profil

Marcin Borowicz i Andrzej Radek - charakterystyka porównawcza

poleca 85% 1644 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

Marcin Borowicz i Andrzej Radek to jedni z głównych bohaterów „Syzyfowych Prac” Stefana Żeromskiego. Widzimy tutaj duży kontrast. Marcin, jedynak, syn państwa Borowiczów, ubogiej szlachty.
Andrzej, jego rodzicami byli zwykli chłopi. Nie miał dobrego kontaktu z rodzicami, często sypiał w szopie, pod gołym niebem. Od malutkiego uczył się samodzielności i myślę, że wyszło mu to na dobre.
Borowicz był to: \"…duży, tęgi i muskularny chłopak ośmioletni, z twarzą nie tyle piękną, ile rozumną i miłą. Oczy miał czarne i połyskliwe, w cieniu gęstych brwi ukryte. Włosy krótkie, przystrzyżone \"na jeża\" okrywała barankowa czapka wciśnięta aż na uszy.\"
Nie wiemy wiele o Radku, możemy jednak wywnioskować z książki, iż był to chłopak silny i odważny, chodzący w ubogim ubraniu, które sam naprawiał i przerabiał.
Marcin nie wyróżniał się w nauce, był inteligenty, o czym świadczy cytat \"pojmował wcale dobrze, choć niezbyt lotnie\". Zdarzały mu się wzloty i upadki, był spokojny opanowany. Nie lubił się bić i kłócić z rówieśnikami. Na początku nieśmiały i zamkniety w sobie, kiedy zawarł przyjaźń z inspektorem Zabielskijm stał się pewniejszy i nabrał wysokiej samooceny. Nie był to chłopiec z sercem z kamienia, był bardzo uczuciowy, o czym świadczy tęsknota do rodziny, domu, czy choćby miłość do Biruty.
Andrzej Radek to zupełnie inna osoba. Był wytrwały, mimo wszystkich przeciwnościach losu uczył się dążył do celu, a jego celem było być kimś, nie chciał zostać na wsi i wypasać bydła do końca życia. Był bardzo zdolnym uczniem, często pomagał kolegom. Zarabiał na siebie udzielając korepetycji i wychodziło mu dobrze. Nigdy nie zwątpił i brną dalej przez życie.
Borowicz należał do kółka literackiego, które założył inspektor Zabielskij, aby zwiększyć rusyfikację. Jedyny odczuwał współczucie dla Gumowicza, z którego naśmiewał się profesor Majewski.
Andrzej w młodości często okrutnie drwił z Paluszkiewicza - guwernera w Pajęczynie Dolnym. Wraz z wiekiem zmieniał się – był bardziej uprzejmy i miły na innych, np. często pożyczał kolegom zakazane lektury, które już zdążył poznać.
Marcin był potępiany przez klasę za udział w kółku literackim i wizyty w rosyjskim teatrze. Uważano, że robi to, aby jak najbardziej przypodobać się nauczycielom i dyrektorowi. Gdy zaczął czytać zakazane lektury i zrozumiał fałszywość informacji przekazywanych przez szkołę o Polsce, stał się wraz z Zygierem podziwianym wzorem patrioty.
Często wyśmiewano się z wiejskiego pochodzenia Radka. Szlacheckie i inteligenckie dzieci drwiły sobie z jego zachowań, słownictwa i braku dobrych manier. Dzielnie znosił te docinki, jednak umiał się też im przeciwstawić, co udowodnił w konflikcie z Tymkiewiczem.
Myślę, że Marcin Borowicz nie jest postacią negatywną. To prawda, że często brakowało mu własnego zdania, łatwo ulegał rusyfikacji i naciskom nauczycieli, ale myślę, że to głównie wina jego wychowania przez matkę. W dzieciństwie był bardzo rozpieszczany. Zmienił poglądy dopiero do recytacji „Reduty Ordona” przez Zygierta. Od tamtego momentu stał się prawdziwym Polakiem zaczął zachowywać się jak prawdziwy patriota. Wielokrotnie się narażał próbując ukryć swoje i kolegów tajemnice, np. obrzucając błotem śledzącego go Majewskiego. Gdyby nie on tajemnica kółka patriotycznego, gdzie czytano polskie dzieła, uczono się prawdziwej polskiej historii, już dawno nie miałaby miejsca.
Andrzej Radek jest w 100% postacią pozytywną. Mimo wiejskiego pochodzenia i braku pieniędzy z uporem zdobywał wiedzę i doceniał jej wartość. Nie zważając na przeciwności losu, starał się dotrzeć do wybranego celu bez pomocy otoczenia. Myślę, że taka postawa imponuje i może być postawiona za wzór. Andrzej Radek jest dobrym przykładem człowieka, który nie mając nic, chce dojść do wszystkiego własnymi siłami.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty