profil

"Moje wyspy szczęśliwe"

poleca 85% 1188 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wyspy szczęśliwe, miejsce błogosławione, w którym czujemy się jak nigdzie indziej, do którego zawsze wracamy pełni nadziei i oczekiwania na lepszy czas. Czy ja je posiadam? Nie wiem... teoretycznie za takie miejsce można przyjąć dom. Dom rodzinny, wypełniony miłością, radością, szacunkiem czy oddaniem. Jest wiele epitetów określających ten właśnie fragment świata, dobrych czy złych. Ale to jest nieistotne... to tylko teoria, w praktyce, często jest inaczej. Rodzina... kolejne przypuszczenie. Czy zawsze jest blisko nas, kiedy jej potrzebujemy? Czy jest z nami szczera i pragnie dla nas wyłącznie dobra? Tak –teoretycznie... Jest wyspą? Dla większości na pewno...A czy określeniem tym można nazwać człowieka? Osobę, która znamy, potrafimy przewidzieć jej zachowanie w przeróżnych sytuacjach, na którą możemy liczyć zawsze i wszędzie. Postać ludzką, którą darzymy uczuciem.... kochamy, jednak nie możemy zwać tego miłością? Czy nasz przyjaciel może być wyspą? Oczywiście... Pieniądze, których brakuje tak wielu z nas. Kawałek monety, banknotu, o który zabiegamy.. walczymy przez całe życie, chcąc zgromadzić jak największą ilość i przy tym zapominamy o wszystkim co istotne. Czy to daje nam szczęście? Na pewno wielu... A może to zdrowie – nasze życie, jest prawdziwą wyspą, której szukam? Bez niego przecież niemożliwe byłoby osiągnięcie czegokolwiek. Domu, rodziny, przyjaźni, pieniędzy... i dla przynajmniej części z nas, to właśnie to jest ową wyspą. Ja jednak w tej chwili nie potrafię jasno powiedzieć czy bliskość kochającej rodziny, ciepły kąt - mój własny kąt, prawdziwy przyjaciel, pieniądze czy też życie - zdrowie, jest dla mnie czymś aż tak wyjątkowym, tak ważnym, co sprawia że się cieszę. Czymś o czym mogłabym powiedzieć: "tak, to jest moja wyspa szczęścia". Możliwe... nie przeczę. Jednak wydaję mi się, że aby się tego dowiedzieć musiałabym którąś z tych rzeczy stracić... poczuć jej brak. Teraz tego nie odczuwam. Mam wszystko czego potrzebuję... dom, kochającą rodzinę, wspaniałego przyjaciela, pieniądze, życie...wszystko czego potrzebuję do szczęścia. Czy jestem szczęśliwa? Tak, bardzo.... ale liczę się z tym że kiedyś może przyjść taki dzień, w którym ktoś pozbawi mnie tego co mam. Co wtedy? Nie wiem... nie chcę i nie myślę o tym... żyję dniem, godziną, chwilą. Nie planuję przyszłości... boję się jej. Zawsze jednak pozostaną mi wspomnienia, a tego nie odbierze mi nikt. To co przeżyłam jest moje, na zawsze zostanie w mojej pamięci, do której wgląd mam tylko ja. To właśnie jest moja wyspa... miejsce gdzie zawsze, o każdej porze dnia czy nocy, wszędzie, gdzie tylko będę, mogę tam powrócić – do przeszłości - i na nowo przeżyć to co już było. Co sprawiało mi przyjemność, radość, powodowało uśmiech na twarzy, ale także ból czy cierpienie, smak łez. To jest moja wyspa szczęścia... i nie zamienię jej na żadna inną!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty