profil

Romantyczna koncepcja poety jako przywódcy narodu.

poleca 85% 115 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

III część "Dziadów" powstała jako swoisty rachunek sumienia samego autora. Noszą nazwę "Dziadów drezdeńskich", gdyż Adam Mickiewicz napisał je na emigracji, podczas pobytu w Dreźnie. Sam nie mógł brać udziału w nieudanym powstaniu listopadowym. Poświęcił więc jedno ze swych dzieł, by przedstawić sytuację zaistniałą w Polsce i na Litwie. "Dziady" są dramatem romantycznym. Ich bohater przechodzi wielokrotną metamorfozę, aż w końcu w III części staje się Konradem - zagorzałym wojownikiem o niepodległość swej ojczyzny. Zastanowię się teraz jakie cechy bohatera romantycznego posiada Konrad i jak wpływają one na całość utworu.

Podany fragment pochodzi z I aktu II sceny i jest częścią "Wielkiej Improwizacji" głównego bohatera. Konrad przebywający w więzieniu, doprowadzony do ostateczności, a co najważniejsze bezsilny zwraca się do Boga (odbiorcą tych słów jest właśnie on). Z założenia, jego improwizacja miała być dialogiem ze Stwórcą. Stała się jednak monologiem pełnym bluźnierstw, oskarżeń i żalu.

Konrad zwraca się do Boga bezpośrednio (anafora) słowami: "O Ty! o którym mówią, że czujesz na niebie!". Widać, że robi to z wielką ironią. Zna swoją wartość i nie ma zamiaru jej ukrywać nawet gdyby stał się pyszny - "Jam tu, jam przybył, widzisz jaka ma potęga!". Nie zapomina jednak o tym, że nadal jest zwykłym człowiekiem. Podkreśla w swych słowach miłość do ojczyzny: "Kochałem tam, w ojczyźnie me serce zostało-".

Konrad jest człowiekiem uniwersalnym i jego miłość ma nieskończone pokłady. Zastosowana przerzutnia w wersie "Ta miłość nie na jednym spoczęła człowieku/ Jak owad na róży kwiecie:" zwraca uwagę na ten fakt. Dodatkowo w zdaniu tym zawarte jest porównanie do owada, który jak wiadomo jest niestały i przelatuje do różnych kwiatów. Taka właśnie miała być miłość boska. Wykrzyknieniem "Ja kocham cały naród!" znów ukazuje przywiązanie do swej ojczyzny, jak i ludzi tam mieszkających.

Konrad wykorzystuje wyliczenia "Jak przyjaciel, kochanek, małżonek, jak ojciec:", a równocześnie porównuje się do nich. On jest bowiem zarówno przyjacielem, jak i kochankiem czy małżonkiem swego umiłowanego kraju. Powoli w swoich wypowiedziach staje się paradoksalny. W wersie: "Chcę go dźwignąć, uszczęśliwić/ Chcę nim cały świat zadziwić,/ Nie mam sposobu i poszedłem do dociec" główny bohater najpierw mówi o swych planach, potem sam sobie zaprzecza, bowiem nie wie jak tego dokonać. Pragnie pomocy Boga.

Spokój Konrada nie trwa jednak długo. Żąda władzy nad ludźmi wypowiadając zdanie: "Daj m - między innymi przebywając w więzieniu. Podany fragment jest asylabiczny - jest zarówno w niektórych wersach jedenastozgłoskowcem, jak i ośmio czy trzynasto. Nie posiada rymów, co świadczyłoby o jego statyczności. Konrad jednak wypowiada swój monolog z takimi emocjami, że o statyczności mowy być nie może.

Autor zawarł kilka kontekstów. A mianowicie na pewno historyczno - literacki. Utwór naszpikowany wykrzyknieniami, ogromnym żalem, buntem jest typowy dla romantyzmu. Dodatkowo motyw "Exegi monumentum" - nieśmiertelności spowodowanej uznaniem, pamięciom po sławnym poecie - kontekst również historyczny, lecz powiązany ze starożytnością. Porównanie się Konrada do Prometeusza ujawnia kontekst mitologiczny. I oczywiście kontekst biograficzny - Adam Mickiewicz również przebywał we więzieniu podczas zaborów.

Nie da się ukryć, że Konrad posiada szereg cech bohatera romantycznego. Jest osoba impulsywną, przechodzi bunt i wielorakie metamorfozy (na przestrzeni wszystkich części). Indywidualista, który potrafi dla dobra kraju poświęcić wszystko. Cechuje go ogromna miłość do ojczyzny - jest kolejnym Prometeuszem. Cierpi na samotność i niezrozumienie - podkreśla na początku swej improwizacji. W prologu nad jego duszą trwała walka dobrych duchów ze złymi. Świadczy to też o jakimś niepokoju Konrada i dysharmonii w jego życiu.

Niestety moim zdaniem jako przywódca narodu by się nie sprawdził. W dalszych scenach nie słychać już o dokonaniach Konrada. Jego improwizacja jest imponująca - odważył się przeciwstawić Bogu i porównać do niego. Na słowach się jednak tylko skończyło. Konrad jest zbyt dużym indywidualistą by móc stanąć na czele jakiegokolwiek powstania.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury