profil

Odwołując się do znanych przykładów literatury romantycznej uzasadnij słuszność sądu Krasińskiego nad romantyczną poezją.

poleca 85% 277 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Juliusz Słowacki Goethe

W romantyzmie zapanowała moda na bycie poetą. Każdy młody człowiek starał się mieć smutne oczy oraz natchniony wyraz twarzy. Henryk, główny bohater „Nie-boskiej komedii” posiada wszystkie cechy typowego przedstawiciela swojej epoki. Nie miał on prawdziwego talentu, jedynie uległ trendowi.

„To przez ciebie płynie strumień piękności, jednak ty pięknością nie jesteś”

Krasiński jako jeden z niewielu twórców tej epoki zauważył zgubność takiej postawy wobec życia. Poprzez hrabiego rozprawia się z ówczesną moda na uduchowienie. Pokazuje jak wiele zła takie zachowanie wyrządzało zwykłym ludziom. A szczególne jak niszczący wpływ na człowieka miało zupełne poświęcenie życia ideałom.

Maria była zwykłym człowiekiem z krwi i kości. Jak każda kobieta, potrzebowała męża, który potrafiłby również zając się tak przyziemnymi sprawami jak np. organizacja chrzcin. Na swoje nieszczęście zakochała się w Henryku. Hrabia swoją duszę oddał poezji. Tak głęboko zanurzył się w tym, ze stracił jakakolwiek zdolność odczuwania. Cały czas uganiał się za natchnieniem. Początkowo myślał, ze kocha Marię. Jednak, gdy odkrył, ze nie ma ona romantycznej natury, małżeństwo zaczęło go nudzić. Ponieważ nie potrafił czuć, nie zdawał sobie sprawy z tego jak mocno krzywdzi żonę swoją obojętnością. Maria kochała go tak oddanie, że modliła się co noc do boga, aby ten zesłał na nią natchnienie i zrobił z niej istotę uduchowioną. Również swego syna przy chrzcinach pobłogosławiła na poetę. Wiedziała, że tylko w ten sposób może odzyskać miłość męża. Henryk nie zauważał jak mocno Maria go kocha. Nie potrafił docenić jej poświęcenia, ponieważ wciąż gonił za poezją i nie dostrzegał świata wokół siebie. To doprowadziło do tragedii. Maria z rozpaczy oszalała i zamknięto ją w szpitalu dla obłąkanych. Jednak nawet wtedy hrabia nie opamiętał się. Nawet ucieszyło go to, ponieważ mógł dzięki temu stworzyć natchnione dzieło o cierpieniu Marii. Na chwilę przejrzał na oczy dopiero, gdy jego żona zmarła. Jednak nie na długo. Podjął się roli przywódcy w rewolucji, ponieważ mogło mu to przynieść tak wymarzoną sławę. Zresztą śmierć na polu walki była zgodna z modą i jak najbardziej była godna poety. Tak wiec całe życie Henryka zostało zniszczone przez to nieustanne poetyzowanie życia i nie dostrzeganie najprostszych wartości.

Jednak nie tylko w „Nie-boskiej komedii” można zauważyć destrukcyjny wpływ przesadnej romantyczności na człowieka. Również doskonale widać to w „Cierpieniach młodego Wertera”. Tutaj także uczucie zniszczyło życie dwojga ludzi. Werter był klasycznym przykładem romantycznego kochanka. Miłość stanowiła cel jego życie, jego obsesję. Wszyscy dookoła niego byli zakochani, więc i on pragnął. Gdy poznał Lottę bardzo szybko obdarzył ją uczuciem. Stanowiła ona dla niego idealną kandydatkę na ukochaną- dobra piękna, a jednocześnie nie dostępna. Dzięki nierealności swojego uczucia, mógł się delektować cierpieniem. Młodzieniec tak naprawdę nie kochał samej kobiety. On rozkochany był we własnych uczuciach. Zachowywał się dokładnie tak jak powinien każdy szanujący się człowiek z tej epoki. Poetyzował swoje cierpienie. Zamiast odkochać się, jak radził mu przyjaciel, brnął dalej w ta bezsensowną miłość. Werter nie mógł się uwolnić od uczucia do Lotty, ale dlatego, że podświadomie tego nie chciał. Całymi dniami przebywał na łonie natury, rozdrapując rany na swoim sercu. Nareszcie czuł się spełniony, ponieważ mógł zanurzyć się w swojej chorobliwej miłości. Z drugiej strony to uczucie wyniszczało jego psychikę. Doprowadzało go do krańców wytrzymałości, a w końcu do samobójstwa. Jednak przed śmiercią Werter napisał list do Lotty, w którym oskarżył ją o swoje cierpienia. Wywołał tym samym u niej ogromne poczucie winy. To, jak można się domyśleć, miało ogromny negatywny wpływ na dalsze życie kobiety. Tak więc idealizowanie miłości zniszczyło zarówno życie Wertera jak i Lotty.

Kolejnym przykładem nieszczęśliwego kochanka, którego życie zniszczyła poezja, jest Gustaw z IV części „Dziadów”. Bohater w młodości naczytał się książek o miłości romantycznej. Takie utwory jak „Cierpienia młodego Wertera” sprawiły, iż uwierzył w uduchowione uczucie do kobiety. Uważał, że Bóg stworzył dwie przeznaczone sobie dusze, które muszą się odnaleźć. Gdy wreszcie zakochał się w ten sposób, spotkało go wielkie rozczarowanie. Jego ukochana wyszła za mąż za kogoś innego, tylko dlatego, że miał on więcej pieniędzy. Gustaw wówczas załamuje się. Wszystkie jego ideały zaczerpnięte z lektur upadają. Nie potrafiąc się z tym pogodzić popełnia samobójstwo. Tragizm Bohatera polega na tym, ze wpojone mu przekonania miały niewiele wspólnego z prawdziwym życiem. Poezja romantyczna, której się naczytał zgubiła go. W konfrontacji z rzeczywistością Gustaw miał dwa wyjścia- popełnić samobójstwo lub podjąć próbę zmiany świata na podobieństwo tego z literatury (oczywiście próba ta z góry skazana byłaby na niepowodzenie). Wybrał łatwiejszą drogę.

Podobny rodzaj zgubnego wpływu epoki romantyzmu można znaleźć w „Kordianie”. Główny bohater czuł się lepszy i bardziej wybitny niż otaczający go ludzie. Czyli dokładnie tak jak inni „poeci” tej epoki. Dodatkowo,podobnie jak u Gustawa, przeczytane książki romantyczne zniekształciły jego obraz świata. Podczas swojej podróży po Europie odkrył prawdziwą rzeczywistość. Spowodowało to u niego załamanie i upadek dotychczasowych wartości. Jednak Kordian nie popełnił samobójstwa jak bohater „Dziadów”. Przyjął tą drugą możliwość- postanowił walczyć z niedoskonałością świata. Oczywiście nie miało to najmniejszej szansy na powodzenie. Bo cóż mógł zdziałać jeden idealista wobec całego świata? Zakończył się to tragicznie. Kordian usiłował w pojedynkę zabić cara,aby uwolnić Polskę. Nie udało mu się to. Został złapany przez straż i skazany na śmierć. Jednak największą tragedią bohatera, były męki, jakie przeżywał próbując naprawiać świat. Ideały romantyczne nie miały racji bytu w normalnym życiu, ale Kordian nie chciał się z tym pogodzić. I tak naprawdę właśnie to go zgubiło.

Podsumowując to wszystko, co napisałam, wyraźnie widać jak niszczący wpływ na ludzi miała poezja romantyczna. Jak najbardziej zgadzam się z opinią Krasińskiego. Poeci ówcześni głosili tak naprawdę bardzo niebezpieczne poglądy. Ich idealistyczny sposób patrzenia na świat znalazł wielu zwolenników, fanatyków wręcz. Młodzi ludzie chętnie chłonęli takie poglądy. To niejednokrotnie doprowadzało do wielkich tragedii, gdy odkrywali jaki świat jest naprawdę. Ale nie można zarzucić poetom, że robili to świadomie. Oni sami głęboko wierzyli w to, o czym pisali. Żyli jedynie dla poezji i nie dostrzegali rzeczywistości. Egzystowali w sztucznie stworzonym przez książki świecie. Dokładnie tak jak bohaterowie ich utworów Między rzeczywistością a literaturą nigdy nie będzie można postawić znaku równości. Ale romantycy nie potrafili tego zrozumieć. I to ich zgubiło. Bardzo podobny sposób myślenia wrócił po latach w epoce dzieci-kwiatow. Hippisi wbrew pozorom naprawdę wiele zaczerpnęli od pokolenia romantyków. Też podporządkowywali swoje życie ideałom. Żyli w świecie literatury i tak jak Kordian chcieli rzeczywistość upodobnić do realiów z książek. Niestety zakończył się to równie tragicznie jak dla uduchowionych poetów sprzed wieków. Własne ideały ich wyniszczyły. Jak widać ludzie nie umieją uczyć się na cudzych błędach. Muszą się sami sparzyć, aby nabrać rozumu. Tylko zazwyczaj dzieję się to za późno. I to jest najtragiczniejsze.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Teksty kultury