profil

Piotruś Pan-dalsze przygody

poleca 85% 145 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Gdy Piotruś Pan i dzieci odfruneły już do domu,znalazły się na polu.Schowały się za krzakami,przygladajac się balonowi.Kilka metrów dalej siedział mężczyzna z kobietą.Piotruś z dziećmi podkradli się do balonu.Nożem przecięli linę,która trzymała kosz balonu.Dzieci wskoczyły z Piotrusiem do środka i unieśli sie w górę.Gdy mężczyzna z kobietą odwrócili się, zauważyli,że nie ma balonu,a dzieci były już w powietrzu.
-Piotrusiu,kiedy dotrzemy do Nibylandii?-zapytał Janek.
- Dolecimy przed południem, za kilka godzin będziemy na miejscu.
Po godzinie podróży,na niebie zaczęły kłębić sie chmury.
-O nie,zbliżają się ciemne obłoki!-krzyknął Piotruś.
-Chowajcie sie, i to szybko!-zrobiła larum Wendy.Wiatr coraz mocnej hulał,niebo zrobiło się groźne,słyszeli grzmoty i widzieli błyskawice uderzające w drzewa.
-Czy to burza?-zapytał Michał.
-Niestety tak-jenocześnie rzekli Wendy i Piotruś.
Po 30 minutach zaczęło wychodzić słońce.
-Spójrzcie,rozpogadza sie...-powiedziała Wendy.
-O, już jesteśmy blisko,poznaję tę okolicę,wkrótce będziemy na miejscu-oznajmił Piotruś.
-Jak dobrze-ucieszyli sie towarzysze podróży.
Schodzili do lądowania,na miękkiej trawie w Nibylandii.
-Spójrzcie,oto miejce,które chciałem wam pokazać i oprowadzić was-z uśmiechem na twarzy wypowiedział te słowa Piotruś.
- Bardzo tu ładnie,wszystko zadbane i pachnące-wykrzyknęła zachwtcona Wendy.Dzieciom podobało się,zwiedzanie okolicy,jednak tęsknili za domem i myśleli o powrocie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta

Podobne tematy