Zemsta

Ostatnią polską super-produkcją miała być ekranizacja komedii Aleksandra Fredry- „Zemsta” w reżyserii zdobywcy Oscara- Andrzeja Wajdy.
Jako odtwórców głównych ról zatrudniono znanych polskich aktorów: Andrzeja Seweryna jako Rejenta Milczka, Janusza Gajosa jako Cześnika Raptusiewicza, Romana Polańskiego jako Papkina, Daniela Olbrychskiego jako Dyndalskiego, Agatę Buzek jako Klarę oraz Katarzynę Figurę jako Podstolinę. Gra aktorów, z wyjątkiem pani Buzek i Figury była poprawna. Niestety nasze aktorki nie pokazały się z najlepszej strony, ich gra była zbyt schematyczna oraz monotonna. Na brawa zasługuje Roman Polański, którego Papkin był wyróżniającą się postacią w filmie jednego z najlepszych polskich reżyserów. Nie można również zapomnieć o Cześniku, który był odgrywany przez Janusza Gajosa, który bardzo wczuł się w swoją rolę. Ogólnie gra aktorów była przeciętna.
Patrząc na scenografię można mieć mieszane uczucia. Na pochwałę zasługują wnętrza pomieszczeń jak i sam zamek, w którym odgrywała się cała akcja. Jednym zauważalnym błędem był „śnieg”, który oprócz barwy miał mało wspólnego z prawdziwym śniegiem, ale to tylko szczegół, który nie może przyćmić bądź co bądź bardzo dobrego wykończenia pomieszczeń.
Muzyka do filmu była skomponowana przez chyba najbardziej znanego „kompozytora polskich super-produkcji- Jerzego Kilara”. Muzyka była poprawna nie przeszkadzała w oglądaniu filmu i dobrze się komponowała z akcją.
Podsumowując cały film, stwierdzam, iż był on przereklamowany co można potwierdzić tym, że w pierwszych dwóch tygodniach wejścia do kin, obejrzało go „tylko” 1 milion publiczności. W porównaniu do 6 milionów „Pana Tadeusza” jest to niewielka liczba.