Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Sen Nowego Jorku W sklepie była gigantyczna kolejka. Z trudem pchnęłam wypchany po brzegi wózek. Słoje, puszki i foliowe opakowania balansowały na krawędzi metalowej konstrukcji. - Lil, nie przesadzasz? ? Sam wyłonił się nagle zza półki z...
, przysłane przez Polskie Towarzystwo z Nowego Jorku . Wziął do ręki jedną z nich. Była to epopeja narodowa pt. "Pan Tadeusz". Zaczął czytać pierwsze słowa : "Litwo! Ojczyzno moja
Skawiński. Został w tej sytuacji natychmiast zwolniony z pracy. Rozwiał się jego sen o spokojnej starości na wyspie. Wyruszył w dalszą tułaczkę, do Nowego Jorku , do piersi przyciskając wydanie "Pana Tadeusza".