profil

Jesteś człowiekiem średniowiecza. Opisz otaczający cię świat.

poleca 85% 109 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jestem człowiekiem średniowiecza. Mieszkam w niedużym miasteczku. Mam osiemnaście lat i chodzę do szkoły przyklasztornej. Nauczono mnie tu wielu rzeczy o wcześniejszej epoce jak i o dzisiejszych czasach.

Właśnie wyszłam z kościoła. Kaplica ta jest przepiękna. Na ścianach widnieją freski - większość przedstawia anioły. Mój nauczyciel mówił, że malował je Fra Angelico, który jest znany właśnie z takich przedstawień tych stworzeń. Czy wierze w anioły? Sama nie wiem. Ale skoro ich wizerunki widnieją na ścianach kościoła to powinnam.
Na mszy nie zrozumiałam wszystkiego, odbywała się po łacinie – było to dla mnie grą, jakąś sztuką teatralną. Siedząc w kościele oglądałam malowidła, freski i witraże, które przedstawiają Matkę Boską z Dzieciątkiem lub świętych. Zatrzymuję wzrok na obrazie ukazującym św. Franciszka. Czyta Pismo Św. Otaczają go zwierzęta, za jego plecami widnieją góry. Ładne to, aż miło spojrzeć. Mój nauczyciel pokazywał mi różne dzieła, niektóre są piękne, napawają radością np. sztuka Fra Anielico, lecz niektóre budzą we mnie strach np. „piekło” czy „Sąd ostateczny” Hieronima Bosha. Boję się na nie patrzeć – mam nadzieję, że ja pójdę do nieba.
Jestem na niedużym rynku. Spoglądam w górę na katedrę. Jest bardzo wysoka, strzelista, ma duże okna. Słyszałam, że góra wnętrza kościoła nazywa się sferą sacrum a dolna profanum; nigdy nie zastanawiałam się, co to znaczy, ale myślę, że to ma związek z Bogiem – im wyżej tym bliżej do Niego i do nieba.
Czekając na mego nauczyciela przechadzam się po rynku. Oglądam przedstawienia rozgrywające się w mansjonach, które łączą się w teatr symultaniczny. Byłam kiedyś na podobnym przedstawieniu, które rozgrywało się w kościele – był to dramat liturgiczny – grali w nim jedynie zakonnicy, którzy śpiewali i mówili dialogiem.
Moim nauczycielem jest zakonnik. W dzisiejszych czasach tylko oni potrafią czytać i pisać. Byłam kiedyś w opactwie opactwie, choć to niedozwolone weszłam do biblioteki. Było tam wiele książek pisanych ręcznie – istne bogactwo. Zainteresowało mnie szczególnie kilka dzieł: pierwszym była „Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią”. Przeczytałam tam o tańcu śmierci – la dance macabre. Pod tekstem widniała rycina wykonana metodą drzeworytu, która była okropna, szkaradna. Przedstawiała właśnie śmieć. Popadłam w refleksje. Czy taka potworna istota może prowadzić zmarłych do nieba i do Boga? Może jest także anioł śmierci piękny, dobry, który prowadzi dusze do Pana? Ta książka nie zdołała odpowiedzieć na moje pytania.
Kolejną książką budzącą moje zainteresowania była „boska komedia” Dantego Alighieri. Przedstawia ona religijną wersję wędrówki duszy po zaświatach, ale zauważyłam w niej także inny sens. Dante być może chciał przedstawić kolejne etapy życia człowieka. Przyjacielem Dantego był Giotto di Bondone, dzięki któremu wiemy jak wyglądał poeta włoski. Giotto namalował również fresk „Sąd ostateczny”, który przedstawiał trzy etapy według „boskiej komedii”. Na fresku tym widać hierarchię panującą w średniowieczu. Jezus jest pośrodku fresku, jego postać jest duża, dookoła Niego znajdują się aniołowie- dokładnie 6 – Giotto zachowywał znaczenie liczby, 3 jaka jest przedstawiona w „Komedii”. Hierarchię można również znaleśćw dziele św. Tomasza, w którym przedstawił drabinę bytów, gdzie najważniejszy jest Bóg, potem aniołowie, ludzie i na końcu zwierzęta.
Nauczyciel pokazał mi książkę, która jest przykładem romansu dworskiego –„Dzieje Tristna i Izoldy”. Opowiada ona o rycerzu Tristanie i królowej, Izoldzie, którzy się kochali, lecz nie mogli być razem. Dostrzegam tam wątek Erosa i Thanatosa, w których miłość nieodłącznie wiąże się ze śmiercią.
Kobiety w średniowieczu mają niedużą rolę, o wszystkim decydują mężczyźni. Bogate kobiety są damami serca rycerzy, natomiast biedne są bardzo ograniczone.
Wielu średniowiecznych ludzi nie potrafi pisać ani czytać, nie mają dostępu do książek, które są niezrozumiałe dla przeciętnego człowieka.
W X w. Papież Urban II dał hasło krucjat- wypraw krzyżowych, na które chodzili rycerz, chłopi, a nawet dzieci. Ludzie ci walczyli z innowiercami, heretykami wprowadzając chrześcijaństwo. Było siedem krucjat i jedna dziecięca, które za dużo nie wskórały. Skończyły się po upadku ostatniej twierdzy chrześcijańskiej na Bliskim Wschodzi – Akki.
Z innowiercami i z wszelkimi rodzaju herezjami walczy również św. Inkwizycja. Widziałam kiedyś jak palono czarownicę. Niektórzy walczą z inkwizycją, lecz inni się z nią zgadzają; ja nie mam własnego zdania na ten temat.
W Europie ciągle trwa spór między władzą świecką i duchową. Papież i cesarz walczą o koronę.

Nie rozumiem wielu spraw dziejących się na świecie. Czas płynie tak szybko, że nie mogę nadążyć za wydarzeniami. Średniowiecze jest tak bardzo bogatą epoką, w której żyły i tworzyły wielkie osobowości, które na pewno nie zostaną zapomniane np. Francais Villon, Fra Anielico, Hieronim Bosh i wielu innych, ale również twórcy anonimowi, którzy tworzyli dla Boga, nie dla sławy. W tej epoce panuje teocentryzm, czyli wszystko obraca się wokół Boga.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury