profil

"Wieża" jako opowiadanie o samotności.

poleca 85% 326 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Na samym poczatku autor książki, pan profesor Herling Grudziński po kampani włsokiej udaje się w góry na wakacje niezasłużone, długo błądzi po górach aż znajduje domek w którym świstak wyrabiał czekoldaę, znaczy się srał. PO wszystkim postanowił zamieszkac tam, ale odkrył też książkę. Ksiązka miała tytuł "Życie seksualne trędowatych". Tam znajduje opowiadanie o pewnym trędowatym mieszkającym w górych świętokrzyskich, który robił to z siostrą (bo miał trąd macicy) i z psem( ten wyjątkowo nie miał trądu, bo w całym mieście nie było prądu) Po wszystkim został zabity i ubity pod drzewem sosnowym na ulicy Marszałkowskiej, potem ponieśli go na drzwiach świętojańską! Następnego dnia pisarz wstał lewą noga, i nie mół znależć prawej, pytał ludzi o wieże, ale niek nie wierzył "Zapytał się pewnego starego mężczyzny o drogę: -Wieża - zarzucił intelogetnie. - Ja nie wierze! - powiedział inteligentniejszy staruszek" Następnego dnia przyjechali niemcy i rozstrzelali tego dziadka za szerzenie fałszyzmu, albo faszyzmu, autor sam nie jest pewny(kto wtedy kumał niemców), a trędowaty został zamieniony w kamienny posąg, który runął w odchłań nieczystą z powodu Apokalispy świętego Jana. cytat:"Janek ty skurwysynu!!!" ksiązka kończy sie tymi słynnymi słowami. KLasyka epoki średnioweicza, wznowiona wersja i poprawiona Marcin Gałążka, pod redakcją NIE redekacji.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta