profil

Felieton - Gdzie ci rycerze?

poleca 92% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wojna. Terror. Niewinne ofiary.
Dzisiejsze wojny tak bardzo różnią się od tych dawnych, rycerskich bojów. Zmieniła się broń, zmienili się ludzie, zmieniły się zasady.
Już nie ma rycerzy w ciężkich, lśniących zbrojach, z mieczem i tarczą w ręku na kasztanowym, posłusznym rumaku. Już nie ma pojedynków, potyczek, rycerze nie stoją w pełnym rynsztunku o umówionej porze. A przyczyną walki nie jest piękna panna ze szlachetnego rodu. Teraz wszystko dzieje się znienacka, rycerza zastąpił terrorysta, miecz - broń maszynowa, tarczę - kamizelka kuloodporna, a rumaka - samochód z napędem na cztery koła. Wojny prowadzone są w imię religii, zabijanie usprawiedliwiane dobrem ogółu, a masowe mordy - nazywane są prosta drogą do zbawienia.
Gdzie się podział kodeks honorowy?
Gdzie szacunek do kobiet, gdzie mimowolny uśmiech na widok dziecka?
Teraz nie zważa się na to, kto może zginąć - kobieta w ciąży, dziecko, starszy człowiek podpierający się drewnianą laską, niewidomy w czarnych okularach, niepełnosprawny na wózku inwalidzkim czy po prostu zwykły, najzwyklejszy przechodzień, który wyszedł do sklepu po bułki na śniadanie. Teraz liczy się nie KTO, ale ILE osób zginie.
Dawniej rycerze mieli kodeks - nie zabijać kobiet, dzieci, osób starszych, szanować świątynie i inne miejsca święte, nie mordować niewinnych, szanować drugiego człowieka. Dawniej rycerze, jeśli chcieli z kimś walczyć, wysyłali posłańca i umawiali się na konkretny pojedynek.
Teraz wszystko dzieje się z zaskoczenia, a kodeks rycerski jest jedynie bladym wspomnieniem, przeżytkiem z poprzedniej epoki, o którym pamięta się jedynie dzięki lekturom szkolnym...
Co by się stało, gdyby Sienkiewicz nie napisał "Krzyżaków"?

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta

Podobne tematy