profil

Wybierz przedmiot
Teksty 7
Zadania 0
Opracowania 0
Grafika 0
Filmy 0

Charakterystyka Longinusa Podbipięty



poleca85%
Język polski

Misja Longinusa Podbipięty.

Jednym z najważniejszych wątków "Ogniem i Mieczem" jest oblężenie Zbaraża. Biorą w nim udział i okrywają się chwałą wszyscy bohaterowie, a zwłaszcza Podbipęta i Skrzetuski. Podbipięta to człowiek olbrzymiego wzrostu i niezwykłej siły....



poleca83%
Język polski

Opis Longinusa Podbipięty na podstawie powieści "Ogniem i mieczem".

Longinius charakteryzuje się nadludzką siłą i olbrzymim wzrostem , potomek rodu litweskiego. Odznacza się skromnością , odwaga ,honorem i miłością do ojczyzny. Zawarł śluby czystości , które nakazują mu żyć w celibacie aż do momętu ,gdy jednym...



poleca85%
Język polski

Przebieg zdarzeń z misją Podbipięty (w punktach)

1. Wyruszenie z misją do króla. 2. Modlitwa za zmarłych - poległych w wojnie polsko - kozackiej. 3. Przypływ tęsknoty. 4. Tupot koni - straże kozackie, nie zauważenie Longinusa . 5. Czarna postać



poleca85%
Język polski

"Czy warto się tak poświęcać?" - garść rozważań na temat misji Longinusa Podbipięty z "Ogniem i mieczem".

jedyna pomoc mogła nadejść od króla - lub mógł się zdarzyć cud. Z czterech znakomitych rycerzy: Podbipięty , Zagłoby, Skrzetuskiego i Wołodyjowskiego, tylko Pan Longinus miał tyle odwagi, by jako



poleca85%
Język polski

Czy warto się tak poświęcać? - garść rozważań na temat postawy Podbipięty.

Longinusa Podbipięty . Wielokrotnie udowodnił, że jest godny noszenia miana rycerza. To człowiek o ogromnej sile fizycznej. Jego śmierć jest również wyrazem tej wielkości. Ginąc z rąk wroga, w ostatnich



poleca85%
Język polski

Opowiadanie o misji Longinusa Podbipięty "Ogniem i mieczem".

schronili sie tutaj przed deszczem, jednak longinus nie poddal sie i pokonal ich swoim mieczem. Nagle kozacy i tatarzy rzucili sie na longinusa . "Widocznie uslyszeli pistolet gdy



poleca85%
Język polski

Losy Longinusa Podbipięty.

poszedł dalej. Potykał się co chwila o trupy. Pomodlił się za dusze zmarłych i ruszył przed siebie. Szmer z polskiego obozu coraz bardziej cichł, aż w końcu umilkł zupełnie. Pana Longinusa przygniotła