Według mnie oglądanie serialów jest stratą czasu, gdyż są one zmorą dwudziestego pierwszego wieku. Moje poglądy na ten temat uzasadnię przy użyciu następujących argumentów.
Po pierwsze wiele serialów w dzisiejszych czasach jest odtwarzana w telewizji w godzinach wieczornych lub popołudniowych, gdzie czas poświęcany na serial możemy zagospodarować w inny pożyteczniejszy sposób, na przykład pouczyć się wtedy czy też w przypadku osoby dorosłej, wziąć się za porządki domowe. Wiele seriali posiada odmienne tytuły, obsadę i masę czynników odróżniających je od siebie, jednakże poświęcając więcej uwagi typowemu polskiemu serialowi, możemy zauważyć, że ich fabułą jest prostoliniowa i wręcz identyczna, przy czym zaczyna dla nas samych być w późniejszym czasie nużąca.
Bardzo często motywem przewodnim w „naszych serialach” jest miłość, zdrada, rozstanie, powroty, bądź zazdrość, występują one wręcz w nich wszystkich i możemy zaobserwować właśnie współzależności, które przybliżają do siebie fabuły danych seriali. Sprawia to, że nie są wtedy one zróżnicowane i tracą przy tym swój sens. Świetnym przykładem z życia codziennego może być szara kobieta, która fascynując się poruszanymi w serialach wątkami miłości itp., ogląda kolejne odcinki, chcąc dowiedzieć się, co będzie dalej działo się w życiu bohaterów, a w rzeczywistości jest w tym mały haczyk sprawiający, że odbiorca zaczyna się nieświadomie uzależniać od danego programu i w ten sposób marnuje prawdopodobnie godzinę lub więcej w ciągu swojego dnia, a zarazem zwiększając drobnymi sumami rachunki za zużycie prądu.
Kolejnym małym kruczkiem wśród telenoweli, seriali itd., są reklamy trwające w trakcie emisji, gdzie oczekujący odbiorca poświęca także część czasu na oglądanie owych reklam, którym czasami ulega i nabywa „nic niewart” produkt. Także w samych programach w zamaskowany sposób wiele firm, osób reklamuje się, chociażby marki ubrań, samochodów oraz mebli, na które bardzo często zwraca się uwagę i niekiedy także przez oglądanie zostajemy nieświadomi nakłonieni do kupna danego przedmiotu, tracąc przy tym pieniądze mogące być wykorzystane na pożyteczniejszy cel. Kolejnym z moich argumentów jest problem zdrowia, które także uszkadzamy przy zbyt częstym oglądaniu. Przy długotrwałym czasie spędzonym przed telewizorem uszkadza się nam powoli wzrok, a na dodatek często spożywamy posiłki czy też podjadamy, co grozi nam otyłością, gdy nie korzystamy z żadnych aktywnych form spędzania czasu, pozostając tylko w wygodnej sofie i wpatrując się w „świecące pudełko”.
Myślę, że moje argumenty wyraziły jasno wyrażane przeze mnie poglądy i odpowiedziały, że oglądanie seriali jest stratą czasu. Uważam, że powinno się poświęcić wolny czas na aktywne spędzanie czasu, najlepiej na świeżym powietrzu, a nie w pokoju przed telewizorem.