„Kto czyta książki – żyje podwójnie” (Umberto Eco) - rozprawka

Myśl słynnego pisarza zalicza się do najbardziej znanych cytatów dotyczących książek. Często umieszcza się ją w bibliotekach jako zachętę do korzystania z obszernych zbiorów, służy także jako myśl przewodnia konkursów literackich - i słusznie! Chociaż książki w dobie Internetu schodzą na dalszy plan, nie należy zapominać o ich licznych zaletach, do których należą przede wszystkim: wartość edukacyjna oraz znamienny wpływ na rozwój osobowości każdego z nas.

Obecnie prowadzone są liczne kampanie mające propagować czytanie książek. W telewizji zamieszczane są spoty reklamowe traktujące o czytaniu dzieciom przez dorosłych, nigdy też księgarnie nie były tak popularne jak teraz, gdy pozornie odchodzimy od tej nieco przestarzałej formy rozrywki. Większość programów telewizyjnych, Internet i inne nowoczesne formy przekazu z całych sił starają się odwrócić naszą uwagę od tradycyjnych źródeł informacji, lecz nie zawsze mogą je zastąpić. Biblioteki nie są może tak wygodne jak wyszukiwarki internetowe, jednak to one służą nam najwierniej jeśli chodzi o wartość edukacyjną. W pisaniu jakiejkolwiek pracy pomocne nam będą strony internetowe i programy telewizyjne - lecz czy możemy na ich podstawie napisać uwiarygodniającą nasz wysiłek bibliografię?...

Równie znamienna jest wartość rozrywkowa książek - i nie mówimy tu o wartości "pustej", nie wnoszącej niczego nowego poza kolejnymi (najczęściej destrukcyjnymi dla psychiki) obrazami, lecz o wartości kształtującej naszą osobowość. Książki, bawiąc - wpływają na nasze uczucia, myśli, przekonania - dzięki temu (pod warunkiem że lektura jest przez nas wybierana racjonalnie!) w dalszym życiu łatwiej podejmujemy złożone decyzje, często podświadomie kierując się np. zapatrywaniami pozytywnych bohaterów naszych lektur.

Kolejną cechą książek przemawiającą za tezą Umberto Eco jest stymulowanie poprzez ich lekturę rozwoju językowego, ciągłe poszerzanie zakresu używanych przez nas słów oraz doskonalenie stylu wypowiedzi. W czasach gdy co drugie słowo stosowane są tzw. "przecinki", czyli wulgaryzmy mające uzupełniać nasze (często bardzo ubogie) wypowiedzi, książka staje się ostatnią deską ratunku. Zagłębiając się w złożone i bogate w znaczenia utwory literackie, nieświadomie rozwijamy także zdolność abstrakcyjnego myślenia i budowania dłuższych i bardziej skomplikowanych form wypowiedzi, zarówno pisemnej, jak i ustnej.

Podsumowując, tytułowa teza jest jak najbardziej zgodna z rzeczywistością. Pomimo wielu kuszących propozycji ze strony nowych form przekazu informacji, książka pozostaje jedynym wiernym, niezmiennym i ciągle wnoszącym liczne wartości do naszego życia psychicznego towarzyszem. Pomaga nam w podejmowaniu racjonalnych decyzji, udoskonala nasz język a także zapewnia niezmiennie interesującą rozrywkę. "Kto czyta książki - żyje podwójnie" a więc życiem swoim i bohaterów swoich lektur, co w dużym stopniu wpływa na pozytywny rozwój osobowości. Pod warunkiem, że będą to lektury wartościowe.