Romeo i Julia - opowieść Marty.

A więc opowiem Wam historię która rozpoczęła się w Weronie . Parys wyznał mojemu Panu, Panu Kapuletowi swe uczucie do Julii. Kapulet oddalił datę ślubu na 2 lata ponieważ Julia ma dopiero 14 lat i jest za młoda, może to i lepiej… . Stary zaprasza Parysa na przyjęcie, które odbędzie się w Naszym domu wieczorem, następnie daje listę gości posłańcowi, który ma powiadomić wszystkich gości o przyjęciu . Niestety sługa nie umie czytać i po drodze napotyka Romea, prosi go aby odczytał mu listę. Romeo postanowił wybrać się na owe przyjęcie (to dobrze…), w masce aby zobaczyć Rozalinę , a spotkał swoje przeznaczenie.
Gdy Romeo przyszedł na zabawna miejscu zauważył Julię, zakochał się w niej, Julia odwzajemniła uczucie. Jak milo widzieć ze dziecko wykarmione z własnej piersi, właśnie się zakochało. Niestety Tybalt rozpoznał głos Romea i już chciał go uderzyć, lecz stary Kapulet poprosił go aby tego nie robił ponieważ Romeo zachowuje się godnie i może zostać . Dochodzi do pierwszych pocałunków między Romeo i Julią Przyjęcie się skończyło, ale się ubawiłam, i ucieszyłam widząc zakochaną Julię. Julia rozmawiała ze mną o tym przystojnym młodzieńcu. Powiedziałam jej, iż całowała się z przedstawicielem, wrogiego rodu, Julia była tym wyraźnie zatroskana, żal mi się jej zrobiło. W nocy Romeo przyszedł pod balkon Julii a ta mu wyrzekła: Romeo, czemuż ty jesteś Romeo? Wyrzeknij się swego rodu, rzuć tę nazwę, lub jeśli tego nie możesz uczynić, to przysięgnij wiernym być mojej miłości, a ja przestanę być z krwi Kapuletów.
Romeo przysięgł jej na księżyc że będzie wierny, wyznali sobie miłość. Bardzo wzruszające.
Julia zapowiada ukochanemu że następnego dnia przyśle mnie i ze ten ma wręczyć mi list miłosny w którym poprosi ją o rękę i wskaże czas i miejsce ślubu. Następnego dnia Romeo udał się do celi ojca Laurentego i poprosił o udzielenie ślubu. Ojciec wpada na pomysł ze ten ślub może pogodzi ich rody. Spotkałam się z Romeo . Ślub ma odbyć się tego samego dnia popołudniu w celi ojca Laurentego. Julia i Romeo spotkali się i wzięli ślub. Na placu w Weronie spaceruje Merkucjo z Benwoliem . Dostrzegli wrógów.
Dochodzi do kolejnej bitwy. Do której dołącza się także Romeo i Tybalt. Tybalt kieruję swą złość na młodego Montekiego jednak w obronie Romea wkroczył Merkucjo. Merkucjo umarł. Romeo zemścił się za przyjaciela i zabija Tybalta. Kara jest okropna, Romeo został wygnany z Werony . Powiedziałam jej o bitwie, w pierwszej chwili Julia pomyślała, że jej mąż nie żyje, lecz potem się dowiedziała prawdy. Rodzice Julii postanowili ze oddadzą Julię za zonę Parysowi. Dziewczyna sprzeciwiła się ojcu, a on przyzywa ją od najgorszych. Zrozpaczona Julia poszła do ojca Laurentego szukać pomocy. Udało im się wpaść na pomysł. Julia miała wypić truciznę, która na kilka godzin by uśpiła Julie . Wtedy Laurenty miał zabrać ją do kaplicy, dziewczyna by się obudziła i Romeo by ją zabrał z Werony. Tak miało być. Julia wypiła truciznę...gdy leżała na cmentarzu ( żywa tylko pod wpływem trucizny ) przybył Romeo nie wiedząc nic o tych planach widzi Julię w trumnie i wypija truciznę. Umiera. Potem gdy Julia się obudziła, spostrzegła nieżywego Romea i przebiła swoje serce sztyletem. Skłócone rody godzą się chociaż myślę ze trochę za późno.