Poprawione wydanie świata według mnie, na podstawie utworu Wisławy Szymborskiej

Twórczość Wisławy Szymborskiej kojarzy mi się z ciepłem, spokojem i miłością. Sądzę więc, że chciałaby by te wartości były priorytetami w „poprawionym wydaniu świata”.
W XXI wieku, większość ludzi goni za karierą i pieniędzmi, spychając dom i rodzinę na dalsze miejsca. Przeciętny człowiek chce zapewnić dobrobyt sobie i najbliższym, przez co pracuje do późna i ma mniej czasu aby cieszyć się drobnostkami. Rodzice nie poświęcają wystarczająco dużo uwagi swoim dzieciom, nie widzą ich pierwszych kroków, nie dostrzegają gdy dorastają, przez co większość młodzieży czuje się zaniedbana i niekochana. Wisława Szymborska w swoich wierszach pokazuje najważniejsze, według mnie, wartości, o których z czasem zapominamy. Przez nadmiar obowiązków nie mamy czasu dla grona przyjaciół, rodziny.
Lepsza wersja świata, natomiast powinna być bogatsza o paletę najrozmaitszych uczuć. Ludzie nie powinni odizolowywać się od świata, wyjść z domu, zacząć cieszyć się z przyjemności. Nawet najmniejsze rzeczy dnia codziennego, mogą dostarczyć nam wielu emocji i wrażeń, pod warunkiem, że zaczniemy je zauważać. Nawet praca może być przyjemnością, o ile będzie ona nie tylko źródłem pieniędzy, ale również naszym hobby. Ile uśmiechów pojawi się na twarzach, jeśli nie będziemy bać się wyznawać tego co czujemy i nie chodzi tu tylko o miłość. Każdy powinien popracować nad samym sobą, a życie od razu wyda nam się lepsze. Wystarczy uśmiech, dobry gest nawet do nieznajomej osoby, zwykłe „dzień dobry”, a świat będzie życzliwszy i bardziej przyjemny.
Uważam, że w „drugim, poprawionym wydaniu świata” nie powinno zabraknąć dobrych uczuć, bo to one tworzą nasze życie i dzięki nim jest ono znacznie lepsze. Nie odtrącajmy rodziny i przyjaciół, bo na nich możemy liczyć w złych chwilach. Porażkami nie należy się przejmować, ale podnieść się dalej i iść z wysoko podniesioną głową, przezwyciężając wszelkie trudności.