profil

W tragedii Sofoklesa toczy się spór między Antygoną, a Kreonem. Po czyjej stoisz stronie?

poleca 85% 263 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W swoim życiu człowiek zmuszony jest do ciągłego wybierania. To właśnie wybory, szczególnie te najtrudniejsze, kiedy zdecydować się na to, co podpowiada nam serce albo na to, na czym nam zależy, ukazują, jacy jesteśmy naprawdę. W „Antygonie” bohaterka poświęca życie, aby pochować swojego brata. Robi to świadomie. Takie postępowanie ukazuje wielką szlachetność człowieka.

Antygona była wyjątkową kobietą. Jako jedyna spośród wielu mieszkańców miasta potrafiła sprzeciwić się surowemu zakazowi Kreona, który w rzeczywistości nie miał większego sensu. Dała przykład ludziom, że należy walczyć o to, co należy się człowiekowi. A każdy, bez względu na to jaki był i co zrobił, zasługuje na pochowanie. Takie było prawo nakazane przez bogów i żadne prawa ludzkie, nawet najbardziej słuszne, nie są w stanie go złamać. Zmarłym należy się szacunek: nie powinniśmy wypominać, ile kłopotów przysporzyli nam czy naszym najbliższym, ile złego zrobili, ale wspominać ich od dobrej strony: Kreon natomiast starał się zemścić na Polinejksie nawet po jego zgonie. Jawnie sprzeciwił się nakazowi zobowiązującemu do pomocy umarłemu w uzyskaniu wiecznego szczęścia w życiu pośmiertnym.

Spełniając swą powinność wobec bogów bohaterka kierowała się także miłością do brata. Nie chciała umierać. Była młoda, na świecie mogła przeżyć jeszcze wiele szczęśliwych chwil – żyły tu osoby bliskie jej sercu: siostra Ismena i narzeczony Hajmon. Jej decyzja była jednak niezmienna a odwaga się nie załamała. Prawa Kreona widziała jako nakazy nie mogące mieć w życiu ludzi większego znaczenia.
Kreon w swoim postępowaniu kierował się pychą i bezgraniczną pewnością siebie. Uważając się za króla cieszącego się poważaniem wśród mieszkańców Teb, wydał rozkaz, który miał według niego wzmocnić jego autorytet i ukazać go w oczach mieszkańców jako władcę bezgranicznie oddanego państwu. Nie liczył się ze zdaniem innych. W rzeczywistości więc interesowało go nie dobro ludu, ale władza. Gdyby był otwarty na to co mówią ludzie, nie popełniłby błędów. Nie wykazał się on rozumem, ponieważ mądrość każe zawsze wysłuchać tego, co mają do powiedzenia inni. Kreon okazał się na tyle bezwzględny, że nie próbował nawet zrozumieć swojego syna. Odebrał mu kogoś, kogo kochał, a tym ukazał prawdziwy brak uczuć. Nie potrafił przyznać się do błędu, nie chciał nawet poczuć się winny.

Człowiek zdolny jest do wielu dobrych uczynków kiedy kieruje nim uczucie. Dlatego właśnie, kiedy nie wiemy co wybrać, powinniśmy posłuchać głosu serca. Czasami lepiej coś stracić niż mieć potem wyrzuty sumienia. Antygona straciła życie, ale była zadowolona z tego, co uczyniła. Kreon natomiast miał szansę naprawić swój błąd, ale zbyt bał się posądzenia o słabość. Jego decyzja doprowadziła do katastrofy. Zasłużył na ten cios.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty