profil

Ludzkie losy drogami nie chodzą-Legenda o świętym Aleksym

poleca 85% 178 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Legenda o świętym Aleksym Andrzeja Frycz Modrzewskiego opowiada o człowieku bardzo religijnym i zarazem bardzo bogatym, któremu nie zależało na własnej pozycji ,lecz na dawaniu szczęścia innym ludziom.

Legenda o świętym Aleksym Andrzeja Frycz Modrzewskiego opowiada o człowieku bardzo religijnym i zarazem bardzo bogatym, któremu nie zależało na własnej pozycji, lecz na dawaniu szczęścia innym ludziom

Aleksy był potomkiem znakomitego książęcego rodu rzymskiego i żarliwym chrześcijaninem. Ożenił się z królową, ale jeszcze tego samego dnia opuścił swoją żonę. Zabrał ze swojego domu tyle kosztowności, ile mógł unieść. Wsiadł na statek i odpłynął .W nowym kraju rozdał złoto i srebro biedakom ,a nawet i swoje ubrania. Sam żył z jałmużny , modląc się i rozmyślając o Bogu. Pewnego dnia, gdy Aleksy leżał na ulicy zstąpiła z obrazu Matka Boska i poprosiła klucznika, by wpuścił Aleksego do kościoła. To zdarzenie powtarzało się często, dlatego też klucznik rozpowiadał ludziom o pobożności człowieka, któremu Matka Boska ofiarowawała schronienie . Aleksy bojąc się rozgłosu uciekł z kościoła i dziwnym zrządzeniem losu po kilku latach wrócił do swojego domu jako żebrak. Nikt z domowników nie poznał go, a i on nie chciał być rozpoznany. Żywił się resztkami jedzenia jakie spożywali jego najblirzsi. Upokarzany przez służbę żył w samotności 16 lat, a kiedy czuł , że zbilża się koniec jego życia , napisał list opisując w nim całe swoje nędzne życie, wyjawiając swoją tożsamość. Kiedy umarł w kraju zaczęły dziać się niezywkłe rzeczy, co zwróciło uwagę ludzi . Pewien chłopiec powiadomił ludzi o śmierci Aleksego i do jego grobu zaczęły ruszać pielgrzymki.

Opowieść ukazuje człowiekowi, którego oddałby wszystko dla dobra innych .Człowiek taki nosi miano ascety. Jednego dnia jest ustatkowanym chrześcijaninem , a drugiego zaś biedakiem, któremu nikt nie chce udzielić pomocy. Nigdy nie wiadamo co może nam przynieść kolejny dzień.

Każdy z nas jest kowalem własnego losu. To , jaką drogę wybiorę ja zależy tylko i wyłącznie ode mnie . Z drugiej strony zaś los jest nieprzewidywalny i nigdy nie wiadomo co nam zgotuje , dlatego powinniśmy zawsze kierować się własnym sumieniem i honorem. Tak więc do zamierzonego celu nie należy nigdy dochodzić po tzw. trupach. Swoim działaniem nie mogę przecież krzywdzić innych ludzi, więc jeśli osiągając jakiś cel skrzywdziłabym świadomie kogoś, to warto się zastanowić na sensem danego\"osiągnięcia\". Na pewno każdy byłby szczęśliwy wiedząc , że gdy osiąnął wybrany kierunek po drodze nie uczynił krzywdy nikomu , choćby to miało trwać nawet dwa lata, lub więcej. O nasze życie trzeba się starać, nie można mieć od razu wszystkiego. Do celu dochodzi się na drodze prób i błędów , bo przecież \"ludzkie losy różnymi drogami chodzą\"

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty