profil

Dochodzenie do poznania prawdy we fragmencie Króla Edypa. Co z rozmowy Edypa z Terezjaszem odnajdujesz w całym dramacie Sofoklesa?

poleca 85% 1201 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sofokles

W utworze Sofoklesa „Król Edyp”, w którym główną postacią jest tytułowy bohater dowiadujemy się o straszliwym fatum, które ciąży nad owym władcą i jego królestwem, Tebami. Wychodzi bowiem na jaw, że zgodnie z przepowiednią Apollina zamordował swego ojca oraz poślubił matkę. I choć sam próbował uciec przed przeznaczeniem, w rezultacie doprowadził nieświadomie do wypełnienia się przepowiedni. W podanym fragmencie została ukazana rozmowa z mędrcem Terezjaszem, który zna prawdę, oraz bezkrytycznym wobec siebie Edypem, podczas której król dowiaduje się o okrutnych faktach.
Władca Teb jest człowiekiem niespotykanie dociekliwym, który jest w stanie wiele zrobić, by wyciągnąć potrzebne dla niego informacje od innych. W tej rozmowie próbuje się dowiedzieć, kto jest mordercą jego ojca, Lajosa. Zna przepowiednię, która zdradza owego przestępcę i świadomie wskazuje na Edypa, czego władca niestety nie zauważa (nie chce?). Chce jak najlepiej dla swojego państwa, dlatego też tak bardzo chce wiedzieć, kto taki sprowadził niepowodzenia na te niegdyś piękne i urodzajne tereny, przemienione w krainę głodu i klęsk żywiołowych mordując byłego władcę Teb. Każdą odpowiedź interpretuje na swój subiektywny sposób aczkolwiek logiczny.
Terezjasz jest doskonałym przykładem osoby o usposobieniu spokojnym i opanowanym. Zapewne dlatego tak się zachowuje, ponieważ bardzo dobrze zna siebie i nie musi nikomu tego pokazywać, stąd w nim ta skromność. Jego inteligencja pozwala mu, by mógł spokojnie porozmawiać o ważnej sprawie z najważniejszym człowiekiem dla państwa, Edypem. Waha się przekazać tragiczne informacje, których domaga się władca chwilami okazując swój gniew, ponieważ spodziewa się gwałtownych, nieprzemyślanych decyzji króla. Nie znosi swojego powołania bycia wieszczkiem, dla niego to przekleństwo, zwłaszcza w tak trudnej sytuacji, w jakieś się znalazł wyjawiając Edypowi, iż to on jest okrutnym mordercą, który będąc przeklętym z czasem oślepnie. W swoich wypowiedziach ukrywa swoją wiarę i poddanie się bogom.
Edyp podczas rozmowy dowiadując się o przerażającym fakcie, że zabijając niegdyś rycerza, nieświadomie zabił właśnie swojego prawdziwego ojca i również biorąc Jokastę za żonę popełnia kazirodztwo ze swoją matką- nie dopuszcza do siebie myśli, że słowa Terezjasza to prawda. Kłębią mu się przeróżne myśli, podejrzewa swojego rozmówcę o spisek wraz z Kreonem przeciwko niemu i odbiera to jako atak na jego pozycję w państwie. Nie potrafi zapanować nad sobą, toteż gniew bierze górę, podczas gdy Terezjasz zachowuje stoicki spokój.
Odnosząc się do całości utworu można by przedstawić szereg innych osób, które wskazywały na Edypa mówiąc o mordercy Lajosa. Jednak sam król będąc tak pewnym swej niewinności nawet nie potrafił zinterpretować słów, jakie słyszał na przykład od Jokasty, która opowiadała mu o przepowiedni nakierowując na pewne fakty. Także posłaniec przedstawił mu opowieść o królewskiej rodzinie z synem o przebitych piętach (owe dziecko to Edyp), lecz ostatecznie sługa Lajosa rozwiewa wszelkie wątpliwości przeklętego króla zdradzając „ty jesteś mordercą”. Patrząc z perspektywy Edypa, całkowicie nieświadomie wypełniał swoją przepowiednię, ponieważ nie wiedział, że Polibos i Meropia nie są jego prawdziwymi rodzicami i nigdy nie dowiedziałby się prawdy o swoich powiązaniach z Lajosem i Jokastą. Jednak król jest tak pewny swej niewinności, że kieruje się swoim hybris, czyli jakże potępianą w antycznych dziełach pychą. W utworze główny bohater dowiaduje się o skutkach gniewu bogów, inaczej zwanego nemezis w kolejnych epejzodionach.
Podsumowując problem władcy Teb możemy stwierdzić, iż Edyp chcąc nadaremnie zmienić swoje przeznaczenie nieświadomie dokładnie i szczegółowo wypełnia je. Sprzeciwiając się bogom naraził się, co dało tragiczne skutki, jakim jest śmierć nie tylko głównego bohatera, ale również Jokasty, która popełniła samobójstwo wieszając się. Jako słuszny władca domagał się prawdy i uzyskał ją. Pomimo, że była ona zgubna dla Edypa, ten pogodził się z nią i sam siebie skazał na wygnanie dodatkowo wydłubując sobie oczy, by odkupić popełnione winy.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury