnia cztery pojęcia szczęścia:
 6"szczęśliwy po pierwsze jest ten, komu sprzyja pomyślny los"
 po drugie – "kto zaznał najintensywniejszych radości"
 po trzecie – "kto posiada najwyższe dobra lub przynajmniej dostatni bilans zycia"
 po czwarte – "kto jest zadowolony z życia"].
Kontynuuje tez definicję "szczęścia" w dwóch wersjach: 7"szczęściem jest trwałe, pełne i uzasadnione zadowolenie z życia", albo: "szczęściem jest życie dające trwałe, pełne i uzasadnione zadowolenie"
7. Moje własne przemyślenia na temat szczęścia i sukcesu
Studiując dzieła starożytnych filozofów trudno oprzed się wrażeniu, że niegdyś szczęście postrzegane było w sposób dużo bardziej uduchowiony, było bytem wyższym, trudnym, żeby nie powiedzied nieosiągalnym, dla wielu. Termin ten wiązano z rozwojem duszy, z radością z obcowania z Bogiem, z nadzieją na odnalezienie szczęścia wiecznego rozumianego przez chrześcijan jako zbawienie duszy, z doskonaleniem siebie, ale i czasem z przyziemnym brakiem cierpienia itp. Wydaje mi się, że obecnie dośd powszechne jest spłycanie terminu szczęścia to roli powodzenia w jakiejś kwestii lub sukcesu w pewnej dziedzinie. O osobie, która wygrała główną nagrodę na loterii mówimy, że jest szczęściarzem, ale czy rzeczywiście poprzez kupno kuponu zapewniła sobie szczęście czy może tylko , lub aż, materialne wzbogacenie? Podobne rozterki mogą nas dopaśd, gdy zaczniemy analizowad czy osiągnięcie sukcesu jest gwarantem szczęścia? Czy może świat, poprzez nieustanny pęd w kierunku czysto konsumpcyjnym, miesza pojęcia, spłyca ich znaczenie do wspinania się po szczeblach drabiny sukcesów materialno- zawodowych?
Mam wrażenie, że współcześni ludzie zupełnie inaczej podchodzą do zagadnienia szczęścia. Jestem pewna, że gdyby każdego z nas zapytad jakie czynniki mogłyby uczynid go szczęśliwym, wymieniłby takie czynniki jak bogactwo materialne, kochająca rodzina, sukces zawodowy, zdrowie, władza lub wysoki status społeczny. I do tak rozumianego szczęścia dążą całe społeczeostwa. Brakuje w tym dążeniu wielu aspektów duchowych, wręcz boskich, dających wolnośd, ale jednocześnie zobowiązujących do ustawicznej, nieprzerwanej, czasem może żmudnej, pracy nad sobą. Gdzieś gasi się ten płomieo, który do tej pory przypominał o tych wartościach, które płyną z obcowania z Bogiem
5 M. Jaworski, Władysław Tatarkiewicz, Warszawa 1975, s. 88
6 Powyższe, s.90
7 Powyższe, s.90-91
wpływają na rozwój duchowy. Niestety, to złudne ujmowanie szczęścia lansują media. Przykro jest patrzed na ludzi, którzy niemal zabijają się na castingach, by wziąd udział w programach, które teoretycznie mają ukazad ich talenty i wypromowad przyszłe gwiazdy. Są uczestnicy, którzy w chwilach oczekiwania na werdykt zazwyczaj wątpliwego profesjonalizmu jury, są skłonni powiedzied, że dla nich szczęście to możliwośd wzięcia udziału w następnym etapie programu, pochwała za ładnie zaśpiewaną piosenkę czy dobrze wykonany taniec. Gorzej jest gdy juror uzna, że uczestnik nie ma talentu wokalnego lub talii osy – spadek wiary w siebie, we własne możliwości powoduje, że udział w przedsięwzięciu marzeo, zamiast stad się powodem to radości, staje się też przyczyną cierpienia dla utrudzonej psychiki. Podejrzewam, że gdyby Platonowi dane było wstad z grobu i rozejrzed się po współczesnym społeczeostwie, sprawdzid jakie wartości składają się na nasz stan szczęśliwości lub czasem i cierpienia, żałowałby tej decyzji i był co najmniej rozżalony.
Podobnie sprawa ma się z sukcesem. Do języka obiegowego weszło pojęcie „człowiek sukcesu” i przyjęło się na tyle dobrze, że rozmówcy nie trzeba tłumaczyd znaczenia. Człowiek sukcesu to podług społecznej opinii osoba, która może poszczycid się życiowym sukcesem, na który składają się: wykształcenie lub talent dające możliwośd podjęcia dobrze płatnej pracy gwarantującej życie na wysokim poziomie materialnym, spokój rodzinny, poważanie społeczne, luksusowy dom oraz samochód, znajomi postawieni wysoko w hierarchii społecznej. Tak postrzega się sukces w XXIw. Jeśli wnikliwiej przyjrzed się tej składance czynników, okazuje się, że jest ona łudząco podobna do tego, co obecnie uważa się za szczęcie, a płynie z tego prosty wniosek – w obecnym, jakże zmaterializowanym świecie, szczęście jest utożsamianie z sukcesem.
Podsumowując moje wywody na temat szczęścia, przytoczę słowa Seneki, które według mnie najpełniej oddają istotę sprawy i są najlepszą definicją szczęścia:8 "A zatem życie szczęśliwe jest to życie w zgodzie z naturą człowieka i tylko pod tym warunkiem może je ktoś osiągnąć".
8 „Wielka Księga Mądrości. Aforyzmy i Przysłowia” słowa Lucjusza Anneusza Seneki, Wyd. Videograf II

Bibliografia:
1.Aneta Ledwoch, Istota etyki niezależnej Tadeusza Kotarbińskiego, "Res Humana" nr 6/2002
2.Arystoteles, „Polityka”, Wyd. Naukowe PWN, Warszawa 2011
3.Lucjusz Anneusz Seneka, Dialogi, tłum. J. Jachimowicz, Poznań 1996.
4.Marek Aureliusz” Rozmyślania”. Warszawa 1997 (w przekładzie Mariana Reitera) 5.M. Jaworski, Władysław Tatarkiewicz, Warszawa 1975
6. „Wielka Księga Mądrości. Aforyzmy i Przysłowia” Wyd. Videograf II
7.Władysław Tatarkiewicz „Historia filozofii” T.1 Filozofia starożytna i średniowieczna,Warszawa

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 12 minuty

Typ pracy