profil

Spotkania wrogów w "Panu Tdeuszu" i "Iliadzie" - uniwersalne prawdy i obraz człowieka zawarte w tekstach.

poleca 88% 105 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz Jacek Soplica Homer

W literaturze europejskiej już od czasów starożytnych często przedstawiany był motyw spotkania wrogów poza polem walki. Scena taka daje twórcy liczne możliwości, nie tylko ukazania charakteru bohaterów, ale również przedstawienia pewnych ogólnych prawd o naturze człowieka. Jean-Paul Sartre, XX-wieczny filozof francuski, powiedział, ze „człowiek nie jest nigdy równie piękny jak wtedy, gdy prosi o przebaczenie lub sam przebacza”. Sytuacje, w których człowiek prosi swego wroga o przebaczenie lub łaskę mistrzowsko opisali zarówno Homer, autor Iliady, jak i Adam Mickiewicz w Panu Tadeuszu.

We fragmencie Iliady jesteśmy świadkami niezwykłej sytuacji – stary król Troi, Priam, przychodzi do największego greckiego wojownika, Achillesa, który zabił w walce jego syna Hektora. Priam odrzuca swą dumę i godność królewską i z pokorą błaga Achillesa o wydanie mu ciała ukochanego syna. Pada przed zabójcą Hektora na kolana i całując jego ręce ofiarowuje mu wszystkie swoje bogactwa w zamian za możliwość godnego pochówku zmarłego. Priam porównuje się do ojca Achillesa, Peleusa i tym budzi w Greku żałość i tęsknotę. Król odwołuje się też do honoru herosa, ukazując ogrom swego poniżenia i hańby jaką jest błaganie o litość największego wroga. „Nikt ze śmiertelnych nie doznał tego, czego ja dziś doznaję, kiedy do ust swych podnoszę rękę zabójcy mych dzieci” mówi Priam. Wspomina również o konieczności przestrzegania świętych praw boskich, które nakazują pochowanie zmarłego. To wszystko zjednuje mu Achillesa, zapewnia jego współczucie i łaskę. Wzruszony wojownik wydaje ojcu zwłoki Hektora.

Równie ciekawa scena przedstawiona została w X-tej księdze Pana Tadeusza. Jacek Soplica, w przebraniu Księdza Robaka, leżąc ranny na łożu śmierci, wyznaje Gerwazemu swą prawdziwą tożsamość. Jacek przed laty zamordował Stolnika Horeszkę, a Klucznik, sługa Stolnika, poprzysiągł zemstę na zabójcy swego pana. Umierający Jacek Soplica postanawia wyznać swe grzechy przed wrogiem i prosić o jego przebaczenie, gdyż nie obawia się już jego gniewu. Pokornie prosi Klucznika o wysłuchanie spowiedzi, bo czuje, że tylko to pozwoli mu uciszyć wyrzuty sumienia i umrzeć w spokoju. Odwołuje się do miłosierdzia i uczyć religijnych Gerwazego, a także wybacza Klucznikowi zniszczenie snutego wiele lat spisku, którego celem miało być powstanie na Litwie i, oddając się w ręce wroga, prosi go o wybaczenie. Gerwazy, wzruszony opowieścią Jacka, postępuje zgodnie z prawem bożym, które ze grzech uznaje zasmucanie umierającego i przebacza mu. Opowiada też o naznaczonym przez Stolnika krzyżu, o którym do tej pory w złości i chęci zemsty nikomu nie wspominał. Jacek Soplica, uzyskawszy przebaczenie, może umrzeć w spokoju i z czystym sumieniem.

Seneka Starszy, filozof rzymski, powiedział, że „wrogość znika natychmiast, gdy wyrzeknie się jej jedna ze stron”. W obu przedstawionych sytuacjach widzimy pojednanie wrogów, z których jeden, odrzucając dumę i godność, prosi o wybaczenie lub łaskę drugiego. W obu sytuacjach to właśnie cierpienie jest czynnikiem warunkującym zrozumienie u wroga. Zarówno Priam, jak i Jacek Soplica, odwołują się do uczuć i wiary swych przeciwników, oboje z pokora proszą o wysłuchanie. W obu tekstach ta pokora wraz z umiejętnością przebaczania urastają do rangi heroicznych czynów, gdyż ogromnej odwagi wymaga zarówno odrzucenie dumy i lęku i oddanie się w ręce wroga, jak i przebaczenie i okazanie litości nieprzyjacielowi.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty