profil

Dokonaj analizy porównawczej fragmentów „Romantyczności” A. Mickiewicza i „Wesela”. We wnioskach Interpretacyjnych określ rolę, jaką spełnia scena 5. w dramacie S. Wyspiańskiego.

poleca 90% 102 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

„Romantyczność” jest dziełem Adama Mickiewicza, który tworzył w epoce romantyzmu, zaś „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego powstało w Młodej Polsce. Oba te utwory łączy ukazany w różny sposób motyw nieszczęśliwej, niespełnionej miłości.

Mickiewicz tekst ballady poprzedza mottem z „Hamleta” Williama Szekspira "Zdaje mi się, ze widzę... gdzie? Przed oczyma duszy mojej." Cytat ten jest zapowiedzią, że głównym tematem utworu będzie pozazmysłowe poznanie rzeczywistości przed człowieka. Akcja utworu toczy się w miasteczku. Bohaterka liryczna prowadzi monolog, zdaje się być obłąkana, nie docierają do niej słowa ludzi stojących wokół niej. Jest pytana „Co tam wkoło siebie chwytasz?/Kogo wołasz, z kim się witasz?”, jednak na żadne zadane pytanie nie odpowiada. Zachowuje się irracjonalnie, myślami jest poza rzeczywistością, przeżywa różne emocje- na przemian płacze i się śmieje. Rozmawia z ukochanym Jasieńkiem, który zmarł, ale ona jest przekonana, że on ją wciąż kocha i do niej przemawia . Opisuje swojego kochanka, mówi o jego bladych policzkach, oczach i białej sukience. Czuje jego zimne dłonie na swoim ciele, chce, aby ukochany ją dotykał i całował .Wszystko to ją przeraża, jednak sama nie wie, czy się boi „Ach! Ja się boję!/Czego się boję mego Jasieńka?”. Rozpacza nad jego losem, gdyż ten nie żyje już od dwóch lat, sama chciałaby do niego dołączyć („weź mię, ja umrę przy tobie”). Dziewczyna nie lubi tego świata, źle jest jej wśród ludzi, ponieważ ci jej nie rozumieją i z niej szydzą, oni nie widzą tego, co ona widzi. Karusia wpada w rozpacz, kiedy Jasieniek zaczyna znikać wraz z pianiem kura, mówi, że jest jeszcze na to za wcześnie. Próbuje go zatrzymać- na próżno. Wpada w szał, biega, krzyczy, słania się. Prości ludzie, z którym utożsamia się podmiot liryczny, wierzą w prawdziwość tej sceny i nakazują modlić się za duszę Jasieńka.

Scena V dramatu Wyspiańskiego przedstawia spotkanie Marysi z Widmem. Rozmawiają o swoim niedoszłym ślubie. Dla ducha dziewczyna była „słońcem złotym” i że mu zimno w jego nowym domu. Marysia jest przerażona wizytą zjawy, jednak stara się zachować zimną krew i wypytuje go gdzie on teraz mieszka, bo długo go oczekiwała i tęskniła za nim. W odpowiedzi dostaje wyjaśnienie, że jej ukochany podróżował po różnych miastach „rozhulaniec, pędziwiatr” i w czasie drogi umarł. Przeraża ją wizja śmierci kochanka. Do bronowickiej chaty Widmo zwabiło echo z Tatr, głosy z chat, które to przypomniały mu o jego przeszłości. Chociaż mieszka w grobie, nie uważa się za całkiem umarłego „żebym ja był trup […] żywie Duch”. Marysia dopytuje gdzie dokładnie leży jego grób, bo słyszła, że gdzieś daleko Dziewczyna przysłania oczy ręką, na co Widmo jej tą rękę odsuwa i przypomina stare czasy, kiedy razem spędzali czas w sadzie ciesząc się chwilą. Marysia mówi, iż minęło dużo czasu. Widmo proponuje wspólny taniec przed jego odejściem, dziewczyna namawia go, aby pozostał na weselu, jednak ten nie chce ulec. Kiedy Widmo łapie Marysię, aby z nią zatańczyć i się przytulić, ta odsuwa się i nakazuje mu iść precz. Już go nie kocha. Czuje zimno, obecne w teraźniejszym „istnieniu” zjawy. Wykrzykuje „ty nie mój, ty nie mój!”, po czym Widmo znika.

Oba te utwory mają wiele podobieństw- obu bohaterkom pochodzącym ze wsi objawia się ich zmarły narzeczony, którego tylko one widzą i słyszą. Jednak oblicza ich miłości diametralnie się różnią. W balladzie „Romantyczność” miłość ukazana jest w sposób typowy dla epoki romantyzmu, jest nierozerwalna, przetrwała próbę czasu, a nawet samą śmierć. Wyspiański w scenie V „Wesela” ukazuje inne oblicze tego uczucia- Marysia w trakcie rozmowy z Widmem wyzbywa się wszelkich emocji, już go nie kocha, nie chce go znać. Scena ta nawiązuje do ballady Mickiewicza i polemizuje z nią. Umieszczenie wątku Marysi i Widma przez Wyspiańskiego ma na celu, aby Polacy uwierzyli w możliwość zorganizowania powstania, czyli czegoś, co w obecnych mu czasach nie ma racji bytu. Tak jak w romantycznej wizji miłości, żeby przemówiła silniej do ludzi wiara w rzeczy pozornie niemożliwe, a nie ślepe zaufanie zdrowemu rozsądkowi.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty