profil

Chłopi

poleca 85% 688 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Królestwo Polskie, przełom XIX i XX wieku.
I t. Jesień. Agata, krewna Kłębów, wędruje na zimę w świat „na żebry\". Na polu bogatego gospodarza, Macieja Boryny, wdowca, pracują przy kopaniu kartofli członkowie rodziny i wynajęci biedni ludzie. Kobiety plotkują. Na pole przybiega Józka Borynianka po Hankę, żonę Antka Boryny, ponieważ krowa ich kończy życie, bo zbiegła się bardzo, gdyż wypędzono ją z dworskiego lasu.
Do domu nadjeżdża stary Boryna i krowa zostaje dorżnięta. Zamierza on procesować się z dworem o odszkodowanie. Myśli 0 ożenku i wójt radzi mu wziąć za żonę dziewiętnastoletnią i ładną Jagnę Dominikównę. Boryna staje przed sądem, oskarżony przez służącą Ewkę za zbyt niskie zarobki i za to, że wypędził ją z domu z jego własnym dzieckiem, ale zostaje uniewinniony.
Kuba Socha, parobek Boryny zanosi proboszczowi kilka upolowanych kuropatw. Olśniony jego mieszkaniem, urzeczony pochwałami, które usłyszał, otrzymuje za nie zapłatę w wysokości jednego złotego. Idzie dumny do kościoła, aż do samego ołtarza, a później do karczmy, miejsca spotkań lipeckich chłopów i upija się. Żyd Jankiel namawia go do dostarczania nielegalnie upolowanych zwierząt do karczmy i obiecuje mu dać strzelbę.
Mieszkańcy Lipiec wyjeżdżają na jarmark. Boryna kupuje Jagnie na prezent drogą chustkę. Kowal, jego zięć, pyta, kiedy Boryna przekaże mu część majątku, gdyż już cztery lata czeka i pracuje u niego. Jagna idzie szatkować kapustę do Boryny i cieszy się, że spotka tam Antka. Gdy późnym wieczorem wszyscy rozchodzą się, Antek po kryjomu odprowadza ją do domu.
Boryna posyła swaty do Dominikowej i ta, skuszona jego bogactwem (ma ponad 30 morgów ziemi), postanawia wydać za niego Jagnę, do której zaleca się pierwszy kawaler we wsi, Mateusz Gołąb, stolarz. Boryna wyprawia huczne zaręczyny w karczmie. Następnie zapisuje Jagnie sześć morgów ziemi i idą zapowiedzi.
Dorosłe dzieci Boryny są z tego bardzo niezadowolone i na próżno proszą ojca, aby im zapisał resztę gruntu. On nie chce o tym słyszeć.
W Dzień Zaduszny mieszkańcy Lipiec wybierają się do kościoła i na cmentarz. Kuba i Witek docierają do starych, zapomnianych grobów, w których spoczywają rodzice obecnego dziedzica i jego matka, Magdalena Socha, która zginęła wraz z dziedzicami i resztą służby dworskiej w czasie powstania styczniowego, a dwór został wówczas spalony. Kuba w tym czasie brał udział w powstaniu styczniowym i został postrzelony w kolano.
Dzieci Boryny nadal proszą ojca o podział jego pozostałych gruntów, ale na próżno. Pomiędzy Antkiem i ojcem dochodzi do zaciekłej bójki i następnego dnia rano Boryna wyrzuca z domu Antka i Hankę, którzy przenoszą się do biednego Bylicy. Kuba zostaje zraniony w nogę na polowaniu nocą, ale nikomu nie zwierza się o tym, jedynie Witkowi.
W domu Dominikowej trwa huczne wesele Boryny i Jagny, a następnie odbywają się uroczyste przenosiny panny młodej do domu jej męża i dalszy ciąg wesela. W tym czasie Kuba cierpi bardzo, bo nogę jego toczy gangrena. Bojąc się szpitala, sam ją sobie ucina siekierą na klocu i umiera z powodu dużego upływu krwi.

Roz. 1 Pewnego jesiennego dnia stara Agata wyruszyła na coroczną tułaczkę. Przy polnej drodze spotkała ks. dobrodzieja, który nadzorował pracę swego parobka. Wiosną i latem staruszka mieszkała u swych krewnych Kłębów, pomagając im w gospodarce, ale kiedy zbliżały się chłody opuszczała chatę, by zwolnić miejsce dla gęsi i bydląt. Resztę roku spędzała chodząc od chaty do chaty. O tym właśnie teraz rozmawiała z ks. Nie narzekała jednak na rodzinę, a nawet próbowała ją usprawiedliwić. Na koniec proboszcz wetknął starowinie w rękę zł, za co ta padła mu do kolan.
Ksiądz wolno podszedł do gromady wykopującej ziemniaki. Na jego widok ludzie przerwali pracę i pospieszyli ucałować mu dłonie. Duchowny poczęstował chłopów tabaką i zagadnął o tegoroczny urodzaj. Parobkowie pracowali na polu Boryny, a dyrygowała nimi młoda, niebrzydka kobieta-Hanka, synowa gospodarza. Podczas roboty ludzie gawędzili, plotkowali i snuli rozważania o sąsiadach z wioski. Co pewien czas któraś z kobiet doglądała kwilących niemowląt, które leżały nieopodal. W rozmowie chłopki potępiały postępowanie Kłębów wobec starej Agaty, a następnie obgadały jedną z mieszkanek wioski-Jagnę Paczesiównę, niezwykle urodziwą pannę przebierającą w kawalerach jak w ulęgałkach, która niedawno odprawiła starającego się o nią Józka Banacha. Chłopki pogardliwie zauważyły, że Jagnę upatrzył sobie także mąż Hanki. Matce Jagny, starej Dominikowej, zarzucano zaś, że jest czarownicą-wg wieśniaczek była sprawczynią wielu chorób krów we wsi. W pewnej chwili na pole przybiegła Józka Borynianka, krzycząc z daleka, że zaniemogła krowa. Hanka porzuciła pracę i pognała do chaty.
Po odejściu Hanki rozmowa potoczyła się dalej. Tym razem dotyczyła Boryny-58 letniego 2-krotnego wdowca, najbogatszego we wsi, który mieszkał z 10-letnią córką Józką, synem Antkiem, jego żoną Hanką i ich dziećmi.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury