Koncert Jankiela z "Pana Tadeusza".

Adam Mickiewicz w epopei narodowej ,,Pan Tadeusz" opisał fascynujący koncert Jankiela. Opisany jest w XII-ej księdze, podczas zaręczyn Zosi i Tadeusza.
Jankiel słyną w całej okolicy z nadzwyczajnej gry na cymbałach, więc z góry można zauważyć, że koncert będzie niezapomniany. Tak sprytnie układał melodię, że trzeba było dobrze śledzić muzykę, aby nie zgubić wątku. Zagrał najważniejsze wydarzenia z historii Polski, dokładnie "opisując" je w melodii.
Na początku ,,pojawił się" Polonez Trzeciego Maja, więc pobudzona młodzież chciała się bawić, a starsze pokolenie rozmyślało nad przeszłością. Nastrój muzyki szybko się zmienił. Jankiel przypomina wszystkich Konfederację Targowicką, a następnie rzeź mieszkańców Pragi. Cymbały naśladują huk, krzyk, wrzawę wojenną aż w końcu całkowicie cichną. Opowieść o tułaczce polskiego żołnierza ,,odrywa" zebranych od złych wspomnień. Koncert kończy się przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego.
Gdy po raz pierwszy przeczytałam popisy Jankiela, nie zrozumiałam ich. Ale teraz, po głębszym wczytaniu się w tekst, zauważyłam profesjonalizm starca. Jestem przekonana, że nie tylko mi, ten nadzwyczajny koncert, przypadł do gustu.