profil

Ateny

poleca 85% 121 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Ateny nie są pięknym miastem. Wyglądają równia okropnie z każdej
strony, powietrze jest tu bardzo zanieczyszczone, zaś natężenia ruchu na
ulicach i powojenna architektura wołają o pomstę do nieba. Wielu spośród
trzech milionów turystów, jacy zjawiają się tu każdego roku, przyjeżdża
jedynie z obowiązku. Najczęściej spędzają czas na Akropolu, trochę dłużej
zwiedzają potężne Narodowe Muzeum Archeologiczne i na koniec lądują na
dzień lub dwa w tawernach Plaki, jedynej zachowanej do dzisiaj starej
dzielnicy. Większość wynosi się następnie czym prędzej, rozczarowana
nielicznymi zabytkami z przeszłości i nijaką atmosferą.
Takie są fakty, z którymi miasto nauczyło się sobie radzić. Od
drugiej wojny światowej liczba mieszkańców w tej przedziwnej krzyżówce
metropolii i prowincjonalnej dziury, Pierwszego i Trzeciego Świata, Wschodu
i Zachodu, wzrosła z 700 tysięcy do 4 milionów, co stanowi przeszło jedną
trzecią ludności całego kraju. Szybkość tego procesu znalazła odbicie w
chaotycznym pomieszaniu elementów miejskich i wiejskich: na podwórkach pasą
się kozy, na ulicach obok samochodów przejeżdżają konne zaprzęgi, a tureckie
bazary walczą o miejsce ze sklepami Armaniego czy Benettona. Tę gorączkową
nowoczesność łagodzi atmosfera pewnej intymności i przytulności. Jak mówią
sami Grecy, Ateny to po prostu najwiękza wieś w tym kraju.
Przyjąwszy do wiadomości powyższe uwagi, dochodzi się do wniosku,
iż zabytki starożytności, w tym zwłaszcza Akropol, to jedynie najbardziej
oczywiste z tutejszych atrakcji. Obok zapraszają piękne kawiarenki, tawerny w
ogrodach i uliczne targi. Kuszą wspaniałe widoki ze wzgórz Likavitos i
Filopappou. U podnóża Akropolu rozpościera się Plaka pełna pamiątek po
Bizancjum, średniowieczu i wieku dziewiętnastym, kiedy to Byron i inni
romantycy zachwycali się miastem. Jak można się spodziewać, Ateny słyną też
z najlepszej kuchni w Grecji, a także urozmaiconego życia nocnego, w tym
tradycyjnej muzyki i filmów zimą oraz seansów pod gołym niebem, koncertów
i przedstawień teatralnych latem.
W okolicach Aten turyści szukają niemal wyłącznie starożytnych ruin;
plaże Attyki przyciągają ateńczyków, ale dla kogoś wybierającago się na wyspy
nie stanowią szczególnej atrakcji. Do najciekawszych zabytków należy
Świątynia Podejdona w Sounionie, wzniesiona na szczycie nadmorskich skał nad
przylądkiem o tej samej nazwie. Mniej znane i żadziej odwiedzane są ruiny
świątyń w Ramnous i Brauron(Vravrona) wraz z pobliskimi plażami. Miłośnicy
antyku mogą się także wybrać na - w sumie mało ciekawy - kopiec pod Maratonem
i do Świątyni Demeter w Eleuzis.
Zmęczonym nadmiarem ruin można polecić dla odmiany wycieczkę w
otaczające miasto góry, najefektowniej przezentujące się wiosną, kiedy
zakwitają niezliczone gatunki dzikich kwiatów. Hedoniści wyruszą czym
prędzej na wyspy, na które kursują promy i wodoloty, w większości odpływające
z portowego przedmieścia Aten - Pireusu, bądź dwóch innych terminali promowych
w Rafinie i Lavrionie.

NAJWAŻNIEJSZE ZABYTKI
AKROPOL I STAROŻYTNE ATENY
Niniejszy rozdział poświęcono Akropolowi oraz zabytkom antycznym i
rzymskim na jego stokach, wzgórzom Pnyks i Filopappou na południowym zachodzie,
a także ząsiedniej Agorze(rynkowi) i Keramikos(cmentarzowi) na północnym
zachodzie. Razem obiekty te składają się na Ateny antyczne; kilka innych
ważnych zabytków tego okresu oraz czasów rzymskich omówiono w rozdziale poświęconym
dzielnicy Plaka.
AKROPOL
Czynny pn.-pt. 8.00-19.00/17.45, sb. i nd. 8.30-15.00 (Muzeum czynne pn.10.00-15.00,
wt.-nd. 8.30-15.00); wstęp na Akropol i do muzeum 1500dr, studenci 750dr.
Wzgórze Akropolu, zwieńczone ruinami Partenonu, to jeden z archetypów
cywilizacji europejskiej, nic więc dziwnego, że przy pierwszym spotkaniu jest
tyleż objawień, co czymś doskonale znanym. Perykles chciał, by świątynia stała
się wspaniałym, charakterystcznym elementem krajobrazu, ,,Szkołą dla Hellenów"
i symbolem imperialnej wielkości miasta - i jako taka fantastyczna zasłynęła w
starożytnym świecie. Jednak nawet Perykles nie mógł przewidzieć, że jej ruiny
będą kiedyś symbolizować narosziny cywilizacji Zachodu i przyciągać, przeszła
dwa tysiąclecia później, trzy miliony turystów rocznie.
Jak pisze Donald Horne w ,,The Great Museum", jest rzeczą wątpliwą, by
ruiny równie mocno oddziaływały na zwiedzjących, gdyby zachowały więcej ze
swej dawnej wspaniałosći, gdyby Partenon ,, przykryty był dachem i nie przywołał
współczesnego stereotypu kształtu wyłaniającego się z surowego kamienia", lub
gdyby ,, przywrócić mu oryginalne kolory czerwieni, błękitu i złota i ustawić
na powrót ogrmny, paradny posąg Ateny, obwieszony bransoletami, pierścieniami
i naszyjnikami". Nie sposób jednakże nie odczuwać zdumienia, patrząc na te
pradawne ruiny z położonego niżej miasta.
Najefektowniej Partenon przezntuje się od strony ulicy Eolou, dla
krórej stanowi centralny punkt hotyzontu. Zdecydowanie warto też zobaczyć
świątynię z cichych sosnowych zagajników na okolicznych wzgórzach: Likavitos,
Arditos i Filopappou.

DOJŚCIE
Główne dojście do ruin to ścieżka prowadząca ponad Odos Dioskouron, w miejscu,
gdzie łączy się ona z Theorias przy północno-zachodnim rogu Plaki. Dwie inne drogi -
znacznie lepiej nadające się do zchodzenia - prowadzą jedna przez starożytną Agorę,
druga od strony południowej, ścieżką obok Odeonu Heroda Attyka.

PROPYLEJE I ŚWIĄTYNIA NIKE APTEROS
Obecnie, tak jak i w przeszłości, na Akropol wejść można tylko od jednej strony:
z tarasu nad Agorą. Tędy w czasach antycznych prowadziła stroma Droga Panatenajska
kończąca się przy masywnej, monumentalnej podwójnej bramie, zwanej Propylejami;
współczesny szlak jest łagodniejszy, biegnie zakosami przez bramę rzymską (brama Beule'go),
wzniesioną w trzecim stuleciu naszej ery.

PROPYLEJE
Propyleje zbudowane zostały w latach 437-432 p.n.e. przez Mnesiklesa, po ukończeniu
budowy Partenonu, jako swoista przeciwwaga dla świątyni. Za budulec posłużył tam
ten sam marmur pentelikoński (z góry Pentelikon, na północny wschód od miasta);
pod względem piękna i architektury Propyleje śmiało konkurują z Partenonem. Ze względu
na pochyłość Mnesikles jako pierwszy zastosował obok standardowych kolumn doryckich wyższe
i delikatniejsze kolumny w porządku jońskim. Ateńczycy, pełni nabożnego lęku i oszołomieni
tym, iż tak bogato i kunsztownie wzniesiona budowla miałaby pełnić funkcje wyłącznie świeckie,
uznali ją za swój najbardziej prestiżowy pomnik.
Pomieszczenia wewnątrz nawet w czasach antycznych spełaniały rozmaite
funkcje. W Pinakotece, na lewo od głównej sali, wystawiano malowidła Polignotusa
(najwybitniejszego greckiego malarza epoki klasycznej), poświęcone bohaterom
Homera. Malowidła powstały w połowie V wieku p.n.e., w sześćset lat później,
za czasów rzymskich, opisywał je w swym ,,Przewodniku po Helladzie" grecki
geograf i podróżnik Pauzaniasz.
Wedle projektu Mnesiklesa podobne pomieszczenie miało się znajdować w
prawym skrzydle, kiedy jednak okazało się, że naruszono by w ten sposób ziemię
pośwoęconą Bogini Zwycięstwa, zamiast tego powstał przedsionek jej świątyni
- Świątyni Ateny Nike.

ŚWIĄTYNIA ATENY NIKE
Budowę protej i eleganckiej Świątyni Ateny Nike rozpoczęto dość późno.
Świątynia stoi na platformie nad urwiskiem wychodzącym na port w Pireusie i
Zatokę Sarońską. Według Pauzaniasza to włąśnie stąd król Egeusz rzucił się
w przepaść ujrzawszy powracające z Krety okręty swego syna Tezeusza. Tezeusz
popłynął tam, by rozprawić się z Minotaurem, w drodze powrotnej zapomniał
jednakże zmienić czarne żagle na białe, oznaczające sukces wyprawy. Fryz
świątyni, bardziej realistyczny niż triumfalny, przedstawia zwycięstwo Ateńczyków
nad Persami w bitwie pod Platejami.
Cała świątynia została odbudowana z oryginalnych bloków kamiennych w
XIX w. po zniszczeniach, jakich dwieście lat temu dokonali w niej Turcy, którzy
zainstalowali tu baterię armat. W tym samym czasie odrestaurowano też reliefy
balustrady, a wśród nich ozdobę Muzeum Akropolu - Nike wiążącą rozluźniony sandał.
Na wprost tej niewielkiej świątyni stało niekdyś Sanktuarium Artemidy Braurońskiej
z ogromnym Koniem Trojańskim wykonanym z brązu. Przeznaczenie świątyni jest nieznane,
ocalały po niej jedynie fragmenty fundamentów. W lepszym stanie zachował się
pobliski odcinek murów mykeńskich, wkomponowany w klasyczną budowlę.

PARTENON
Od strony Propylejów Akropol zdominowany jest dziś przez Partenon,
wzniesiony w najwyższym miejscu na wzgórzu. W czasach antycznych widać stąd
było jedynie fronton budowli, resztę zasłaniały rzeźby i inne budynki. Centralnym
punktem był dziesięciometrowy posąg z brązu przedstawiający Atenę Promachos,
przeniesiony za czasów Bizancjum do Konstantynopola i tam zniszczony w 1204r.
przez tłuszczę, która uznała, że bogini wyciągniętą prawą ręką przyzywa do
miasta krzyżowców. Autorem posągu był Fidiasz, rzeźba symbolizowała męstwo Ateńczyków
w walce z Persami; włócznia i hełm wskazywały drogę żeglarzom zbliżającym się
od strony cypla Sounion.
Po prawej stronie posoągu przebiegała Droga Panatenajska, którą co
cztery lata przechodziła wielka procesja ku czci patronki miasta, bogini Ateny.
Wspinając się tą trasą, można zobaczyć wyżłobienia w skale, które dawały lepsze oparcie
nogom, oraz szereg niszy po obu stronach, gdzie stały posągi i gdzie składano ofiary.
Partenon był pierwszą wielką budowlą w projekcie Peryklesa, dziełem
architekta Iktinosa i budowniczego Kallikratesa. Iktinos wykorzystał tu wszystkie zdobycze
architektury doryckiej, osiągając niezwykłą i nie mającą sobie równych harmonię
i proporcję. Stosunek 9:4 zachowano nie tylko przy ustalaniu zależności długości
od szerokości i szerokości od wysokości, ale także w odległości między poszczególnymi
kolumnami a ich średnicą. Wszelkie odstępstwa poprawiono dzięki skomplikowanym i
precyzyjnym obliczeniom matematycznym. Wszelkie linie wyglądające na idalnie proste,
w istocie są nieco wygięte. Kolumny nachylone są do wewnątrz o 6 cm, natomiast
każdy ze stopni po bokach świątyni wznosi się o 12 cm na długości 70 m.
Partenon, wzniesiony na miejscu wcześniejszych świątyń, miał być nowym
sanktuarium Ateny, w krórym stanąc miał gigantyczny drewniany posąg Ateny Polias,
zdobiony kością słoniową i złotem, z oczami z drogocennych klejnotów i głową
martwej meduzy z kości słoniowej, zawieszoną na piersiach. Posąg, zaprojektowany
przez Fidiasza i uznany za jeden z Siedmiu Cudów Świata, ustawiono w półmroku
celli(komnaty kultowej), gdzie wzbudzał zachwyt aż do co najmniej V w.n.e. Posąg
zaginął, ale znany jest doskonale dzięki licznym kopią.
Nazwa ,,Partenon" oznacza ,, salę dziewic" i pierwotnie odnosiła się
tylko do pomieszczenia w zachodniej częsci świątyni, w której mieszkały kapłanki Ateny.
Budowla nigdy nie dorównała znaczeniem religijnym Erechtejonowi, pełniła raczej
funkcję skarbca i dzieła sztuki, poświęconemu bardziej nowemu bóstwu polis niż
samej Atenie. Pierwotnie kolumny były pomalowane, a całą swiątynię zdobił przepiękny
fryz i metopy przedstawiające procesję panatanajską, narodziny Ateny oraz sceny
z gigantomachii, centauromachii oraz walk z Amazonkami. Najpiękniejsze zachowane do dzisiaj
fragmenty znajdują się w Muzeum Brytyjskim, większa część rzeźb, kolumn w centrum
i celli została zniszczona w 1687r. podczas oblężenia miasta prze Wenecjan.

MUZEUM AKROPOLU
W Muzeum Akropolu, wzniesionym poniżej głównych zabytków, znajdują się
wszystkie przedmioty przeniesione ze wzgórza od 1834r. W ostatnich latach zbiory
znacznie się powiększyły, coraz więcej dzieł sztuki chroni się bowiem przed bezpośrednim
wpływem zanieczyszczeń.
W pierwszych salach po lewej od westybulu oglądać można fragmenty rzeźb z frantonu
Starej Świątyni Ateny, które dają niezłe wyobrażenie o kolorach używanych wówczas do
zdobienia obiektów kultu religijnego. Dalej stoi malowany marmurowy posąg Moschoforosa,
młodzieńca niosącego ofiarnego cielca. Rzeźba pochodzi z 570r. p.n.e. i jest jednym
z najstarszych przykładów kunsztu greckich rzeźbiarzy tworzących w marmurze.
W sali 4 zgromadzono jedne z najcenniejszych skarbów muzeum - unikatową kolekcję
posągów młodych dziewcząt (Kor), stworzonych ok. VIw. p.n.e. jako dar dla Ateny.
Poszczególne figury przedstawiające kolejne style sztuki i mody, od prostych strojów
doryckich po bardziej eleganckie i bogatsze jońskie. Stopniowo zmieniają się też
uśmichy wyrzeźbionych dziewcząt, stają się coraz bardziej swobodne i naturalne.
Fragmenty fryzu partenońskiego w sali 7 wyleciały w powietrze podczas
eksplozji arsenału i zostały przysypane ziemią, dzięki czemu uniknęły szponów
lorda Elgina. Przedstawiają Ateńczyków uczestniczących w procesji panatenajskiej.
To, że do zdobienia świątyni posłużyły wizerunki aż tylu zwykłych śmiertelników,
dobitnie wskazuje na dumę z samych siebie, przepełniającą Ateńczyków w okresie
Złotego Wieku. W przyległej sali stoi zgrabna, opływowa rzeźba Ateny Nike wiążącej
rozluźniony sandał. W ostatniej sali, w rozrzedzonej atmosferze w szklanej gablocie,
podziwiać można natomiast dwie autentyczne, na wpół zniszczone kariatydy z Erechtojenu.

WZGÓRZA AREOPAG, PNYKS, FILOPAPPOU
Na niewysokie wzgórze Areopagu prowadzą wyciosane w skale stopnie, rozpoczynające się
bezpośrednio poniżej wejaścia na Akropol. W starożytnych Atenach ,,Wzgórze Marsa" było
siedzibą Rady Starszych i trybunału sądowego. Za czasów klasycznych sąd stracił
znaczenie polityczne na rzecz Rady (której posiedzenia odbywały się na sąsiednim
Pnyksie), nadal jednak roztrzygano tu sprawy kryminalne, przede wszystkim zabójstwa.
Ajscholos umiejscowił tu akcję ,,Eumenid", opowiadających o procesie Orestesa,
oskarżonego o zabójstwo swej matki Klitajmestry i ścuganego przez Furie, domagające
się ,,życia za życie".
W 480r. p.n.e. w czasie oblężenia Akropolu Persowie rozbili tu obóz; za
czasów rzymskich św.Paweł wygłosił tu ,, Kazanie o nieznanym Bogu ". Do dzisiaj
zachowały się jedynie ślady rozmaitych fundamentów i ruiny kościoła św. Dionizjosa.
Pomijając nawet konotacje historyczne Areopag warto zwiedzić ze względu na wspaniałe
widoki, nie tylko Akropolu, ale również Agory i miasta w stronę starożytnego cmentarza
Keramikos.
Idąc drogą lub ścieżką z boku Akropolu, wychodzi się na Leoforos Dionissiou
Areopagitou przy teatrze Heroda Attyka. Po prawej, jakieś 100 metrów w dół alei
rozpoczyna się kilka ścieżek na wzgórze Filopappou, zwane też ,,Wzgórzem Muz".
Strategicznie położone wzniesienie odegrało doniosłą, acz smutną rolę w historii
miasta. To stąd wystrzelono pocisk, który spowodował wybuch w Partenonie; w 1967r.
w czasie przewrotu pułkowników na zboczach wzgórza pojawiły się czołgi.
Na szczycie wzgórza wznosi się nieco pretensjonalny pomnik ku czci rzymskiego
senatora i konsula Filapappousa. Także tutaj warto wybrać się ze względu na widoki.
Po stronie zachodniej widać teatr Gory Stratou, w którym można posłuchać greckiej
muzyki i obejrzeć tańce. Na północnym zachodzie główna ścieżka prowadzi obok ruin
starożytnych murów do kapliczki św.Dimitriosa, tandetnej świątyni, w której
zachowały się oryginalne freski bizantyjskie. W zboczu naprzeciwko widać grotę
znaną jako więzienie Sokratesa.
Dalej na północy, powyżej kościoła wznosi się wzgórze Pnyks, na którym za
czasów starożyntej demokracji zbierali się obywatele Aten. Dyskutowano tu o wszystkich
sprawach z wyjątkiem najważniejszych kwestii politycznych. Wzniesienie z północnej
strony tworzyło doskonały naturalny półkolisty taras, z którego można było
przemawiać do tłumu co najmniej 6000 obywateli, zbierajcych się przrszło czterdzieści
razy w roku. Wszystkim przysługiwały prawa wyborcze i, przynajmniej w teorii,
prawo do zabierania głosu, którego odmawiano jednakże mówcom głupim czy mającym
kłopoty z wysławianiem. Zachowały się resztki oryginalnych murów tworzących jakby
teatr oraz portyków, w których wypoczywali członkowie Rady. Współcześnie w prawie
wszystkie letnie wieczory na scenie odbywają się widowiska.
Na następnym wzgórzu za Pnyksem, zwanym Lofofs Nimfon znajduje się
dziewiętnastowieczne obserwatorium oraz ogrody, od czasu do czasu udostępniane
zwiedzającym.

STAROŻYTNA AGORA
Na Agorze (rynku) koncentrowało się życie miejskie starożytnych Aten. O
miejsce walczyli tu ze sobą przedstawiciele administracji publicznej, handlarze
i politycy, czego efektem był totalny chaos. Tutaj też przed przeprowadzką na
Pnyks obradowało Zgromadzenie Ludowe.
Pierwotnie Agora miała kształt prostokąta, przeciętego po przekątnej
Drogą Panatenajską i otoczonego świątyniami, gamchami administracji i długimi
arkadami sklepów. Kobiety jak nakazywał zwyczaj wszelkie sprawy na Agorze załatwiały
za pośrednictwem niewolników. W centrum tego protokąta na początku V w. p.n.e.
wydzielono za pomocą kamieni wolną przestrzeń, uważaną za święte miejsce o żywotnym
znaczeniu dla całej społeczności. Prawo zabraniało wstępu do niej ludziom oskarżonym
o zabójstwo i inne poważne przestępstwa.
Współcześnie Agora stanowi jedną wielką plątaninę ruin, której poszczególne
fragmenty pochodzą z rozmaitych okresów. Najlepszy widok roztacza się, jak już
wspomniano, z Areopagu przy południowym wejściu. Aby lepiej poznać charakter tego
miejsca, warto wybrać się do Muzeum, które mieści się w całkowicie zrekonstruowanej
Stoi Attalosa.
Inne ciekawe zabytki w tym miejscu to ruiny rozmaitych innych stoi. Po
stronie zachodniej wyrasta Tezejon, najlepiej zachowana, a przy tym najmniej chyba
podziwiana ze świątyń doryckich, ,,lekkością" i pięknem wyraźnie ustępująca Partenonowi.
Był to pierwszy gmach, którego budowę rozpoczęto w ramach programu Peryklesa,
poświęcono go patronowi kowali i odlewników. Zachowane metopy przedstawiają
pracę Herkulesa i wyczyny Tezeusza, od którego wzięła się błędna, acz popularna
nazwa świątyni. Sklepienie beczkowe to pozostałość po czasach Bizancjum, kiedy świątynię
przekształcono w kościół św. Jerzego.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 16 minut