profil

Przygotuj felieton poruszający sprawę (bulwersującą) mającą miejsce w szkole.

poleca 85% 669 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Tylko muszli klozetowej żal…


Na lekcji po powrocie od tablicy stwierdziłam, że powinnam umyć białe od kredy ręce. Pani pozwoliła mi wyjść do toalety. Idę korytarzem i tak myślę sobie, że nawet ładną mam szkołę. Wchodzę do łazienki i od razu wdeptuję w coś mokrego. Woda?! Teraz wiem jak się czuł Harry Potter wchodzący do łazienki Jęczącej Marty. Przechodzę obok kranów i podążam w kierunku kabiny, spod której wypływa potoczek. Otwieram drzwi i… tym razem ktoś przeszedł samego siebie (co prawda to damska toaleta, ale nie sądzę by zrobiła to dziewczyna) i wyrwał naszą starą, poczciwą muszlę klozetową. Chyba pójdę to zgłosić, bo jeszcze będzie na mnie. Jak się okazuje w sekretariacie, dyrekcja szkoły już zdążyła przeprowadzić dochodzenie i sprawca tego potwornego czynu jest już znany. Jest nim blondyneczka z 2a. Obniżą jej sprawowanie.
Ach ta dzisiejsza młodzież… napatrzą się na Strong Menów (niedawno odbyły się zawody w Miężoborku) i potem sami ćwiczą. Nie stać ich na fachowy sprzęt, więc swoje osiągnięcia prezentują przed znajomymi na przerwie, podnosząc ubikację. Mi by to nie przeszkadzało, jak i pewnie wielu innym członkom społeczności szkolnej, pod warunkiem, że byłaby to jej własna ubikacja w jej domu. Ale szkolna? Poza tym… cóż to za czasy nastały? Ludzie dla własnej zabawy niszczą przedmioty mające służyć wszystkim. Poza tym, już kolejna osoba potwierdza opinię naszego gimnazjum, że większość naszych toalet nie działa. Ja to odżałuję tylko poczciwej, starej muszli klozetowej mi żal.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta

Podobne tematy