profil

Komu przyznać rację – konflikt tragiczny bohaterów "Antygony" Sofoklesa.

poleca 85% 122 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sofokles

Od wieków pokolenia czytelników stawiają sobie pytanie kto postąpił słusznie, czyje przekonania były słuszniejsze. Poruszony w utworze sprzeciw dwóch równorzędnych racji wywołuje spór i zmusza do refleksji. W tej pracy postaram się opisać swój stosunek do tragicznych postaci.

Antygona, wolna jednostka żyjąca w państwie demokratycznym i tolerancyjnym ma prawo do swej religii. Postępując zgodnie z wyznawaną wiarą stawia za swój cel i najwyższe dobro wypełnienie woli boskiej. Chodzi tu o konieczność pochówku zmarłego, w celu uratowania jego duszy od wiecznej tułaczki i zapewnienie jej spokojnej wędrówki do hadesu.
Jako siostra zmarłego Polinejkesa, czuje się w pełni zobowiązana do godnego pochowania swego brata. Jej miłość pomaga jej w dążeniu do celu i silnie motywuje do walki. Za największa świętość uznaje sacrum i mimo trudów napotykanych na drodze dzielnie walczy o honor i szacunek dla brata nieboszczyka.
Jej przekonanie potępia odrzucenie i brak wartości dla uczuć jednostki na rzecz jakiejś ustawy czy bezdusznego dekretu. Antygona wyraża swój sprzeciw i obawę o „zdeptanie” i zlekceważenie istnienia zasad moralnych i prawa niepisanego.
Bohaterka słusznie stwierdza, że to władza winna służyć ludziom, a nie odwrotnie. Krytykuje postawę bezdusznego i nieustępliwego w swych
nieludzkich przekonaniach Kreona.

Podsumowując postać Antygony nasuwa się jeszcze jeden wniosek. Stawia ona prawo boskie i zasady moralne wyżej od prawa państwowego.
Zgodnie więc ze swym sumieniem postępuje wbrew zakazowi króla łamie prawo i pochowuje brata. Świadoma swego czynu, wie, że kara jest nieunikniona.

Nie możemy jednak powiedzieć, ze Kreon nie miał wcale racji, oto więc kilka argumentów potwierdzających słuszność jego działania.
Jako władca musi przykładnie ukarać zdrajcę Polinejkesa, by odstraszyć od zdrady innych.
Jego ulitowanie i niezadanie kary mogłoby w konsekwencji doprowadzić do sprzeciwu ludu i uznania Kreona za władcę pobłażliwego i odstępującego od prawa. Tym samym straciłby autorytet, a w państwie zapanowałby nieład.
Swoim postępowaniem daje do zrozumienia, ze stawia dobro ojczyzny ponad dobry jednostki – nawet swej siostrzenicy i syna. Konsekwentnie musi wypełnić wydany rozkaz, obowiązujący wszystkich bez wyjątku.

By utrzymać się przy władzy i nie stracić poważania obywateli, musi przestrzegać panujących praw i zasad, nie odstępując od nich nigdy. Tylko to pozwoli mu pokazać swym poddanym, że ich świętym obowiązkiem jest wypełnianie woli władcy i stosowanie się do jego reguł.
Kreon podkreśla też swoje żądanie posłuszeństwa obywateli wobec władzy. Daje do zrozumienia, ze rządzenie krajem nie może ulegać uczuciom i subiektywnie podchodzić do wybiórczych spraw.

No cóż, na koniec pozostaje mi tylko podjąć decyzję o przyznaniu racji jednej z tragicznych postaci. Po dokładnym prześledzeniu ich losów i rozważeniu słuszności postępowania uznaję rację Kreona. Podziwiam jego stanowczość i konsekwencję w działaniu. Uznaję tą sprawę za bardziej wartościową. Moim zdaniem cel zachowania autorytetu władcy, utrzymania porządku w państwie i dbałość o dobro ojczyzny to dziedziny wyższej wagi, niż powinność Antygony.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury