profil

Zabijamy Amazonię! -krótka refleksja nad lasami równikowymi

poleca 85% 1129 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wiele milionów lat temu całą kulę ziemską porastały lasy. Gęste puszcze są źródłem naszego pochodzenia. Cóż więc się stało, że tak wielki obszar lasów zmniejszył się do tego stopnia, że u progu XXI wieku ekolodzy apelują, żeby sadzić nowe drzewa oraz tworzyć parki narodowe, rezerwaty i inne formy ochrony przyrody? Niestety wina, podobnie jak w większości przypadków, leży po stronie człowieka, który - co nietrudno w dzisiejszych czasach zauważyć - ma tendencje autodestrukcyjne (działa na własną niekorzyść) i nie zawsze jest ich w pełni świadomy. Oglądając filmy przyrodnicze podziwiamy bujność i różnorodność gatunkową roślin i zwierząt lasów równikowych, na których chciałbym skupić swoje rozważania. Niezwykle bogate w organizmy, będące schronieniem dla co najmniej połowy wszystkich znanych na świecie gatunków lasy, porastają obecnie mniej niż 6% powierzchni kontynentów! Dlaczego? Ponieważ człowiek postanowił zrobić z nich własny użytek, nie myśląc perspektywicznie, nie przewidując konsekwencji swoich działań. Analizując przykład terenów Amazonii, doskonale widać jak okrutnie postąpiła ludzkość z tymi darami natury, którymi niewątpliwie są wilgotne lasy równikowe.

Amazonia, początkowo dzika, rządząca się własnymi prawami, prawami natury, pozwalającymi jej zachować równowagę biologiczną, stała się miejscem gospodarczej działalności człowieka. Niszczenie lasów równikowych jest skutkiem pozyskiwania ziemi pod nowe pola uprawne i pastwiska dla bydła. Początki zagospodarowania i osadnictwa w Amazonii to 1953 rok, gdy ówczesny prezydent Brazylii, Vargas, ustanowił plan kolonizacji tego terenu, wydając jednocześnie wyrok na lasy tam występujące. Plan miał na celu wykorzystanie zasobów naturalnych Amazonii, ograniczenie dysproporcji zaludnienia w kraju, likwidację bezrobocia oraz wzrost dochodu najbiedniejszych państw. Pierwsze hektary lasów zostały wycięte podczas budowy Transamazoniki, drogi łączącej zaludnione tereny Brazylii z dziką Amazonią, chlubnie nazwanej „drogą stulecia”. Na domiar złego droga ta jest mało uczęszczana i już dziś nie w pełni przystosowana do podróżowania. Oczywiście można ją zawsze wyremontować, ale byłaby to kolejna inwestycja pochłaniająca mnóstwo środków finansowych – w praktyce bezcelowa. Warto zrozumieć w końcu, że nie można w taki sposób naszej Ziemi traktować. Wiele osób niestety nie może jeszcze pojąć, że podobne działania całkiem szybko obracają się przeciwko ludzkości. Dawniej rosnących w Amazonii lasów, przynoszących na drodze fotosyntezy życiodajny tlen, nikt już nie przywróci. Na terenie Niziny Amazońskiej powstało tysiące gospodarstw. Małorolni chłopi pozyskiwali ziemię pod gospodarstwa wypalając fragmenty lasu. Użyźnione pola nie starczały jednak na długi czas, więc co roku rolnicy zmieniali miejsce pobytu. Ten sposób nieracjonalnego eksploatowania Amazonii sprawił, że duża część jej lasów po prostu spłonęła. Bogaci właściciele, spółki i koncerny lokowały na tych terenach swoje fabryki i przetwórnie. Intensywna eksploatacja diamentów, tytanu, wolframu i innych surowców odbywała się również kosztem tamtejszych roślin i zwierząt. Drzewa stały się łatwym kąskiem dla przemysłu meblarskiego, papierniczego i dla budownictwa. Całkowitemu wyniszczeniu uległo wiele unikalnych gatunków roślin, wymarło także wiele tysięcy zwierząt. Oblicza się, że rocznie z powierzchni ziemi znika do 150 000 km² lasów tropikalnych. Nowi osadnicy zajmują tereny należące do Indian, zagrażając tym samym życiu pierwotnych mieszkańców Amazonii. W ciągu kilkudziesięciu lat w XX wieku zniknęło bezpowrotnie 95 indiańskich plemion. Pierwszym człowiekiem, który przybliżył opinii publicznej problem zagłady lasów równikowych był Norman Myers, który oszacował, że do 2000 roku w związku z niszczeniem tych ekosystemów, powinna zniknąć prawie ¼ gatunków roślin i zwierząt na tych terenach. Został on jednak ostro skrytykowany przez ekonomistów i przedsiębiorców. Jest to dopiero niewielka część wszystkich skutków, jakie pociąga za sobą niszczenie lasów. Mają one bowiem duży wpływ na klimat, gdyż zatrzymują wodę opadową i regulują skład atmosfery produkując tlen. Pozbywanie się wilgotnych lasów amazońskich w tak łatwy i bezmyślny sposób prowadzi do stopniowych zmian klimatu nie tylko w Ameryce Pd. ale na całym świecie. Wydaje się, że ludzie decydujący się na wycięcie i zagospodarowanie lasów równikowych, nie wiedzieli jak duży udział mają one w układzie opadów na całym świecie. Nie spodziewali się zapewne również, że skutki ich poczynań będziemy odczuwać już dziś. Anomalie pogodowe, dziura ozonowa, efekt cieplarniany i kwaśne deszcze są niewątpliwym następstwem wyrębu lasów tropikalnych. Coraz częstsze powodzie, huraganowe wiatry, bardzo gorące lata i cieplejsze zimy – to kolejne efekt nieracjonalnej gospodarki człowieka. Lodowce Antarktydy i Arktyki znacznie szybciej topnieją, a prądy oceaniczne zaczynają zmieniać swój bieg. Także za katastrofę powodziową, która miała miejsce w Polsce w 1997 roku, pośrednio odpowiedzialni są „drwale z Brazylii”. Dziesiątki tysięcy ofiar pochłaniają lawiny błotne w Ameryce Południowej, ponieważ nie ma już drzew, które mogłyby wchłonąć i zmagazynować nadmiar wody opadowej. Ogromne masy wody, odsłoniętej ziemi i kamieni rwą po nagich stokach z niepohamowaną siłą. Dodatkowo erozja gleby powoduje, że nie nadaje się ona do dalszego wykorzystania w rolnictwie. Czy warto było takim kosztem dokonać wątpliwego rozwoju przemysłowo-gospodarczego?

Goniący za zyskiem człowiek po raz kolejny niszczy ziemię, z której się wywodzi, burzy naturalną równowagę środowiska i nieustannie zbliża się do momentu, w którym spowoduje również własną zagładę. Nie pozwólmy niszczyć tego, czego sami nie stworzyliśmy! Jeśli nie ze względu na niewinne gatunki zamieszkujące tereny lasów tropikalnych, to przynajmniej, aby ochronić samych siebie. Wyrządzonych szkód nie da się naprawić, ale można zatrzymać ich stały przyrost. Mimo że nazywamy się cywilizowanym społeczeństwem, zachowujemy się zupełnie inaczej. „Gospodarujmy środowiskiem nie tak, jakbyśmy odziedziczyli je po naszych przodkach, ale pożyczyli je od naszych dzieci.” Już człowiek pierwotny wiedział, że nie należy niszczyć tego, co jest dobre i żył w zgodzie z naturą. Nie zaprzepaśćmy tylu lat ewolucji, póki jeszcze nie jest zbyt późno…


Bibliografia:
„Lasy tropikalne” – K.Świerkosz
„Wilgotne lasy równikowe” – M.Bright
„Atlas wielkich zagrożeń” – M.Barnier

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 5 minut