profil

Koncepcja miłości w „Panu Tadeuszu”, „Giaurze” i „ Konradzie Wallenrodzie”

Ostatnia aktualizacja: 2020-09-30
poleca 85% 371 głosów

Adam Mickiewicz

Miłość towarzyszy każdemu człowiekowi już od chwili narodzin. Najpierw jest to uczucie rodzicielskie, potem nauka kochania innych, następnie zauroczenia oraz w końcu sympatia do drugiego człowieka. Wiadomo też, że miłość ma różne oblicza. Niektórzy okazują ją w sposób śmiały, inni kryją się ze swoimi uczuciami w każdym możliwym miejscu. Nic dziwnego, iż wielcy artyści zainteresowali się tym złożonym tematem. Najbardziej sprzyjającą temu epoką był romantyzm. Ówcześni pisarze przedstawiali miłość w różnorodnej jej postaci. Powstała również postawa bohatera romantycznego. Przedstawicielem tego kanonu były takie postaci literackie jak Giaur, Konrad Wallenrod czy mickiewiczowscy romantycy z „Pana Tadeusza”.

Tytułowy bohater powieści poetyckiej G.G.Byrona przybył do Grecji, gdzie poznał kobietę, w której się zakochał. Miała ona na imię Leila. Niestety była ulubioną branką muzułmanina, w związku z tym kochankowie musieli się spotykać potajemnie. Gdy Hassan się o tym dowiedział, wrzucił dziewczynę do morza. Zaślepiony nienawiścią Giaur zamordował sułtana. Po tym czynie wstąpił do zakonu, gdzie do końca życia obwiniał się o śmierć ukochanej.

Tymczasem Konrad Wallenrod przeżywa miłość tragiczną, niespełnioną. Gdy decyduje się na poświęcenie jej dla walki o ojczyznę, traci ostatni z przywilejów młodości. Jego ukochana zawierza swoje życie Bogu i zamieszkuje w wieży.

W „Panu Tadeuszu” dominują na początku przelotne miłostki, które po jakimś czasie przeradzają się w prawdziwe uczucie. Jedynie Jacek Soplica jest przykładem bohatera, którego uczucie nie jest tylko chwilowe. Zakochuje się on z wzajemnością w Ewie Horeszkównej. Jednak ojciec dziewczyny nie zgadza się na ślub. Przez to Jacek popada w alkoholizm, a w końcu dochodzi do nieprzyjemnego incydentu: zabicia Stolnika. Z kolei syn Soplicy- Tadeusz flirtuje z daleką ciotką, którą uważa za nieznajomą dziewczynę widzianą w ogródku. Natomiast Telimena nie może wybrać między Hrabią a Tadeuszem. Jednak wszystko kończy się szczęśliwie.

Giaur poświęca miłości całe życie. Cierpi z tego powodu. Jest samotny. Buntuje się przeciw konwenansom kulturowym i religijnym. Kiedy ukochana ginie, młodzieniec zamyka się na świat. Kocha po grób. Jego postawa świadczy o tym, że uczucie było dla niego najważniejsze. Nie dbał o bogactwa, sławę. Chciał pozostać wierny swoim ideałom i tak też się stało. Giaur zdolny był do poświęceń w imię miłości. Narażając własne życie spotykał się po kryjomu z Leilą. Dziewczyna kochała go bardzo, jednak bała się uciec od Hassana. Nie chciała, aby ukochanemu stała się krzywda. Po tym krótkim czasie kochankowie stali się jednością. Połączyła ich symbioza uczucia, a gdy jedno z nich odeszło, to drugie, mimo iż żyło, nie istniało dla ludzi. G.G. Byron tworząc historię Giaura pragnął, aby elementem dominującym w jego powieści była miłość. Przewija się ona przez cały utwór tworząc jednocześnie w dużym stopniu fabułę. Uczucie staje się wartością wieczną, najpiękniejszą, najważniejszą w życiu człowieka. Ma ono też ogromną moc, która wg. Św. Pawła „... może góry przenosić”. Jednocześnie może być powodem cierpienia, i właśnie ono wyznacza miarę kochania i oddania drugiej osobie.

Konrad przedłożył nad miłość do ukochanej uczucie do ojczyzny. Pojawia się tu motyw miłości patriotycznej. Młodzieniec przez długi czas był okłamywany na temat swojego pochodzenia. Gdy prawda wyszła na jaw podjął walkę dla macierzy. Jednak trudno mu było zrezygnować z uczucia do lubej. Świadczy o tym fakt, że młodzi spotykali się wieczorami pod wieżą. To właśnie Aldonie zwierzał się Konrad ze swoich smutków, problemów, żali. Jednak w chwili samobójczej śmierci nie myślał o niej, lecz o sprawie, dla której walczył. Wymazał dziewczynę z pamięci, aby plany dotyczące uwolnienia ojczyzny nie zostały zakłócone, a on sam nie cierpiał z powodu rozstania. Miłość do ziemi ojczystej powodowała w nim reakcje, jakich by się po sobie nigdy nie spodziewał. Konrad poświęcił dla niej wszystko, łącznie z życiem. Gdyby przyrównać kraj macierzysty Wallenroda do kobiety, wówczas jego walka i uczucie mogłoby się wydawać bardziej romantyczne, wręcz poetyckie. Dla niektórych dziwnym wydaje się fakt, że młody człowiek, któremu niczego nie brakowało zrezygnował z normalnego życia dla kawałka ziemi na mapie. Jednak uczucie do ojczyzny zajmowało całą przestrzeń wokół niego. Miało wymiar kosmiczny. Nie oznacza to, że bez trudu pozbył się marzeń o szczęśliwej przyszłości, rodzinie i ukochanej Aldonie.

W „Panu Tadeuszu” pojawiają się dwa wątki miłosne. Jeden dotyczy „chemii”, jaka rodzi się między dwojgiem ludzi, gdy czują, że jakieś cząsteczki w powietrzu przyciągają ich ku sobie. Jedna z takich historii, dotycząca Jacka i ewy stała się przyczyną późniejszych niesnasek między dwoma rodami. Była to jednak miłość piękna, lecz przerwana brutalnie z powodu niezgody konwenansów kulturowych z twardą rzeczywistością. Soplica przez zerwanie kontaktów z Horeszkówną unieszczęśliwił inną kobietę, którą „z braku laku” wziął za żonę.

Do końca życia pozostał samotnym człowiekiem ukrytym pod kapturem habitu, który przywdział, aby odpokutować za grzechy przeszłości i zapomnieć o nieszczęśliwej miłości. Postąpił podobnie jak Giaur, odsuwając się na jakiś czas od ludzi i jak Konrad- rzucając się w wir walki narodowowyzwoleńczej. Temat niedoświadczonego w sprawach u uczuć Tadeusza daje do myślenia. Z jednej strony fascynacja Zosią, która w jego wyobrażeniach była marą pojawiającą się by ruchem powietrza naznaczyć swoją obecność. Z drugiej strony zauroczenie kobietą w zaawansowanym wieku- Telimeną. Imponowała mu ona swoim doświadczeniem życiowym. Jednak młody Soplica postawił na świeżość, młodość, wewnętrzne porywy serca. Nie było schadzek nocą, wyznań ani szaleństwa, ale prostolinijne uczucie wyrażone delikatnym rumieńcem, spotkaniem wzroku, a w końcu ślubem. Nie była to miłość na pokaz, lecz niewinne pukanie serca. Natomiast Telimena potrzebowała flirtu, elementu podrywu. Ona sama emanowała kokieterią natomiast Hrabia skutecznie ją adorował. Nic więc dziwnego, że owe amory rychło zakończyły się wspólnym „biesiadowaniem”.

Jak widać miłość może mieć różne oblicza. Czasami wypełnia ono całe życie i jest jego sensem, innym zaś razem czai się jak mysz pod miotłą, czekając na okazję, by pokazać ostre ząbki. Jednakże bez względu jaka by nie była i do kogo nie byłaby skierowana, jest najważniejszym uczuciem jakiego może doświadczyć zwykły śmiertelnik. Jeżeli trzeba je poświęcić człowiek może nawet umrzeć dla świata.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (2) Brak komentarzy

pracka niczego sobie :D napisana badzo ogólnikowo ale można się na niej oprzeć do dalszego pisania :D trochę mi pomogła :D :* dzięki pozdrowionka :D

Przeczytałam tylko teks dotyczący Pana Tadeusz. Bardzo małostkowo napisany brak ważniejszych informacji. To tylko takie moje zdanie. Pozdrawiam

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 5 minut