profil

Co Ja, współczesny czytelnik miałbym do powiedzenia Rolandowi, Bolesławowi Chrobremu, św. Franciszkowi, Tristanowi oraz św. Aleksemu?

poleca 85% 394 głosów

Treść Grafika Filmy
Komentarze
Bolesław Chrobry Średniowieczny rycerz Średniowieczny rycerz Średniowieczny rycerz

Przed rozpoczęciem polemiki z życiorysami i poglądami naszych bohaterów należy ich wcześniej przedstawić.
Roland to główny bohater francuskiej epopei pt.: „Pieśń o Rolandzie”.
Jest to jedna z najstarszych i najsłynniejszych epopei wywodzących się z epoki średniowiecza, a jej autor nie jest bliżej znany. Tytułowy bohater to siostrzeniec Karola Wielkiego. Na polu walki zasłynął ze swojego męstwa i odwagi. Był niezwyciężonym rycerzem, a śmierć poniósł nie od ran, a od wyczerpania organizmu długą walką.

Bolesław Chrobry to syn Mieszka I – pierwszego władcy Polski. Chrobry zapisał się w kartach historii jako pierwszy koronowany król naszego kraju. Za jego panowania Polska chrzest w 966r. W tym czasie nasz państwo było ważnym krajem na arenie politycznej Europy.

Św. Franciszek był włoskim zakonnikiem, który za życia doznał stygmatów. Pochodził z bogatej rodziny. Jako, że wykorzystywał pieniądze ojca na budowę Kościołów i pomoc biednym, został przez niego wydziedziczony. Po śmierci został ogłoszony świętym. Głosił ideał ewangelicznego ubóstwa, a jednocześnie aprobaty natury i prostotę człowieka.

Tristan to główny bohater poematu pt.: „Dzieje Tristana i Izoldy”. W charakterystyce bardzo zbliżony do Rolanda. Wsławiał się w walce jako nieustraszony rycerz. W odróżnieniu od Rolanda łamie kodeks rycerski dla miłości do Izoldy. Św. Aleksy, o którego dziejach powstała legenda „rozpoczął” swoje życie w podobnych warunkach jak św. Franciszek. Jego rodzina była bardzo bogata, jednak on rozdał swój majątek, żeby zostać żebrakiem i ascetą.

Po wstępnej analizie losów naszych bohaterów nasuwa się jedna kluczowa myśl. Każdy z nich poświęcił swoje życie w imię wyższych racji np.: służba Bogu lub ojczyźnie. Kwestią sporną pozostaje czy rzeczywiście ich poświęcenie było czegoś warte. Rozpatrując po kolei każdy przypadek dochodzi się do wniosku, że spośród nich można wyłonić uzasadnione przykłady poświęcenia. Naszych bohaterów postanowiłem podzielić na dwie grupy – rycerze średniowieczni oraz święci.
Roland jako przykład średniowiecznego rycerza posiadał właściwie wszystkie niezbędne, takiej postaci, cechy. Wówczas mógł uchodzić za wzór dla następujących po nim pokoleń. Niezłomnie walczył w obronie swojej wiary, ideałów, cesarza i ojczyzny. Nadmienia się jednak, że miał tendencje do bycia pysznym. Zarzucano mu brak rozwagi, jaką powinien charakteryzować się każdy dowódca, a co za tym idzie – dobry strateg. Zadaje sobie pytanie czy jego poświęcenie nie przerosło go przypadkiem. Odpowiedź tkwi w wysokiej samoocenie Rolanda, jaką pysznił się tak bardzo. Ówczesny kodeks rycerski raczej zabraniał pychy, ponieważ zgodnie z religią chrześcijańską jest to grzech. Stawia to Rolanda od razu w złym świetle i jednocześnie podkreśla moje negatywne usposobienie dla jego osoby.
Kolejnym przykładem średniowiecznego rycerza jest Tristan, który ma wiele wspólnego z postacią Rolanda. Był hardy, odważny i zasłużony na polu bitwy. Tak samo jak Roland nie był idealnym rycerzem. Popełnił grzech śmiertelny, łamiąc normy moralne i obyczajowe. W obliczu tak życzliwego mu króla, stał się niewdzięcznikiem, a nawet można powiedzieć, że zdrajcą. To co przemawia na jego korzyść to miłość, która obdarzył Izoldę. Tragiczny splot wydarzeń poprowadził kochanków do śmierci. W końcu z grobu Tristana wyrósł krzak głogu, którego gałęzie zanurzyły się w grób spoczywającej koło niego Izoldy. Jest to znak bezgranicznej miłości do jego wybranki. Miłości, której nie może nawet zatrzymać śmierć.
To uczucie po części oczyszcza Tristana ze swoich win, chociaż nie do końca.
Aby zamknąć kwestie średniowiecznych rycerzy należy także naświetlić postać Bolesława Chrobrego, który na stałe wpisałem się w karty polskiej historii jako pierwszy koronowany król Polski. Za jego panowania Polska z dnia na dzień rosła w siłę na arenie politycznej Europy. Chrobry toczył zwycięskie wojny z Niemcami. Przyłączył Grody Czerwieńskie do Polski, a co najważniejsze przyjął chrzest Polski w 966r. W czasie późniejszym był przykładem dla kolejnych władców naszego kraju. Jego postawa nie budzi we mnie żadnych zastrzeżeń. Był on najlepszym przykładem wzoru średniowiecznego rycerza.
Do rozpatrzenia pozostała nadal sprawa świętych – Franciszka oraz Aleksego. To co łączyło ich obu to bogate pochodzenie oraz sposób w jaki postanowili porzucić oni swoje życie w przepychu. W późniejszym etapie życia obaj zostają włóczęgami i żebrakami. Ich filozofie życiowe jednak wiele się od siebie różnią. Św. Franciszek nie akceptował ascetycznego trybu życia. Twierdził, że radością można sobie zaskarbić miłość Boga i miejsce w niebie. Argumentem przemawiającym za jego poglądem jest fakt, że głosił on radość życia. Wówczas tego rodzaju filozofia kłóciła się z poglądami na ten temat. Jestem pewien, że w wielu kręgach został on oskarżony o herezje. Należy nadmienić, że św. Franciszek kochał zwierzęta, przyrodę oraz wszystkie inne organizmy żywe. Uważał, że są one doskonałym tworem boskim i należy im pomagać oraz otoczyć ochroną. Mówi się, że umiał je wysłuchać i pomóc w potrzebie. Z drugiej strony mamy postać św. Aleksego, który wybrał życie ascetyka. Mocno wierzył on, że należy umartwiać się nad sobą i własnym ciałem całe życie, aby zaskarbić sobie miłosierdzie Boga.
Asceza była bardzo powszechna w średniowieczu. Jak mówi legenda o św. Aleksym, jego umartwienia były tak skrajne, że w jego obronie interweniowała sama Matka Boska.

Jeśli miałbym musiałbym wybrać jedną z tych filozofii, prawdopodobnie wybrałbym filozofie św. Franciszka. Jest ona o wiele bliższa człowiekowi współczesnemu, niż średniowieczna asceza. Pomimo, że w pewnych kręgach mówi się o Polakach jako narodzie ascetów, głęboko wierze, że każdy z nas bardzo ceni sobie osobiste szczęście, które oczywiście nie każdy osiąga za życia.

Jako współczesny człowiek powinienem powiedzieć każdemu z nich z osobna, że dobrą rzeczą jest poświecić się dla sprawy, swoich idei i dążeń. Należy to jednak robić z wyczuciem i rozsądkiem. Ideały nie mogą przerosnąć osoby, która do nich dąży. Uważam, że stało się tak w przypadku Rolanda. Świadczy o tym jego pycha. Podobną opinię mam na temat św. Aleksego. Może i zaskarbił sobie miejsce w niebie, ale nie wniósł nic nowego do doczesnego świata i nic ważnego po sobie nie pozostawił. Na mój podziw zasługuje Bolesław Chrobry, o którego wielkości byłem już uczony od najmłodszych lat swojego życia. Jest on swojego rodzaju symbolem bądź ikoną polskiej historii i nikt nie śmie podważyć tego faktu.
Inny rycerz to Tristan. Usprawiedliwiam jego czyny, ponieważ wybrał on miłość,a nie posłuszeństwo. Krzew głogu, który z jego grobu wrasta w grób Izoldy przemawia za oczyszczeniem jego imienia z win i ostrych osądów. Ostatnią osobą, która zasługuje na mój podziw jest św. Franciszek. Swoja postawą łamał on istniejące w średniowieczu kanony i wzorce osobowe. Zapewne był to główny powód, dlaczego jego filozofia radości i miłości do natury zapisała się na stałe w literaturze filozoficznej.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 6 minut