"Quo vadis" - co to może znaczyć?

W powieści "Quo vadis" pytanie tytułowe nie odnosi się tylko do Świętego Piotra, który je zadał, lecz do wszystkich ludzi. Jednak w książce dotyczy się ono przede wszystkim starożytnych chrześcijan. Jest tak, gdyż na to pytanie nie da się udzielić zwykłej odpowiedzi. Tak naprawdę nie dotyczy ono celu naszej fizycznej podróży, lecz duchowej. Pytanie to karze się nam zastanowić nad sensem naszego życia. Pobudza ono do głębszej refleksji. Odpowiadając na nie należy powiedzieć jaką drogą życiową chcemy podążać i gdzie chcemy dzięki niej dojść.

Funkcja tego pytanie może ulec znacznej zmianie. W powieści Henryka Sienkiewicza, gdy wypowiada je Święty Piotr, skierowane jest ono to Chrystusa. Natomiast w filmie to właśnie Jezus pyta „quo vadis” i tyczy się to wszystkich ludzi. W powieści, dzięki temu pytaniu, Święty Piotr zmienił swoje plany, co spowodowało, że jego życie uległo całkowitej zmianie. Myślę, że pytanie to i szczere odpowiedzenie na nie może mieć równie wielki wpływ na każdego człowieka.

Myślę, że pytanie to może dotyczyć wszystkich mieszkańców Imperium Rzymskiego żyjących w czasach opisywanych w „Quo vadis”. Nieważne czy był ktoś patrycjuszem czy niewolnikiem, chrześcijaninem czy też wierzył w wielu bogów, gdyż tak naprawdę każdy człowiek jest równy bez względu na pochodzenie, wyznanie itp.

Pytanie tytułowe jest zdecydowanie nadal aktualne i może dotyczyć całej ludzkości. Bez zastanowienia mogę przyznać, że jest ono ponadczasowym i uniwersalnym. Uważam, że jest ono także głosem naszego sumienia.