profil

Analiza porównawcza fraszek "Do gór i lasów" i "Na dom w Czarnolesie"

Ostatnia aktualizacja: 2021-06-03
poleca 85% 944 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dokonaj analizy porównawczej fraszek Do gór i lasów i Na dom w Czarnolesie. Czy w tych utworach można mówić zmianie ideałów życiowych poety, ich kontynuacji, czy też dopełnieniu? Czy poeta zrealizował swoje plany? Jakie

Jan Kochanowski – jeden z najwspanialszych polskich humanistów. Miał niezwykle barwne życie. Dużo podróżował, uczył się, pracował na różnych stanowiskach. Stworzył wiele dzieł, między innymi liczne fraszki, treny i wiersze. Jednak moim zadaniem jest dokonanie analizy porównawczej fraszek "Do gór i lasów" oraz "Na dom w Czarnolesie". By zrobić to właściwie muszę odwołać się do czasów młodości poety, gdyż pierwsza z nich właśnie do tego nawiązuje. Już pierwsze trzy wersy przywołują wspomnienia z młodości Kochanowskiego. We fraszce zapewne chodzi o to, że minęło wiele lat od tamtych czasów, a krajobraz wciąż jest taki sam. Góry i lasy symbolizują stałość, długowieczność, gdyż mimo upływu lat ich wygląd się nie zmienia. Po tym następuje refleksja:
"Kiedy na statek człowiek mało dbały
Gdziem potym nie był? Czegom nie skosztował?"


Humanista odwołuje się do tego okresu swojego życia, gdy dużo podróżował do Francji, Niemiec i Włoszech. Miał również bogate życie zawodowe:
"Dziś żak spokojny, jutro przypasany
Do miecza rycerz; dziś między dworzan
W pańskim pałacu, jutro zasię cichy
Ksiądz w kapitule, tylko, że nie z mnichy
W szarej kapicy a z dwojakim płatem;
I to czemu nic, jeśli że opatem"


Poeta był studentem, żołnierzem, dworzaninem, a nawet księdzem.

Ważne są też słowa "dziś" i "jutro". Pokazują one intensywność życia, liczne, gwałtowne zmiany, którym Kochanowski się poddaje. Są one wpisane w życie młodych ludzi, chcących skosztować choć części tego co oferuje im życie. Wydaje mi się również, że słowa te zwracają uwagę na to, że życie ludzkie jest krótkie. Okres kilku lat bycia studentem czy żołnierzem to niż w porównaniu do, na przykład, istnienia świata.

Ze względu na liczne role, w których Kochanowski występował porównuje się do morskiego bożka Proteusa, który miał zdolność przybierania różnych postaci:
"Taki był Proteus, mieniąc się to w smoka,
To w deszcz, to w ogień, to w barwę obłoka."


Kolejne dwa wersy to:
"Dalej co będzie? Śrebrne w głowie nici,
A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci."


Humanista zwraca uwagę w ten sposób na starość, która go czeka, lecz nie jest z tego powodu zrozpaczony. Przecież w pełni wykorzystał swój czas młodości, który mu dano. Fraszka ta uczy nas, że należy wykorzystać czas, który daje nam życie, bo jest krótki, a na świecie jest tyle do zobaczenia, tyle do spróbowania.

Drugą fraszką jest "Na dom w Czarnolesie" odnosząca się do czasów stabilizacji Kochanowskiego. Ma formę modlitwy, prośby do Boga. Poeta prosi o spokojne, miłe życie w domu w Czarnolesie.
"Panie, to moja praca, a zdarzenie Twoje;
Raczysz błogosławieństwo dać do końca swoje"


Humanista dziękuje Bogu za to, że ma dom. Uważa go za dar, na który jednak sam zapracował. Jest to dla Kochanowskiego najcudowniejsze miejsce, przedkłada jego wartość nad pałace:
"Inszy niechaj pałace marmórowe mają
I szczerym złotogłowem ściany obijają,
Ja, Panie, niechaj mieszkam w tym gnieździe ojczystym"


Uważa, że nieważne są cudowne wille, z marmurowymi podłogami, gdzieś we Francji czy Włoszech. Jemu zależy na tym by mieszkać w Polsce.
Poeta prosi też Boga o zdrowie, czyste sumienie, życzliwość i nieuciążliwą starość. Są to proste, podstawowe czynniki, które sprawią, że będzie szczęśliwy.

Podsumowując, moim zdaniem ideały życiowe Kochanowskiego, z biegiem czasu, uległy zdecydowanej zmianie. Gdy był młody pragnął poznawać życie, gdy zamieszkał w Czarnolesie, chciał spokoju i stabilizacji.

Czytając jego fraszki można odnieść wrażenie, że czuje się spełniony i osiągnął swoje cele. Życie zmieniło go ze studenta, żołnierza i księdza w ojca i męża.
Sądzę, że tak powinien żyć każdy. Czerpać z młodości i stabilizować się na starość.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury