profil

Całkiem inne losy Romea i Julii.

poleca 85% 466 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Pewnego dnia Romeo, syn Montekich dostał wiadomość od sługi Baltazara. List pochodził od jego przyjaciela, ojca Laurentego. Romeo czytając pierwsze wyrazy listu był oszołomiony. Owe słowa brzmiały tak : " Drogi chłopcze mam dla Ciebie wiadomość, Julia wyszła za Parysa." Czytając ciąg dalszy listu oczy zaszły mu łzami i zapytał Baltazara :
- Czy to już koniec mojej komedii romantycznej?
- Nie wiem mój Panie, pojedźmy do niej i zapytajmy.
- Dobrze, przygotuj konie.
Romeo i Baltazar wyruszyli ku Weronie. Chłopiec na swoim rumaku Kalenie, a sługa na klaczy Karin. W czasie drogi rozmawiali ze sobą:
- Romeo jak Ci tutaj w Montui jest ?
- Nie jest źle, ale Julii mi brakuje.
- Nadal chcesz o nią walczyć?
- Tak. Jedźmy szybciej!
Po długiej i wyczerpującej drodze wreszcie dotarli na miejsce. Zmęczony, ale nadal pełny entuzjazmu wkroczył do domu swej wybranki. Ku zdziwieniu wszystkich dziewczyna leżała martwa na środku salonu, a nad nią sapał Parys ze sztyletem w ręku. Zdruzgotany Romeo podbiegł do niego i pełny łez zapytał po co to zrobił. Rywal bez skrupułów wymamrotał, że nie mógł znieść ciągłych opowiadań Julii o Romeo. Dziewczyna myślała tylko o nim, a małżonka lekceważyła... Zszokowany Romeo wyrwał sztylet z rąk Parysa, wykrzyczał "Carpe diem" i wbił sobie w pierś. Tak zakończyła się zakazana miłość dwóch kochanków...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie