profil

Grecja

Ostatnia aktualizacja: 2020-09-02
poleca 85% 345 głosów

Aleksander Wielki Aleksander Wielki Aleksander Wielki Aleksander Wielki Aleksander Wielki Arystoteles Sokrates Platon

Spis treści
1. Historia starożytnej Grecji
- Epoka mykeńska.
- Ciemne Wieki
- Epoka archaiczna
- Epoka klasyczna
- Epoka hellenistyczna
2. Kolebka starożytnej Grecji
- Wokół basenu Morza Śródziemnego
- Kultura świata klasycznego
- Języki klasyczne
- Znaczenie słowa „klasyczny”
- Dziedzictwo klasycznego świata
3. Demokracja w starożytnej Grecji
- Ateny – ojczyzna demokracji
- Reformy Klejtenesa
- Demokracja Ateńska
4. Architektura starożytnej Grecji
- Architektura świątyń
- Porządek dorycki, joński i koryncki
- Zabytki starożytnych Aten
5. Rozkwit budownictwa
6. Wojny greckie
7. Mit o powstaniu świata i człowieka
8. Religia, wierzenia Greków
9. Najsłynniejsze mity greckie
- Mit o początku świata
- Mit o Demeter i Korze
- Mit o Prometeuszu
- Mit o Heraklesie
- Mit o Dedalu i Ikarze
- Mit o Orfeuszu i Eurydyce
- Mit o Tezeuszu i Ariadnie
- Mit o Edypie
- Mit o Antygonie
10. Sparta
11. Aleksander Macedoński
- MŁODY KRÓL PODBIJA ŚWIAT
- POCHODZENIE ZDOBYWCY
- PODBOJE
- JAKIM BYŁ CZŁOWIEKIEM?
- KLĘSKA ALEKSANDRA
12. Najsłynniejsi greccy filozofowie
- Tales z Miletu (ok. 620 p.n.e. – ok. 540 p.n.e.)
- Pitagoras (ok. 582 - ok. 507 p.n.e.)
- Heraklit z Efezu (ok. 540 p.n.e. – ok. 480 p.n.e.)
- Epikur (341 p.n.e.-270 p.n.e.)
- Sokrates (469roku p.n.e. –399 roku p.n.e.)
- Platon (427 roku p.n.e. – 347 roku p.n.e.)
- Arystoteles (384 roku p.n.e. – 322 roku p.n.e.)
- Najwybitniejsi filozofowie greccy
13. Monety greckie
- Początki systemu monetarnego
- Monety w Grecji
- Systemy miar i wag
- Podstawowe systemy monetarne
- Rozwój systemu monetarnego w Grecji
14. Greccy bogowie i boginie
15. Mity i legendy
- Panteon grecki
- Greccy herosi
- Świat mitów i legend a wierzenia Greków
16. Wojna peloponeska

Historia starożytnej Grecji


Indoeuropejscy przodkowie Greków przybyli na teren południowych Bałkanów na przełomie III i II tysiąclecia p.n.e. Kultura materialna przybyszów była bardzo uboga i przed około 1600 rokiem p.n.e. pozostawiła stosunkowo mało śladów. 
W tym samym czasie na Krecie rozpoczynał się okres świetności cywilizacji zwanej przez badaczy cywilizacją minojską. Około 2000 roku p.n.e. pojawiają tam monumentalne kompleksy pałacowe Knossos, Fajstos, Malia, nieco później Kato i Zakro, w których administrację prowadzono za pomocą pisma (pismo linearne A).

Epoka mykeńska.


Tuż po 1600 roku p.n.e. kultura minojska zaczęła oddziaływać na Grecję kontynentalną, gdzie kształtowała się pierwsza, grecka kultura zwana mykeńską. Około 1450 roku p.n.e. Mykeńczycy najechali i zasiedlili Kretę, wciągając ją w obręb świata greckiego. 
Rozkwit kultury mykeńskiej przypada na XIV XIII w. Powstają wówczas wspaniałe pałace 
w Mykenach, Tirynsie, Pylos na Peloponezie, Atenach w Attyce, Tebach i Gla w Beocji. 
Na Krecie Mykeńczycy wykorzystują minojski pałac w Knossos. Do prowadzenia pałacowej administracji Mykeńczycy przejęli od Minojczyków pismo i przystosowali je do potrzeb języka greckiego (pismo linearne B). 
Echem potęgi cywilizacji mykeńskiej jest tradycja mityczna o wielkiej wyprawie przeciw Troi, której ostateczny kształt nadały poematy Homera w VIII w. p.n.e.

Ciemne Wieki


Kres cywilizacji mykeńskie nastąpił po 1200 roku p.n.e. Zniszczeniu uległy okazałe pałace, znikło pismo, zubożała kultura materialna. Dlatego też okres między 1100 a 800 rokiem p.n.e. określa się mianem Ciemnych Wieków. W tej epoce dokonał się definitywny podział Grecji pomiędzy poszczególne plemiona. Zmieniła się też geografia polityczna. Z ośrodków mykeńskich przetrwały Ateny. Z nowopowstałych najbardziej okazały odkryto na Eubei. Świat grecki uległ dalszemu rozszerzeniu: w X w. p.n.e. Grecy z kontynentu zasiedlili wyspy Morza Egejskiego i zachodnie wybrzeże Azji Mniejszej..

Epoka archaiczna


Jeszcze w okresie Ciemnych Wieków rozpoczął się proces, który w VIII wieku p.n.e. doprowadził do okrzepnięcia nowej formy politycznej: miasta-państwa, które określiło charakter greckiej cywilizacji po schyłek starożytności. 
Mieszkańcy poszczególnych rejonów zaczęli koncentrować się wokół jednego ośrodka miejskiego. W konsekwencji Peloponez i Grecja środkowa zostały podzielone pomiędzy poszczególne miasta-państwa z wyraźnie wytyczonymi granicami. 
Ośrodki miejskie przybrały regularny wygląd i składały się z akropolu, agory oraz centralnej świątyni bóstwa opiekuńczego miasta). Kiedy w pierwszej połowie VIII wieku p.n.e. Grecy zaczęli zakładać kolonie, miały one strukturę miast-państw. 
Jeszcze w pierwszej połowie stulecia pojawiło się, zapożyczone od Fenicjan, pismo alfabetyczne, co umożliwiło powstanie u schyłku VIII wieku p.n.e. poematów Homera. 
Lata między około 750 a 580 to przede wszystkim okres Wielkiej Kolonizacji. Kolonizacji towarzyszyła ekspansja handlowa. Greckie wyroby były nabywane w całym świecie śródziemnomorskim. Powstanie kolonii stwarzało mieszkańcom miasta założycielskiego lepsze warunki bytowania dzięki, pozbyciu się nadwyżek ludności, a równocześnie otwierało przed nimi nowy obszar dla pozyskiwania i zbywania produktów. Poleis Grecji właściwej starały się poprawić swoją sytuację materialną i jednocześnie zyskać prestiż w licznych konfliktach z miastami sąsiednimi. 
Pod koniec VIII wieku p.n.e. doszło do wojny między Eretrią i Chalkis o leżącą między nimi równinę lelantyńską. Mniej więcej w tym samym czasie Spartanie podbili Mesenię, 
a Ateńczycy siłą przyłączyli do swojej polis Eleusis. W trudnym do ustalenia momencie Argiwowie postąpili tak samo z Tirynsem i Mykenami. Wzrastające poszanowanie dla podmiotowości greckiej polis spowodowało jednak, że począwszy od VII wieku p.n.e. strony konfliktu przestały zmierzać do likwidacji przeciwnika. Zwycięzca zadowalał się aneksją spornego terytorium granicznego, bądź uznaniem jego przywództwa na arenie międzynarodowej. Permanentne konflikty graniczne odbijały się na stosunkach wewnętrznych w miastach-państwach. Rozpoczęły one proces przemian, które później doprowadził 
do powstania pierwszego w dziejach państwa demokratycznego.

Epoka klasyczna


Najważniejszym zjawiskiem po wojnach perskich był wzrost potęgi Aten. Związek Morski bardzo szybko stał się narzędziem ateńskiej polityki imperialnej, a próby wystąpienia poszczególnych członków były brutalnie tłumione. 
Wzrostowi ateńskiej potęgi przeciwstawiła się Sparta i jej sojusznicy, zwłaszcza Korynt 
i Tebanie. Po serii konfliktów zbrojnych doszło do wieloletniej i wyczerpującej wojny tzw. „wojny peloponeskiej” (431 - 404 roku p.n.e.). Pierwszy jej etap zakończył się kompromisowym pokojem w 421. W 415 Ateńczycy zorganizowali wielką ekspedycję 
na Sycylię przeciwko tamtejszym sojusznikom Spartan. Wyprawa zakończyła się druzgocącą klęską. 
Spartanie przejęli inicjatywę. Korzystając z perskiego wsparcia oraz buntów ateńskich sojuszników odnieśli ostateczne zwycięstwo niszcząc ateńską flotę pod Ajgospotamoj 
i zmuszając Ateny do bezwarunkowej kapitulacji. Autorytarny styl sprawowania przez Spartę przywództwa w świecie greckim doprowadził jednak wkrótce do zmiany sojuszy. 
W niespełna 10 lat po zakończeniu wojny peloponeskiej wystąpili przeciw niej wspólnie Koryntyjczycy, Beoci i Ateńczycy - tzw. „wojna koryncka” 395 – 386 roku p.n.e. Konflikt zakończył się dzięki interwencji króla perskiego, który podyktował korzystne dla Sparty warunki pokoju. Hegemonia spartańska nie przetrwała długo. 
Ateńczycy zdołali w okrojonej formie odnowić sojusz wyspiarskich miast-państw pod swoim kierownictwem. Spartanie znaleźli się w otwartym konflikcie z kierowanymi przez Epaminondasa Tebami, który zakończył się ich całkowitą klęską. Jednak ani Teby, ani Ateny nie były w stanie zastąpić Sparty w roli hegemona, co wkrótce wykorzystał zdolny władca Macedonii, Filip II. Dzięki pokonaniu w 358 roku p.n.e. Ilirów zjednoczył on księstwa macedońskie i rozpoczął ekspansję na południe. Korzystając z kłopotów Aten, które znalazły się w stanie wojny ze swoimi zbuntowanymi sojusznikami zaczął zajmować miasta uważane przez Ateńczyków za obszar ich wpływów .
W 338 roku p.n.e. doszło do walnej rozprawy pod Cheroneą. Grecy ponieśli całkowitą klęskę, a Filip stał się hegemonem całej Grecji, czego wyrazem było powołanie pod jego auspicjami związku miast greckich. Król macedoński przystąpił natychmiast do realizacji swoich wielkich planów wyprawy przeciw Persji. Nie zdążył ich jednak wprowadzić w życie, bowiem został zamordowany w niejasnych okolicznościach w 336 roku. Następcą został Aleksander III, który natychmiast przystąpił do realizacji projektu antyperskiej krucjaty. Przekroczywszy Hellespont na czele armii macedońskiej i kontyngentów greckich Aleksander pokonał wojska perskie nad Granikiem. Po przemierzeniu całej Azji Mniejszej zwyciężył samego króla Dariusza III pod Issos w Cylicji. Kierując się następnie na południe zajął kolejno Syrię, Palestynę i Egipt.
Do ostatecznego starcia z Dariuszem III doszło pod Gaugamelą w Mezopotamii. Armia perska została rozbita, a Dariusz, został zamordowany w efekcie spisku dworskiego. Aleksander podążył dalej na wschód opanowując kolejne perskie satrapie aż po Indus. Tam, na skutek buntu żołnierzy, został zmuszony do zarządzenia odwrotu. W 324 roku p.n.e. powrócił do Babilonu, gdzie w czerwcu 323 roku nagle rozchorował się i zmarł.

Epoka hellenistyczna


W wyniku wyprawy Aleksandra Macedońskiego cywilizacja grecka rozszerzyła się na Azję Mniejszą, Bliski Wschód, Iran i Egipt. Niespodziewana śmierć króla wywołała natychmiast całą serię zbrojnych konfliktów na całym tym obszarze. Jako pierwsi wystąpili Grecy. Koalicja miast greckich przystąpiła do działań zbrojnych przeciwko pozostawionemu 
w Macedonii namiestnikowi Antypatrowi. Wojna zakończyła się jednak klęską Greków 
w bitwie pod Krannon i przywróceniem macedońskiego protektoratu nad Grecją kontynentalną. Zaraz po stłumienie buntu Greków rozpoczęła się wieloletnia zbrojna rywalizacja o schedę po Aleksandrze między jego wodzami, w trakcie której ukształtowała się nowa mapa polityczna wschodniego śródziemnomorza. 
W 321 roku p.n.e. został zamordowany najważniejszy sukcesor Aleksandra Perdikkas. 
W myśl zawartego w tymże roku układu w Triparadejsos, którego założeniem było utrzymanie jedności imperium, najważniejszą postacią w państwie został Antypater. Antypater zmarł jednak w 316 roku i szybko wzięły górę tendencje separatystyczne. 
W latach 306 – 305 p.n.e., kilku diadochów ogłosiło się królami. Spośród nich dłuższy sukces odnieśli zarządzający od 321 roku Egiptem Ptolemeusz i namiestnik Babilonii - Seleukos, który skupił w swoich rękach także władzę nad Medią, Persją właściwą i satrapiami wschodnimi. 
Egipt Lagidów, Babilonia Seleukidów, Macedonia Antygonidów i Pergamon Attalidów były najważniejszymi podmiotami wczesnohellenistycznej sceny politycznej. Obok nich pewną rolę odgrywały greckie miasta-państwa, zwłaszcza te, które były w stanie zawiązywać konfederacje. III wiek p.n.e. wypełniła rywalizacja Seleukidów i Lagidów na Bliskim Wschodzie, której efektem było pięć kolejnych wojen oraz problemy Macedonii 
z utrzymaniem kontroli nad Grecją. 
W 215 roku p.n.e. na scenę polityczną świata hellenistycznego wkracza Rzym. Na skutek konfliktu interesów w Ilirii, król Macedonii Filip V zdecydował się na sojusz z Hannibalem. W odpowiedzi na to Rzymianie zawarli sojusz ze Związkiem Etolskim co wywołało serię wojen macedońskich. W ich wyniku Macedonia została podzielona na cztery regiony 
i zmuszona do płacenia Rzymowi daniny. W tym samym roku Rzymianie podyktowali warunki zakończenia szóstej wojny syryjskiej. Wkrótce polityka rzymska skłoniła się 
ku bezpośredniemu wcielaniu podbitych terenów do Imperium. 
Kiedy w 148 roku doszło w Macedonii do antyrzymskiego powstania pod wodzą Andriskosa, została ona przekształcona w rzymską prowincję. Po buncie Związku Achajskiego w 146 roku Rzymianie zburzyli Korynt i uczynili Grecję czymś na kształt protektoratu podporządkowanego namiestnikowi Macedonii. W 133 roku p.n.e. umarł król Pergamonu Attalos III, zapisując w testamencie swoje państwo Rzymowi, a cztery lata później na miejsce Pergamonu powołana zostaje prowincja Azja. 
Niezadowolenie z nowych porządków usiłował wykorzystać król Pontu, który w trakcie I wojny mitrydatejskiej doprowadził do antyrzymskiego powstania części Greków z kontynentu i Azji Mniejszej. Powstanie zostało krwawo stłumione przez wojska Sulli i było to ostatnie wystąpienie Greków przeciwko Rzymianom. W 46 roku p.n.e. Grecja właściwa została zamieniona w odrębną prowincję pod nazwą Achaja przez Cezara, a ostateczny kształt nadał jej August w 27 roku p.n.e.


Kolebka starożytnej Grecji


Nowa cywilizacja, która wyłoniła się we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego, wiele zawdzięczał starszym tradycjom bliskowschodnim i egejskim. Nigdy nie miała charakteru monolitycznego, a u kresu swoich dni osiągnęła bardzo zróżnicowany charakter. 
Granice zewnętrzne rozmywały się na przedpolach Azji, Afryki, barbarzyńskiej Europy 
i stepów południowej Rosji. Choć odmienność cywilizacji śródziemnomorskiej nie ulegała wątpliwości, zawsze obecne w niej były także wpływy innych tradycji, które w dużej mierze wpłynęły na jej kształt.
Cywilizacja śródziemnomorska wykazywała znaczna różnorodność form życia politycznego 
i skłaniała się ku eksperymentom. Inne kultury zachowały ciągłość religii i ideologii. Zaś cywilizacja śródziemnomorska wyszła od tradycji rodzimego pogaństwa, a kończyła, ulegając egzotycznemu importowi – jakim było chrześcijaństwo. Za sprawą tej zasadniczej przemiany cywilizacja śródziemnomorska wywarła istotny wpływ na dalsze dzieje.

Wokół basenu Morza Śródziemnego


O kształcie cywilizacji śródziemnomorskiej zadecydowało w dużej mierze położenie geograficzne. Pomimo dużych rozmiarów i zróżnicowania zamieszkujących je ludów, obszar Morza Śródziemnego stanowi jednolity rejon geograficzny. Morze stanowiło podstawowy łącznik. Na jego brzegach rozwinęła się cywilizacja posługująca się kilkoma językami ludów nadbrzeżnych. 
Gospodarka opierała się głównie na uprawie pszenicy, jęczmienia, oliwek i winorośli, konsumowanych głównie na miejscu. Żegluga ułatwiała jednak wymianę dóbr, dlatego nad Morzem Śródziemnym powstały wyspecjalizowane ośrodki handlowe. Żegluga ułatwiała także sprowadzanie metali z innych obszarów.

Kultura świata klasycznego


Ekspansja nadbrzeżnych ludów stworzyła nowy świat. Powstałe cywilizacje prowadziły podboje, lecz nie skupiały się na kolonizacji. Uwaga tworzących je ludów skupiała się przede wszystkim na zaspokojeniu najważniejszych potrzeb.
Jednak w przypadku cywilizacji śródziemnomorskiej wyraźne jest tempo i dynamika rozwoju, które sprawiły, że Grecy uprawiali zboża na terenach Rusi, sprowadzali cynę z Kornwalii, budowali drogi na Bałkanach, używali przypraw, sprowadzanych z Indii i jedwabiu z Chin. Po raz pierwszy w historii starożytnego świata powstają dzieła historyczne. Już w 500 roku p.n.e. tradycja literacka jest w pełni rozwinięta. Reprezentują ją; epika, dramat, liryka, dzieła historyczne i epigramaty.

Języki klasyczne


Przekazy pisemne spisane są w dwóch językach powszechnie używanych w świecie śródziemnomorskim: greckim i łacińskim. To dzięki greckiemu i łacińskiemu piśmiennictwu, ludzie późniejszych epok poznali tę cywilizację i nazwali ją „kulturą klasyczną”.

Znaczenie słowa „klasyczny”


Świetność i potęga klasycznej cywilizacji śródziemnomorskiej fascynowała od zawsze 
i fascynuje nadal. Także niektórzy z jej przedstawicieli uznawali swoje czasy i swoja kulturę za coś nadzwyczajnego. 
Cywilizacja klasyczna była czymś wyjątkowym. Wyznaczała standardy i kształtowała idee, techniki i instytucje, na których miała budować przyszłość. Zasadniczo rzecz biorąc, jedność cywilizacji śródziemnomorskiej odkryta przez jej spadkobierców miała charakter duchowy.

Dziedzictwo klasycznego świata


Osiągnięcia epoki klasycznej tworzą całość, która dała podwaliny współczesnym państwom. Dlatego też epoka klasyczna jest dla nas czymś uchwytnym i zrozumiałym.
Zasadniczą rolę w tworzeniu tego świata odegrali Grecy, którzy w większej mierze niż jakikolwiek inny naród zadecydowali o jego dynamice i ukształtowali jego dziedzictwo. Poszukując doskonałości zadecydowali o ty, jak pojmować ja będą ludzie późniejszych epok. Trudno przeceniać wag ich osiągnięć. Stanowią one najważniejszy z elementów procesu, który ukształtował cywilizację śródziemnomorską

Demokracja w starożytnej Grecji


Około 1000 roku p.n.e. na terenie dzisiejszej Grecji, po długich i zawziętych walkach, zaczęły formować się pierwsze miasta-państwa (polis). W wyniku tego doszło do podziału Grecji na część dorycką (Sparta), achajską (Arkadia) oraz jońską (Attyka). Z tych trzech kultur spartańska stała najniżej, choć militarnie było akurat odwrotnie. 
Tylko dzięki wyjątkowo nieprzystępnym, bo górzystym terenom, zawdzięczają Achajowie 
i Jonowie niepodległość, jako że na bitewnych polach dostawali od prymitywnych Spartan straszne baty. Na całe szczęście część Jonów przetrwała, dzięki czemu świat będzie mógł pysznić się w przyszłości specyficznym ustrojem państwowym, zwanym powszechne demokracją.

Ateny – ojczyzna demokracji



Ojczyzną demokracji są Ateny, starożytne greckie państwo-miasto, położone w urodziwej części Peloponezu, w Attyce. Pierwszy kodeks prawa karnego i cywilnego zawdzięczają Ateńczycy Drakonowi. To właśnie on wprowadził między innymi rozróżnienie zabójstwa – na nieumyślne oraz morderstwa. Jako ciekawostkę można dodać, iż państwo wtedy nie posiadało prawa ścigania sądowego ani łaski, natomiast same rozstrzygnięcia wpłynęły 
na powstanie synonimu surowości prawa.
Równolegle z Drakonem działał w Atenach wybitny mąż stanu oraz poeta o nazwisku Solon. W 594 roku p.n.e. został on wybrany na pierwszego archontę - najwyższego urzędnika państwowy, którego w dzisiejszej hierarchii nazwalibyśmy premierem. Różnica pomiędzy premierem a archontem polega na tym, że ten ostatni wybierany był tylko na rok i sprawował władzę wykonawczą, sądowniczą, dowodził wojskiem oraz sprawował funkcje kapłańskie. Główną zasługą Solona - archonty było to, że przygotował niejako grunt pod zmiany ustrojowe Aten. Dokonał on podziału obywateli na cztery klasy według cenzusu majątkowego, ustanowił tzw. Radę Czterystu, sąd przysięgłych, ujednolicił system miar i wag oraz znacznie poszerzył uprawnienia eklezji – zgromadzenia pełnoprawnych obywateli Aten, którzy ukończyli 20 lat.

Reformy Klejtenesa



W 510 roku p.n.e. niejaki Klejstenes po raz pierwszy w historii świata, w wyniku dogłębnych reform, wprowadził ustrój demokratyczny. Istota reform Klejtenesa polegała na tym, że:
1.Podział na plemiona, bractwa i rody został zastąpiony podziałem terytorialnym.
2.Attyka podzielona została na 3 okręgi, a te z kolei na jeszcze mniejsze rejony.
3.Cudzoziemcy, osiedleni na stałe w Attyce zyskali prawa obywatelskie.
4.Ilość radnych została zwiekszona do pięciuset osób, wprowadzono sad skorupkowy oraz urząd dziesięciu wodzów.
Ogólnie rzecz biorąc, celem reformy było zmniejszenie roli arystokracji, zatarcie różnic majątkowych oraz wymieszanie społeczeństwa.

Demokracja Ateńska


W rezultacie ciągłych reorganizacji, została ustanowiona tzw. Demokracja Ateńska. Sama nazwa pochodzi od demos-lud i kratos – władza, czyli dosłownie ludowładztwo. Oprócz całego mnóstwa drobniejszych zmian, opierała się ona głównie na możliwości udziału 
w zarządzaniu państwem wszystkich pełnoprawnych obywateli, którzy ukończyli 20 rok życia.
Demokracja ateńska miała również słabe strony, choćby ograniczoną możliwość udziału 
w Zgromadzeniach Ludowych obywateli mieszkających poza Atenami. Chłopi, szczególnie 
w okresie prac rolnych nie brali udziału w głosowaniu, ze względu na odległość, jaką musieliby przebyć, żeby oddać głos. Rozwiązaniem tego problemu było oczywiście delegowanie z każdej wioski przedstawiciela, który by zadbał o interesy producentów żywności. 
Krytykowano także (Platon, Arystoteles) czas podejmowanych decyzji, 
co w tamtych, burzliwych czasach miało ogromne znaczenie. W wypadku zagrożenia państwa, mimo urzędu strategów, najważniejsze rozstrzygnięcia musiały jednak zapadać 
na Zgromadzeniu, co nie zawsze było rzeczą rozsądną.
Jedną z głównych zalet demokracji ateńskiej było też to, że urząd archonty i jego ośmiu pomocników trwał tylko rok i choć możliwe było przedłużenie trwania rządów o następną kadencję, to w wypadku jakichkolwiek nieprawidłowości następowała szybka wymiana rządu. Jednak największą zaletą demokratyzacji polis była powszechna możliwość udziału w życiu politycznym wszystkich wolnych obywateli. Niewątpliwie, takie nastawienie obyczajowości ogromnie sprzyjało poszerzaniu horyzontów przez obywateli Ateńskich, horyzontów kulturowych, religijnych a co najważniejsze – intelektualnych. 


Architektura starożytnej Grecji


Wszechstronność świątyń różnorodność sprawiają, że bardzo trudno jest orzec, jakie elementy kultury greckiej maja charakter rodzimy, a jakie są importami. Jest pewne, że sztuka 
i architektura mykeńska czerpała inspirację świątyń ze sztuki azjatyckiej. Jest jednak pewne, że w późniejszym okresie zarówno architektura jak i sztuka wzorowały się na Egipcie.

Architektura świątyń



Architektura starożytnej Grecji to przede wszystkim liczne świątynie budowane na cześć różnych bóstw. Mimo, że świątynie były rozległe i okazałe to jednak, Celli, czyli pomieszczenia kultowe były bardzo wąskie. Uzasadniano to tym, że świątynia spełniała rolę domu bóstwa, a nie jak w chrześcijaństwie miejsca, w którym gromadzili się wierni, aby uczestniczyć w nabożeństwie. 
Klasyczne świątynie starożytnej Grecji budowano zgodnie z wiarą, że pewne kształty 
i proporcje są miłe bogom. Istnieją trzy główne antyczne porządki architektoniczne, które różnią się ornamentyką i proporcjami kolumn, a której konstrukcje opierają się na głowicach. Wspaniałość greckiej architektury nie polega na wysokim poziomie techniki, lecz 
na genialnym wyczuciu proporcji oraz wyostrzonej świadomości perspektywy. Przykładem może być zwyczaj pogrubiania środkowych części kolumn po to, by oglądane z pewnej odległości nie sprawiały wrażenia wklęsłych.

Porządek dorycki, joński i koryncki



Najstarszy jest porządek dorycki, który powstał w VII wieku p.n.e. i występował głównie 
w Grecji i koloniach zachodnich, na przykład na Sycylii i w południowej Italii. Kolumna dorycka charakteryzowała się wybrzuszonym i żłobkowanym trzonem, pozbawiona była bazy, jej głowica miała prostą formę geometryczną. 
Około stu lat później na wyspach Morza Egejskiego wykształcił się bardziej dekoracyjny porządek- joński. Jego charakterystycznymi cechami były woluty (ślimacznice) na głowicach oraz akroteria. Kolumny jońskie różniły się od doryckich tym, że były smuklejsze i posiadały profilowaną bazę.
Kolejny porządek - koryncki powstał w Atenach w V wieku p.n.e. Kolumny korynckie były najbardziej smukłe i charakteryzowały się bogato zdobionymi kapitelami. Ważną ozdobą korynckich głowic były liście akantu, rośliny rosnącej w krajach basenu morza śródziemnego.

Zabytki starożytnych Aten



Zabytki starożytnych Aten podzielone były na trzy główne zespoły: 
najważniejszy Akropol z Partenonem i budowle u stóp wzgórza - m.in. teatr Dionizosa, pomnik Lizykratesa, 
pozostałości 2 rynków (tj. greckiego - Agory i rzymskiego z Wieżą Wiatrów) 
dzielnica garncarzy Keramejkos i wielka nekropola. - grupa budowli na miejscu dzielnicy Hadrianopolis (m.in. świątynia Zeusa Olimpijskiego). 
W drugiej połowie V w. Ateny pod rządami Peryklesa stały się głównym ośrodkiem sztuki, działali tu wybitni architekci. Natomiast w IV w. zapoczątkowano monumentalizację architektury użytkowej (teatry, stadiony), powstawały budowle sakralne i świeckie (hotele 
w Olimpii, arsenał w Pireusie).

Rozkwit budownictwa



W okresie hellenizmu (323-30 r. p.n.e.) nastąpił rozkwit urbanistyki i budownictwa użytkowego. Wznoszono monumentalne budowle świeckie, a w budownictwie mieszkalnym pojawił się dom z malowidłami ściennymi, mozaikami posadzkowymi i urządzeniami kanalizacyjnymi.
Domy, w których mieszkali Grecy nawet ci zamożniejsi były niepozorne gdyż rozrzutność 
w tej dziedzinie i w ogóle nadmierna skłonność do popisywania się posiadanym majątkiem była źle widziana w polis, narzucającej wszystkim mnie więcej podobny nacechowany umiarkowaniem, tryb życia. Natomiast zbiorowość czyniła wszystko, aby swoim bogom wznieść jak najwspanialsze świątynie, które stanowiły świadectwo pobożności i potęgi państwa.



Wojny greckie


W piątym wieku przed naszą erą Grecja w wyniku Wielkiej Kolonizacji – procesu polegającego na zakładaniu państw-miast poza granicami Hellady osiągnęła szczytowy w swej historii obszar terytorialny. Znakomici żeglarze greccy docierali na ziemie Hiszpańskie oraz Italskie od zachodu i małoazjatyckie we wschodniej części Morza Śródziemnego.

W założonych koloniach – pozostających w ścisłych kontaktach z macierzystym miastem panował ustrój polis. Polis było specyficznym wytworem greckim, nazwanym państwem-miastem. W jego kształtowaniu uczestniczyli wszyscy obywatele, posiadało także suwerenność gospodarczą, polityczną oraz możliwość decydowania o polityce zagranicznej. Jak długo Hellenowie mieszkali w swojej ojczystej Grecji system ten był wydajny. Jednakże w miarę sukcesywnego osiedlania się na nowych obszarach stał się zgubny dla samej Grecji. W świadomości obywateli mocno tkwiła koncepcja polis. Kolonie pozostawały w luźnych związkach z macierzystym państwem. Tymczasem w wyniku kolonizacji znalazły się one w sąsiedztwie większych, dobrze zorganizowanych tworów państwowych-chociażby Persji-i co gorsza, zaczęły naruszać granice wpływu owych państw.

Położone na półwyspie Azji Mniejszej osady zostały podbite najpierw przez Lidyjczyków a później przez Persów. Ci ostatni utworzyli na ich miejsce satrapie- własne jednostki administracyjne i narzucili tyranię. Grecy z natury byli wrodzy monarchii despotycznej
-godziła ona przecież w suwerenność polis. Persowie opanowali jednak szybko trakty handlowe łączące kolonie z półwyspem greckim. W takich warunkach doszło w miastach Jonii do powstania. Zostało ono szybko stłumione -powstańcy nie uzyskali pomocy od Greków,gdyż ich „horyzont myślowy” kończył się w granicach i własnego polis. Jedynie Ateny obawiając się o bezpieczeństwo własnych granic posłały rebeliantom 20 okrętów. Mimo wszelakich przeciwności powstanie gorzało długo.Persowie dopiero po kilkunastoletnich walkach opanowali sytuację, zniszczyli Milet i rozciągnęli swoje zwierzchnictwo na Trację i sąsiednie wyspy. W czasie powstania przez przypadek spłonęła świątynia bogini- matki Kybele, czego Persowie nie omieszkali się wykorzystać w swojej propagandzie.

Świat grecki po powstaniu Jońskim pozostał niewzruszony. Sparta była zajęta tłumieniem niesnasek wewnętrznych a do władzy w największym wówczas oprócz Sparty ośrodku – Atenach wysunęła się arystokracja. Ta grupa społeczna dążyła do narzucenia oligarchicznej formy rządów,czyli mówiąc po krótce rządów arystokracji.

Pożar w świątyni Kybele stał się dla Wielkiego Króla perskiego pretekstem to ukarania buntowniczych plemion. Jego wodzowie dostali nakaz zniszczenia Eretrii i Aten. Dopiero teraz Ateńczycy zdali sobie sprawę z powagi sytuacji. Przedstawiciel niższych klas – Temistokles wystąpił z projektem budowy floty,jednak został on odrzucony na rzecz wybranego strategiem znawcy taktyki perskiej- Militadesa. Kiedy wojska perskie skierowały się ku Atenom,za radą Militadesa 10 tysięcy hoplitów wyruszyło do walki. Decydujące starcie odbyło się pod miejscowością Maraton (wrzesień 490 rok). Grecy stojący na wyżynie czekali na reakcje Persów,którzy jako pierwsi przystąpili do ataku. Ciężkozbrojni hoplici w swoim słynnym szyku –falandze ruszyli biegiem ze stoków górskich co umożliwiło im zredukowanie strat – perskie strzały traciły bowiem celność. Zwycięstwo przechyliło się na korzyść Ateńczyków- Persowie wsiedli na okręty z zamiarem opłynięcia Attyki i oblężenia samych Aten. Jak podaje legenda jeden z hoplitów przebiegł 50kilometrową odległość, aby ostrzec ukochane miasto przed zagrażającym mu niebezpieczeństwem – stąd też słynny bieg maratoński. Oddziały hoplitów ruszyły spiesznie ku polis, tak że Persowie zrezygnowali z dalszej walki. Bitwa pod Maratonem ukazała przewagę greckiego szyku nad lekkozbrojnymi Persami. Jednak ta bitwa stała się tylko preludium to późniejszych zmagań.
Król perski nie mógł darować Grecji zniewagi. Porażka pod Maratonem stała się solą w oku despotii. Zaczął więc przygotowywać grunt pod kolejne – decydujące starcie. Zbierał zapasy żywności, przygotowywał trakty, rozpoczął budowę olbrzymiej floty oraz formowanie wielkiej armii a wreszcie- rozsyłał wszędzie „srebrnych łuczników”,czyli talary mające pomóc w uzyskaniu przychylności ze strony lokalnych samorządów.

Ateny nie pozostały dłużne. Temistokles przeprowadził gruntowne reformy wojska i skarbu. Zaczęto w końcu budować flotę. Przeprowadził także reformy polityczne polegające na dopuszczeniu rycerzy do archontatu. Temistokles prowadził więc politykę dążącą do podsycania tendencji demokratycznych, co, jak nie trudno się domyślić nie podobało się arystokracji. Zapłaci za to wysoką cenę-wygnanie, lecz póki co zyskuje przychylną wyrocznię Apollina i pewien sukcesu psychologicznego śmiało realizuje program obronny. Grecja zaczyna się jednoczyć pod sztandarem Związku Panhelleńskiego, na czele związku stanął ówczesny hegemon militarny-Sparta, a celem stały się działania obronne.

W początkowym okresie wojska perskie nie napotkały oporu. Grecy postanowili bronić północnej granicy półwyspu. Spartanie niechętnie przystąpili do walki,podjęłi się jej dopiero po naciskach związkowców. Bez walki poddali Tesalię jednak poddani dalszym naciskom wysłali 300żołnierzy pod wodzą króla Leonidasa. Pod Termopilami Persowie nie zdołali wymusić rozstrzygnięcia gdyż Spartanie bronili się w ciasnym wąwozie zadając agresorom liczne straty. Udało się jednak Persom okrążyć wąwóz i sytuacja obrońców stała się beznadziejna. Leonidas odesłał greków do ojczyzny a sam ze spartanami bronił wąwozu aż do końca. Przyszłe pokolenie opiewać będę tę heroiczną odwagę dwuwierszem Simonidesa „Przechodniu powiedz Sparcie,że wierni jej prawom tu spoczywamy”. Zwycięska flotę perska skierowała się ku Atenom.

Ludność Aten ewakuowano do Salaminy i na Półwysep Peloponeski. Najeźdźcy bez problemu podbili więc opustoszałe miasto. Teraz króle Kserkses musiał tylko zniszczyć flotę grecką stacjonującą w salamińskim porcie. Ruszył więc w sile ponad tysiąca okrętów. Temistokles uciekł się do podstępu podsyłając Kserksesowi informację o rzekomej słabości moralnej helleńskich żeglarzy. Jednak szczęście nie sprzyjało agresorom. Podczas rejsu rozpętała się burza która doprowadziła do uszkodzenia znacznej części okrętów. Nadto w wąskim przesmyku duże statki perskie nie miały możliwości manewru. Nawiązała się więc nierówna walka pomiędzy nimi a zwrotnymi łodziami greckimi. Na dodatek grecy stosowali tak zwane greckie ognie- wybuchającą przy kontakcie z wodą mieszaninę substancji pochodnej smole. oraz technikę abordażu – bezpośredniego ataku załogi na okręt przeciwnika. W takiej walce okręty perskie poniosły olbrzymie straty – był wrzesień 480 roku. Nie przesądzało to jeszcze o wynikach całej batalii jednak pomogło odzyskać helleńczykom supremację nad morzem i własnymi wybrzeżami.

Wybuch powstania w Babilonii zmusił Kserksesa do powrotu ze znaczną częścią wojsk. Zostawił on swego pełnomocnik Mardoniusza z zadaniem dokończenia ofensywy. Mardoniusz zmusił Ateńczyków do ponownego opuszczenia kraju jednak w wkrótce dzięki hartowi wojskowemu i wyszkoleniu Spartan przegrał bitwę pod Platejami (479). Od tej pory znaczące stały się sukcesy floty greckiej. Persów wypierano na wschód zaczęto także oczyszczać wybrzeża Macedonii i Tracji z załóg perskich. W końcu pod wodzą Pauzniasza wyparli nieprzyjaciół za granice Hellady.

W wyniku wojen perskich Grecja znalazła się pod wpływem zagrożenia zewnętrznego, jednak nie zdołało ono przezwyciężyć tendencji podziałowych.Aten wyrosły na nowego , obok Sparty hegemona. Utworzono Związek Morski- organizację przeciwstawną do Spartańskiego Związku Peloponeskiego. Wszystkie te czynniki sprawiły,że dla Grecji otwarła się nowa karta jej historii.

Mit o powstaniu świata i człowieka


Spośród wielu pytań jakie stawiał sobie człowiek uzyskanie odpowiedzi na dwa z nich było dla niego najważniejsze. Pytania te powiązane ze sobą dotyczyły dzieła kreacji świata – a więc jak powstał świat i człowiek. Odpowiedź na te pytania zawarta była w szczególnych rodzajach mitów, w mitach kosmologicznych, czyli mitach o powstaniu świata i jego elementów; oraz w mitach antropogenicznych, czyli tych opisujących powstanie człowieka.
Tak jak w przypadku pozostałych mitów, również w tych opowieściach najważniejsze było odczytanie języka mitu. Zrozumienie symboliki i alegorii, czyli braku dosłowności. Mit zawsze zawierał niedopowiedzenia.
Nie istniała jedna obowiązująca wersja mitu, było wiele modyfikacji nawet w obrębie jednego kręgu kulturowego. Mimo to pomiędzy różnymi mitami kreacyjnymi istnieją podobieństwa.
Jednym z ciekawszych mitów jest słowiański mit kosmologiczny. Jest znanych około 59 wersji tego mitu.
Słowiański mit kosmologiczny należy do mitów dualistycznych, a więc zawierających dwóch kreatorów świata. Ludzkość tworzyła mity dualistyczne ponieważ nie rozumiała zasady świata i tego czemu Bóg stworzył świat tragiczny i smutny. W wielu kulturach mity zaczynały się podobnie, tak jest również w przypadku tego mitu. Tak więc na początku istniał Chaos, nie był on jednak tożsamy z próżnią, zawierał wszelka potencję, możliwości nieograniczone. Chaos istniał amorficznie, w sposób nieuporządkowany. Jako pierwsze pojawiły się prawody, praocean, na którym kołysały się w łódce dwa bóstwa : stare i młode. Określenia te są alegoriami Boga i Demona. Demon nalegał na stworzenie lądu. Bóg zgodził się i rozkazał mu z dna oceanu przynieść garść piasku. Warunkiem powodzenia było wypowiedzenie magicznej formuły brzmiącej : „biorę cię w imię Pańskie” . Demonowi udało się wydostać piasek z dna oceanu dopiero za trzecim razem, kiedy zmuszony był do wypowiedzenia tych słów. Kiedy powraca na łódkę zasypiają. Ponieważ młode bóstwo nie chce dzielić władzy nad światem ze starym bogiem zaczyna go spychać z łódki. Pod ciałem starego boga ziemia zaczyna się rozrastać na wschód a później na południe. Gdy stary bóg zaczyna gonić młodego boga, pod jego stopami ziemia powiększa się na zachód i północ. Zaczynają tworzyć świat przeciwieństwami, wzajemnie ze sobą w dziele stworzenia konkurują. Demon zostaje pokonany i strącony do podziemi a tam przykuty łańcuchem. Nie dokonuje tego jednak Bóg, lecz Jego pomocnik. Na Słowiańszczyźnie Zachodniej był to św. Michał Archanioł, na Słowiańszczyźnie Wschodniej św. Jerzy. Demon przez cały rok rozkuwa łańcuch, pierwszy wiosenny piorun skuwa go na nowo, chroniąc przed końcem świata. Gdyby doszło do ponownej konfrontacji pierwszych bóstw świat przestałby istnieć.
Mit ten buduje świat trójdzielny. Jest świat jednorodnie dobry, będący światem niebiańskim, jest świat jednorodnie zły, czyli świat podziemi i piekła, a pomiędzy nimi istnieje nasz świat, w który siły zła i dobra ingerują.
Kosmos jest dychotomiczny, trwa nieustanna walka między dobrem i złem. Mit także waloryzuje przestrzeń, określa miejsca złe i dobre. Świat boski to świat jasny, wschodni i południowy, taki jaki powstawał pod ciałem Boga w trakcie stwarzania. Świat szatański jest światem opozycyjnym, czyli światem ciemnym, zachodnim i północnym. Mit również buduje czas, w jakim żyje dana grupa. W tym wypadku czas jest czasem rozkuwania łańcucha przez Demona. Rozkuwa go od wiosny do wiosny, to są granice czasu, podstawa aby orientować życie w czasie. Czas tego mitu jest czasem kolistym. Co roku każdej wiosny dokonuje się to samo, od nowa zaczyna się początek. Łańcuch Demona zostaje ponownie skuty, rozpoczyna się nowy czas, czas powolnego rozkuwania łańcucha do następnej wiosny. Świat zatacza koło. Co roku znajduje się w tym samym punkcie początku i zbliżającego się końca. Oprócz czasu kolistego w mitach napotykamy także czas linearny, liniowy. Mamy z nim do czynienia w micie biblijnym, czas liczony jest od narodzin Chrystusa, jest jeden punkt zaczynający historię i odliczanie czasu. Czas toczy się dalej i nie wraca do tego momentu, nie ma ponownego początku, może być tylko wspomnienie tego co dokonało się tylko raz. Mit buduje ontologie, określa jaki świat jest.
Kolejnym rozpowszechnionym mitem jest biblijny mit stworzenia. Ten mit zawiera inne przesłanie symboliczne. Przed wszystkim mamy do czynienia z jednym kreatorem – Bogiem. Świat powstaje tylko w wyniku Jego działania, na jego podobieństwo, jest więc dziełem dobrym. Szatan istnieje z boku dzieła tworzenia, ingeruje dopiero później. Wszystko co stworzone należy do Boga, on jest jedynym Ojcem stworzenia. Podczas stwarzania obowiązuje hierarchia i porządek. Wyznaczają one miejsce jakie zajmują stworzenia w świecie. Na początku powstają rośliny za nimi zwierzęta, natomiast zwieńczeniem dzieła stworzenia jest człowiek. Człowiek będący odbiciem Boga, najdoskonalsze dzieło rąk Bożych. Inny także jest podział czasu. Bóg stwarza w czasie 6 dni, dzień siódmy przeznacza na odpoczynek. Orientuje to podział tygodnia człowieka. Miara staje się tydzień, nie tak jak w micie słowiańskim rok. Doświadczenie czasu również jest doświadczeniem świętym. W chrześcijaństwie ważna jest wartość tygodnia. Tydzień jest okresem czasu zagwarantowanym opowieścią mityczną. 
Najsłynniejszym mitem kosmologicznym jest mit grecki. Znanych jest około sto pięćdziesiąt dziewięć wersji tego mitu. W tym micie również pojawia się Chaos, jako istniejący w prapoczątkach. Z niego wyłoniły się dwie siły – Uranos –Niebo i Gaja – Ziemia. Uranos codziennie spadał na Gaję i ja zapładniał. Dzieci zrodzone miały być umieszczone we wnętrzu Ziemi, czyli Gai. Jedno z dzieci, czyli Kronos został wypuszczony z ciała matki, kiedy spadał na nią Uranos. Uranos został okaleczony przez syna. Nad światem zapanował Kronos. Kronos, bóg, ożenił się z Reą. Obawiając się śmierci z ręki syna połyka wszystkie swoje dzieci. Rea odkłada jednego syna Dzeusa, zostaje on wychowany przez boginie wody, nimfy. Kiedy dorasta zabija ojca i zostaje najważniejszym bogiem.
Język tego mitu jest przebogaty w symbolikę. Przed wszystkim w micie tym zostaje określone odczucie czasu. Kronos po grecku oznacza „czas”, wraz z jego panowaniem pojawia się świadomość upływu czasu. Czas zaczyna istnieć. Czasy Kronosa zwane są Arkadią. Przed Kronosem świat istniał amorficznie. Czas zaczyna porządkować życie. Mit również określa w jakich ramach czasowych toczy się życie. Kiedy Uranos- Niebo spada na Gaję – Ziemię zaczyna się noc Dochodzi do hylogenii, czyli połączenie nieba i ziemi. Kiedy Uranos wraca na swoje miejsce, czyli w gorę zaczyna panować dzień. Dla Greków więc istotnym okresem czasu nie jest tydzień ani rok lecz dzień. Podkreślona zostaje wartość dnia i nocy. Poza opowieścią mityczną dowodem może być hasło „carpe diem” czyli „chwytaj dzień”, jak również podejście do życia i czasu zwane hedonizmem. Hedonizm od greckiego „hedone” rozkosz, zakładał przyjemność i brak cierpień jako naczelny cel życia ludzkiego.
W micie tym możemy również zauważyć, że tworzenie świata jest trudnym procesem a nie aktem jednorazowym. Tworzenie jest ciężkie i wymaga poświęceń. Aby powstał świat konieczna jest ofiara. W micie greckim jest to ofiara z ojca, z Uranosa a później z Kronosa, w chrześcijaństwie natomiast ofiara z syna, z Jezusa Chrystusa. Konsekwencja tej pierwotnej ofiary jest składanie ofiar przez ludzi. Bogowie na początku świata składają ofiarę, porządkuje to świat. Za ta pierwsza ofiara następują kolejne.
Tak jak stwarzanie, tak również i destrukcja świata jest procesem. Poprzedzają ja znaki, wiele się w tym czasie dzieje.
Mit grecki zawiera także archetyp matki. Archetyp od greckiego „archetypon” pierwowzór, prototyp jest praosobą, prasytuacją. Archetyp jest petryfikacją czyli skamienieniem w kulturze. Coś co nie podlega modyfikacji a dostarcza wzorów. Z mitu greckiego kultura europejska przejęła archetyp matki, kobiety podległej mężczyźnie tylko do granicy dobra jej dziecka. Kiedy dziecko zostaje krzywdzone matka dąży do ratunku. Tak było w przypadku Gai, która wypuściła ze swego wnętrza Kronosa, tak było w przypadku Rei, która uratowała Dzeusa. Nie został natomiast przyjęty archetyp Najświętszej Maryi Panny, jako współ odkupicielki , tej która poświęca swoje dziecko dla dobra ludzkości.
Co można zauważyć, szczególnie w mitologii greckiej to fakt, że bogowie często żenią się ze swoimi siostrami. Bogowie są symbolika pełni, dobrobytu, braku różnic. Pełnia jest w kulturze ewokowana czyli wywoływana symbolika jedności krwi. Bogowie w podzielony świat niosą jedność. Ludzie żyją w świecie podzielonym i rozdartym, życie człowieka jest dramatem, pełnym tragicznych wyborów. Bogowie sprawiają, że świat staje się asemantyczny, zanikają różnice i podziały.
Mit o stworzeniu świata pomaga więc na nowo stwarzać każdy dzień, orientuje przestrzenie, czas życia ludzkiego. Pozwala oswoić świat człowieka.

Religia, wierzenia Greków


Od najdawniejszych czasów próbowano znaleźć definicję człowieka, jakieś samookreślenie, które najlepiej wyraziłoby jaki jest człowiek. Wraz z rozwojem cywilizacji zauważano różne cechy istotne i charakterystyczne dla bycia człowiekiem. Starano się także określać człowieka w relacjach do świata, do drugiego człowieka, do świata idei. Tak więc wielki myśliciel i filozof, uczeń Akademii Platona - Arystoteles (384-322 r. p.n.e. ) nazwał człowieka „Zoon Politicon”, w wolnym tłumaczeniu „zwierze polityczne”. Jednak określenie polityczne jest tutaj tożsame z określeniem „społeczne”. Podobnie na człowieka patrzył Cycero (106-43 r. p.n.e.), który powiedział „Homo est animal sociale” – „Człowiek jest zwierzęciem społecznym”. Człowiek który umie żyć w grupie, umie się porozumiewać z innymi jej członkami, jest istotą wspólnotową. W tym wypadku określono część istoty człowieka w odniesieniu do drugiej istoty ludzkiej.
Jeżeli chodzi o materialną naturę człowieka, A. Bergson, antropolog, wprowadził pojęcie „Homo Faber” czyli „człowiek zręczny”. Człowiek wytwórca narzędzi, ten który potrafi tworzyć sztuczny świat, ten który korzysta z dobrodziejstw przyrody, umie je wykorzystać.
Oprócz tych dwóch określeń spotykamy także „Homo Symbolicus”, czyli „człowieka symbolicznego”, tego, który określa siebie i relacje do świata za pomocą symboli.
Poza tym znamy „Homo Ludens”, czyli „człowiek bawiący się”, pojecie stworzone przez J. Huizinga.
Kolejny wielki badacz Mircea Eliade stworzył termin niezbędny dla prawidłowego zrozumienia kim jest człowiek, mianowicie człowieka określił jako „Homo Religiosus” „człowiek religijny”, uczestnik wspólnoty religijnej. Ten który żyje w kosmosie, ma tego świadomość i próbuje ten świat odczytać i rozszyfrować. Zauważa ze wszystko ma swoje miejsce i przyczynę. Aby mógł w tym świecie żyć musi się dowiedzieć jak i gdzie manifestuje się sacrum w jego otoczeniu. Sacrum z łacińskiego „to co święte” jest w wiecznej opozycji do profanum (łacińskie „pro” – przed i „fanum” okręg poświęcony) – tego co zwyczajne, pozbawione signum- znaku świętości. Homo religiosus może żyć tylko w świecie tak zorientowanym. Poszukuje on więc hierofanii. Hierofanie od greckiego „hieros” święty , to te miejsca w których objawia się sacrum. Poza tym człowiek religijny 
jest powiernikiem zbiorowej pamięci religijnej, musi znać mit i rytuał. Mitologie narodów zawierały odpowiedzi na najważniejsze pytania, umożliwiały obcowanie z sacrum, wejście w czas święty. Dwie najbardziej znane mitologie świata, czyli mitologia Greków i Rzymian są tego doskonałym przykładem.
Co ważne do zaznaczenia to to, ze mitologia nie jest tożsama z religią, jest wobec niej czymś pierwotnym. To na mitach i mitologii kształtuje się rytuał i obrzęd, konieczne wyznaczniki życia religijnego. Nie należy traktować mitologii jedynie jako zbioru baśni i fantazji. Jak pisał o mitach wybitny religioznawca Mircea Eliade, mit w kulturze pierwotnej był opowieścią paradygmatyczną, stanowił fundamentalna prawdę, był święta narracją. Mit pełnił również ważna role w życiu społecznym. Określał normy etyczne, tworzył światopogląd grupy, porządkował przestrzeń zamieszkaną przez ludzi i inne istoty. Mit nie był jednocześnie czymś uniwersalnym. W podzielonym świecie greckim każde państwo, każda wieś miała swoje mity i swoich bogów, którzy mogli być zupełnie nie znani poza tym terenem.
Zanim Grecy stworzyli mitologię czyli przeogromny zbiór uporządkowanych wierzeń przeszli przez kolejne etapy poznawania.
I tak patrząc na kolejne stadia rozwoju religii spotykamy fetyszyzm, a więc oddawanie czci boskiej przedmiotom martwym, które są uważane za siedzibę ducha złego lub dobrego. Fetyszyzm jest czymś naturalnym dla człowieka który widzi tyle rzeczy, których nie rozumie. Pierwotnymi wyobrażeniami bóstwa dla Greków były wiec kamienie, kawałki drzew, czy też całe drzewa, słupy, stożki. W późniejszym okresie dodatkowo ozdabiane w różny sposób, a więc widzimy już zaczątki późniejszego kultu. Fetyszami były przedmioty szczególne. Mogły to być kamienie czy drzewa rosnące przy rozstajnych drogach. Tereny graniczne zawsze uważane były za obszary niejednorodnych mocy, tam właśnie sytuowane było sacrum. Poza tym meteoryty, a więc kamienie szczególne, które przenikały ze świata nieznanego. Przypisywane im były szczególne właściwości, np. obłąkany który usiadł na takim kamieniu odzyskiwał rozum. Również stare, szczególne drzewa były uważane za świętość. Drzewem świętym w wielu kulturach, również w kulturze greckiej był dąb.
Następnie kolejnym wcieleniem siły wyższej były zwierzęta. Uważano je za święte, oddawano im cześć. W najdawniejszej Grecji mogły być również uważane za przodków rodów. Określamy to jako totemizm.. Nazwa pochodzi z języka Indian gdzie „totem” oznacza „zwierzę”, „roślinę”, „przedmiot”. Określona grupa wierzyła, że łącza ja z totemem więzi pokrewieństwa. Totem otaczała cześć, nie wolno było go zabijać ani w jakikolwiek sposób profanować. Totem był znakiem rozpoznawczym dla grupy i czczony był w jej obrębie. I tak na wyspie Samos czczona była owca, w Tebach szczególnym zwierzęciem była łasica, w Delfach natomiast wilk. 
Stopniowo bogowie przybierali coraz bardziej ludzkie postaci , następowała antropomorfizacja bogów, i z postaci zwierzęcych zostawały tylko szczegóły. A więc satyr miał już tylko spiczaste uszy, nie był natomiast postacią kozła.
Świat Greków coraz bardziej zaludniał się bogami. Każda czynność miała swojego patrona, każde zjawisko było powodowane przez kogoś innego. Ta mnogość bogów uległa pewnemu przerzedzeniu wraz z pojawieniem się Homera i stworzeniem bogów olimpijskich.
Zanim do tego doszło ludzie zaczęli odkrywać, ze dusza ludzka również ma wpływ na świat rzeczywisty. W Grecji dusza człowieka wyobrażana była w postaci małej laleczki zwanej „kore” która zamieszkuje ciało człowieka i jest widoczna przez źrenice oka. Mogła ona czynić dobro i zło. Po śmierci człowieka, kiedy przenosi się w zaświaty, uzyskuje dar jasnowidzenia, może zsyłać prorocze sny, lecz także może skazywać na chorobę czy obłąkanie. Tak jak we wszystkich kulturach, za szczególnie niebezpieczne uważali Grecy dusze tych ludzi którzy zmarli przedwcześnie, śmiercią tragiczną. Świat Greka był więc zaludniony przez demony, siły nieczyste, przed którymi należało się chronić czy to śpiewami czy hałasem.Świat Greka zaludniały również duchy. Wiara w duchy zwana jest animizmem. Animizm od „anima” „dusza” i „animo” „ożywia”. Wraz z animizmem świat człowieka się podwoił. Powstała dychotomia, czyli podział dwuczłonowy między przedmiotem a tym co stanowi istotę przedmiotu. Istota przedmiotu jest niewidzialna ale konieczna. Tak tez rzeczywistość uzyskuje dwa wymiary :widzialny i niewidzialny. Wraz z animizmem panuje również manizm, czyli kult zmarłych przodków. Grecy wierzyli ze zmarły był potęga, mógł w każdej chwili wrócić, a jego powrót zwiastował nieszczęścia. Konieczne więc były obrzędy przejścia zamykające mu drogę powrotną. Aby przebłagać dusze, konieczny był płacz, poza tym ofiary ze zwierząt, obchodzono stypę i Zaduszki – zastawiano stół dla zmarłych.
Z kultu duchów rozwinął się kult herosów, czyli ludzi wybitnych szczególnie czczonych po śmierci.
Ważnym etapem rozwoju religii greckiej i mitologii było pojawienie się Homera i Hezjoda. Oni stworzyli najbardziej znane i typowe postaci bogów. Jak pisze Herodot :”Hezjod i Homer stworzyli dla Greków cały system bogów i dali bogom przydomki i każdemu z nich wyznaczyli zakres władzy i utrwalili jego postać”. Dwaj poeci wprowadzili porządek w chaos jaki panował, ustalili jasne zależności. Poza tym za ich sprawa dokonał się znaczący przełom. Świat do tej pory pełen duchów, sił nieczystych zaczął się porządkować. Miejsce niezliczonej masy bożków zajęli bogowie olimpijscy. Bogowie ci zostali skonstruowani w wyobraźni na podobieństwo Greków, podobnie wyglądali, mieli podobne problemy, poza tym mieli także ludzkie cechy charakteru – te pozytywne i negatywne. Bogowie rządzący światem stawali się coraz bliżsi, każdy z nich miał swoja jasną i znana ludziom historię. Znika już „deus otiosus”, czyli „bóg oddalony” o nieznanej biografii i historii , a na jego miejsce przychodzi bóg z ludzka twarzą, wyróżniający się nieśmiertelnością. Nastąpił rozdział religii, na ta oficjalna z bóstwami Homera i na ta ukrywaną – ludzie bowiem nie przestali wierzyć w złowieszczą moc duchów. Również dążenie do uniformizacji religii się nie powiodło. Ciągle obecne były różnice między bóstwami czczonymi w poszczególnych gminach. Każdy czcił innego boga i nie istniał kult najwyższego spośród bogów. Dla każdej gminy, czy nawet człowieka najważniejszy mógł być zupełnie inny bóg. 
Mitologia grecką czerpała również z innych obszarów świata a więc, rozpowszechnił się na terenie Grecji kult Izydy i Ozyrysa ( bóstw egipskich), a także kult Kybelle z terenów Azji Mniejszej.
Cecha ciągle w religii greckiej obecna był politeizm, jako wiara w istnienie wielu bogów rządzących światem. Prawdziwa mocą dysponuje bóg i tylko on ma możliwość zmiany rzeczywistości. Politeizm jest już uważany za religię. A wiec mitologia tworzyła świat ludzi i określała doświadczenia człowieka. Mitologia grecka była dla Greków niezbędnym źródłem doświadczania własnej tożsamości.
Mitologia i politeizm były także niezbędnym etapem dojścia do monoteizmu, którego pierwsze próby pojawiły się dzięki Ksenofanesowi z Kolofonu. Krytykował on antropomorficzne wielobóstwo i głosił wiarę w jednego boga.
Mitologia niosła Grekom nadzieje i była przez nich traktowana poważnie. W ten sposób rozumieli oni świat.

Najsłynniejsze mity greckie


O bogach i bohaterach Grecy opowiadali legendy, zwane potocznie mitami. Greckie mity 
są tak piękne, że nie poszły w zapomnienie, choć ludzie dawno przestali wierzyć w istnienie helleńskich bogów. Z wielu historii w pamięci ludzi zachowało się kilka najpiękniejszych, które nawet we współczesnym świecie nie straciły nic ze swojej aktualności. Opowiadają one o męstwie, odwadze i potędze miłości.

Mit o początku świata



Na początku był Chaos. Za Chaosu wyłonili się pierwsi bogowie: Uranom - Niebo i Gaja -Ziemia. Mieli oni dzieci, lecz Uranos strącał je wszystkie do Tartaru, bowiem nie mógł znieść ich potworności. Zrozpaczona Gaja namówiła jednego z synów by dokonał zemsty. Kronos mieczem pozbawił ojca męskości. 
Rozpoczęło się wtedy królowanie Kronosa, który poślubił swoja siostrę Reję. Bojąc się przepowiedni ojca, że również zginie z ręki syna, bóg pożerał swoje dzieci tuż po narodzeniu. Jednak Reja nie mogła się z tym pogodzić i kiedy urodził się Zeus, dała Kronosowi wielki kamień owinięty w pieluszki. Kronos połknął go, niczego nie podejrzewając. Niemowlę ukryto na Krecie, gdzie wychowywało się pod opieką nimf górskich i kozy Amaltei. 
Kiedy Zeus dorósł, obalił Kronosa i oswobodził ukrytych w jego wnętrznościach braci 
i siostry. Bogowie podzielili się władzą, za siedzibę obrali Olimp i wiedli boskie życie, kłócąc się i kochając oraz bacznie obserwując ludzi. Zeus także miał dużo dzieci, nie tylko 
z małżonką Herą, również z innymi boginiami i kobietami ziemskimi.

Mit o Demeter i Korze



Za zboża, płody ziemi, rolnictwo odpowiadała bogini Demeter. Gdy Hades porwał 
do podziemi jej ukochaną córkę, bogini wpadła w rozpacz i w poszukiwaniu Kory opuściła Olimp - a na jej rozkaz ziemi stała się jałowa i przestała rodzić. Wówczas Zeus i Hades musieli ustąpić - nie mogli jednak całkiem oddać Kory matce, ponieważ zjadła 
w podziemiach ziarenka granatu - pożywienie zmarłych. Zawarto, więc kompromis. Kora dziewięć miesięcy spędza na ziemi z matką, a na trzy schodzi do męża, do podziemi - wtedy życie na ziemi zamiera i panuje zima. Ale wiosną Kora powraca, a wraz z nią - kiełkują nasiona i rodzi się życie.

Mit o Prometeuszu



Prometeusz był jednym z bóstw pomniejszych, synów Ziemi i Nieba. Ulepił on figurę ludzką 
z gliny i łez, a że człowiek był słaby, kruchy i bezradny wobec świata - Prometeusz wykradł bogom ogień, podarował go ludziom, by mogli się ogrzać i bronić się przed niebezpieczeństwami natury. Spotkała go za to okrutna kara - został przykuty do skały, tam zaś głodny sęp wyjadał mu wątrobę.

Mit o Heraklesie



Jednym z najbardziej popularnych bohaterów greckich był Herakles, syn Zeusa i królowej Alkmeny. Odznaczał się nadludzką siłą i niezmierną odwagą. Dokonał wielu nadzwyczajnych czynów. Najważniejsze to dwanaście prac Heraklesa, które podjął na rozkaz jednego 
z greckich królów, swego bliskiego krewnego. Musiał być mu posłuszny, gdyż taką karę wyznaczyli mu bogowie za zbrodnię, której dopuścił się w gniewie.

Mit o Dedalu i Ikarze



Dedal był sławnym rzeźbiarzem i budowniczym. Podziwiano go w całej Helladzie. Królowi panującemu na Krecie wzniósł on wielki pałac zwany Labiryntem. Budowla składała się 
z wielu sal i korytarzy, tworzyła tak skomplikowaną plątaninę, że nie podobna było z niego wydostać się. W tym Labiryncie król umieścił potwora, półbyka-półczłowieka - Minotaura. Mijały lata i Dedalowi coraz ciężej było żyć na Krecie. Ale jej władca nie chciał za nic uwolnić sławnego artystę. Wówczas zrozpaczony budowniczy wpadł na śmiały pomysł. Sporządził dla siebie i dla swego syna, Ikara, skrzydła z piór sklejonych woskiem. Jak potężne ptaki poszybowali nad morzem. Ikar zachwycony lotem zapomniał o przestrogach ojca. Dedla radził mu, by nie zniżał lotu, gdyż wtedy wilgoć unosząca się z morskich fal, obciąży mu nadmiernie skrzydła. Nie powinien jednak lecieć za wysoko, aby wosk nie stopniał pod wpływem gorącego słońca. Ikar nie posłuchał tych rozsądnych rad. 
Z młodzieńczą niecierpliwością wzbijał się coraz wyżej i wyżej. Wówczas zdarzyła mu się rzecz straszna. Ze skrzydeł zaczęły się sypać pióra i wkrótce Ikar spadł jak kamień w morskie fale.

Mit o Orfeuszu i Eurydyce



Orfeusz był synem muzy Kaliope i króla Tracji. Potrafił grać na lutni tak pięknie, 
że wszystko, co żyło, zbierało się wokół, by go słuchać. Eurydyka była jego ukochaną żoną, nimfą drzewną, która zmarła ukąszona przez żmiję. Zrozpaczony Orfeusz zrobił coś, 
na co niewielu byś się odważyło - poszedł do Hadesu. W jego muzykę zasłuchał się Charon 
i Cerber, a wzruszony Hades obiecał oddać Eurydykę. Był tylko jeden warunek - Orfeusz miał nie oglądać się za siebie. Niestety, śpiewak tak bardzo pragnął spojrzeć na ukochaną, 
że niepomny przestróg odwrócił się. Zgodnie z umowa w tym momencie stracił ją na zawsze. Sam błąkał się potem po świecie, śpiewając o swojej rozpaczy.

Mit o Tezeuszu i Ariadnie



W labiryncie zbudowanym przez genialnego budowniczego Dedala, króla Krety – Minos umieścił swojego syna, uwięzionego w ciele potwora - Minotaura. Ateńczycy mieli obowiązek corocznie oddawać siedem dziewcząt i siedmiu chłopców na żer Minotaurowi. 
Od tego haraczu uwolnił Ateny Tezeusz, który wyruszył do labiryntu z zamiarem zabicia potwora. Zakochana w nim królewna kreteńska Ariadna dała mu kłębek nici, której koniec Tezeusz przywiązał przy wejściu do labiryntu. Dzięki nici po zabiciu potwora, bezpiecznie wyszedł z pułapki.

Mit o Edypie



Edyp był synem Jokasty i Lajosa, któremu wyrocznia przepowiedziała, że zginie z ręki własnego syna. Toteż, kiedy urodziło się dziecko, król kazał przekłuć chłopczykowi stopy żelazem, związać i porzucić w górach. Chłopczyka znaleźli pasterze i oddali na wychowanie królowej Koryntu, która nie miała własnych dzieci. Chłopca nazwano Edyp. 
Wychowywał się Edyp w bogactwie, ale nie był szczęśliwy, gdyż nikt nie chciał mu wyjawić tajemnicy jego pochodzenia. Pojechał zatem do wyroczni do Delf. Wyrocznia powiedziała mu, by nie wracał do ojczyzny, gdyż zabije swojego ojca i ożeni się z matka. Edyp sadząc, 
że królestwo Koryntu są jego rodzicami postanowił tam nie wracać i założyć dom w innych stronach. Idąc wąwozem spotkał na drodze możnego pana na wozie. Ponieważ było ciasno, służba kazała Edypowi ustąpić z drogi. Edyp nie usłuchał, więc wywiązała się kłótnia i walka w której tamci zginęli. Edyp poszedł dalej, nie wiedząc że los postawił mu na drodze jego ojca – Lajosa.
W Tebach rządy objął Kreon. Jednak kilka dni później pojawił się tam Sfinks i powiedział 
że dopiero wtedy ustąpi z ziemi tybeńskiej, kiedy ktoś odpowie mu na zagadkę, której nauczył się od muz. Nikt jednak nie umiał dąć odpowiedzi. Miasto okryło się żałobą, gdyż potwór codziennie porywał ludzi. 
Kreon ogłosił wówczas, że ten kto odgadnie zagadkę, otrzyma królestwo i ożeni się z Jokastą, wdowa po Lajosie. W tym dniu przybył do Teb Edyp. Myślał nad zagadką cały dzień, a kiedy położył się spać miał sen, który podał mu właściwe rozwiązanie. Rano poszedł do Sfinksa 
i podał odpowiedź.
Kreon dotrzymał słowa. Edyp panował razem z Jokastą. Doczekał się dwóch synów i dwu córek, jednak Teby bez przerwy nawiedzały rozmaite klęski. Wezwano więc wieszcza – Tejrezjasza. Terezjasz wyjawił Edypowi, że jest on winien dwóch strasznych rzeczy: zabójstwa ojca i kazirodztwa z matką. Na wieść o tym Jokasta powiesiła się, a Edyp wykuł sobie oczy, odział się w łachmany wziął kij i wyszedł z miasta, razem z córkami, które 
go prowadziły, w poszukiwaniu ziemi, gdzie mógłby się do grobu położyć. Zmarł wreszcie 
w miejscowości Kolonos w pobliżu Aten, a pochowany został w gaju, do którego z wiosna zlatywały się roje słowików.

Mit o Antygonie



Antygona była siostrą Eteoklesa i Polinejkesa. Miała również siostrę – Ismenę. Jej ojcem był Edyp. Po śmierci Edypa w Tebach na przemian rządzić mieli obaj bracia, ale Eteokles postanowił nie dzielić się z nikim władzą i wygnał brata z kraju. Polinejkes schronił się 
w Argos u króla Adrastosa. Ożenił się z jego córką i namówił go do wyprawy przeciwko Tebom. Adrastos zebrał wojsko i obległ miasto, jednak Tebańczycy uczynili wypad i odnieśli zwycięstwo. 
W trakcie starcia polegli wszyscy wodzowie argosońscy. W ferworze walki zginął także Eteokles. Po jego śmierci władzę w Tebach objął Kreon. Zakazał on grzebania ciała zdrajcy Polinejkesa. Jednak Antygona niepomna przestróg siostry i grożących jej konsekwencji 
ze strony władcy, pochowała brata, aby jego dusza mogła odzyskać spokój duszy i połączyć się z bogami. Za swój czyn została skazana przez Kreona na śmierć przez zamurowanie. Jednak do końca dzielna dziewczyna była przekonana, że postąpiła dobrze i pomogła swojemu bratu.



Sparta


Na półwyspie peloponeskim, w południowej części Grecji rozwijało się polis- Sparta. Dzieje owego polis potoczyły się w tak charakterystyczny sposób,że nie sposób pominąć jej mówiąc o Helladzie.

Historia mówi,że jego założycielem omawianego państwa-miasta było archaiczne plemię Dorów, którzy osiedlili sięw żyznej dolinie rzeki Eurotas.Dorowie jako ludność na wyższym poziomie rozwoju niż ludnośc rdzenna szybko opanowali ową dolinę. Zwycięzko wyszli także z walki o równinną Lakonię. Podporządkowali sobie tamtejszą ludność uzależniając ją od siebie. W końcu Dorowie od stolicy swego państwa – Sparty,nazwali się spartanami.
Tyle o początkach polis mówi historia. A co z wszechobecną w kulturze antycznej legendą i mitem?

Otóż według tradycji założycielem królestwa spartańskiego był Likurg, władca żyjący w VII wieku (przed naszą erą oczywiście). Uważa się go powszechnie za protoplastę prawa które-jak wieść niesie-otrzymał od samego Apollina w Delfach. Niewątpliwe mit ten wpłynął pozytywnie na świadomość i patryiotyzm obywateli polis.

Nie możemy jednak wysuwać zbyt pochopnego wniosku,że Likurg to tylko i jedynie postać fikcyjna. Najprawdopodobniej był postacią historyczną, jednak jego imię-„noszący światło” jest mocno osadzony w realiach legendy. Formowanie się więc ustroju wewnętrznego Sparty nie było wynikiem jednorazowego aktu prawnego ale skutkiem długotrwałych procesów.

Odkąd tylko Spartanie sięgali pamięcią na czele ustroju społeczno-politycznego stało dwóch królów o odmiennych kompetencjach. Sami nie umieli wyjaśnić tego specyficznego zjawiska. Dziś twierdzi się, że miało ono związek z funkcją religijną drugiego króla,jednak bardziej prawdopodobna jest hipoteza głosząca, iż obywatele ze względu na charakter militarny państwa nie mogąc zrezygnować z władzy królewskiej starali się chociaż w ten sposób ją ograniczyć. Faktyczną władzę sprawowała jednak rada starszych-geruzja. Dosyć szybko pojawił się także czynnik arystokratyczny – pięciu eforów. Ich kompetencje były bardzo szerokie-od władzy administracyjnej, przez sądownictwo do polityki zagranicznej. Istniało także zgromadzenie ludowe –apella, jednak jego rola jednak była o wiele mniejsza niż chociażby a sąsiednich Atenach a ograniczała się do zatwierdzania wniosków przedłożonych przez urzędników.

Warto zadać sobie pytanie: co doprowadziło do wykształcenia się takiego a nie innego ustroju? Przyczyn należy szukać w szczupłości terytorialnej pierwotnego terytorium państwa. Prawodawstwo Likurga zakładało równy podział ziemi pomiędzy wszystkich obywateli (gr. homoioi- równi).Jednakże z upływem czasu liczba obywateli rosła a jak nie trudno zauważyć areał ziemski nie. W tej sytuacji członkowie warstwy panującej zwrócili oczy ku sąsiednim ziemiom- głównie rolniczej Messeni. Już w tym okresie nie była tajemnicą siła spartańskiej armii. Jednak w VI wieku omawiane polis było jeszcze tak podobne do sąsiednich, że zajęcie Messenii trwało z okładem sto lat.

Podbój doliny stał się punktem przełomowym w historii kraju. Liczba mieszkańców Sparty podwoiła się, jednak ludność podbita została przekształcona w swoistych niewolników politycznych – helotów. Inną, mniej znaczącą grupą byli pierjojkowie-rzemieślnicy wyrabiający sprzęt wojenny. Populacja helotów wzrastała tak gwałtownie, że w 500 r. Spartiaci stanowili znikomą mniejszość we własnym państwie. Taka sytuacja wymagała on nich ciągłej czujności gdyż w każdej chwili mogli się spodziewać wystąpienia zbrojnego ze strony podległych warstw społecznych. I właśnie konieczność stałej mobilizacji wywarła piętno na organizacji całego państwa, która została dostosowana do naczelnego zadania- podtrzymania supremacji na podległych terytoriach.
Nieodzownym elementem składowym ustroju stała się militaryzacja państwa. Nie dopatrzymy się w Sparcie tendencji demokratycznych – jednostka od początku do końca podporządkowana została nieubłaganym prawom państwowym. Już o przyszłym losie niemowlęcia decydowała rada starszych – jeśli było chore i ułomne porzucano je w górach. Dzieci przebywały w rodzinnym domu tylko do siódmego roku życia, później pieczę nad ich wychowaniem przejmowało państwo. Chłopcy mieszkali w zorganizowanych obozach, prowadzili surowy tryb życia, ćwiczyli (ćwiczenia fizyczne obowiązywały także kobiety) Hartowali nie tylko ciała ale ducha- przyzwyczajani do krótkich, konkretnych odpowiedzi (dziś nazywamy je lakonicznymi) bez trwogi stawali do walki. Życie obozowe było niezwykle twarde i zdyscyplinowane. Mężczyzna mógł się ożenić dopiero po ukończeniu lat trzydziestu, a opuścić wojsko po ukończeniu sześćdziesięciu. Te wszystkie czynniki wpłynęły na niebywałą skuteczność armii spartańskiej – można ją nazwać jedyną regularną armią w całej Grecji. Spartanie brzydzili się pracy, w końcu podejmowały ją niższe warstwy społeczne. Ich żywiołem stała się wojna. Determinacja, wola walki wyrosła z wpajanych przez całe życie zasad ujawniła się w niezwykłym męstwie i honorze, zawarty został w słynnej sentencji: ”Z tarczą albo na tarczy.”

Pełna mobilizacja państwa umożliwiła przede wszystkim zdławienie rewolucyjnych nastrojów messeńskich. Wojownicy aby złamać messeńskich ruch oporu prowadzili manewry wojskowe, polegające na realistycznej symulacji, czyli otoczeniu wioski helockiej i wycięciu mieszkańców w pień. Naturalną konsekwencją takich działań stały się ruchy wyzwoleńcze hellotów, którzy imali się każdej okazji aby wzniecić powstanie. Zmusiło to spartan do złagodzenia stosunku do poddanych- pozwolono im służyć w szeregach armii, arystokraci pojmowali za żony helotki.

Sukcesywne podboje Sparty nie ustały. W szczytowym momencie rozwoju jej granice sięgały krańców Peloponezu. Zagrożone powstaniami państwo szukało wsparcia u pomniejszych sąsiadów- chociażby Koryntu, Sykionu i Megary. W zamian za pomoc w tłumieniu rewolt obiecywali związkowcom ochronę przed zagrożeniami zewnętrznymi. W taki oto sposób powstał Związek Peloponeski- najsilniejsza organizacja militarna Hellady. Charakterystyczne było to, że spartianie nie żądali od związkowców świadczeń pieniężnych ale daniny krwi-co; niewątplie przyczyniło się do spopularyzowania związku.

Silna pozycja Sparty sprawiła że inne polis greckie zaczęły się do niej zwracać o pomoc. Jednocześnie silna militaryzacja państwa doprowadziła do stagnacji kulturalnej i gospodarczej a wręcz zamknięcia jej granic. Stały się one hermetyczne do tego stopnia, że przekroczenie granicy państwa przez cudzoziemca wymagało zgody króla. Postępowanie takie było efektem ksenofobii narodowej a także –słusznych-obaw eforatu przed popularyzacją wolnej myśli filozofii i tych wszystkich kulturalnych nowinek wiążących się z demokracją.

Państwem spartańskim zachwycała się oligarcha ateńska oraz filozofowie na czele z Platonem. Zachwycała ich prostota życia, jasność prawa oraz wysokie morale społeczeństwa mające swój wyraz w poświęceniu się całkowicie ideałowi wielkości Sparty. Do dziś jej historia jest klasycznym w swej oryginalności wycinkiem historii Hellady.

A

leksander Macedoński


MŁODY KRÓL PODBIJA ŚWIAT


Około 2300 lat temu nad brzegiem Morza Śródziemnego stał jasnowłosy, dwudziestoparoletni wódz. Wpatrywał się w miasto na wyspie odległej o niecały kilometr. Nie wpuszczony do środka, pałał strasznym gniewem i był zdecydowany je zdobyć. Jak chciał tego dokonać? Postanowił zbudować groble łączącą ląd z wyspą i posłać przeciw miastu swą armię. Budowa grobli już się rozpoczęła. 
A oto młody wódz otrzymuje wiadomość od wielkiego króla imperium perskiego, który usilnie pragnie zawrzeć pokój i w związku z tym składa niezwykłą propozycję: oferuje 10 000 talentów złota (wartość przekraczająca dziś ponad dwa miliardy dolarów), możliwość poślubienia jednej ze swych córek oraz panowanie nad całą zachodnią częścią państwa perskiego. W zamian za to oczekuje uwolnienia swej rodziny, pojmanej przez wspomnianego wodza. 
Wodzem, któremu przedłożono do rozważenia tę propozycję, był ALEKSANDER III WIELKI, zwany MACEDOŃSKIM. Czy powinien ją przyjąć? "Dla świata starożytnego była to przełomowa chwila" - oświadczył historyk Ulrich Wilcken. "Następstwa tej decyzji sięgają poprzez średniowiecze aż do naszych czasów, a widoczne są zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. " Zanim omówię odpowiedź Aleksandra, zobaczmy, jakie wydarzenia poprzedziły ten doniosły moment!!!

POCHODZENIE ZDOBYWCY


Aleksander urodził się w roku 356 p.n.e. w macedońskim mieście Pella. Ojcem jego był król Filip II, a matką - Olimpias. Wpoiła ona Aleksandrowi przeświadczenie, iż królowie macedońscy pochodzą od Heraklesa, jednego z synów greckiego boga Zeusa. Według Olimpias przodkiem Aleksandra był Achilles, bohater Iliady Homera. Młody Aleksander, któremu rodzice zaszczepili pragnienie zwycięstw i chwały królewskiej, nie miał innych dążeń. Gdy go zapytano, czy podczas igrzysk olimpijskich weźmie udział w wyścigu, dał do zrozumienia, iż zrobiłby to, gdyby miał pobiec z królami. Jego ambicją było prześcignięcie dokonań ojca i zyskanie chwały dzięki własnym osiągnięciom. 


Wychowawcą 13-letniego Aleksandra został grecki filozof Arystoteles, któremu udało się obudzić w nim zainteresowanie filozofią, medycyną i naukami przyrodniczymi. Trudno bezspornie ustalić, w jakiej mierze poglądy filozoficzne Arystotelesa ukształtowały sposób myślenia Aleksandra. „Można chyba powiedzieć, że niewiele było spraw, co do których obaj się zgadzali” - oświadczył XX-wieczny filozof Bertrand Russell. „Poglądy polityczne Aleksandra oparte były na przestarzałej już wtedy koncepcji greckiego miasta - państwa”. Idea małego miasta - Państwa nie mogła przemawiać do ambitnego księcia, pragnącego zbudować wielkie, scentralizowane imperium. Aleksander musiał się też odnosić sceptycznie do Arystotelesowej zasady traktowania nie - Greków jak niewolników, snuł bowiem wizję imperium opartego na owocnej, partnerskiej współpracy zwycięzców ze zwyciężonymi. 
Nie ulega jednak wątpliwości, iż właśnie dzięki Arystotelesowi rozwinął w sobie zamiłowanie do lektury i zdobywania wiedzy. Aleksander przez całe życie był zapalonym czytelnikiem, zwłaszcza dzieł Homera. Podobno znał na pamięć Iliadę - utwór poetycki składający się w sumie z 15 693 wersów.
Nauka pod okiem Arystotelesa skończyła się nagle w roku 340 p.n.e., gdy 16-letni książę wrócił do Pelli, by pod nieobecność ojca rządzić Macedonią. Następca tronu rychło wyróżnił się w rzemiośle wojennym. Ku radości Filipa szybko pokonał zbuntowane trackie plemię Medów, wziął szturmem ich stolicę i od swego imienia nadał nazwę Aleksandroupolis.

PODBOJE


Kiedy w roku 336 p.n.e. zamordowano Filipa, 20-letni Aleksander odziedziczył tron macedoński. Wiosną 334 roku p.n.e. wkroczył do Azji przez Hellespont ( obecnie Dardanele ) i rozpoczął zwycięską kampanię, stojąc na czele małej, lecz sprawnej armii, złożonej z 30 000 żołnierzy piechoty i 5000 jeźdźców. Towarzyszyli mu saperzy, mierniczowie, architekci, uczeni i historycy. 
Nad rzeką Granik, w północno - zachodniej części Azji Mniejszej ( obecnie w Turcji ), Aleksander odniósł zwycięstwo w pierwszej bitwie z Persami. Zimą tego samego roku podbił zachodnią część Azji Mniejszej. Następnej jesieni pod Issos, na południowym wschodzie Azji Mniejszej, stoczył drugą walną bitwę z Persami. Zmierzył się tam z ich potężnym królem Dariuszem III, dowodzącym półmilionową armią. Dariusz był tak pewny zwycięstwa, że wziął ze sobą matkę, żonę oraz innych członków swej rodziny, by mogli być świadkami spektakularnego tryumfu. Ale Persowie nie byli przygotowani na nagły i gwałtowny atak Macedończyków. Wojska Aleksandra doszczętnie rozbiły armię perską, sam Dariusz zaś uciekł, pozwalając, by jego rodzina wpadła w ręce Aleksandra. 
Zamiast ruszyć w pościg za uciekającymi Persami, Aleksander pomaszerował na południe wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego i opanował bazy wykorzystywane przez potężną flotę perską. Jednakże Tyr, będący twierdzą położoną na wyspie, nie poddał się. Aleksander, zdecydowany go zdobyć, rozpoczął siedmiomiesięczne oblężenie. Właśnie wtedy otrzymał wspomniane wcześniej pokojowe propozycje Dariusza. Brzmiały one tak atrakcyjnie, że zaufany doradca Aleksandra, Parmenion, miał podobno powiedzieć: „Gdybym był Aleksandrem, przyjąłbym te warunki”. Ale młody wódz odparł: „Ja też, gdybym był Parmenionem”. Aleksander odrzucił pertraktacje, kontynuował oblężenie i w lipcu 332 roku p.n.e. zdobył tę dumną twierdzę, panującą na morzu. 
Oszczędziwszy Jerozolimę, która mu się podobała, Aleksander pociągnął na południe i zajął Gazę. Przez Egipcjan, mających już dość władzy Persów, został przywitany jako wyzwoliciel. W Memfis złożył ofiarę bykowi Apisowi, czym zyskał przychylność egipskich kapłanów. Ponadto założył Aleksandrię, rywalizującą później z Atenami jako centrum wiedzy i noszącą po dziś dzień jego imię. 
Potem Aleksander ruszył na północny wschód, ciągnąc przez Palestynę w kierunku rzeki Tygrys. W roku 331 p.n.e. stoczył z Persami trzecią wielką bitwę - pod Gaugamelą, niedaleko od rozsypujących się ruin Niniwy. Wojsko Aleksandra w sile 47 000 ludzi rozbiło zreorganizowaną armię perską, liczącą co najmniej 250 000 żołnierzy! Dariusz uciekł i później został zamordowany przez własnych rodaków.
Aleksander, upojony zwycięstwem, skierował się na południe i zdobył zimową stolicę Persji, Babilon. Zajął też stolice Suzę oraz Persepolis, gdzie po zagarnięciu ogromnego skarbca Persów spalił wielki pałac Kserksesa. W końcu zdobył stołeczną Ekbatanę. Następnie ten mistrz błyskawicznych podbojów opanował resztę imperium perskiego i pociągnął na wschód aż do rzeki Indus w dzisiejszym Pakistanie. 
Po przekroczeniu Indusu w regionie graniczącym z perską prowincją Taksila Aleksander napotkał potężnego rywala, indyjskiego władcę Porosa. W czerwcu 326 roku p.n.e. Aleksander stoczył z nimi swą czwartą i ostatnią wielką bitwę. Poros miał 35-tysięczną armię oraz 200 słoni, które płoszyły macedońskie konie. Bitwa była zażarta i krwawa, lecz wojsko Aleksandra wzięło górę. Poros się poddał i został jego sprzymierzeńcem. 
Od chwili, gdy armia macedońska wkroczyła do Azji, minęło ponad osiem lat, toteż żołnierze byli już zmęczeni i tęsknili za ojczyzną. Ciężka walka z Porosem odebrała im hart ducha, chcieli wiec wracać do swych domów. Aleksander, zrazu niechętny, w końcu uległ ich żądaniom. Grecja była już mocarstwem światowym. Dzięki koloniom zakładanym w podbitych krajach język grecki i kultura hellenistyczna rozprzestrzeniły się po całym imperium.

JAKIM BYŁ CZŁOWIEKIEM?




Spoiwem, które przez wszystkie lata podbojów zapewniało zwartość armii macedońskiej, była osobowość Aleksandra. Po bitwach miał zwyczaj odwiedzać rannych, rozmawiać o ich obrażeniach, chwalić za dzielność oraz nagradzać pieniężnie stosownie do dokonanych czynów. Poległym w boju urządzał okazały pogrzeb. Ich rodziców i dzieci zwalniał od wszelkich podatków i świadczeń. Dla urozmaicenia organizował po bitwach igrzyska i zawody. A pewnego razu mężczyznom, którzy niedawno się ożenili, dał urlop, by mogli w Macedonii spędzić zimę z żonami. Wszystkim tym zaskarbił sobie przywiązanie i podziw swoich ludzi.
O małżeństwie Aleksandra z baktryjską księżniczką Roksaną grecki biograf Plutarch napisał: „Wynikał on [stosunek Aleksandra do Roksany]wprawdzie z miłości do niej, ale równocześnie doskonale odpowiadał jako bieżącej polityce. Bo przez to jego małżeństwo z nią Persowie nabrali bardzo dużo zaufania do niego i nadzwyczajnie zaczęli go szanować za to, że okazał tutaj tak wielką uczciwość i nie chciał nielegalnych stosunków nawet z tą kobietą, jedyną, której urokowi oprzeć się nie zdołał”. 
Aleksander respektował też cudze związki małżeńskie. Chociaż wśród swych jeńców miał żonę króla Dariusza, zadbał o to, by szanowano jej godność. A dowiedziawszy się o zgwałceniu żon pewnych cudzoziemców przez dwóch macedońskich żołnierzy, kazał ich stracić po udowodnieniu winy. 
Aleksander, podobnie jak jego matka, Olimipas, był bardzo religijny. Składał ofiary przed bitwami i po nich, a ponadto pytał swych wieszczków o sens różnych znaków wróżebnych. Radził się też wyroczni Amona w Libii. A w Babilonie uwzględniał wskazówki Chaldejczyków w sprawie ofiar, zwłaszcza dla babilońskiego boga Bela (Marduka). 
Wprawdzie Aleksander odznaczał się umiarem w jedzeniu, lecz z czasem zaczął zbyt wiele pić. Nad każdym kielichem wina wygłaszał długie przemowy, chełpiąc się swymi osiągnięciami. W przypływie pijackiego szału dopuścił się jednego ze swych najgorszych wyczynów, zamordował bowiem własnego przyjaciela, Klejtosa. Potem jednak, dręczony wyrzutami sumienia, przez trzy dni leżał w łóżku, odmawiając jedzenia i picia. W końcu przyjaciołom udało się go nakłonić, by coś zjadł. 
W miarę upływu czasu jego żądza sławy zrodziła inne niewłaściwe cechy. Aleksander zaczął łatwo wierzyć fałszywym oskarżeniom i wymierzać najsurowsze kary. Kiedy na przykład dał się przekonać, iż Filotas brał udział w spisku na jego życie, kazał go stracić razem z jego ojcem, Parmenionem - doradcą, któremu niegdyś ufał.

KLĘSKA ALEKSANDRA




Wkrótce po powrocie do Babilonu Aleksander zapadł na gorączkę malaryczną i już nie wyzdrowiał. Dnia 13 czerwca 323 roku p.n.e., przeżywszy zaledwie 32 lata i 8 miesięcy, Aleksander uległ najgroźniejszemu wrogowi - śmierci. 
Potwierdziły się słowa hinduskich mędrców, którzy rzekli: „Królu Aleksandrze, każdy człowiek zajmuje tylko taką część ziemi, na jakiej właśnie my stoimy. Ty zaś będąc człowiekiem podobnym do innych, a ponadto wtrącającym się zuchwale w obce sprawy, przeszedłeś ze swego domu taki szmat ziemi, sprawiając sobie i innym kłopot i cierpienia. Niedługo i ty umrzesz, a wtedy zagarniesz tylko tyle ziemi, ile potrzeba na pogrzebanie ciała”.


Najsłynniejsi greccy filozofowie


Osiągnięcia, które uczyniły Grecję nauczycielką całej Europy, a za jej pośrednictwem także świata, są bogate i zróżnicowane. Wyłania się z nich jednak decydujący motyw - rosnąca wiara w rac­jonalne, świadome dociekania. Jeżeli cywiliza­cja oznacza postęp w stronę poddania ludzkie­go umysłu i naturalnego otoczenia człowieka kontroli rozumu, to Grecy przebyli w tym kie­runku dłuższą drogę niż ich poprzednicy. 
Ich dociekania filozoficzne stanowiły element je­dnej z najważniejszych intuicji wszechczasów, przekonania, że możliwe jest znalezienie spój­nego i logicznego wyjaśnienia zjawisk, że świat nie opiera się w ostatecznym rachunku na bezsensownej woli bogów czy demonów. Postulat racjonalnego myślenia był jednym z największych osiągnięć cywilizacji greckiej.

Tales z Miletu (ok. 620 p.n.e. – ok. 540 p.n.e.)



Był greckim filozofem, matematykiem, astronomem. Zaliczany był do siedmiu mędrców starożytnej Grecji. Uważany jest za ojca matematyki greckiej, a także pierwszego uczonego 
i filozofa europejskiego. 
Talesowi z Miletu przypisywano wiele twierdzeń z geometrii, m.in. twierdzenie nazywane dziś twierdzeniem Talesa. Uważany jest on za twórcę tzw. szkoły jońskiej oraz za tego, który zapoczątkował systematyczną rozbudowę pojęć i twierdzeń geometrycznych. Wśród poglądów filozoficznych przypisywanych Talesowi znajdują się: sformułowanie problemu „zasady” – pierwszego założenia filozoficznego, wskazanie wody jako zasady, twierdzenie, że „świat jest pełen bogów”, nazwanie duszy zasadą ruchu oraz wiara w nieśmiertelność duszy.

Pitagoras (ok. 582 - ok. 507 p.n.e.)



Matematyk i filozof grecki, urodzony na wyspie Samos. Był założycielem słynnej szkoły religijno-filozoficznej w Krotonie w Italii. 
Przyjmuje się, że to on zaczął stosować systematyczne dowodzenie twierdzeń geometrycznych. Jemu też przypisuje się wprowadzenie pojęcia podobieństwa figur geometrycznych, a także dowód znanego twierdzenia o trójkątach prostokątnych, odkrycie niewspółmierności odcinków oraz wiele innych osiągnięć.

Heraklit z Efezu (ok. 540 p.n.e. – ok. 480 p.n.e.)



Nazywany był ciemnym filozofem. Według Heraklita rzeczywistość polega na ciągłym stawaniu się – stawanie się zaś jest nieprzerwanym ścieraniem się przeciwieństw. 
Za podstawę istnienia Wszechświata Heraklit uznał ogień, który żyje śmiercią tego, co spala. Jego teorię zmienności nazywa się wariabilizmem lub herakliteizmem, a najlepszym jej przykładem jest rzeka, której wody ciągle się zmieniają płynąc. Stąd słynne powiedzenia Heraklita: nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki lub panta rhei – wszystko płynie. Heraklit zwrócił większą uwagę na człowieka. Krytykował poznanie zmysłowe, natomiast wychwalał rozum, uznając, że kieruje on nie tylko człowiekiem, ale i wszechświatem 
w ogóle.

Epikur (341 p.n.e.-270 p.n.e.)



Grecki filozof, twórca epikureizmu. Był jednym z najważniejszych filozofów tzw. drugiej fazy greckiej filozofii klasycznej, w której dominowały zagadnienia filozofii życia - rozważania na temat jak osiągnąć pełne szczęście.
Na temat życia Epikura nie wiadomo zbyt wiele, gdyż nie zachowały się do dzisiaj żadne jego oryginalne dzieła, których ponoć napisał ponad 40. Głównym źródłem wiedzy o Epikurze i jego systemie są prace rzymskiego filozofa i poety Lukrecjusza.
Wiadomo na pewno, że w Mytilene i Lampsacus założył szkoły filozoficzne. Natomiast w Atenach, w którym założył szkołę filozoficzną zwaną często „Ogrodem”. Skupił wokół siebie grupę podobnie myślących filozofów, którzy zapoczątkowali epikureizm - dla którego kluczowym pytaniem było jak osiągnąć szczęście w życiu doczesnym, jak żyć, żeby być szczęśliwym. Mimo takich założeń pierwotnych epikureizmu, jego koncepcje metafizyczne, zwłaszcza w teorii poznania, miały później znaczny wpływ na filozofów niemal do czasów współczesnych. Epikureizm, konkurował ze stoicyzmem aż do czasów rozwoju chrześcijaństwa.

Sokrates (469roku p.n.e. –399 roku p.n.e.)



Jeden z największych filozofów greckich. Żył w Atenach, gdzie nauczał prowadząc dysputy 
z przypadkowymi przechodniami na ulicach miasta, zyskując sobie zarówno popularność jak 
i wrogość. Został skazany na śmierć przez wypicie cykuty za bezbożność i psucie młodzieży. 
Niemniej tradycyjnie przyjmuje się, że do oryginalnych pomysłów Sokratesa, które później zaadaptowali jego uczniowie do swoich systemów filozoficznych należy: wiara w absolutne znaczenie pojęcia dobra i cnoty, tożsamość dobra i wiedzy, stworzenie systemu edukacji, zwanego dialektyką. Sokrates był również twórcą metody indukcyjnej.

Platon (427 roku p.n.e. – 347 roku p.n.e.)



Jeden z największych myślicieli wszechczasów. Biograf i przekaziciel myśli Sokratesa, jego najwybitniejszy uczeń. Założyciel sławnej Akademii Platońskiej, która przetrwała bez mała 1000 lat.
Platon uznawał dualizm świata: świat idei – niedostępny zmysłom oraz świat materialny. Świat idei to według Platona jedyny, prawdziwy świat, wszystko inne jest cielesne, ulotne, przemijające. Dlatego też najbardziej w człowieku interesowała go dusza, jako czynnik idealny, niezniszczalny, który trwa poza śmierć. Dusza przed urodzeniem przebywa 
w świecie idei i tam zdobywa wiedzę o tym, co dobre. Rolą nauczyciela nie jest, więc pouczanie czy nauczanie, lecz pomoc w wydobyciu wiedzy, za pomocą pytań, refleksji. 
Platon jest również autorem koncepcji idealnego państwa, w którym władzę sprawowaliby filozofowie, kierując się ideami dobra, prawdy i piękna. Według niego filozofowie stoją 
na szczycie drabiny społecznej, bo posiedli cnotę mądrości. Pozostali obywatele zajmują 
w państwie pozycję w zależności od osiągniętej doskonałości. Państwo jest sprawiedliwe wtedy, gdy każdy dba o to, co do niego należy, jest bezwzględnie podporządkowany władzy filozofów-władców, polityka państwa podporządkowana jest celom moralnym. Państwo powinno decydować o każdej dziedzinie życia obywateli. Jego idea państwa idealnego nigdy nie została zrealizowana. 
Filozofia Platona, szczególnie jego nauka o duszy i niewidzialnym świecie idei silnie oddziaływała na chrześcijaństwo.

Arystoteles (384 roku p.n.e. – 322 roku p.n.e.)



Arystoteles przez 20 lat był uczniem Platona w Akademii w Atenach, a później Platon był uczniem Sokratesa. W ten sposób Arystoteles mógł przedłużyć wysiłek filozoficzny swoich mistrzów, wyraźnie jednak odcinając się od platonizmu. W Atenach założył Liceum – gdzie studiowano wszystkie ówczesne nauki. 
Działalność Liceum odzwierciedla umysł Arystotelesa – filozofa realistycznego, interesującego się wszystkim, co się mówi, co jest i co się czyni. Dzieło Arystotelesa rozciąga się w pięciu głównych kierunkach: logiki, opartej na analizie języka, w celu poznania świata ludzkiej myśli; filozofii przyrody; metafizyki, czyli filozofii oznaczającej „naukę o bycie jako bycie; etyki i polityki badającej człowieka przyciąganego przez dobro w przyjaźni 
i kontemplacji oraz współpracującego z innymi ludźmi w państwie; poetyki i retoryki dotyczącej człowieka wyrażającego się w twórczości literackiej i mowie, mającej na celu przekonanie słuchacza.


Najwybitniejsi filozofowie greccy




Presokratycy
 Tales z Miletu (VI wiek p.n.e., pierwsza poł.)

Anaksymander z Miletu (VI wiek p.n.e., pierwsza poł.) 

Anaksymenes z Miletu (VI wiek p.n.e., druga poł.) 

Ksenofanes z Kolofonu (VI wiek p.n.e., druga poł.) 

Pitagoras z Samos (VI wiek p.n.e., druga poł.) 

Parmenides z Elei (V wiek p.n.e., pierwsza poł.) 

Heraklit z Efezu (V wiek p.n.e., pierwsza poł.)

Empedokles z Akragas (V wiek p.n.e., ok. poł. w.) 

Anaksagoras z Klazomen (V wiek p.n.e., ok. poło w.) 

Leukippos (V wiek p.n.e., około poł. w.)

Demokryt (V wiek p.n.e., około poł. w.)

Zenon z Elei (V wiek p.n.e., około poł. w.)

Hippazos z Metapontu (V wiek p.n.e., ok. poł. w.) 


Sofiści

Protagoras z Abdery (V wiek p.n.e., około poł. w.)

Gorgiasz z Leontinoj (V wiek p.n.e., ok. poł. w.) 

Trazymach z Chalkedonu (V wiek p.n.e., druga poł.)


Okres klasyczny

Sokrates (470-399 p.n.e.)

Platon (ok. 427-347 p.n.e.)

Arystoteles (384-322 p.n.e.)

Okres hellenistyczny


Stoicy

Zenon z Kition (ok. 335-ok. 264 p.n.e.) 

Kleantes (331-251 p.n.e.)

Chryzyp (ok. 281-ok. 205 p.n.e.) 


Epikurejczycy

Epikur (341-270 p.n.e.)

Sceptycy

Pyrron z Elis (ok. 365-ok. 275 p.n.e.)

Sekstus Empiryk (III wiek n.e., pierwsza poł.)

Monety greckie


Handel w epoce brązu i wczesnej epoce żelaza był handlem wymien­nym, a przy wymianie posługiwano się przede wszystkim drogocennymi metalami w wielkich sztabach lub małych bryłkach. Z tych bryłek powstała moneta bita, w której rozwoju można wy­różnić trzy stadia.

Początki systemu monetarnego



Początkowo uderzeniem pręta metalowego robiono na bryłce głębokie wytłoczenie, które pozwalało stwierdzić, czy jest ona całkowicie z metalu, czy tylko nim powleczona. Później zaczęto na spodzie bryłki wytłaczać wąskie rowki, których kanty wskazywały na stopień jej zużycia. Wreszcie weszło w życie wybijanie godła, które gwa­rantowało jej wartość 
i pochodzenie, i w ten sposób bryłka metalu stała się już pierwszą prawdziwą monetą. 
Gdy zaczęto bić monety o niższym nominale, pierwsza moneta została uznana za jednostkę podstawową o ustalonym ciężarze. Nastąpiło to w VII wieku w Lidii, gdzie się zrodziła specjalna tego potrzeba. Były tam wówczas złoża elektrum, naturalnego stopu złota 
ze srebrem. Zmienny stosunek złota do srebra zapewniał zmienność wartości. 
Gyges, król Lidii, znormalizował emisję elektrum w różnych kategoriach, w zależności 
od jaśniejszego czy ciemniejszego zabarwienia, i zagwarantował wartość swoich monet 
z tego metalu. Była to oficjalna emisja państwa lidyjskiego: z głową lwa na większych monetach i łapą lwa — na mniejszych. Wagę różnych emisji regulowały prawdopodobnie zarówno stopień zawartości złota, jak i wartość wymienna za sztabki złota czystego.
Wynalazek Gygesa przyjęły Milet i Efez, będące w ści­słym kontakcie z Lidią: wypuściły one monety z elektrum z wybitymi emblematami państwowymi: lwem z głową zwróconą ku tyłowi oraz pszczołą lub jeleniem. Fokaja, Chios i Samos poszły w ich ślady. Chios i Samos wkrótce wypuściły także monety srebrne. Elektrum, czyli „złoto” Gygesa, stało się sławne na cały świat grecki. Sławę jego przewyższyły jednak bite w dwóch różnych metalach monety lidyjskiego Krezusa. 
Emitował on statery z czystego złota i czystego srebra. Monety te były prototypem perskich złotych i srebrnych pieniędzy, najczystszej i najpiękniejszej mo­nety obiegowej świata starożytnego aż do czasów Filipa Macedońskiego.

Monety w Grecji



Półwysep grecki nie miał ani pokładów złota, ani elektrum. Żelazo wy­dobywano w różnych miejscach, zwłaszcza na Eubei i w Lakonii, miedź — na Eubei, a srebro — w Attyce. Twórcą systemu monetarnego na pół­wyspie był Fejdon, król Argos, którego pieniądze bite w srebrze pojawiły się jednocześnie z nowym systemem miar i wag, wkrótce przyjętym przez większość państw na kontynencie. 
Wartość nowych monet ustalano w sto­sunku do żelaza, gdyż dla mieszkańców kontynentu normalnym środkiem wymiany było żelazo w postaci prętów, garści prętów i dużych sztab. Stąd nowe monety przyjęły stare nazwy: oboli i drachm, przy czym jedna drachma odpowiadała sześciu obolom. 
Stworzenie systemu monetarnego było w Argos, podobnie jak w Lidii, oficjalnym aktem państwowym. Dlatego Fejdon poświęcił pręty żelazne Herze, bogini opiekunce państwa. 
Na Eginie założono mennicę monet srebrnych. Same monety bito z emblematem w postaci żółwia morskiego i głębokim wytłoczeniem. Egineckie monety były kopią lidyjskich 
Przez przeszło dwa wieki żółwie egineckie pozostawały stan­dardową monetą 
na Peloponezie - z wyjątkiem Olimpii - a były jeszcze w obiegu dużo później.

Systemy miar i wag



Monety lidyjskie i egineckie były oparte na różnych systemach miar i wag, i ustalone 
w relacji do różnych metali. Stworzono między nimi pomost wypuszczając monetę 
o ciężarze srebra związanym zarówno z sy­stemem lidyjskim, jak i egineckim. 
Nową stopą wagi była stopa eubejska. Statery korynckie według stopy eubejskiej były szeroko w obie­gu, tak na Zachodzie, jak na kontynencie i w basenie Morza Egejskiego. Korynt bowiem stanowił największy ośrodek wymiany na terenach śródziemnomorskich. 
Gdy inne państwa zaczęły bić monetę, każde z nich opracowało swoją własną stopę zgodnie z miejscowymi warunkami, wszy­stkie bowiem monety oceniano na zasadzie rzeczywistej wartości zawar­tego w nich srebra, elektrum lub złota.W rezultacie dokładna waga monet ulegała zmianom w różnych państwach.

Podstawowe systemy monetarne



Niemniej jednak aż do r. 550 przeważały dwa systemy: eginecki i eubejski. 
Do pierwszego z nich należała Egina, obsługując Peloponez, Megarę, Ateny do około 593 r., Beocję oraz południowe wyspy na Morzu Egejskim między Eginą na zachodzie a Bodos na wschodzie, razem z Knidos i Kaunos na sąsia­dującym wybrzeżu azjatyckim. Do systemu eubejskiego należał Korynt, Ateny po około 593 r., Chalkis, Samos i Cyrena . Do niego też raczej niż do egineckiego zbliżały się systemy Lidii, Miletu, Efezu, Fokai i Chios. Istnienie dwóch podstawowych systemów odpowiadało istnieniu różnych stref handlowych, a przejście Aten około r. 593 z egineckiego systemu na eubejski wskazuje na zmianę ich polityki finansowej i handlowej.
Na Zachodzie zaczęto bić monety w VI wieku. Spowodowała to wyprawy Jonów, które otworzyły przed Grekami Daleki Kachód i na rynku pojawiło się srebro hiszpańskie, zasilając mennice Himefy, Selinuntu i Zankle. Miasta te biły monety według odrębnej, własnej stopy. Później przyłączyła się do nich Naksos. 
Około r. 550 Tarent, Sybaris, Metapontion, Kaulonia, Krotona i Rhegion w Italii biły monetę według stopy korynckiej z korynckiego srebra. Leżąca na drodze do Italii Korkyra miała własną stopę, w czym może wyrażała się jej emancypacja spod kontroli Koryntu. Syrakuzy i inne miasta południowo-wschodniej Sycylii zaczęły bić monety dopiero nieco później, prawdopodobnie dlatego, że handlowały zawsze głównie z Koryntem. Zależność między emisją monet a handlem morskim widać wyraźnie na Zachodzie. Wczesne monety miały wszystkie duży nominał. Były one przeznaczone raczej do wielkich transakcji niż 
do wewnętrznej drobnej sprzedaży.

Rozwój systemu monetarnego w Grecji


Grecki system monetarny rozwinął się przede wszystkim w głównych ośrodkach wymiany międzypaństwowej w miastach-państwach, które ciągnęły dochody z handlu. Miasta 
te utworzyły trzy grupy: jońską z Miletem i Efezem na czele, eginecką obejmującą Eginę 
i jej satelitów finansowych oraz koryncką pod przewodnictwem Koryntu. W miarę rozpowszech­niania się pieniądza zaczęły bić monetę także drugorzędne ośrodki han­dlowe, takie jak: Himera, Tarent i Korkyra około r. 550, a Syrakuzy, Cyrena, Potidaja i Tazos 
po 550. 
Greckie miasta-państwa unikały jedno­litości, zarówno w systemie monetarnym, jak i pod innymi względami, od początku też poszczególne stopy i typy monet konkurowały ze sobą. Podstawową funkcją pieniądza było przyspieszenie wymiany handlowej i wzbogacenie miast-państw. 
Wprowadzenie systemu monetarnego miało również skutki dalekosiężne, gdyż pobudzało rozwój drobnego handlu wewnętrznego i nowej formy własności w poszczególnych miastach-państwach. Niektóre państwa, jak Sparta, Kreta i Bizancjum, nie zgodziły się na wprowadzenie pieniądza. Zachowały one swe socjalne i polityczne instytucje kosztem pozostania w tyle w wyścigu o potęgę finansową.




Greccy bogowie i boginie


Zeus– syn Kronosa i Rei, naczelne bóstwo nieba i ziemi, bóg światłości, zsyłał deszcze, grzmoty i pioruny. Stał na straży porządku świata, sprawiedliwości, był opiekunem wszystkich plemion greckich, patronem każdego gospodarstwa rolnego. Doznawał wielkiej czci w całej Grecji, lecz głównymi miejscami kultu były Nemea i Olimpa, gdzie obchodzono ogólnogreckie uroczystości poświęcona mu, oraz Dodona, w której znajdowała się wyrocznia boga. Atrybutami Zeusa były: berło, piorun, orzeł i tarcza z frędzlami.

Hera – największa bogini olimpijska, siostra i żona Zeusa. Królowa nieba i ziemi, opiekowała się przede wszystkim kobietami zamężnymi i życiem rodzinnym. Ulubionym ptakiem tej bogini był paw, roślinami lilia i granat. Główne ośrodki kultu Hery znajdowały się w Samos, Argos, Sparcie i Mykenach.

Atena – córka Zeusa i Metis (Rozwagi). Bogini mądrości, rozwagi i wojny, opiekowała się rzemiosłem, życiem społecznym oraz pracami kobiecymi, zwłaszcza tkactwem. Atrybutami Ateny były: włócznia, hełm i egida, ulubioną rośliną – oliwka, zwierzęciem – sowa.

Hestia – córka Kronosa i Gai, bogini ogniska domowego, patronka rodziny, sierot i wdów, czczona była w każdym domu i w każdej świątyni greckiej. Jej ołtarz stanowił piec kuchenny ze stałym ogniem. 

Posejdon – syn Kronosa i Rei, brat Zeusa i Posejdona, bóg mórz, rzek, wysp i półwyspów, panował nad wszystkimi istotami żyjącymi w wodach morskich i lądowych. Jego władzy podlegali żeglarze wraz ze swoimi statkami. Atrybutem jego potęgi był trójząb, dzięki któremu wzniecane były burze morskie i powodowano trzęsienie ziemi. Głównym centrum kultu Posejdona była świątynia na Istmos, poświęcane mu były konie i delfiny.

Demeter – bogini ziemi, płodów rolnych, a zwłaszcza łanów zboża. Czczono ją w całej Grecji, specjalnego kultu doznawała jednak w świątyni w Eleusis w Attyce. Przypisywano jej wynalezienie młyna, ona tez miała nauczyć ludzi uprawy jarzyn i bobu. Godłem Demeter były kłosy zboża, narcyz, mak, a ulubionym ptakiem – żuraw.

Apollo – syn Zeusa i Latony, bóg piękna i słońca, strzelając promieniami słonecznymi leczył choroby a także nagle zabijał ludzi. W Delfach, za pośrednictwem kapłanki Pytii, wieszczył przyszłość. Czczony był także jako bóg muzyki, poezji, sztuki i nauki, poświęcone mu były łabędź, jastrząb, kruk, laur, kołczan i łuk.

Artemida – siostra-bliźniaczka Apolla, dziewicza bogini łowów, mściwa, niedostępna dla ludzi, zsyłająca nagłą śmierć na kobiety w ciąży. Opiekowała się amazonkami, czczono ją w górzystych krajach Grecji, a zwłaszcza w Arkadii. Ulubionym zwierzęciem bogini była łania, atrybutem – półksiężyc.

Afrodyta – bogini miłości, zrodzona z fal morskich, ośrodkami jej kultu były m. in Knidos, Pafos, Cypr. Mężem bogini był Hefajstos, którego nieustannie zdradzała z Aresem. Jej atrybutem były gołębie, róża i mirt.

Ares – syn Zeusa i Hery, bóg krwawej i okrutnej wojny. Poświęcone mu były wilk i pies, z ptaków jastrząb; wierzono poza tym, że ten bóg szczególnie upodobał sobie dziką Trację i tam najchętniej przebywał.

Hermes – bóg sprytu i zręczności, boski posłaniec. Pełnił funkcję opiekuna dróg, heroldów, podróżnych, kupców, rzemieślników i złodziei. Czczono go na wiele sposobów, np. umieszczano na drogach słupy z jego popiersiem (tzw. hermy). Atrybutami Hermesa były: szeroki kapelusz, kaduceusz opleciony wężem oraz ozdobne skrzydełka u nóg i kapelusza.

Hefajstos – syn Zeusa i Hery, bóg ognia i sztuki kowalskiej, słynął z brzydoty i ułomności ( okulał, gdy został dwa razy zrzucony z Olimpu). Hefajstos wzniósł boskie pałace na Olimpie, stworzył tarczę dla Zeusa, trójząb dla Posejdona i zbroję dla Achillesa.

Dionizos – syn Zeusa i córki króla Teb, bóg winnej latorośli i mistycznego szału. Uważany był za tego, który nauczył ludzi picia wina i radosnego, beztroskiego trybu życia. Podróżował wraz ze swoim orszakiem, składającym się z nadużywających wina satyrów, centaurów oraz bachantek i menad. Z uroczystości ku czci Dionizosa rozwinęły się przedstawienia teatralne. Symbolami Dionizosa były bluszcz i kiść winogron.

Hades – bóg świata podziemnego, syn Kronosa i Rei, brat Zeusa i Posejdona, panował wraz ze swoją żoną Persefoną nad duszami zmarłych, podziemnymi demonami. Atrybutami boga były drzewa cyprysowe i narcyzy, sadzone na grobach, oraz róg obfitości.

Eros – bóg miłości, przyjaźni, wierności, według przyjętej teorii był synem Afrodyty i Aresa, przedstawiano go jak małego, skrzydlatego chłopca, sprawcę miłości – wypuszczał strzały, które raniły bogów i ludzi, powodowany jedynie kaprysem. Stałymi atrybutami boga były strzały, łuk i kołczan.

Nike – bogini uosabiająca zwycięstwo, zsyłała zwycięstwo na wojnie, w czasie igrzysk sportowych i w problemach życiowych. Wyobrażana była jako skrzydlata kobieta z gałązką palmową w dłoni i z wieńcem na głowie.

Helios – bóg tarczy słonecznej, wyjeżdżał codziennie na swoim rydwanie, pędził po wąskiej drodze środkiem nieba, aby wieczorem zanurzyć się w falach oceanu, gdzie odpoczywał do świtu. Jego przejażdżka symbolizowała wędrówkę słońca bo niebie.

Iris – bogini tęczy, boska posłanniczka Zeusa i Hery, łączniczka nieba z ziemią i bogów z ludźmi. Zsyłała na ziemie deszcze, użyźniała pola, zaopatrywała chmury w wodę. 

Hebe – bogini młodości, usługiwała bogom podczas uczt na Olimpie.

Selene – siostra Heliosa, bogini tarczy księżycowej, przejeżdżała nocą po niebie na srebrnym rydwanie, uosabiając wędrówkę księżyca po sklepieniu.

Asklepios – bóg sztuki medycznej, uczeń centaura Chirona, syn Apolla; uzdrawiał chorych. Jego atrybutami były: laska owinięta wężami, szyszka sosnowa, wieniec lauru.

Eol – syn Posejdona, bóg wiatrów, panował na wyspie Eolii, koło Sycylii, gdzie w ogromniej jaskini więził ośmiu bogów wiatru, których wypuszczał na rozkaz Zeusa.

Okeanos – najstarszy ze wszystkich tytanów, uosabiał wszystkie morza, wyobrażane jako jedna wielka rzeka płynąca wokół płaskiego lądu.

Tyche – bogini losu i przypadku, utożsamiana z rzymską Fortuną, przedstawiana jako niewidoma kobieta z rogiem obfitości i sterem.

Syreny – bóstwa morskie, pół-ptaki lub pół-kobiety, pół-ryby, swoim pięknym głosem wabiły żeglarzy, którzy rzucali się do morza, i pożerały ich.

Pan – syn Hermesa i nimfy Driope, był bogiem pasterzy, przedstawiano go jako pół-mężczyznę, pół-kozła o przerażającym wyglądzie. W czasie skwaru południowego wypoczywał, wówczas należało zachowywać się cicho, ponieważ nagłe obudzenie i pojawienie się Pana wywoływało „paniczny” strach wśród trzód owiec, które rozbiegały się i skakały w przepaść.

Priapos – syn Dionizosa i Afrodyty, bóg ogrodów i pól, był sprawca płodności natury.

Mojry - trzy siostry-prządki , boginie losu (Lachesies znaczyła nić zycia ludzkiego, Kloto przędła ją, Atropos, zwana Nieubłaganą, przecinała).

Erynie – trzy okrutne boginie, uosabiające zemstę za przelana krew: Alekto ( Gniew), Tysyfone (Zemsta), Megera (Nienawiść)

Mity i legendy



Mitologia jest zbiorem baśni o bogach i bohaterach. Naród grecki podzielony na wiele szczepów, nie był zgodny w tym, co opowiadał o swoich bóstwach. Każde państewko, każda wieś lub gmina podawały zupełnie inne wersje, które znów poeci przekształcali i zmieniali bardzo dowolnie. W ten sposób w ciągu wieków urósł niezmiernie obfity i różnorodny materiał.

Panteon grecki



Stanowi ogromnie złożoną całość. Niezliczone mity, stworzone przez wiele społeczności, rozproszonych na znacznym obszarze i w ciągu długiego czasu.
Przed uporządkowaniem ich, przez późniejsze racjonalne umysły, mity przedstawiały często odmienne, a czasami nawet sprzeczne wersje wydarzeń. Niektóre z nich pochodziły ze Wschodu, jak azjatycki mit o złotym, srebrnym, brązowym i żelaznym wieku. Lokalne przesądy i wiara w mity, stanowiły kolebkę greckiego doświadczenia religijnego.
Greccy bogowie i boginie, pomimo swoich nadprzyrodzonych właściwości pozostają zasadniczo ludzcy. Ich charakter zapowiada późniejszą, antropocentryczną naturę cywilizacji greckiej. Pomimo wielu zapożyczeń ze Wschodu czy z Egiptu, mitologia grecka ukazuje bogów jako ludzi – lepszych czy gorszych, ale ludzi.
Jakiekolwiek były przyczyny takiego stanu rzeczy, mamy do czynienia z prawdziwa rewolucją – jej dopełnieniem była wiara w możliwość upodobnienia się człowieka do boga. Skłonność do antropomorfizacji bóstw jest bardzo wyraźna w twórczości Homera, który w większej niż ktokolwiek inny mierze, ukształtował wyobrażenie Greków o bogach olimpijskich. Homeryccy bogowie mieszają się do wojny trojańskiej w postaci aż nazbyt ludzkiej i współzawodniczą ze sobą. Homer przypisywał bogom wszystko to, co było haniebne i godne potępienia u ludzi: kradzież, cudzołóstwo i kłamstwo. Świat bogów greckich bardzo przypominał świat ludzi.

Greccy herosi



W mitologii greckiej ważną rolę odgrywali herosi, o których życiu opowiadano legendy. Herosem stawał się po śmierci człowiek wybitny, zasługujący na szczególną wdzięczność ziomków. Herosami więc byli przede wszyst­kim założyciele rodów, osad, kolony, prawodawcy, bohaterowie wojenni, kapłani, pro­rocy, wielcy poeci, wreszcie ci, którzy swoimi wynalazkami udoskonalili tryb życia ludzkiego. 
Grób herosa był wielką świętością gminy. Znajdował się zwykle na rynku, koło bramy, lub na granicy posiadłości gminnych. Czasami ota­czano tę drogocenną mogiłę tajemnicą, w obawie, żeby nieprzyjaciel nie wykradł dobroczynnych relikwii. Nad gro­bem herosa wznoszono kaplicę -heroon- którą zazwyczaj otaczał gaj oliwny lub cyprysowy, i pod surowymi karami nie wolno było w nim uszczknąć ani gałązki. Przy grobie stał niski ołtarz, z rowem dookoła, dla zbierania krwi ofiar. Nabożeństwo odbywało się nocą lub o zmroku. 
W chwilach trwogi najżarliwsze modły zanoszono do herosów, albo­wiem ci najbliźsi opiekunowie najłatwiej mogli przyjść z pomocą. Wielu herosów wyobrażano w postaci wężów. Wąż, pełzający po ziemi, ukrywający się w rozpadlinach, miał oznaczać podziemny charakter tych półbogów. Na grobach herosów stawiano świątynie i odbywano igrzyska.
Herosi byli więc częścią wierzeń greków. W wielu przypadkach stawiano ich na równi z bogami i uznawano za pół bóstwa, lub synów greckich bogów.

Świat mitów i legend a wierzenia Greków



Kto wejdzie w rojny i barwny świat mitów i legend, nie może się oprzeć by nie zadać pytania: w jaki sposób radził sobie wśród tych sprzeczności, kaprysów i bezeceństw umysł tak inteligent­nego narodu? Dają na nie odpowiedź dzieje religii greckiej, w których można dostrzec tysiąc lat walki między rozsąd­kiem i cnotą a zabobonem i niepowściągliwą fantazją. Oczyszczanie pojęcia bóstwa z grubych przesądów lub niemoralnych mitów i legend odbywało się i w misteriach, i w kolegiach kapłańskich, takich jak delfickie, i u filozofów, jak Platon, i u poetów związanych szczególnie z religią, jak Ajschylos, Sofokles, Pindar. Pojęcia te zmieniały się w każdym stuleciu, lecz dziwnym biegiem rzeczy koniec sta­rożytności był bardzo podobny do jej zamierzchłych po­czątków: wiara w demony opanowała nawet niepospolite umysły i wśród filozofów ginącego antyku znalazły się figury podobne do cudotwórców, magów i czarowników, jakimi już Homer gardził.
To wszystko jest przedmiotem badań historyków religii zaledwie od stu lat, nikt zaś o to się nie troszczył przez piętnaście wieków, w ciągu których świat bogów greckich oddziaływał na literaturę i sztukę Europy. Zawsze patrzono na mitologię jak na jeden z najpiękniejszych tworów wy­obraźni greckiej i była ona zbiorem nieśmiertelnych tema­tów, motywów, symbolów, bez których i dziś sztuka nie się obejść i wciąż do nich wraca.



Wojna peloponeska


W piątym wieku przed naszą erą w Grecji wykształciła się ciekawa-jak na owe warunki- sytuacja polityczna. W wyniku wojen perskich powstały dwie federacje państw-miast. Mianowicie spartański Związek Peloponeski oraz ateński Związek Morski. O ile w dobie walk z potężnym sąsiadem obydwa twory połączyły się pod sztandarem Związku Panhelleńskiego,to, kiedy zagrożenie zewnętrzne przestało istnieć, wywiązała się pomiędzy nimi bardzo napięta sytuacja. Związek Peloponeski jednoczył południową część Grecji, posiadał regularną piechotę o silnym spartańskim trzonie, natomiast Ateńczycy szybko podporządkowali sobie inne państwa związkowe, przenieśli skarbiec z wyspy Delos do Aten i stali się potęgą morską i gospodarczą. Jak nietrudno zauważyć, obydwa związki dążyły do supremacji nad Helladą. Jest to chyba jedyna w historii greckiej próba zjednoczenia polis pod sztandarem ponadpodziałowej organizacji. Na takim tle polityczno-gospodarczym narodził się ogólnogrecki, wewnętrzy konflikt, nazwany przez potomnych Wojną Peloponeską (431-404).

Przyczyn owego konfliktu należy upatrywać w sytuacji gospodarczej. Jednak była ona tylko pretekstem do pojęcia przez obie strony działań zaczepnych oraz rozładowania bardzo napiętej sytuacji. Ogniskiem zapalnym stały się jednak pomniejsze państwa, takie jak Korynt czy Teby. Korynt, leżący naprzeciw prężnie rozwijających się Aten, obawiał się utraty dotychczasowych wpływów gospodarczych, natomiast Teby zawsze były wrogie Atenom. Nie bez znaczenia były także nastroje w samej Sparcie, z wielkim niepokojem śledzącej poczynania Związku Morskiego, a zwłaszcza próby zabezpieczenia wschodniej części Peloponezu, a później Sycylii w celu nawiązania wymiany handlowej z Italią.

Pierwszą osobą, która zdała sobie sprawę z zaistniałej sytuacji był Ateńczyk-Perykles. To właśnie z jego inicjatywy zmodernizowano flotę i podjęto plan działań morskich. Ateny rozpoczęły więc działanie na niewielką skalę, polegające na ewakuacji ludności na pólnoc, zagranięciu kontroli nad dostawami zboża do półwyspu Peloponeskiego oraz próbach zyskania nowych sojuszników.

Bezpośrednim punktem zapalnym stał się zatarg pomiędzy Korykrą i Koryntem. W obliczu zagrożenia, ta pierwsza zwróciła się o pomoc do Aten. Z drugiej strony podległa Atenom Potideja utrzymywał kontakty handlowe z Koryntem. Ze względów oczywistych (czyli: zysk) Potideja wystąpiła ze Związku Ateńskiego. Korynt, jako zbyt słaby, by przeciwstawić się potężnemu sąsiadowi, szukał poparcia u Sparty. Wybuch ogólno greckiego konfliktu stał się kwestią czasu.

Perykles- dalekowzroczny polityk- podjął kroki zapobiegawcze. Za zgodą rady starszych zamknął porty dla towarów megaryjskich (dziś powiedzielibyśmy nawet ”nałożył embargo”),Megara była bowiem związana gospodarczo z Koryntem. W takiej sytuacji, pod pozorem złamania przez Ateny pokoju z roku 446roku rozpoczęto obustronne przygotowania wojenne.

Spartanie wyruszyli więc w stronę Aten. Unikali otwartej walki, stosowali taktykę palenia płodów rolnych, zrównywania z ziemią wsi. Pomimo, że Związek Morski dysponował dużymi zasobami finansowymi ,nie mógł wystawić regularnej armii. A okręty? Na cóż przydadzą się w starciu lądowym? Użyto więc praktykę znaną od czasów wojen perskich – ewakuację ludności. W przeludnionych Atenach szerzyć poczęła się jednak zaraza, natomiast samo miasto podzieliło się na dwa stronnictwa -oligarchiczne-możnych arystokratów i drugie - demokratyczne- rzemieślników i drobnych kupców. Demokraci, pod przewodnictwem Kleona- przejęli ster w pierwszych wypraw, udalo się nawet pod ich przewodnictwem zablokować Zatokę Koryncką a nawet zdobyć Potideję. Starano się nawet zawrzeć pokój ze Spartą, lecz pewni siebie Ateńczycy wysunęli tak wygórowane rządania, że spartanie musieli je odrzucić. Jednak wkrótce dobra moneta się odwróciła. Energiczni Spartanie szybko zmobilizowali siły, wsparli buntujące się miasta oraz opanowali część Tracji. Jednak społeczeństwo zaczęło odczuwać ciężar wojny- i mimo, iż Ateny bardzo osłabły obie strony zawarły pokój. Od imienia zwolennika pokoju w Atenach-nazwanego pokojem Nikiasza (421r p.n. e.)

Pokój okazał się bardzo nietrwały. W Atenach znów rozpoczęły się waśnie pomiędzy dwoma obozami. Warto zapytać: dlaczego takowe się wytworzyły? Odpowiedź jest prosta. Demokraci, jako kupcy widzieli duże korzyści w dalszym prowadzeniu wojny, gdyż że dostarczali broń, zaopatrzenie i wszystko co do działań militarnych konieczne. Wprost przeciwnie arystokraci- nie mogąc uprawiać ziemi, która stanowiła podstawę ich majątku a ogromna jej część była sukcesywnie niszczona przez Spartan-notowali ogromne straty. Warto zwrócić uwagę, ponieważ ten mechanizm często będzie widoczny się w historii, która, jak wiemy – lubi się powtarzać.

Wracając do naszych rozważań. Pokój Nikiasza okazał się bardzo nietrwały z prozaicznego powodu – żadna ze stron nie mogła zwrócić zagarniętych ziem, a tym samym dotrzymać jego warunków. Tym razem do głosu znów doszedł obóz wojenny a jego przywódcą został Alkibiades ,zręczny demagog. Za jego namową miasta peloponeskie zjednoczyły się w koalicję antyspartańską, której działalność nota bene szybko została stłumiona przez zorganizowane wojska Związku Peloponeskiego, w bitwie pod Mantineją (418r.) Rozgoryczeni Ateńczycy poddali Alkibiadesa ostracyzmowi (sądowi skorupkowemu),jednak ten zręcznie skierował wybuch złości tłumu ku swemu rywalowi politycznemu- Hyperbolosowi. Uzyskał więc Alkibiades pole do manewru. Teraz on stał zaczął rozdawać karty w grze zwanej Wojną Peloponeską.

Na zachód od Grecji istniała wyspa. Wyspa ta była pełna słońca ,ziemi, świetnie dojrzewały na niej oliwki i nosiła nazwę Sycylii. Skuszeni jej urokami osiedlili się na niej jońscy Grecy. Nie oni jedyni zwrócili jednak uwagę na jej walory. Oto w Afryce Północnej rozwijało się udzielne państwo-Syrakuzy, które później znamienitą rolę odegra w historii Wiecznego Rzymu, jako Kartagina. Tak więc również Kartagińczycy ochoczo osiedlali się z drugiej strony wyspy. Problem polegał na tym, że była ona zbyt mała aby pomieścić osadników doryckich (Kartagińczyków) i jońskich (Greków), a jednocześnie zbyt urodzajna, by któraś ze stron chciała z niej zrezygnować. W omawianym przez nas czasie, doryckie miasta zaczęły zajmować przewagę nad jońskimi. Sytuacja była tak napięta, że dwa z nich – Leontinoj i Segesta zwróciły się o pomoc do Aten. Nie trudno zgadnąć, iż te ostatnie zgodziły się ochoczo, skuszone perspektywą łupów,bogactw, powiększeniem wpływów a w końcu- okrążeniem Peloponezu i możliwością zaatakowania Sparty od strony zachodniej. Oczywiście na czele wyprawy stanął Alkibiades. Zdawał on sobie doskonale sprawę z tego, że wojsko Związku Morskiego nie jest liczne, wyniszczyły je niesnaski wewnątrz Grecji, poza tym zaistniała stała potrzeba kontrolowania podległych polis, aby zapobiec buntowi. Zrozumiał także, że jedyną szansą na zwycięską batalię jest zaskoczenie przeciwnika oraz sprawność i szybkość w przeprowadzeniu akcji. Kiedy już przygotował siły morskie i lądowe tak ogromne, że cień strachu padł na przeciwników politycznych zdarzyło się coś nieoczekiwanego. Oto ktoś, w samym sercu Aten dopuścił się świętokradztwa. Ostrze gniewu zwróciło się ku Alkibiadesowi. Zawrzało. Przeciwnicy Alkibiadesa wezwali go do rozprawy sądowy. Jednak ten,pomny na sytuację, postarał się o uchylenie wyroku i czym prędzej wyruszył ku Sycylii.

Pomyślne wiatry sprzyjały Grekom a bogowie przychylnym okiem spoglądali na ich poczynania zsyłając zwycięstwa. Jednakże w Grecji do głosu znów doszli oligarchowie. Domagali się powrotu Alkibiadesa do ojczyzny i wznowienie procesu. Nie widząc innego wyjścia pozwany zgodził się zawinąć na wybrzeże Półwyspu, jednak po drodze zbiegł na Peloponez i odtąd służył pomocą Spartanom, którzy udzielili mu azylu. Pozbawione energicznego przywódcy wojska poszły w rozsypkę, zostały otoczone przez Syrakuzan, zmuszeni do kapitulacji i zamienieni w niewolników. Tak oto doszła do kresu wyprawa znana pod nazwą Wyprawy Sycylijskiej (415-413_

Nie dane było zaznać Grekom spokoju. Oto, ku ich górzystej krainie oczy zwrócił sam król Perski. Ustrój demokratyczny i pamięć porażki Kserksesa podczas wojen perskich była solą w oku „Pana Świata”. Sparta, wykorzysując słabość Aten ,nie omieszkała się nękać- za radą Alkibiadesa- polis nieustannymi podjazdami związanymi z niszczeniem plonów rolnych. W samych Atenach oligarchowie dokonali przewrotu i obalili demokrację. Na to tylko czekał król. Natychmiast wysunął żądanie zwrotu należnych danin z obszaru Azji Mniejszej a także zanegował suwerenność greckich polis na tym obszarze. Jednocześnie wysłał swoich niezawodnych i lotnych „srebrnych łuczników”. Gdziekolwiek się pojawili, tam przyczyniali się do zwycięstwa władcy. Były to nie mniej nie więcej a... pieniądze. Tym razem dostały się w ręce Spartan. Król cierpliwie czekał na dalszy rozwoj sytuacji.

Spartanie rychło zabrali się do budowy własnej floty, odcięli także Ateny od ich bazy żywnościowej – wyspy Eubei. Horyzont polityczny Sparty był tak zawężony, że bez oporów zrzekła się terytoriów Azji Mniejszej na rzecz substytutów pieniężnych. 
Oczywiście ciemiężone miasto próbowało się bronić. Sytuacja stała się katastroficzna- pieniądz gwałtownie dewaluował, utrzymanie floty kosztowało, i to nie mało, żywności zaczęło brakować żywności. W takiej sytuacji przywrócenie demokracji stało się tylko formalnością. Poprawy nie przyniosło także nałożenie dodatkowych podatków na cele wojskowe. Światełko w tunelu pojawiło się wraz z postacią Alkibiadesa, który zdążył poróżnić się już ze spartanami i Persami, na których ziemiach nota bene przebywał. Jako rasowy polityk postarał się o anulowanie ciążącego na nim wyroku, przeniósł punkt ciężkości zmagań na wybrzeża małoazjatyckie i starał się nawet nawiązać rokowania z Persją. Bezskutecznie.

Wpływ Alkibiadesa szybko upadł-Imperium ani myślało o wspomaganiu w znaczący sposób którejkolwiek ze stron; wygodniej było czekać na wyniszczenie państw greckich w toku bratobójczych potyczek. Sytuacja wyklarowała się jeszcze bardziej, kiedy na tron perski wstąpił królewicz- Cyrus Młodszy. 

Królewicz nie miał zamiaru czekać, tym bardziej, że miał ambitne plany objęcia korony Achemenidów. Hojnie wsparł Spartan pod wodzą Lizandra. Spartanie zyskali szybko przewagę na morzu pokonując flotę wystawioną przez Alkibiadesa, który znów doświadczył tego, że nastroje ludu bywają bardzo zmienne, i popadł w niełaskę. Ateńczycy odnieśli jeszcze jedno triumf nieopodal wysp Arginuzy, jednak skazując na śmierć zwycięskich wodzów. Sparta szybko odrobiła więc straty a ponadto podniosła żołd wioślarzom, co wywołało masową dezercję z floty ateńskiej. Ateńczycy dali się zaskoczyć na Hellesponcie, poddali się nieomal na bez walki po Aigospotamoi i oblężeni od strony lądu i morza kapitulowali. Mury miasta zostały zniszczone, znaczna część floty spalona a same Ateny utraciły swoją uprzywilejowaną pozycję. Rozwiązano wszelkie związki a Sparta stała się hegemonem-strażnikiem.

Zniszczone zostały nie tylko Ateny, ale coś więcej. Pogrzebano próbę zjednoczenia Grecji, przezwyciężenia ustroju polis, a jednocześnie otworzono nową kartę w historii Hellady.

Źródła
  1. N.G.L. Hammond, „Dzieje Grecji”, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1973
- John M. Roberts, „Azja Wschodnia i Grecja klasyczna”, Ilustrowana Historia Świata tom II, wyd. Świat Książki, Warszawa 1999
  2. „Azja wschodnia i Grecja klasyczna”, John M. Roberts, Ilustrowana Historia Świata tom II, wyd. Świat Książki, Warszawa 1999
  3. Jan Parandowski „Mitologia Greków i Rzymian”
- „Mit – człowiek – literatura” praca zbiorowa, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992
Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (3) Brak komentarzy

interesuje mnie głównie mit o Heraklesie i jego 12 prac a właściwie ich sens a tu prawie nic o tym co chciałem

Ja z tego korzystam BOCIE

Ale długie daję 5 bo pewnie ktoś się napracował

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 103 minuty