profil

List Jana Kochanowskiego do Małgorzaty (poinformowanie o śmierci Urszulki)

poleca 85% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Droga Małgorzato,

Minęło już kilka miesięcy, odkąd ostatni raz do Ciebie pisałem. Przez ten czas świat zdążył mi objawić swoje nowe szare i smutne oblicze. Stało się tak, kiedy moje najmłodsze, ukochane dziecko z niego odeszło.
Jak wszyscy wiemy Urszulka ciężko chorowała, jednakże byliśmy pewni, iż szybko wyzdrowieje. Ale było inaczej i stało się to, czego do tej pory pojąć nie mogę.
Pisząc do Ciebie, płaczę z żalu i tęsknoty za nią, ponieważ nie wiem, co się dzieje z jej małą duszyczką. W ostatnim czasie zacząłem nawet wątpić w istnienie Boga. Zastanawia mnie czy w ogóle jest jakieś życie pozaziemskie. Oczywiście nie wykluczam tego, że Urszulka może znajdować się w takich miejscach jak: Raj, Hades, czy też Pola Elizejskie, lecz boję się, iż może jej nie być wcale..
Niemal każda noc jest dla mnie ciężka i koszmarna. Nie mogę spać, a kiedy już zasną to śni mi się moja córeczka, która biega po kącikach w domu i razem z nią jesteśmy szczęśliwi. Budząc się przepełnia mnie smutek i zawsze strasznie żałuję, że to się nie działo naprawdę.
Codziennie zadaję sobie to samo pytanie, dlaczego właśnie ona? Przecież Urszulka była jeszcze taka mała, grzeczna i nigdy nie sprawiała żadnych kłopotów, to czym zasłużyła sobie na taki los?
Gdybym tylko mógł ją jeszcze zobaczyć, chociaż ten jeden raz, przytulić się do niej, porozmawiać z nią i się pożegnać. Jest to w tej chwili moje jedyne marzenie. Tak bardzo chciałbym, żeby to się stało.
Jeśli będziesz miała czas to mocno Ciebie proszę o jak najszybsze odpisanie, ponieważ strasznie mi na tym zależy. Byłaś zawsze jedyną osobą, która potrafiła mnie zrozumieć. Jeśli dasz radę, to najlepiej przyjedź do Czarnolasu, gdyż bardzo za Tobą tęsknię.

Kocham Cię i pozdrawiam, Twój brat Jan.

Dostałem za to 19/20, więc myślę, że jest dobrze. Pozdrawiam

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta