profil

Tren IX („Kupić by cię, mądrości, za drogie pieniądze”). Interpretacja

poleca 85% 521 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Arystoteles

Mądrość to umiejętność podejmowania uzasadnionych decyzji, które w dłuższej perspektywie przynoszą pozytywne rezultaty. Inaczej można to ująć, mówiąc, że mądrość to zdolność praktycznego wykorzystania posiadanej wiedzy i umiejętności. W wielu religiach i filozofiach była różnie pojmowana. Platon twierdził, że wiedza jest wprost proporcjonalna do posiadanej mądrości. Zakwestionował to jego uczeń Arystoteles, który z kolei zauważył, że sama wiedza nie wystarczy. Aby podejmować słuszne decyzje, należy posiadać różnego rodzaju inne zdolności, jak i doświadczenie życiowe. Do koncepcji Platona powrócili stoicy, którzy uważali, że mądrość to coś, czego można się po prostu nauczyć i że raz zdobytej mądrości już nie można stracić. Ponadto posiąść ją mogą jedynie nieliczni. Natomiast większość myślicieli chrześcijańskich wiąże mądrość z miłością do Boga i ludzi, przy czym część uważała ją, wzorem stoików, za rodzaj daru, zaś inni, tak jak Arystoteles twierdzili, że mądrość nabywa się z biegiem czasu w wyniku ludzkich działań.
Tren IX napisany przez Jana Kochanowskiego jest przykładem liryki funeralnej. Należy do cyklu dziewiętnastu trenów, napisanych po stracie córki Urszulki.
Tren IX poświęcony jest mądrości. Autor przedstawia liczne korzyści, jakie człowiek może osiągnąć z kultywowania mądrości. Już na samym początku poeta pisze, że pomaga ona podporządkować emocje rozumowi (… wszystki żądze umiesz wykorzenić). Nie jest to oryginalne odkrycie poety. O konieczności powściągnięcia emocji pisali już dużo stoicy, których Kochanowski znał i wielokrotnie czytał. Człowiek dojrzały podejmuje decyzje lub dokonuje wyborów kierując się własnym rozumem. Nawet poruszony do głębi jest w stanie opanować skrajne emocje myśląc i działając racjonalnie.
Mądrość pomaga radzić sobie ze zmartwieniami (wszystki ludzkie frasunki umiesz wykorzenić). Jest sprawą oczywistą, że to nieprawda. Pojawia się zatem pytanie dlaczego poeta argumentuje w aż tak kategoryczny sposób. Jest to zapewne element strategii poetyckiej autora, który wprowadzając zastrzeżenie ( jesli prawdziwie mienią ) generuje dystans do każdej opisanej korzyści.
Mądrość doskonali etycznie człowieka (A człowieka tylko nie w anioła odmienić). Kochanowski łączy ze sobą dobro i mądrość. Jednak nie o pierwszy dokonał syntezy tych wartości. Filozofem europejskim, który połączył te obie wartości był Sokrates. Stwierdził, iż dobro jest skutkiem wiedzy, natomiast zło efektem niewiedzy. Świadczy to o tym, że dzięki mądrości dokonywane wybory są bardziej odpowiedzialne z punktu widzenia etycznego oraz prawnego, dlatego człowiek mądry jest zawsze człowiekiem lepszym.
Mądrość pomaga ominąć lub godnie przetrwać cierpienie (Który nie wie, co boleść, frasunku nie czuje) oraz w miarę możliwości pozwala unikać nieszczęść (Złym przygodam nie podległ). Jeśli człowiek myśli rozsądnie, będzie w stanie w jakimś stopniu zapobiec nieszczęściu, a co za tym idzie, następującym po nim cierpieniu. Jednak gdy nie będzie się dało zrobić nic, by zmienić bieg wydarzeń i chwila boleści nastąpi, człowiek mądry zda sobie sprawę, że w końcu będzie musiała minąć.
Mądrość powoduje, że człowiek uświadamia sobie, iż większość jego lęków nie ma podstaw ( …strachom nie hołduje), a co za tym idzie, człowiek mądry nie boi się śmierci (ty śmierci namniej się boisz). Ludzie na ogół boją się różnych rzeczy: zwolnienia z pracy, śmierci czy złych ocen w szkole. Poeta mówi, że mądrość pozwala obejść większość tychże lęków. Myśląc rozsądnie można zdać sobie sprawę, że jeśli będzie się sumiennie wykonywać swój zawód, nikt nie będzie miał podstaw do zwalniania. Tak samo sprawa wygląda z ocenami w szkole - nie umiem - uczę się, a kiedy się nauczę, mój lęk zniknie. Ze śmiercią sprawa wygląda jednak nieco inaczej. Stoicy mówią, że nie należy się martwić o to, na co się nie ma wpływu, dlatego nie obawiali się odejścia z tego świata.
Mądrość uczy dystansu do rzeczywistości oraz do tego, co los człowiekowi przynosi (Jednaka myśl tak w szczęściu, jako i w żałobie Zawżdy niesiesz … Bezpieczna, nieodmienna, niepożyta stoisz). Poeta po raz kolejny odnosi się do filozofii stoików, którzy zawsze zachowywali dystans wobec losu. Człowiek mądry zawsze będzie miał „czysty umysł” i będzie mógł myśleć racjonalnie. Nieważne jakie nieszczęście mogłoby go spotkać, emocje nie uzyskają nad nim kontroli. Nie wpadnie w szał, bo wie, że złość może tylko pogorszyć sprawę.
Mądrość uczy człowieka prawdziwej hierarchii wartości (Ty bogactwa nie złotem , nie skarby wielkiemi, Ale dosytem mierzysz i przyrodzonemi potrzebami). Stoicy praktykowali życie zgodne z prawami natury i rozumu. Kochanowski pisze, że zamożność nie ma znaczenia i nawet ktoś niezwykle majętny może okazać się duchowym nędzarzem (Ty nędznika upatrujesz pod dachem złoconym). Człowiek mądry kieruje się własnym rozumem i nie osądza innych po zawartości portfela.
Późną twórczość Kochanowskiego można umiejscowić u schyłku renesansu i początku baroku. Zmiana kulturowego paradygmatu dziwnym zrządzeniem losu nakłada się na dramat osobisty poety. Zmienia się tonacja jego tekstów poetyckich, optymistyczne, renesansowe fraszki ustępują miejsca pesymistycznym, przepełnionym żalem trenom. Stało się tak za sprawą śmierci jego ukochanej córki - Urszulki. Po tak wielkiej stracie doznał szoku, który odmienił całkowicie tego odrodzeniowego poetę
Tren IX jest tekstem ironicznym i przewrotnym. Wprowadza czytelnika w błąd. Pierwszym sygnałem wysłanym do czytelnika, że będzie miał do czynienia z tekstem ironicznym, jest wątpliwość wyrażona we wtrąceniu (jesli prawdziwe mienią). Kochanowski wylicza rozliczne korzyści płynące z kultywowania mądrości przez człowieka tylko po to, żeby im ostatecznie zaprzeczyć i stwierdzić, że pełni mądrości tak naprawdę nikt nie jest się w stanie osiągnąć.
. Niemożliwość tę Kochanowski przedstawia za pomocą metafory schodów, po których przez całe życie się wspinał. Każdy krok oznaczał wyższy stopień wtajemniczenia w mądrość. Poeta uznał, że był już prawie na szczycie, jedynie parę kroków dzieliło go od progu prowadzącego do ideału stoickiego, który pozwala na wszystko i wszystkich patrzeć z góry. Poddanie się rozpaczy było równoznaczne z utratą stoickiego spokoju ducha (Terazem nagle z stopniów ostatnich zrzucony I miedzy insze, jeden z Wiela, policzony.). Wedle filozofii stoickiej człowiek musi pozostać obojętnym na wszystko to, na co nie ma wpływu (na przykład na śmierć, swoją lub innej osoby). Poeta jednak nie potrafił powstrzymać w sobie gniewu po stracie córki. Wpadł w rozpacz, czego stoicy kategorycznie zabraniali, ponieważ był to przejaw skrajnych emocji, którymi ich filozofia gardziła. Można w tym miejscu sformułować dwie hipotezy. Po pierwsze, Kochanowski pisząc ten IX mógł uważać, że nie dojrzał jeszcze do ideału stoickiego, ponieważ nie potrafił pozostać obojętny wobec utraty bliskiego, przez co emocje uzyskały nad nim władzę. Po drugie, poeta chciał udowodnić, że pozostanie obojętnym wobec faktu śmierci bliskiego jest wyłącznie teoretycznym postulatem w praktyce niemożliwym do zrealizowania. Moim zdaniem bardziej prawdopodobna wydaje się hipoteza druga, która w pełni ujawnia kryzys światopoglądowy poety.
Z tekstu wynika, że mądrość nie jest wartością bezwzględną. Różne przestrzenie kulturowe odmiennie ją rozumieją i interpretują. Jak wiele innych rzeczy na świecie mądrość zależy głównie od punktu widzenia i sytuacji. Jan Kochanowski w trenie IX dokonuje relatywizacji tej wartości. Poeta prawdopodobnie zrozumiał, że łączenie przez stoików mądrości ze szczęściem jest nieprawdziwe. Człowiek mądry może być głęboko nieszczęśliwy, a idiota tryskać energią życiową i radością.


Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Teksty kultury