profil

Dobro własne czy sprawy publiczne? Rozwiń temat oceniając postawy wybranych bohaterów literatury dawnej i współczesnej.

poleca 85% 113 głosów

Treść Grafika Filmy
Komentarze
wojna trojańska Stefan Żeromski Adam Mickiewicz

Od wieków na całym świecie ludzie nie zależnie od tego skąd się wywodzą, w jakiego Boga wierzą czy jaki jest ich światopogląd obierają dwie przeciwstawne postawy. Pierwsza postawa to preferowanie dobra własnego, druga zaś zaangażowanie się w sprawy publiczne. Wydawać by się mogło, że Ci, którzy przedkładają dobro własne nad dobro ogółu są ludźmi szczęśliwymi, bo skupiają się na własnej osobie, tak samo można by powiedzieć o ludziach, którzy pomagają innym, że są szczęśliwi pomagając drugiemu człowiekowi. Lecz czy tak jest w rzeczywistości? Literatura współczesna i dawniejsza pokazuje nam, że tak nie jest. Każdy bohater wybierający któraś z tych postaw traci cos lub skazuje siebie na jakieś cierpienie!

Pierwszym bohaterem jest Prometeusz. Jest to bohater mitologiczny, uznawany za dobroczyńcę ludzkości. On według wierzeń antycznych był stwórcą człowieka, ulepił go z łez i gliny, a ducha pchną w nich z rydwanu ognia. Istota ludzka była jednak istotą marna, wątła i kruchą, dlatego też Prometeusz wykradł ogień z Olimpu i darował go ludziom, aby żyli godnie. Dzeus chcąc się zemścić zesłał na ziemie Pandorę wraz z beczułką pełną nieszczęść. Gdy brat Prometeusza Epimeteus, (czyli wstecz myślący) ożenił się z piękną Pandorą z beczułki wydostały się wszystkie choroby, troski, cierpienia świata i spadły one na ludzi. Prometeusz zemścił się, na Dzeusie. Za co spotkała go surowa kara, został przybity do skał Kaukazu gdzie codziennie orzeł wydziobywał mu kawałek wątroby, która wciąż odrastała.
Prometeusz w pełni się poświęca, pomaga ludziom, troszczy i opiekuje się nimi. Uważam, że kieruje się miłością, pragnie, aby ludzie byli szczęśliwi i żyli godnie skazując się tym samym na wieczne cierpienie. Postawa tego bohatera stała się motywem literackim, który pojawia się w wielu działach literatury późniejszej, jest to postawa prometejska.

Przykład bohatera wybierającego dobro społecznego znaleźć możemy również w twórczości naszego wieszcza narodowego Adama Mickiewicza. Jego dzieło „Konrad Wallenrod” opowiada historię Litwina Waltera Alfa, który jako dziecko zostaje porwany przez Krzyżaków i wychowywany jest na dworze wielkiego mistrza. Chłopiec dorasta, ale nie zapomina o swoim pochodzeniu dzięki swojemu opiekunowi Halbanowi, który podsyca patriotyzm Waltera, snując długie opowieści i ukochanej Litwie. Chłopak ucieka od Krzyżaków na w swoje rodzinę strony, przedostaje się na dwór księcia Kiejstuta, gdzie poznaje córkę księcia – Aldonę i wkrótce zostaje jej mężem. Alf doskonale orientuje się w sile wojsk Krzyżackich, zna ich obyczaje. Decyduje się pomóc Kiejstutowi w walkach z najeźdźcami. Lecz siły nieprzyjaciela z łatwością łamią opór Litwinów. Walter uważa, iż wobec przeważających sił wroga, jedynym sposobem na zwycięstwo jest walka podstępem. Zostaje giermkiem rycerza Konrada Wallenroda, zabija go i przybiera jego nazwisko. Szybko zostaje powszechnie znanym i szanowanym rycerzem. Wraca do Malborka podając się za zaginionego Konrada Wallenroda. Zdobywa względy Krzyżaków i wkrótce zostaje wielkim mistrzem. Jego żona Aldona jest pogrążona w rozpaczy, tęskni za ukochanym. Konrad przygotowuje swoich rycerzy do rozprawy z Litwinami. Wojna się rozpoczyna, ale Wallenrod celowo dowodzi Krzyżakami tak, że wkrótce ponoszą oni wielka klęskę. Krzyżacy orientują się w całym podstępie Konrada i skazują go na śmierć. Wallenrod żegna się z Aldona i popełnia samobójstwo wypijając truciznę.
Walter Alf wybrał walkę lisa a nie walkę lwa, polegającą na podstępie. Konrad Wallenrod jest z pewnością bohaterem prometejskim. Poświęca się służbie na rzecz uwolnienia swojego narodu od Krzyżaków. Bohater kieruje się miłością do ojczyzny, tracąc przy tym miłość do Aldony i szanse na szczęśliwe życie, własny honor i dobre imię.

Zastanawiając się nad tym, co jest ważniejsze, czy dobro własne, czy sprawy publiczne, warto wspomnieć o głównej postaci z powieści Stefana Żeromskiego „Ludzie Bezdomni”. Tomasz Judym, jest to postać bardzo barwna, która poświęca się dla społeczeństwa. Judym jest młodym lekarzem, pochodzącym z bardzo biednej rodziny, jego ojciec był alkoholikiem, Judym znał życie w biedzie, znał problemy społeczeństwa. Dzięki sprzyjającym okolicznością udało mu się zdobyć wykształcenie, był na praktyce w Paryżu. Za swoje posłannictwo uważał pomoc ludziom ubogim, Tomasz był wrażliwy na wszelaką ludzką krzywdę. Początkowo pełen zapału szuka pomocy i współpracy z innymi lekarzami, szuka kogoś podobnego do siebie o takich samych poglądach. Lecz zderza się z okrutna prawda, nie widzi ze strony lekarzy zainteresowania losem ludzi z nizin społecznych, dlatego też wybiera samotna walkę o poprawę warunków bytowych najbiedniejszych.
W imię swoich ideałów odrzuca miłość Joasi w obawie, że zakładając rodzinne stanie się egoistą i człowiekiem nieczułym na problemy społeczne. Rezygnując z osobistego szczęścia w pełni poświęca się dla innych, posłannictwo dla innych staje się sensem jego życia.
Moim pierwszym bohaterem, który kierował się dobrem własnym będzie Parys z dzieła pt. „Odprawa posłów greckich” autorstwa Jana Kochanowskiego. Dzieło to nawiązuje do mitu o wojnie trojańskiej. Dwaj posłowie Greccy Ulisses i Menelaos przybywają do królestwa Piriama, aby oddano im porwaną Helenę. Została ona porwana przez syna Piriama, Parysa, który wielce się w niej zakochał. Zwołana zostaje rada mężów Troi z królem na czele, która ma podjąć decyzje czy oddać więzioną Helenę. Pojawiają się dwie racje: Parysa i Antenora. Syn króla chce, aby kobietę więziono nadal nie zważając na skutki, jakie to może przynieść. Natomiast Antenor chciał ją wydać, czym prędzej, aby nie doprowadzić do wojny. Na radzie jednak po burzliwych obradach postanowiono nie wydawać Heleny, co w konsekwencji doprowadziło do wojny i zagłady królestwa Piriama.

Parys jest typem egoisty, upartym i ślepo dążącym do celu, kierował się prywata i próżnymi zachciankami. Jego próżność doprowadza do wojny, Parys skazuje swoich rodaków na śmierć w bezsensownej wojnie.
Kolejna postacią, która mam zamiar przedstawić jest bohater opowiadania Stefana Żeromskiego Paweł Obarecki. Jego historia umieszczona jest w dziele pt. „Siłaczka”.

Paweł jest młodym studentem medycyny, który po studiach udaje się do małej wsi Obrzudłówka, z głową pełna wzniosłych ideałów. Znając hasła pracy u podstaw pragną leczyć ludzi najbardziej zacofanych i najbiedniejszych. Z czasem przekonuje się jednak, że podjął się dzieła wcale nie prostego, a na jego drodze do zwalczania ciemnoty stają skorumpowani: fleczer i aptekarz, którzy wciąż podkładali mu kłody. Jego zapał zaczął go opuszczać, przekształcił się w monotonię i zniechęcenie. Rozczarowała go nieskuteczność rad i poleceń, których hojnie chłopom udzielał. W żaden sposób nie mógł wymóc na nich higienicznego tryby życia. W końcu dał sobie spokój, podła się atmosferze Obrzydłówka, zaś apteczkę zamknął na klucz i tylko sam z niej korzystał. Hasła pozytywistyczne zamieniła na jedno: „dawajcie pieniądze i wynoście się”. Pewnego dnia Paweł zostaje wezwany do pobliskiej wsi do tamtejszej nauczycielki. Jak się okazuje była to Stasia Bozowska, dawna miłość Obareckigo z lat gdy studiowali. Zaczyna wspominać dawne czasu, gdy jeszcze był studentem, wspominał swą miłość do Stasi i swój zapał do pracy i pomocy, nie może tego wszystkiego pojąć. Jest przerażony tym, że Bozowska umiera. Po śmierci Paweł wraca do Obrzydłówka. Gdy już czytelnik myśli, że śmierć nauczycielki coś zmieni w Pawle, że znów zacznie pomagać ludziom, ze znów zacznie robić cos dla innych, zacznie się poświęcać, dowiadujemy się, że pan doktor Obarecki ma się dobrze: utył i uzbierał worek pieniędzy oraz że propaguje palenie nieszkodliwych dla zdrowia papierosów.

Paweł jest bohaterem, która wybrała dobro własne. Był nie konsekwentna i zabrakło mu wytrwałości w dążeniu do celu. Obarecki traci bardzo wiele, z człowieka otwartego na sprawy społeczne, pełnego zapału do pracy wśród najuboższy zmienia się w człowieka, który nieuczciwie wykorzystuje ciemnotę i zacofanie ludzi do zarabiania pieniędzy. Bohater ten ponosi klęskę moralną.

Inna postać podobna do Pawła występuje w książce Zofii Nałkowskiej pt.„Granica” Bohaterem tej powieści jest Zenon Ziembiewicz.. Zenon gardzi swoim ojcem, który zdradza swoja żonę nie widząc w tym nic złego i żąda od niej przebaczenia, które zresztą bez problemu otrzymuje (tzw. Schemat bolebożański). Bohater brzydzi się tym, jest mu wstyd za taka rodzinę. Poprzysięga sobie, że nigdy nie stanie się takim jak jego ojciec. Tymczasem w swoim dojrzały życiu realizuje dokładnie taki sam schemat. Zdradza Elżbietę z Justyna, po czym opowiada jej o wszystkim, żądając przebaczenia. Nasz bohater zdradza siebie nie tylko na tej płaszczyźnie. Otóż rozpoczyna on prace jako redaktor Niwy, chciał pisać niezależnie, miła pewne plany, choć w rzeczywistości był marionetką kierowaną przez innych – znów robił na przekór sobie. Pozwalał drukować wiadomości, z którymi się nie zgadzał, tłumacząc, że to tylko na krótki okres czasu. Następnie będąc wygodną osobą dającą się manipulować Zenon zostaje prezydentem miasta. Będąc na tym stanowisku miła pewne plany, chciał polepszenia losu robotników, co jednak mu nie wyszło, bo to czego chciał dokonać nie podobało się innym, tym którzy nim manipulowali.
Następnie problemy finansowe doprowadziły do tego ze robotnicy wyszli na ulice i zaczęli strajkować. Podczas rozruchów padły strzały, za które obwiniono prezydenta. W końcu nasz bohater podaje się i popełnia samobójstwo.
Uważam, że Ziembiewicz ulegał wpływom innych, dlatego szybko rezygnował ze swoich młodzieńczych idei, przestały go obchodzić sprawy publiczne.. Ziembiewicz uznał, że pewnych rzeczy nie da się naprawić nie widział już przed sobą świetlanej przyszłości tylko pustkę i zrezygnował z życia. Myślał egoistycznie, tylko o sobie, co w rezultacie go zgubiło.

Uważam, że każdy bohater, nie ważne co wybrał zawsze coś tracił lub skazywał siebie lub osoby, które go kochały na cierpienie. Prometeusza wyrokiem były straszliwe męki na Kaukazie, Wallenrod stracił ukochaną i honor wybierając walkę lisa, Judym rezygnuje z miłość do Joasi, raniąc ją tym, Ziembiewicz nie widząc sensu w życiu popełnia samobójstwo, Parys skazuje na cierpienie swój kraj, a Obarecki traci swoją prawdziwa osobowość. Można by stwierdzić, że żadna z tych postaci nie odniosła sukcesu, bo wszyscy cos tracili, lecz jest to moim zdaniem nie prawdą. Uważam, że postacie, które wybrały sprawy publiczne odniosły w pewnym sensie sukces. Już omijając kwestie pomocy ludziom i poświęcenia dla nich, bo to jest pewne i nie ma co nad tym dyskutować. Chciałbym, aby spojrzano na tę sprawę jeszcze z innej strony, do strony matematycznej. Uważam, że oni w bilansie strat i zysków, tracąc cos lub skazując na cierpienie potrafili też wnieść coś dla innych ludzi, dać im cos co poprawi im życie. Tamci bohaterowi tylko tracili nie potrafili nic dać od siebie. Z cała pewnością popieram wybór Prometeusza, Wallenroda i Judyma, którzy tracąc pomagają innym czyniąc świat lepszym.


p.s to może się wydać straszliwe nie zrozumiale ta puenta na końcu, ale chciałem jakoś inaczej przedstawić ta kwestie, aby nie była zwyczajna, prosta chyba mi do końca nie wyszło; lepiej jest cos dać tracąc niż nic nie dawać i tez tracić

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 10 minut