profil

Myśl Wertera w liście z dnia18 sierpnia 1771 r.

poleca 84% 2772 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz Goethe

Ustosunkuj się do myśli Wertera zawartej w liście z dnia18 sierpnia 1771 r. Rozważ ten problem w oparciu o powieść Goethego i inne utwory dotyczące miłości romantycznej.

„O czemuż tak się dziać musi, że to co stanowi szczęście człowieka, przemienia się w krynice jego niedoli”

„O czemuż tak się dziać musi, ze to co stanowi szczęście człowieka, przemienia się w krynice jego niedoli” Zdanie to najlepiej obrazuje pojmowanie miłości przez Romantyków. Nieodpartą była dla nich wizja miłości nieszczęśliwej, destrukcyjnej, która łączy w sobie nierozerwalnie szczęście z cierpieniem, nieziemską rozkosz z olbrzymim bólem. Spełniona, szczęśliwa miłość, taka, z którą związane są małżeństwo i dzieci, jest zbyt prosta i przyziemna. Tysiące powstałych wówczas dzieł literackich powiązanych było ze sobą tym motywem, rodzaje nieszczęśliwej miłości stanowiły niewyczerpany temat, i mimo ogromnej ilości dzieł, każde opisywało inną niesamowitą historię, zawsze mającą tragiczne zakończenie. Owa tragedia spowodowana była właśnie cierpieniem, niekiedy niemocą wpłynięcia na uczucia bądź decyzje powzięte przez drugiego człowieka,(które najczęściej prowadziły do rozstania) - obiekt w którym główny bohater lokował swoje uczucia.

Niemożność bycia z ukochaną osobą powoduje cierpienie, odbiera bohaterom romantycznym rozum. Osoba ta mimo swojej wiedzy i mądrości życiowej nie umie sobie poradzić z nieszczęściem nieodwzajemnionego uczucia. Utworem, który doskonale opisuje tą sytuację, są „Cierpienia młodego Wertera” Goethego. Przy porywającym, całkowicie irracjonalnym, a jednocześnie bardzo nieśmiałym uczuciu, jakie żywi główny bohater do Loty, związek między nią a Albertem, przyjacielem głównego bohatera, jest płaski. Łączy ich narzeczeństwo, niejako obowiązek wymuszony ostatnią wolą zmarłej matki dziewczyny. Wszystko to odsuwa obraz wielkiej miłości ,miedzy Lotą a Albertem, niewiadomo ile w tym było uczucia, ile przyjaźni, zwykłego przywiązania, a ile musu.. Werter nie może sobie wyobrazić Alberta, spokojnego urzędnika, człowieka – jak go nazwał – trzeźwego, w roli kochanka. Bo takiej miłości, jaką mógł darzyć Albert Lotę, nie jest w stanie zrozumieć. Dla niego umiłowana, jest wszystkim, boginią,, ucieleśnieniem ideału, przesłania mu cały świat. Dzień bez widoku ukochanej jest dniem straconym. Bez niej nic nie ma sensu, a liczy się jedynie ten mały świat, który tworzą, gdy są razem, kiedy rozmawiają. Lota i Werter mają takie same poglądy, takie same spojrzenia na świat. To są właśnie te chwile które dodają mu „skrzydeł”, napawają go radością, nadają jego życiu sens.

Niesamowicie wręcz odcina się na tym tle spokojna, zrównoważona miłość Alberta, który jest przekonany o trwałości związku z Lotą. Traktuje swoją narzeczoną jak własność, jak coś oczywistego. Miłość do Loty nie jest więc dla niego walką z tłumiącymi się w jego wnętrzu uczuciami.
Uczucie jakim darzy Lotę Werter, wpływa na niego destrukcyjnie. Celebruje każdy moment spędzony z ukochaną , chwile be z niej stają się istną męczarnią, piekłem, które wydaje się trwać wieczność, aż w końcu cala ta sytuacja staje się przyczyną wielkiej tragedii- samobójstwa. Werter uznaje je za jedyne wyjście z tej złożonej sytuacji.

Kolejny przykład niespełnionej miłości, która staje się przyczyną nieszczęścia, przybliża nam postać Gustawa z IV części „Dziadów”, która jak u Wertera, sprawia iż odbiera sobie życie. Doznaje on zawodu ze strony kobiety, która nie odpowiadając na jego zaloty pozostawała zimna i obojętna. Gustaw wpada w obłęd, kiedy spod okien pałacu obserwuje wesele ukochanej. Wybiera więc drogę typową dla bohatera romantycznego - śmierć z miłości. Pragnie jednak odejść z honorem i prosi, by ksiądz - gdyby go oblubienica pytała - twierdził, że Gustaw umierając nawet nie wspomniał ukochanej. Miłość Gustawa nie kończy się z chwilą odejścia ze świata żywych, trwa na wieki: ”Łańcuch się rozciąga ale nie pęka”. Gustaw jest niewolnikiem miłości, jako duch powraca co roku na ziemię w celu powtórnego ujrzenia ukochanej
i zakończenia swoich męczarni. Zdesperowany bohater, nie może znaleźć szczęścia w miłości nawet w zaświatach „Kto miłości nie zazna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nielękliwy”.

Dla Karusi, bohaterki opowiadania „Romantyczność” Adama Mickiewicza”, strata ukochanego staje się przyczyną jej szaleństwa. Opętana uczuciem dziewczyna, mimo iż jej ukochany nie żyje od przeszło dwóch lat, przywołuje go do życia w swojej wyobraźni.
Zbyt silne uczucie powoduje , że Karusia nie może pogodzić się ze śmiercią Jasieńka i doznaje wizji. Z wypowiadanych przez nią słów wynikało, że spotkała widmo swego ukochanego Jasieńka. Ze szlochem skarży się zjawie na obojętność otaczających ją ludzi, nie potrafiących zrozumieć jej rozterek i dramatu: “Źle mnie, w złych ludziach tłumie, Płaczę, a oni szydzą; Mówię, nikt nie rozumie: Widzę, oni nie widzą!”. Obraz ukochanego rozdrapuje w Karusi stare rany, pragnie znów być u boku Jasieńka. ”Weź mię, ja umrę przy tobie, Nie lubię świata.”. Kiedy postać znika, Karusia znowu pogrąża się w bólu po stracie ukochanego. „Bieży za nim, krzyczy, pada”, lecz zjawa nie powraca...

Wszystkie te historie miłosne mają wiele analogii. Miłość która zniszczyła głównych bohaterów zaczęła się niepozornie, spadla na nich nieoczekiwanie, dostarczyła im wiele szczęśliwych i niezapomnianych chwil, a potem strata ukochanej osoby wywróciła ich życie do góry nogami. Wspomnianych bohaterów wielkie uczucie w konsekwencji doprowadziło do zguby. Ich przeznaczenie i szczęście stało się dla nich przekleństwem , które na zawsze zmieniło ich życie. Odebrało im radość, nadzieje i sens życia. Tak więc prawdziwe jest twierdzenie, ze szczęście człowieka może stać się zarazem przyczyną jego niedoli.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Teksty kultury