profil

Sposoby przedstawiania dzieci w literaturze polskiej

poleca 93% 172 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Maria Konopnicka Eliza Orzeszkowa

Dziecko kojarzy nam się z niewinnością i beztroską, wynikającą z braku doświadczeń. Niedorosły człowiek jest w dużym stopniu uzależniony od otoczenia. Świat może budzić jego przerażenie, a dziecko jako istota bezbronna często doznaje krzywd. Ale dziecko to także spontaniczność, energia, chęć poznawania świata- stąd mały buntownik. Bunt przeciwko złu, tkwiącemu w świecie, bunt jako sposób budowania własnej tożsamości.
Dlatego też literaturze polskiej znane są obie kreacje bohatera dziecięcego. Śledząc poszczególne utwory możemy wywnioskować, iż istnieje ścisły związek między obrazem dziecka a światopoglądem epoki, w której dzieła powstały.

Po raz pierwszy dziecko jako bohater literacki pojawiło się w okresie renesansu. Wówczas Jan Kochanowski stworzył cykl dziewiętnastu Trenów, poświęcony swojej dwuipółletniej córeczce, Urszulce. Poeta złamał w ten sposób obowiązującą zasadę decorum, czyli odpowiedniości formy dzieła do jego treści. Urszulkę poznajemy poprzez wspomnienia Kochanowskiego. Najpiękniejszy i zarazem najbliższy prawdy portret dziecka odnajdujemy w Trenie VIII, który opisuje jak żywiołową i pogodną dziewczynką była córeczka poety. Jej radosne szczebiotanie nastawiało przychylnie całą jej rodzinę, czego dowodzi cytat:

„ Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała,
Wszystkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała”

Jan Kochanowski kreuje córkę jako bezbronną istotę wobec nikczemnego losu i okrutnej śmierci.
Odpowiedzią na rozpacz rodziców jest wiersz Bolesława Leśmiana, poety debiutującego po 1918 roku, „Urszula Kochanowska”. Opisuje on tęsknotę dziewczynki, przebywającej w zaświatach, za rodzicami i czarnolaskim domem. Dziewczynka oczekuje przybycia swych ukochanych rodziców. Wiersz ten nie jest o pocieszeniu, lecz o rozczarowaniu. Ukazuje ból, który doskwiera dziecku żyjącemu bez rodziców.

W epoce pozytywizmu problem dziecka został szeroko dostrzeżony przez pisarzy. Szczególną pozycję zajęła nowelistyka, wywodząca się z ducha utylitaryzmu. Przedstawiono w nich losy dzieci i ich punkt widzenia na cały świat. Henryk Sienkiewicz był jednym z tych, którzy przedstawili dziecko jako niewinną ofiarę wobec nędzy. W jednej ze swoich nowel opisał los chłopca, zwanego Jankiem Muzykantem, syna ubogiej wdowy. Jego największym pragnieniem było posiadanie skrzypiec. Mimo wątłego zdrowia chłopiec dożył dziesięciu lat.
„Chudy był zawsze i opalony, z brzuchem wydętym, a zapadłymi policzkami; czuprynę miał konopną, białą prawie i spadającą na jasne, wytrzeszczone oczy, patrzące na świat, jakby w jakąś niezmierną dalekość wpatrzone”. Często doświadczał bicia i karcenia. W wolnych chwilach wsłuchiwał się w grę miejscowych muzyków. Pewnego razu zakradł się do pańskiego dworu, aby obejrzeć z bliska wiszące tam skrzypce. Przez własną ciekawość zostaje oskarżony o próbę kradzieży i ukarany chłostą, w wyniku, czego umiera. Janko jest przykładem dziecka, które stało się ofiarą własnych marzeń, skazane na nieszczęście poprzez nędzę. W tej noweli autor wyraża miłość oraz współczucie dla słabszych, pokrzywdzonych i biednych.

Kolejnym pisarzem, który jednoczy się z Sienkiewiczem jest Bolesław Prus. W swojej „Katarynce” opisuje los ośmioletniej kalekiej dziewczynki.
„ Było to dziecko z ciemnymi włosami i ładną twarzyczką, ale blade i jakieś nieruchawe.” Jedyną radością w jej życiu było słuchanie gry kataryniarza, która z kolei bardzo drażniła sąsiada, pana Tomasza. Zmienia on jednak swoje nastawienie, widząc, jaką radość czerpie z tego niewidoma. Porusza go do głębi los małej dziewczynki, w wyniku, czego postanawia znaleźć odpowiedniego okulistę, który uleczyłby jej ślepotę. Prus ukazuje nam stadium psychiki kalekiego dziecka oraz to, w jak dużym stopniu uzależnione jest ono od dobroci innych ludzi, szczególnie, gdy dodatkowo jest ofiarą wszechobecnej biedy. Uczy, iż samo współczucie nie wystarczy, aby pomóc.
Maria Konopnicka w „Naszej szkapie” ukazuje los pewnej plebejskiej rodziny Mostowiaków. Trójka dzieci, głód, nędza, zaharowany ojciec i umierająca matka- wszystko to widzimy oczami dziecka, kilkunastoletniego Wicka. On, bowiem jest narratorem utworu. W prozaiczny sposób obserwujemy jak ojciec po kolei wyprzedaje meble, aby zapewnić godne warunki żonie w ostatnich tygodniach jej życia. Dzieci, mimo, iż muszą szybko dorosnąć, wielu rzeczy nie rozumieją. Największy ból sprawia im sprzedaż szkapy, która była ich jedyną radością. Zdawać by się mogło, iż większą miłością obdarzyły konia niż matkę. Konopnicka stworzyła nowelę widzianą oczami dziecka, co nadaje jej bardziej tragiczny wyraz.

Kolejny aspekt bezbronności dziecka, który chcę zaprezentować, to bezbronność wobec nieznajomości świata i ludzi. Nowelistyczną pisarką zajmującą się tym tematem była Eliza Orzeszkowa. Akcja noweli „Tadeusz” dzieje się w środowisku wiejskim, a głównym bohaterem jest dwuletni Tadeusz, żywiołowe, ukochane dziecko Chwedory i Klemensa. „Czuprynka jego, jasna jak len i bardzo rozczochrana, jeżyła się w strony wszelkie, oczy świeciły jak turkusy, a pływały jeszcze we mgle rozespania, usta pąsowe wierzchy warg miały czarne jak u Murzyna”. Oprócz wielkiej miłości rodzice nie mogli zapewnić swojemu synkowi nic więcej. Zapracowani, często zaniedbywali podstawowe zasady higieny dziecka. Nie mieli również czasu dopilnować chłopca, który: „ jak piesek bez nadzoru czołgał się po pokrzywach folwarcznego dziedzińca”. Zafascynowany barwnym ptaszkiem zapuszcza się sam w gąszcz ogrodu. Oczyma dziecka obserwujemy rosnące tam kwiaty, spotykamy stracha na wróble, zagon smakowitego grochu. Dla Tadeusza ogród jest miejscem całkowicie zajmującym. Pędzony beztroską życia, zafascynowany ptakami i kwiatami wpada do pobliskiego rowu i tonie.
Zaniedbany Tadeusz był bezbronny wobec rzeczywistości, nie potrafił rozpoznać niebezpieczeństwa, nie umiał analizować i wyciągać wniosków. Świat okazał się zbyt okrutny dla dwuletniego dziecka a ludzie zbyt obojętni.

Kolejnym utworem Elizy Orzeszkowej jest „Dobra Pani”. Nowelka ta nie odbiega tematycznie od poprzedniej. Również okazuje jak bardzo egoistyczni ludzie mogą skrzywdzić małe, naiwne dziecko. Bohaterką tego utworu jest tytułowa dobra pani Ewelina Krzycka oraz Helka, pięcioletnia zlękniona sierotka: „koralowe usteczka drżały i krzywiły się do płaczu, wielkie, szafirowe źrenice paliły się od zdumienia i ciekawości, a ślicznie wykrojone czoło otaczały gęste, gęste włosy z barwą i gorącymi połyskami ciemnego złota”. Wydawać by się mogło, iż dziewczynka miała wielkie szczęście trafiając do domu pani Eweliny, która miała dużą potrzebę czynienia miłosierdzia. Niestety jak się później okazało wyłącznie z myślą o własnym zadowoleniu. Dziewczynka wychowywana była na prawdziwą damę, ozdobę bogatego domu. Nie dane jej było jednak zbyt długo cieszyć się takim życiem. Po kilku latach pani Ewelina wyraźnie znudzona swoją opiekunką odsyła ją do ubogich krewnych. Dziewczynka została potraktowana jak każda inna zabawka „dobrej pani”. Skrzywdzona nie potrafi odnaleźć się w prawdziwym świecie, żyje wspomnieniami i ciągłą nadzieją o jakąkolwiek wiadomość od pani Krzyckiej.

Wielu autorów kreuje swoich dziecięcych jako niewinne ofiary wobec prześladowań czy kataklizmów, takich jak wojna. Ma to na celu podkreślenie tragizmu całej sytuacji. Jeden z przykładów ukazuje nam Maria Konopnicka w noweli: „Mendel Gdański”. Tytułowy bohater to Żyd, który mieszka ze swoim kilkunastoletnim wnukiem, Kubusiem. Podczas prześladowań żydowskich Kubuś spotyka się w szkole z antysemityzmem. Dotychczasowi koledzy nie chcą się z nim bawić cały czas szydząc z niego. Dziecko nie potrafi zrozumieć, w czym zawiniło. Kiedy następnego dnia banda ludzi atakuje żydowskie sklepy i warsztaty, Kubuś z dziadkiem nie uciekają. Kamień rzucony w ich stronę, trafia chłopca w głowę. Od tej pory Kubuś będzie inny. Nie rozumiał, dlaczego ludzie pogwałcili jego podstawowe prawo do nietykalności. Autorka ukazuje nam oblicze zła od strony pokrzywdzonych, dzięki czemu silniej dostrzegamy dziecięce przerażenie. Kubuś wie, że już nigdy nie będzie się czuł bezpiecznie.

Kolejny przykład na podłe traktowanie małych istot, tym razem stojących w obliczu wojny, ukazuje nam Zofia Nałkowska, poprzez zbiór opowiadań „Medaliony”. Ósmym i zarazem ostatnim jest opowiadanie zatytułowane: „Dorośli i dzieci w Oświęcimiu”. Są to rozważania na temat zachowań ludzkich w obozie koncentracyjnym. Część druga dotyczy sytuacji dzieci, które nie miały większych szans na przeżycie, gdyż nie nadawały się do pracy. Narratorka opisuje jak podczas selekcji przechodziły pod prętem zawieszonym na wysokości 120 cm. Świadome, co je czeka, prężyły się, stawały na palcach, by ocaleć. Pobyt w obozie odcisnął się na ich psychice- nie znając innych zabaw, bawiły się w palenie Żydów. Nałkowska wystrzega się wielu opisów, ukazując sucha prawdę. Jest ona tym bardziej tragiczna, iż dotyczy dzieci. Dla odmiany autorka opisuje zdarzenia z perspektywy osoby trzeciej. Nie wczuwa się w myśli swych małych bohaterów, nie analizuje ich zachowania, nie ocenia.

Wielu autorów przedstawia dziecięcych bohaterów jako istotki bezbronne, słabe i budzące współczucie. Służą temu zabiegi takie jak: ukazywanie prostego rozumienia świata z perspektywy dziecka, podkreślenie kruchości i „małości” wobec ogromu świata, eksponowanie szczegółów budzących wzruszenie i kojarzonych z dziecinnością: zabawek, małych rączek czy nóżek.

W tekstach kultury XX wieku bliski jest nam również drugi typ bohatera. Mianowicie przedstawienie dziecka jako małego buntownika. Wpływają na to różne aspekty życiowe. Jednym z nich jest wszechobecne zło. Przykładem zbuntowanego dziecka, które w obliczu wojny i niebezpieczeństwa nie ukrywa się, wręcz przeciwnie- chwyta za broń i wychodzi na pole walki jest wiersz młodego poety Krzysztofa Kamila Baczyńskiego „Elegia o chłopcu polskim”. Narratorem utworu jest matka, która rozpacza nad losem małego synka, nad tym, iż przyszło mu żyć w owych bestialskich czasach, nad tym, że zmarł tak młodo od świszczącej kuli i nad tym, iż tak kochał świat.

„ Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?”

Witold Gombrowicz natomiast w swojej powieści „ Ferdyrurke” przedstawił bunt wobec świata, wynikający z pragnienia posiadania własnej tożsamości. Bohaterami utworu są uczniowie gimnazjum, oraz trzydziestoletni Józio, człowiek dorosły, aczkolwiek dzieckiem podszyty. Chłopcy zmagają się z formą, czyli wszystkim tym, co zostało człowiekowi narzucone i za pomocą, czego człowiek kontaktuje się z innymi ludźmi, czyli: gesty, sposób bycia, przyjęte stereotypy. Józio z chłopcami chcą udowodnić, iż kultura i inni ludzie nie wymuszają na nich określenia swojej roli. W końcu zmęczeni ciągłą walkę o własną tożsamość, stwierdzają, iż od formy się nie da uciec, ale można się zdystansować, co pomaga zachować trochę własnej twórczości.

Gombrowicz stworzył dziecięcego bohatera, jako zbuntowane dziecko. Posłużył się przy tym używaniem wulgaryzmów, przemocy fizycznej i czasami autoagresji.
Zarówno Baczyński i Gombrowicz przedstawili małych buntowników, jednakże postawionych w zupełnie innych sytuacjach. Obaj twórcy mieli jednak ten sam cel: wyeksponowanie zła świata, wzbudzenie silniejszych emocji u odbiorcy, jak również próba wniknięcia w psychikę dziecka i przedstawienia jego sposobu myślenia.

Podsumowując moją pracę zadajmy sobie pytanie, dlaczego tak ukazywane jest dziecko w literaturze. Dziecko jest kimś wyjątkowym. Tkwią w nim nieskończone możliwości przyszłego życia. To, kim będzie, zależy od wielu czynników: niestety, jakże często świat niszczy te kruche istoty, odbiera im możliwości. Gdy dla jednych krzywda wyrządzona dziecku to najgorsza zbrodnia, inni- właśnie tę zbrodnię popełniają. Jak wspomniałam we wstępie mojej pracy, myśli autorów dzieł były w pewien sposób zależne od światopoglądu epoki, w której powstały. Renesans nie chciał się zajmować tematem dziecka. Wyjątek zrobił Jan Kochanowski, którego rozpacz była silniejsza. Dopiero pozytywiści zobrazowali krzywdę dziecka w szerokim tego słowa znaczeniu. W ich utworach dominowało ujmowanie tematyki dziecięcej w kategoriach społecznych i moralno-obyczajowych z postulatami pracy organicznej i pracy u podstaw. Nowele stanowią doskonałą dokumentację warunków, w jakich żyły dzieci, ukazują, iż los dziecka wynika z niezrozumienia jego potrzeb, lęków, marzeń. Pozytywiści naświetlili te problemy. Literatura wojny i okupacji równie tendencyjnie przedstawia dziecko. Ukazani w niej mali bohaterowie to patrioci walczący za ojczyznę bądź ofiary zagłady. Cierpienie dzieci, bowiem w sposób szczególny podkreśla okrucieństwo wojny.

Przedstawione teksty literackie zmuszają nas do chwili refleksji, są oskarżeniem całego narodu, iż pozwala on na cierpienie jego małych obywateli. Pamiętajmy, więc słowa Juwenalia, że „ Dziecku należy się największe poszanowanie”.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 11 minut