profil

Dziady cz. II

Ostatnia aktualizacja: 2022-03-03
poleca 82% 2918 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Adam Mickiewicz „Dziady” cz. II


„Dziady kowieńsko-wileńskie”, wydane zostały obok „Grażyny” w 1823 r. w II tomie „Poezyj”.

Całość poprzedza wiersz „Upiór”


Według opowieści tych, „którzy bliżej cmentarza mieszkali” (w.13), corocznie, nocą „na niedzielę czwartą” (w.17) ukazywał się upiór. Samobójca, „z piersią skrwawioną” (w.19) żali się na los, który każe mu „Ujrzeć ją znowu, poznać się, rozłączyć” (w.38). Tak jak z życia ze strony ludzi spotyka go tylko drwina lub litość; ma to za nic jeżeli miłą przyjmie go życzliwie.
Odautorskie wyjaśnienie obrzędu Dziadów - ludowej uroczystości obchodzonej na Litwie, w Prusach i w Kurlandii dla uczczenia pamięci zmarłych przodków. Obrzęd sięga czasów pogańskich i zwał się „ucztą kozła”.

Dziady. Część II


Motto z „Hamleta” Szekspira: „Są dziwy w niebie i na ziemi, o których ani śniło się waszym filozofom”
• Chór dwuwierszem „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie/ Co to będzie, co to będzie?” rozpoczyna obrzęd. Guślarz nakazuje zamknąć drzwi i szczelnie zasłonić okna. Wykonanie poleceń potwierdza Starzec, a chór powtarza dwuwiersz.
• Guślarz rozpoczyna zaklęcia wywołując dusze czyśćcowe. Wpierw, na znak spalonej kądzieli, przyzywa duchy lekkie (styl łagodny, pełen zdrobnień). Chór nawołuje, by wyraziły, czego im brakuje do zbawienia. Pojawia się para dzieci - Aniołków, Józio i Rózia. Dręczy ich „nuda” - troska wynikająca z braku dopełnienia, ustalenia losu i „trwoga” - z niepewności zbawienia wiecznego. Proszą o dwa ziarnka gorczycy, bowiem zgodnie z wola boską: „Kto nie doznał goryczy ni razu/ Ten nie dozna słodyczy w niebie” .Guślarz, a za nim Chór, obdarowawszy dzieci zgodnie z ich życzeniem, odsyłają je.
• Zbliża się północ, Guślarz nakazuje rozpalenie kadzi z wódką. Teraz wzywa najcięższe duchy. Zza okna dochodzi głos wżywającego o litość. Przemawia Widmo Pana(groza, makabryzm) - dziedzica wioski, który trzy lata temu zmarł. Cierpi potępienie skazany na wieczny głód. „Żarłoczne ptactwo” - duchy ludzi , których przywiódł do śmierci swym okrutnym postępowaniem (białe - jeśli byli dobrzy, czarne - jeśli źli), odbierają mu każdą okruszynę strawy. i krople wody. Chór Ptaków Nocnych („Sowy, kruki i puchacze”) zapowiadają, iż męka jego będzie wieczna. Kruk - zakatowany na śmierć mężczyzna, który głodując sięgnął po pańskie jabłka, Sowa - nieszczęśliwa wdowa z maleńkim dzieckiem, którą w mróz najgorszy nakazał wyrzucić, bo przeszkadzała mu swym żebraniem w zabawie - potwierdzają okrucieństwo dziedzica. Widmo puentuje: „Bo kto nie był ni razu człowiekiem,? Temu człowiek nic nie pomoże.” .
• Guślarz i Chór odsyłają ducha. Guślarz podpala wianek z „cząbru (macierzanki) i ślazy” - ziół nie przynoszących pożytku ani ludziom ani zwierzętom. W ten sposób przywołuje ducha Dziewczyny. (śpiewa piosenki, styl sentymentalny) Strojna, lekka i bardzo piękna pojawia się w kaplicy. Zosia była wieśniaczką, która nie zaznając miłości, lekceważąc zaloty chłopców zmarła w wieku 19 lat. Nie cierpi mąk, lecz lekka jak piórko fruwa miotana po świecie nie mogąc „Ani wzbić się pod niebiosa, / Ani ziemi dotknąć..”. Prosi, by pochwycili ją młodzieńcy i przyciągnęli ku ziemi. Jednak zabiegi są bezowocne, bowiem: „Kto nie dotknął ziemi ni razu/ Ten nigdy nie może być w niebie”. Guślarz wyznaje, iż zgodnie z wolą nieba cierpieć będzie jeszcze 2 lata, po tym czasie dane jej będzie stanąć „za niebiesim progiem”.

(Scena dodana po napisaniu cz. IV, przez autora nazwana „przejściem”)). Guślarz po raz ostatni zaklina dusze rzucając w kąt kaplicy garść maku i soczewicy. W tej chwili ku jednej z wieśniaczek „w żałobie” zaczyna iść Widmo. Wzrok ma „dziki i zasępiony”, bez słowa wpatruje się w twarz dziewczyny., a „Od piersi aż do nóg sięga” „pąsowa wstęga” . Guślarz wzywa, by Widmo objawiło czego mu potrzeba, duch jednak milczy i choć wypowiadane są zaklęcia - nie odchodzi również. Wreszcie Guślarz zwraca się do pasterki, która zachowuje się równie dziwnie: zdrętwiałą milczy i uśmiecha się. Kiedy , zgodnie z nakazem Guślarza, wyprowadzano dziewczynę z kaplicy, ta spoglądała na Widmo podążające krok w krok za nią.

DZIADY Jest to nazwisko uroczystości obchodzonej dotąd między pospólstwem w wielu powiatach Litwy, Prus i Kurlandii, na pamiątkę dziadów, czyli w ogólności zmarłych przodków. Uroczystość ta początkiem swoim zasięga czasów pogańskich i zwała się niegdyś ucztą kozła, na której przewodniczył Koźlarz, Huslar, Guślarz, razem kapłan i poeta (gęślarz).
W teraźniejszych czasach, ponieważ światłe duchowieństwo i właściciele usiłowali wykorzenić zwyczaj połączony z zabobonnymi praktykami i zbytkiem częstokroć nagannym, pospólstwo więc święci D z i a d y tajemnie w kaplicach lub pustych domach niedaleko cmentarza. Zastawia się tam pospolicie uczta z rozmaitego jadła, trunków, owoców i wywołują się dusze nieboszczyków. Godna uwagi, iż zwyczaj częstowania zmarłych zdaje się być wspólny wszystkim ludom pogańskim, w dawnej Grecji za czasów homerycznych, w Skandynawii, na Wschodzie i dotąd po wyspach Nowego Świata D z i a d y nasze mają to szczególnie, iż obrzędy pogańskie pomieszane są z wyobrażeniami religii chrześcijańskiej, zwłaszcza iż dzień zaduszny przypada około czasu tej uroczystości. Pospólstwo rozumie, iż potrawami, napojem i śpiewami przynosi ulgę duszom czyscowym.

Cel tak pobożny święta, miejsca samotne, czas nocny, obrzędy fantastyczne przemawiały niegdyś silnie do mojej imaginacji; słuchałem bajek, powieści i pieśni o nieboszczykach powracających z prośbami lub przestrogami; a we wszystkich zmyśleniach poczwarnych można było dostrzec pewne dążenie moralne i pewne nauki, gminnym sposobem zmysłowie przedstawiane.

Poemat niniejsze przedstawi obrazy w podobnym duchu, śpiewy zaś obrzędowe; gusła i inkantacje są po większej części wiernie, a niekiedy dosłownie z gminnej poezji wzięte.
Jeden z trzech podstawowych rodzajów literackich. Charakteryzuje go dialogowość i wielopodmiotowość, na ogół także fabularność. Dramat wywodzi się z starogreckich obrzędów religijnych ku czci Dionizosa. Jego główne formy klasyczne to tragedia, komedia, dramat satyrowy. W średniowieczu rozwijał się dramat liturgiczny, ściśle związany z obrzędami religijnymi i przeważnie odgrywany w kościele. Wzory dramatu antycznego podjęła tragedia renesansowa (Odprawa posłów greckich) oraz tragedia i komedia francuskiego klasycyzmu w XVII w (Corneille, Racine, Moliere). Odmiennie od nich ukształtowała się twórczość Szekspira, który wyrobił swój własny styl nazwany później dramatem szekspirowskim. W połowie XVIII w. powstał dramat mieszczański, który wprowadził nowego, prostego bohatera oraz jego zwykłe otoczenie (Lessing, Diderot).

Dramat romantyczny


Odmiana dramatu, przeciwstawiająca się konwencjom klasycznym, a nawiązująca do dramatu szekspirowskiego i melodramatu. Ośrodkiem kompozycji stawał się bohater, wokół niego skupiały się luźno powiązane ze sobą sceny, ukazujące dzieje psychiki, wewnętrzne konflikty. Dramatyzm łączył się tu z liryzmem, nastrojowością; realizm rodzajowy z fantastyką i groteską; tragizm z fantastyką i groteską; tragizm z komizmem. Wielkie problemy metafizyczne powodowały wprowadzenie przestrzeni otwartej, pojawiały się sceny z udziałem tłumów. Charakterystyczne dla dramatu romantycznego było mieszanie różnych technik, tonacji i stylów, co pozwalało wyrażać dysonansową wizję świata.

"Dziady" jako dramat romantyczny


Brak jedności czasu, miejsca i akcji (akcja niejednolita, wielowątkowa, w dowolnym czasie, w wielu miejscach).

Luźna kompozycja (odrębne sceny, z których każda ukazuje jakiś nowy aspekt rzeczywistości).

Występowanie samodzielnych epizodów luźnoa z akcją powiązanych (monolog liryczny IV cz. zastępujący akcję, która tu prawie nie istnieje).

Występowanie zbiorowości na scenie (kaplica cmentarna, scena więzienna).

Łączenie świata realnego ze światem pozaziemskim (sceny realistyczne i fantastyczne, wizyjne).

Bohater romantyczny (na tle bohatera zbiorowego - narodu; poeta: samotny, tajemniczy, wrażliwy, wybitny indywidualista, skłócony ze światem, niezrozumiały przez otoczenie, nieszczęśliwie zakochany, przemieniony w bojownika o dobro ogółu, kochającego ojczyznę i samotnie walczącego o szczęście narodu).

Synkretyzm rodzajowy - połączenie rodzajów literackich (liryki, epiki, dramatu).

Dominowanie pierwiastka lirycznego (monolog Gustawa, pieśni uwięzionych studentów wileńskich, Wielka Improwizacja).

Szekspiryzm - zmienność języka, nastrojowości i stylu w utworze (scena więzienna, widzenie Ewy, salon warszawski).

Łączenie elementów podniosłych ze scenami nasyconymi komizmem, satyrą, drwiną, groteską (patos W.I., groteskowe rozmowy diabłów).

Elementy ludowości.

Czynniki spajające dramat w jedną całość:

Tytuł utworu;

Adam Mickiewicz Dziady część II


"Dziady wileńsko - kowieńskie" to piękny, wzruszający utwór. Powstały w latach 1820 - 1823. Opublikowane zostały w drugim tomie poezji Adama Mickiewicza, który ukazał się w Wilnie w 1823 roku. Koncepcja i osnowa dramatu ma charakter obrzędowy - dziady to obrzęd na pamiątkę zmarłych, odprawiany na obszarach Białorusi, Litwy i Ukrainy cztery razy do roku. Pierwotnie miał charakter pogański, później połączył się z religią chrześcijańską. Osnową teologiczną utworu jest przekonanie o istnieniu wspólnoty żywych i umarłych oraz chrześcijańska idea wstawiennictwa. Jest to arcypolski i głęboko zakorzeniony w tradycji utwór. Motto zaczerpnięte jest z dramatu Szekspira, deklaracja romantycznego irracjonalizmu.

W kaplicy pojawiają się duchy zmarłych. Józio i Rózia - Adam Mickiewicz podzielił grzechy na słabe, średnie i ciężkie - dzieci te ponoszą konsekwencje grzechu słabego. Przebywają w przedsionku niebieskim. Nie mogą wejść do raju, ponieważ nie zaznały cierpienia.

Widmo złego Pana - ponosi konsekwencje grzechu ciężkiego. Był okrutny dla poddanych, teraz jest szarpany przez ptactwo - dusze tych, którzy zmarli przez niego bez spowiedzi. Nie doświadczy miłosierdzia.

Zosia popełniła grzech pośredni. Nie zaznała ludzkości istnienia - drwiła z kochanka. Za nieobdarzenie nikogo miłością zawieszona jest pomiędzy niebem z ziemią.

Duch kochanka - nie słucha zaklęć Guślarza, jest duchem powrotnikiem. Otwiera nawiązanie do części IV.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 9 minut