profil

Szkoła - felieton.

poleca 85% 308 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Szkoła. Ostatnimi czasy budzi w rodzicach, pedagogach, i oczywiście w uczniach, ogromne emocje. Ministerstwo Edukacji do niedawna zalewało nas coraz genialniejszymi pomysłami, a teraz, wraz z odejściem Romana Giertycha, nastała cisza. Wydaje mi się chwilami, iż niemalże fabrycznie nowy Minister Edukacji Narodowej nie wie, w którą stronę ruszyć ten wóz ? czy popchnąć go w stronę tolerancyjnej, zapatrzonej w przyszłość, nowoczesnej szkoły uczącej się, czy też posuwać się coraz bardziej wstecz, śladami eks-Ministra, który ?troszkę? namieszał swymi kontrowersyjnymi pomysłami (jak np. stworzenie spisu ciężarnych uczennic, ?lekcja patriotyzmu?, mundurki szkolne, amnestia maturalna czy akcja ?Zero tolerancji?).
Przypadki narkotyków, alkoholu, kradzieży to pojedyncze wybryki nastolatków, o których głośno się mówi w telewizji i prasie ? tak właśnie narodził się wśród dorosłych stereotyp niekulturalnej i nieokiełznanej młodzieży, która przy sobie nosi nóż. Nie wiem, do kogo należy poroniony pomysł zainstalowania kamer na korytarzach szkół pod pretekstem zapobiegania wyżej wymienionym ekscesom. Jedno jest pewne ? nie sprawia to, ze uczniowie czują się bezpieczniej. Odbierają to jako ograniczenie ich wolności osobistej, osaczenie. Uważają na każdy ruch i gest, ponieważ dzięki kamerom na korytarzach nawet na przerwie nie można pozwolić sobie na odrobinę luzu i przyjacielskie kuksańce, które przez (często nadwrażliwych) pedagogów mogą zostać zinterpretowane jako? przemoc. Aparaty rejestrujące filmy niszczą ? tak bardzo ważne w wieku dojrzewania - zaufanie między nastolatkiem a mentorem. Rodzice i nauczyciele często pozostają nieświadomi tragedii dzieci, gdyż milczą one z powodu braku ufności. Poza tym instalacja monitoringu sprawia, że dozorca, ochroniarz czy inny stróż porządku traci pracę. Stwarza to realne zagrożenie, iż Polska utraci kolejnego obywatela na rzecz Irlandii czy Anglii.
Szkoła ma w swoim zamyśle edukować i wychowywać. Ma być dobrą przyjaciółką każdego ucznia. A z przyjacielem według Victora Hugo jest tak, jak ze starym płaszczem: ?Jest bardzo wygodny. Przybrał kształt mojego ciała, doskonale dopasował się do moich wypukłości i nie krępuje moich ruchów (?)?. Polska szkoła z każdym rokiem coraz mniej przypomina taki stary płaszcz. Zewsząd płyną nakazy, rozkazy i rozporządzenia, do których uczniowie, chcąc nie chcąc, podporządkować się muszą - wszystkie wytyczne są narzucone odgórnie. Dziewczęta nie czują się dobrze, kiedy nie mogą założyć swoich ulubionych kolczyków (które, według statutu, mają zbyt duże rozmiary), chłopców ogarnia irytacja na myśl o utrudniającym swobodne poruszanie się mundurku, rodzice narzekają na wysokie koszty uniformów, a nauczyciele tłumaczą się dekretem z Ministerstwa? Szkoła przestaje być szkołą, staje się surowym zakonem habitowym.
Na zakończenie przytoczę słowa Macieja Lewandowskiego, skierowane do szkolnej władzy, które świetnie podsumują wszystko, co napisałam wyżej: ?Przestańcie walczyć z uczniami - stwórzcie im porządne warunki do uczenia się, podajcie im pomocną dłoń, pokażcie im jak piękny i różnorodny jest świat dookoła. Nie straszcie, nie karajcie, nie represjonujcie. Za kilkanaście lat to oni - dzisiejsi uczniowie - będą rządzić krajem (?)?.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty