profil

Cywilizacja XX w. To klęska czy triumf człowieka? Rozstrzygnij ów dylemat odwołując się do wybranych dzieł literackich.

poleca 85% 2132 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Gustaw Herling Grudziński Inny Świat

Wojna, pokój i znowu wojna tak w kilku słowach można określić XX wiek. Siedemdziesiąt pięć milionów zabitych w wojnach, które toczyły się w ubiegłym stuleciu. Ludzie szczycą się osiągnięciami technologicznymi, ale co z tego skoro z każdej pożytecznej rzeczy potrafią zrobić równie skuteczną i zabójczą broń. Jeżeli umiera ktoś nam bardzo bliski to jest to okropna tragedia, ale mało ludzi dostżega tą tragedię poza swoim domem. Można powiedzieć, że dla nas jedna śmierć to tragedia, ale milion to tylko statystyka.
Oczywiście nie mam na myśli wszystkich ludzi, ale właśnie tych na górze kierujących całym tym cyrkiem, tych którzy podobno chcą dla zwykłych obywateli jak najlepiej.

XX wiek to przede wszystkim dwie bardzo ciężkie i krwawe wojny światowe, jedna krwawsza od drugiej. Patrząc na wydarzenia minionego wieku i na dzisiejsze czasy człowiek zaczyna się zastanawiać czy taka klęska gatunku ludzkiego czegoś kogoś nauczyła. Do ubiegłego wieku pasują słowa, które kiedyś usłyszałem „Historia powtarza się cały czas dlatego, że nikt się od niej nie uczy”. Ta nauka jest na wyciągnięci ręki, wystarczy się udać do biblioteki i wypożyczyć książkę, nie encyklopedię, książkę, ponieważ tylko ona, jak również dobry film mogą nas wprowadzić w ten brudny, brutalny klimat wojennej katastrofy. Pozwoli nam się wczuć w postać poprzez uruchomienie naszej wyobraźni. Dopiero wtedy zrozumiemy, dlaczego wojna to czas odwróconego dekalogu.

„Ludzie ludziom zgotowali ten los” słowa te ukazują jak człowiek może być okrutny w stosunku do innych ludzi. „Medaliony” Zofii Naukowskiej przedstawiają nam, życie obozowe w obozie niemieckim. Degradacja psychiczna i fizyczna człowieka, zezwierzęcenie takie rzeczy dotykały ludzi przebywających w obozie. Niektórzy próbowali zachować moralność, jednak większość ulegała zobojętnieniu. Walające się w około trupy, krzyki dzieci idących na zagazowanie nie robiły na nich najmniejszego wrażenia. Umysł tych ludzi przeszedł w stan wegetacji. Najważniejszymi rzeczami stało się jedzenie, spanie i przeżycie za wszelką cenę.

Jednak życie po wojnie ze świadomością swoich uczynków w obozie zdawało się być nie możliwe. Literatura obozowa pokazuje, że w słowniku dla większości tam przebywających więźniów i strażników nie ma słów typu ty, my, oni, istnieje tylko jedno słowo, które jest dla każdego świętością, jest to słowo „JA”. Każdy dba tylko o siebie tak jak to jest ukazanie międzyinnymi w „Innym świecie” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. „Inny świat” idealnie oddaje destruktywność systemu totalitarnego ZSRR, ukazuje również ogromne poniżenie człowieka, który staje się w obozie bardziej zwierzęciem niż istotą ludzką. Ludzie w obozie są traktowani jak woły, czyli ten, który najlepiej pracuje dostaje najlepsze jedzenie, a ten który nie wyrabia normy liże talerze po innych.

Destruktywny wpływ totalitaryzmu na społeczeństwo chyba najlepiej ukazuje książka pt. „Folwark zwierzęcy”. Według mnie książka idealnie oddaje zasadę działania systemu totalitarnego, z tą różnicą, że w rolę ludzi wcielają się zwierzęta. Totalitaryzm został tu ukazany jakby w krzywym zwierciadle. Książka może się wydawać dla niektórych śmieszna, ale właśnie taki był ten cały system, jednak żyjącym w tym systemie wcale nie było i nie jest tak bardzo do śmiechu.

Tadeusz Konwicki w utworze „Mała apokalipsa” ukazuje czytelnikowi manipulacje ludzi przez system. Wędrując wraz z bohaterem przez Warszawę możemy poznać środowiska zamieszkujące miasto opanowane przez tak zwanych radzieckich przyjaciół.
Wędrówka bohatera kończy się samospaleniem na zgromadzeniu partyjnym. Brud, nędza i partia tak oto autor ukazuje Polskę końca lat siedemdziesiątych.

Okazuje się również, że wprowadzanie zmian poprzez terror powoduje więcej szkody niż pożytku. Taką właśnie sytuacje obserwujemy w utworze „Tango” Sławomira Mrożka. Głównym bohaterem tego dramatu jest Artur, który widząc chaotyczną sytuacje w domu próbuje ją zamienić na ład i porządek, ale sposób, który sobie wybrał od początku był skazany na porażkę. Zastraszając swoją rodzinę zrozumiał swój błąd, połączenie tego ze zdradą przez jego przyszłą małżonkę doprowadziło do tragedii.

Patrząc na historię i na dzisiejsze czasy nasuwa się pytanie, czy to system jest zły, czy też ludzie nim kierujący, można to porównać do człowieka z nożem, a chleb zatrzymać wyłącznie dla siebie. Może on pokroić nim chleb i rozdać głodnym, ale równie dobrze może tym nożem zabić. Więc system jest tylko narzędziem, które w nieodpowiednich rękach powoduje tylko tragedię innych ludzi.

Triumf czy też klęska. Moim zdaniem klęska, ale nie do końca. Niektórzy wzięli lekcje z historii i nie tworzą totalitarnych społeczeństw. Jednak nawet do dzisiaj widać jeszcze skutki tego upadku jaki spotkał ludzi. Wiek wojny i nienawiści, wiek wynalazków i lotów kosmicznych. Postęp technologiczny, dostęp do wiedzy poprzez biblioteki, Internet, telewizje. Znalezienie leków na wiele chorób to tylko kilka zalet z minionego wieku, ale pisząc to tak sobie myślę o broni biologicznej, chemicznej, przemyśle narkotykowym i pornograficznym, o aborcji, gwałtach, morderstwach, kradzieżach i o wielu innych rzeczach i dochodzę do prostego wniosku, mimo mego wcześniejszego zdania. XX wiek to totalna klęska ludzkości.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty