Jak powstał wszechświat?-baśń

Na początku była przestrzeń pełna maleńkich cząsteczek. Jedne rozświetlały, drugie zamrażały. Nie sposób jednak ich wszystkich wyliczyć. Niektóre z nich potrafiły ,,zarażać? inne swoimi zdolnościami. Gdy jedna z cząsteczek minęła cząsteczkę rozświetlającą łączyła się z nią i otrzymywała taką samą moc.
Pewnego razu cząsteczki zauważyły, że integrując się z innymi cząsteczkami nie posiadającymi własnych właściwości, wyczerpują swoje zasoby. Nie wiedziały, co na to poradzić, lecz musiały działać szybko, gdyż brak integracji z innymi cząsteczkami sprawiał, że w ogóle wygasały. Po bardzo długich naradach, gdy sądziły, że nic już nie wymyślą, dla siebie źródłem właściwości potrzebnych im do życia. To był świetny pomysł. Jako pierwsze wziąć udział w tym przedsięwzięciu chciały cząsteczki rozświetlające. W ich ślady poszły wszystkie inne. Po wielu długich latach osiadania się jedna przy drugiej powstały planety, księżyce i słońce. Nie mogąc jednak całkiem panować nad przyciąganiem ciała postanowiły, że słabsze od nich obiekty będą krążyć wokół nich. Teraz żadna z cząsteczek nie mogła zbytnio zbliżyć się do drugiej, ponieważ miały swoje stałe miejsce w kosmosie. Czasami jednak, gdy dochodziło do takiej sytuacji słabsza z planet eksplodowała i spadała na drugą. Pewnego razu nad planetę o nazwie Ziemia nadleciała kometa. Cała pokryta była lodem. Uderzając w Ziemie rozbiła się na miliardy kawałeczków. Większość z nich pod wpływem ciepła słonecznego roztopiła się i zalała rowy, kratery i inne miejsca. W ten sposób powstały morza, jeziora, rzeki oraz inne zbiorniki wodne. Gleba na Ziemi nie mogąc znieść żaru bijącego od Słońca wydała na świat nowe potomstwo. Nie wyglądało one jednak jak cała Ziemia. Miało gęste zielone czuprynki, rosnące pod wpływem Słońca, powietrza i wody. Były to drzewa i krzewy. Część z nich rosła wysoka i majestatyczna. Inne zaś rosły tuż przy glebie. Ziemia nie mogąc znieść ciszy postanowiła znów wydać potomstwo. Tym razem narodziły się zwierzęta. Niektóre wyposażone były w szpony, inne umiały szybko biegać, latać lub wspinać się na drzewa.
Po wielu latach wszystkie stworzenia nauczyły się ze sobą współpracować, by nie wyginąć. Niedługo na Ziemię miało przyjść nowe potomstwo o wiele liczniejsze i potężniejsze niż inne: człowiek.