Tolerancja.

„Smutna twarz, czy to już jestem ja
Czy to ten kogo Ty tylko znasz
Ja i tak przecież nie zmienię się
Choćbym nie wiem naprawdę jak chciał „

Myslovitz .
[ wieża melancholii ]


Nie martw się mój drogi czytelniku, czarni, żydzi, chińczycy, czy jakikolwiek inny człowiek, różniący się od nas białych, przecież wyginie i to szybciej niż nam się wydaje.. Nawini... jak mogli myśleć, że mogą stworzyć własną społeczność. Zapomnieli, że świat nigdy nie będzie idealny. Mój czytelniku, jak bardzo jesteś nastawiony na inność ludzką? Potrafisz powiedzieć : „ nie przeszkadzasz mi, jesteś jaki jesteś, Bóg tak chciał” ? Potrafisz przyznać się i wyznać innym, że jesteś osobą tolerancyjną, podać białą rękę, ręce czarnej? Czy może ogarnie Cię wstręt? W końcu jak ktoś taki może w ogóle istnieć w Polskim społeczeństwie. Nie, przepraszam .. jak ktoś taki może w OGÓLE istnieć! Czarny, biały..
Nienawidzę TEGO! Mówienie, że czarne gorsze, że nie nasze to brudne. - Faktycznie, jak można krytykować otaczającą nas rzeczywistość? Przecież życie jest takie piękne, a ludzie tak bardzo życzliwi… Zawsze podają Ci pomocną dłoń, gdy jest naprawdę źle. A politycy wcale nie są zakłamani. Doprawdy wspaniali ludzie! I każdy przymyka oczy na to, że ludzie, mówiąc o miłości, tolerancji, potrafią odciąć i spalić twoje skrzydła.
Ludzkie istoty są ślepe, wiesz? Wydaje się, że mają oczy do patrzenia, lecz tak naprawdę nie widzą wcale! Jak ja tego serdecznie nienawidzę! Ta cała paplanina o przyjętych w społeczeństwie normach i wzorach kultury. Cała ta otoczka, pod którą kryją swoje zbłąkane serca. Kryją się tak naprawdę tkwiąc w tym bagnie!
Odmieńce są niebezpieczni, prawda? Te nieformalne grupy osób, które przeciwstawiają się utrwalonym społecznie normom, okazują się prawdziwym zagrożeniem dla nas, i dla całej ludzkości. Odmieńce, którzy nie ulegają jeszcze prozie życia.. Jak to możliwe, skoro ciągle nietolerancja niszczy ich inność ludzką?
Problem, który pojawia się, między mną, a między światem to problem sięgający na dużą skalę. Przemoc, dyskryminacja wobec innej rasy, to tak, jakby zabić część Boga, nie sądzisz?
Według słownika rasizm to „pogląd oparty na przekonaniu o nierównej wartości biologicznej, społecznej i intelektualnej ras ludzkich, łączący się z wiarą we wrodzoną wyższość jednej rasy”, jednak nie jest łatwo jednoznacznie zdefiniować te zjawisko. Niektórzy rasiści kierują się złożoną (i nawet nie rzadko, wydawałoby się, sensowną ideologią), inni z kolei tylko naśladują poczynania innych, by nie zostać odrzuconym przez grupę, lub po prostu są bezmyślnymi jednostkami, mające za potrzebę, wyżycie się na kimkolwiek. Jednak niezależnie od tego, co stoi u podstaw rasizmu, jest to zjawisko niebezpieczne.
Jak można winić kogoś za kolor skóry? Czy ludzie wieku XXI wiedzą, co czynią? Ile razy spotykam się z osobami, które wiernie uczęszczają do kościoła, mając Boga za wzór, przyjmują, że Bóg to każdy z Nas, a raczej jest w każdym z Nas, a kiedy tylko zobaczy odmieńca, rzuca go plugawy językiem, wzorkiem, a czasami nawet gestem... i po co to? Czy to ma uszczęśliwiać ludzi? Czy wybicie odmieńców pomoże społeczeństwu?
Wierzę, że Rasizm zostanie ostatecznie wycofany, ludzie będą żałować każdego słowa wobec odmieńca..
Przecież on sobie Ne wybrał takiego koloru skóry, prawda? Co Ty byś zrobił będąc na Jego miejscu?
Uważam, że na pewno wyleczenie ludzkości z samego tylko rasizmu nie sprawiłoby zlikwidowania wszystkich problemów, lecz bez wątpienia ułatwiłoby to życie wielu ludziom i poprawiło komfort ich życia.
Drogi czytelniku! Chcę zwrócić się teraz właśnie do Ciebie! Pamiętaj, że świat się zmieni dopiero wtedy, kiedy każdy z Nas będzie w stanie zaakceptować odmienność drugiego człowieka. Pamiętaj też, że każdy ma w sobie bynajmniej odrobinę ciepła, które może podarować komu zechce. W końcu nikt nie jest tak biedny, by nie stać go było, na pomoc bliźniemu, a co najważniejsze na zaakceptowanie Go, prawda? . Prócz własnych oczu, nie będę wierzyła żadnym innym oczom.