profil

Interpretacja utworu lirycznego - Wisława Szymborska

poleca 85% 564 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Platon

Utwory Wisławy Szymborskiej często skłaniają się ku liryce filozoficznej. Autorka – której twórczość zwykło się opisywać wyrażeniem „od detalu do uogólnienia” – przyzwyczaiła nas do pytań dotyczących sensu życia, przemijania. Tym niemniej, nazwiska filozofów pojawiają się w jej dziełach bardzo rzadko, z pewnością rzadziej niż tychże filozofów doktryny. Utwór „Platon, czyli dlaczego”, zawarty w wydanym w 2002 roku tomie „Chwila”, można więc uznać za wyjątek, jako że miano jednego z najsłynniejszych filozofów w dziejach znajdziemy w nim dwukrotnie. Rozpoczyna ono tytuł, a następnie – klamrowo – znajduje się w ostatniej strofie wiersza.

W opisywanym utworze wyraźnie dominują pytania, zadawane przez podmiot liryczny. Mają one na celu wyjaśnienie zjawisk dotyczących Bytu Idealnego („Czemu, u licha, zaczął szukać wrażeń w złym towarzystwie materii?”). Pytania są bardzo dociekliwe, o czym świadczą użyte w nich środki poetyckiego wyrazu, głównie metafory oraz – tak jak w przytoczonym powyżej przykładzie – prozaizmy. Sądzę, że utwór ukazuje ogromny rozdźwięk między światem idei, a światem materii i teoretyczny – ale tylko teoretyczny - bezsens materialnego spełnienia idei, a więc powstania znanego nam, doczesnego uniwersum. Poprzez to, autorka polemizuje z Platonem, dla którego najważniejszy był świat idei.
Podmiot liryczny nie ujawnia się w wierszu bezpośrednio. Prezentuje się jako dociekliwy myśliciel, stawiając pytania, które można raczej uznać za retoryczne. Przy tym, zdaje on sobie sprawę z niemożności otrzymania odpowiedzi („Musiał być jakiś powód, (...) ale tego nie zdradzi nawet Prawda Naga”). Zwraca się on bezpośrednio do Platona (czego dowodem jest ostatnia strofa), można więc cały utwór odczytywać jako fragment większego dialogu, toczonego pomiędzy słynnym filozofem i podmiotem. Jednocześnie, nie można jednoznacznie określić sytuacji podmiotu. Podmiot wszak zarówno ujawnia swoje myśli, poprzez wyrażanie raczej negatywnych poglądów na temat świata materialnego (poprzez takie elementy wartościujące, jak: „(...) w złym towarzystwie materii”, „Piękno z niepowabnymi w środku jelitami”), jak również – poprzez metafory – opisuje wygląd i zmienione wartości „wypaczonego” świata idei, a więc tego doczesnego. Dodatkowo podmiot przecież wyraźnie zwraca się do Platona (poprzez apostrofę), więc występuje tu też sytuacja apelu. Podmiot w ogóle nie wspomina za to o sobie. Język ma charakter poetycki, co osiąga poprzez mnogość środków wyrazu takich jak metafory i pytania retoryczne, ale jednocześnie sprawia wrażenie wywodu filozoficznego.
Można powiedzieć, że podmiot, oprócz konfliktu idei z rzeczywistością, cichymi bohaterami utworu czyni poetów – wyśmianych i odsuniętych w ostatniej strofie utworu. Wskazuje ich jako niepotrzebne odpadki od dzieła, a więc „wióry spod posągów”, które są wszechobecne („roznoszone podmuchem wióry”). Podmiot przedstawia poetów także jako wypaczenie idei Ciszy – są więc odstępstwem od idealnej „wielkiej na wyżynach Ciszy”, tymi którzy mówią, mimo iż nie powinni. Przedmiotem przedstawienia jest więc głównie świat zewnętrzny, jego nieudane kopie idei.
Tekst, zgodnie z przytoczoną na wstępie normą „od detalu do uogólnienia, abstrakcji”, rozwija zawartą na początku myśl (a więc pytanie, czemu Byt Idealny przestał sobie wystarczać), prowadząc do szeregu niewyjaśnionych pytań, które – prawdopodobnie – mają skłonić czytelnika do samodzielnej refleksji nad celowością istnienia świata, w tym ich samych. Niemożność wyjaśnienia żadnego z postawionych pytań nasuwa wniosek, że przyczyny powstania świata były, są i pozostaną wielką niewiadomą. Może jednak, zgodnie z powiedzeniem „jeżeli nie ma rozwiązania, to znaczy, że nie ma problemu” powinno się przyznać, że świat jest absolutnie „bezpodstawny” – nie należy się więc zastanawiać nad jego sensem, jeżeli go zwyczajnie nie ma.

Ciężko nie zauważyć, iż omawiany utwór posiłkuje się przede wszystkim platońską teorią idealizmu, a więc istnienia bytów idealnych - idei, których odbiciami – lepszymi, czy też gorszymi – są byty materialne. Tak więc każde koło – większe, czy mniejsze, drewniane, czy żelazne – jest tylko odbiciem idei koła. Bez idei nie byłoby rzeczy. Wiersz przeplatany jest innymi ideami (ideami wyższymi), a więc – oprócz samego Bytu Idealnego – Mądrością, Harmonią, Pięknem, Dobrem i – w końcu - Prawdą. Często pojawiają się one w pismach Platona. Ulubione idee wielkiego myśliciela to piękno, dobro i prawda. Należy dodać, że – według samego Platona – nie istnieje na przykład kłamstwo. Istnieje tylko fałszywe, krzywe odbicie idei prawdy. Teorie słynnego filozofa wyjaśniają też negatywny stosunek podmiotu lirycznego do poetów. Poeci, uwieczniając rzeczywistość materialną, dokonują niejakiego odbicia odbicia, a więc ponownego zmienienia idei. Wszelkie dzieła sztuki są więc tylko cieniem idei piękna, bez której by nie powstały. Dodatkowo, Platon tworząc swoją teorię państwa idealnego, utopijnego, nie przewidywał w nim miejsca dla poetów. Traktował ich jako pewien margines, który musi być usuwany ze społeczeństwa, by nie burzyć swą artystyczną dociekliwością porządku świata i nie uświadamiać nieomal komunistycznego społeczeństwa.

Widać teraz, że poetka wyraźnie ironicznie odnosi się do platońskich teorii. Znajduje to ujście zarówno w samokrytycznym poglądzie o poetach (których – ironicznie – wartość polega właśnie na tym, że są okropni, dociekliwi, stawiają pytania tam, gdzie stawiać ich nie powinni, otwierają dyskusje i negują autorytety) jak i w kontrastach pomiędzy przedstawianymi wartościami i rzeczami. Stawia kontrowersyjna tezę, że to Byt Idealny poszukiwał materii, to on potrzebował materii (paradoksalnie, bo przecież „Na co mu naśladowcy niewydarzeni, pechowi, bez widoków na wieczność?”), a nie materia jego. Jest to polemika z Platonem, dla którego najważniejszy był świat idei, a materia – wypaczona i „zła” – jest nieomal bezwartościowa, skażona. Na co dzień w świecie rzeczywistym dobro współistnieje ze złem, piękno z brzydotą, prawda z kłamstwem, a świat ducha ze światem materialnym. Są one ze sobą związane, idea potrzebuje materii, żeby się objawić, piękno – brzydoty, aby móc stać się pięknem.

Treść utworu w znacznej części stanowią metafory, i to one głównie wpływają na odbiór tekstu przez czytelnika. Są one połączone z personifikacjami, a wzmocnione przez kontrasty i epitety. Tak więc, „Mądrość kulawa, z cierniem wbitym w piętę”, to mądrość niesprawna, z brakami. Można wręcz posunąć się do nazwania jej głupotą lub ignorancją. Harmonia przestaje być harmonią przez „wzburzone wody”, a więc – logicznie – dysharmonię. Piękno okazuje się być niedoskonałe, bo jego wnętrze stanowią „niepowabne jelita”, kontrastuje więc z brzydotą, ohydą. Cień dobra – niedoskonałe „dobro” ziemskie, zmierzające, bardziej lub mniej, w kierunku zła i w końcu Prawda Naga, która jest „zajęta przetrząsaniem ziemskiej garderoby”, a więc zatraca siebie, staje się czymś zgoła innym, a więc niejasnością, niepewnością, w końcu – kłamstwem.

Podmiot zwraca się formalnie tylko do Platona, jednak prawdziwym adresatem wiersza jest przecież rzeczywisty czytelnik. Z drugiej strony, utwór jest też apelem do poetów, aby nie ustawali w swej działalności, gdyż to ona często rozwiera ludziom oczy. Zwracając się bezpośrednio do Platona, autorka uwypukla polemikę i ironię zawartą w swym utworze. Stara się w ten sposób skłonić czytelnika do własnych refleksji i przemyśleń. Nie zawiera wprawdzie w dziele żadnych wyraźnych środków perswazyjnych, nie zmusza czytelnika do przyjęcia określonej postawy i stanowiska, jednak zmierza do tego, aby ten zrozumiał zawarty w utworze przekaz. Poetka pozostawia odbiorcy niedokończone pytanie, na które każdy będzie próbował odpowiedzieć inaczej – dlaczego?

„Platon, czyli dlaczego” Wisławy Szymborskiej uważam za bardzo wartościowe dzieło nie ze względu na to, jakim językiem jest napisany, nie ze względu na sam przekaz, lecz głównie za to, że skłonił mnie do głębszych przemyśleń i popchnął mnie do zagłębienia się w sens bytu i wartości naszego świata. Właśnie takie utwory potrzebne są człowiekowi, bo zastanawiając się nad naturą wartości w ogóle, odkrywa się je jedna po drugiej i odnawia się własny ich system i kodeks moralny.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut

Teksty kultury