profil

Z pamiętnika Klary Raptusiewiczównej.

poleca 85% 157 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Aleksander Fredro

Wtorek XIX w.

Drogi pamiętniczku, dzisiejszy dzień był niezwykły. Działo się naprawdę wiele, może nawet za dużo bo wszystkiego nie zapamiętałam, tak więc zapisze w tobie ”troszkę”. Można powiedzieć że dzisiejszego dnia byłam rozchwytywana przez mężczyzn. Najpierw mój wujek Cześnik rozważał możliwość ożenku pomiędzy mną, a Podstoliną, na szczęście wybrał ją myśląc że to ona ma majątek. Po tym trudnym wyborze wysłał Papkina z misja poinformowania Podstoliny o jego wyborze. No i tu zaczynają się igraszki z Papkinem. Papkin oświadczył mi się, lecz ja kocham tylko Wacława i sprytnie obeszłam jego oświadczyny nie krzywdząc go (mam taką nadzieje). Kazałam mu spełnić trzy warunki: milczeć przez pół roku, zachować post, żyjąc o chlebie i o wodzie przez rok i sześć dni oraz zdobyć i dostarczyć żywego krokodyla. Tak wiec były to prawie nie do wykonania warunki. Odrzuciłam „miłość” Papkina gdyż kocham tylko Wacława! Niestety nie mogłam za niego wyjść, bo mój wuj i jego ojciec się ciągle kłócą o ten mur! Doszło nawet do „incydentów zbrojnych”, na szczęście nikomu nic się nie stało. No ale nie będę cię zanudzać pamiętniczku.

Po całej gmatwaninie sztucznych miłości w końcu wyszło tak że mój wuj chcąc zrobić na złość Rejentowi, każe wybrać Wacławowi, albo ślub ze mną albo śmierć. Wacław troszkę zdziwiony bez namysłu wybiera ślub. (Całe szczęście, ze Cześnik nie wiedział o naszej miłości).
Tak wiec pamiętniczku jak widzisz wszystko skończyło się po mojej myśli i szczęśliwie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 1 minuta

Teksty kultury