Spotkanie z Żydem z Witebska pokazuje, że główny bohater nie potępia jego działań z przeszłości ani ich nie popiera po prostu milczy.
Grudziński, który sam był więźniem obozu uważał, że nie należy oceniać z perspektywy czasu postępowania ludzi współpracujących z wrogiem.
Według niego takie zachowania były wymuszane przez warunki panujące w obozach i nie były zgodne z naturą więźniów, dlatego nie powinny podlegać ocenie innych.
Największą karą dla takich ludzi było ich sumienie.