profil

Piłat w literaturze i sztuce

Ostatnia aktualizacja: 2021-12-12
poleca 85% 163 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Piłat

Piłat często jest określany w literaturze jako prokurator bądź namiestnik. Słowo prokurator w starożytnym Rzymie posiadało inne znaczenie niż dziś. Nie był on sądowym oskarżycielem, był urzędnikiem postawionym przed cesarzem albo stał na czele ważnej jednostki administracyjnej. Piłat miał uprawnienia namiestnika. W działach literackich spekulują, że swoją karierę zakończył z powodu ukrzyżowania Jezusa.

Według nowego testamentu, Jezus został przyprowadzony do Piłata przez starą Żydówkę. Został on oskarżony o bluźnierstwo, Piłat jako prokurator miał za zadanie dowieść sprawiedliwości. Zapytał Jezusa przede wszystkim o to czy uważa się za króla wszystkich narodów „króla żydowskiego”. Ewangielia Mateusza i Jana wskazuje na to, że Piłat nie wiedział do końca co jest „prawdą”, co to słowo znaczy, jego rządzenie polegało w pewnym sensie na nie wiedzy, ponieważ pytał się Jezusa czy mógłby mu wytłumaczyć czym jest prawda i jak ją można zrozumieć czy zobaczyć. Ewangelie mówią o tym, że Piłat tak naprawdę został zmuszony do wykonania wyroku na Jezusie, przez lud. Po dokonaniu wyroku prokurator umył ręce, według wielu jest to znak oczyszczenie zmycia z siebie publicznie win.

W ogrodzie oliwnym czeka młody człowiek na śmierć, rozpamiętuje swoje życie, wie, że niebawem zjawią się żołnierze, aby go pojmać i zaprowadzą go przed sąd. Historia postaci Piłata i Jezusa można powiedzieć rozpoczyna się właśnie w tym momencie.

Poncjusz Piłat, rzymski prokurator Judei panował w latach 26-36, jest postacią znaną na całym świecie. Jak mówi ewangelia on zatwierdził czynnik śmierci wydany na Jezusa. Powstałe późniejsze dzieła, które mówią, że miał popełnić samobójstwo w Rzymie., jego zwłoki zostały rzucone do Tybru, a woda zaniosła je aż w okolice dzisiejszego Wiednia. Inne natomiast czynią z niego chrześcijanina uznawanego w liturgii kościoła koptyjskiego za męczennika.

Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa jest wymieszaniem wątku historycznego z teraźniejszością, pokazuje walkę dobra ze złem, fałszu z uczciwością, poświęcenia z chciwością. Walka ta towarzyszy każdemu człowiekowi w codziennym życiu od zawsze. Dotychczas mimo wielu prób nikomu nie udało się znaleźć recepty na życie pełne szczęścia. Bułhakow moim zdaniem poprzez wplątanie wątku religijnego próbuje wytłumaczyć, że nawet diabelskie sztuczki mogą ponieść porażkę w zetknięciu z rzeczywistością, którą poniekąd sami kształtujemy. Możemy trakować ją również jako przestrogę, dla tych osób, które postępują w sposób godny potępienia. Nigdy nie wiadomo kiedy poślizgniemy się na plamie oleju i wpadniemy pod tramwaj, stracimy przypadkowo głowę, trafimy do ośrodka psychiatrycznego za sprawą kota zagryzającego marynowanym grzybkiem pity alkohol.
W powieści Michaiła Bułhakowa motyw biblijny zestawiony jest z moskiewską rzeczywistością, opisuje on okoliczności ukrzyżowania Jezusa. Główne postacie to Jezus i Poncjusz Piłat, Chrystus przedstawiony jest jako wędrowny filozof, a nie człowiek który jest zbawicielem. Zna kila języków, głosi wiarę w jednego Boga, jak i również wiarę w królestwo niebieskie. Podkreśla również, że Bóg znajduje się w każdym z nas, a każda inna władza jest gwałtem zadanym człowiekowi.

Postać, która interesuje mnie najbardziej czyli Poncjusz Piła gra znaczącą rolę, nie jest ona jednak taką samą postacią jak w Biblii. W powieści to zwykły człowiek. Dystyngowany, wykształcony, posiadający ogromną wiedzę i o dużej inteligencji. Można go nazwać mianem społecznika, ponieważ jest wrażliwy na ludzką krzywdę, potrafi pomóc oraz współczuć osobą potrzebującym. Bułhakow przedstawia go również jako postać w pewien sposób tragiczną, jednakże nie jest to wina otoczenia, ale jego samego. Wierzył on w pewien sposób w niewinność Jezusa. Cierpi, myśli nad swoim postępowaniem i gryzie go sumienie, sam przed sobą stara sobie wytłumaczyć pewne swoje złe postępowanie.

Antonio Ciseri w swoim dziele malarskim pt: „Poncjusz Piłat przedstawiający ubiczowanego Jezusa z Nazaretu do ludzi Jerozolimy”, pokazuje Piłata, który już wykonał wyrok. Stoi w oknie patrząc z góry na cały Żydowski lud żądający ukrzyżowania Jezusa. Jezus cierniem ukoronowany stoi tuż obok. Na pierwszym planie widzimy Piłata, jako najważniejsza postać, jego ręce dają wyraźny znak dla ludu, pokazując śmierć Jezusa. Jezus, umęczony, z ranami po biczowaniu i z koroną z cierni stoi tuż obok, stoi nie ruchomo, w takiej pozycji jak by zgadzał się ze swoim wyrokiem, był zbyt wyczerpany, aby cokolwiek już mówić. Piłat natomiast zdenerwowany, tym, że nie jest do końca pewien swojego wyroku? zdaje sobie sprawę z tego, że skazał na śmierć niewinnego człowieka? Gesty Piłata wskazują na jego złość, na lud, na drugiego człowieka, a przede wszystkim na siebie, na własną bezradność. 

Elisabeth Dored w powieści „Piłat i Nazarejczyk” opisuje życie Poncjusza Piłata i jego żony Prokuli. Autorka opisuje obydwie postaci jak żywe, z krwi i kości. Prokula jest piękna i wrażliwa. Piłat wraz z żoną mają swoje pragnienia, ambicje i plany na przyszłość. Poznajemy ich gdy płyną do Judei, gdzie Poncjusz ma objąć zarząd prowincji rzymskiej. Klaudia Prokula nie jest do końca przekonana o wyjeździe, jest pełna wątpliwości co ich czeka, zastanawia się jak będzie wyglądała ich nowa przyszłość w tym nowym kraju, gdzie zostają wysłani. Historia opisywana przez Dored jest opowieścią o Piłacie i o jego życiu, Jezus jest jakby w tle całej historii. Jest przedstawiany w kilku epizodach, nigdy jednak bezpośrednio. O Jezusie ciągle słyszymy z ust innych, bardzo dużo mówi o nim żona Piłata. Ktoś o nim opowiada, ktoś inny go widział. Prokula bardzo często mówi o Jezusie, przytacza jego nauki oraz jego osobę. Za wszelką cenę próbowała wymusić na Piłacie zmianę decyzji i uniewinnić Jezusa. Poncjusz nie rozumie tej fascynacji. Uważa, że z jego żoną dzieje się coś nie dobrego, ucieka ona w marzenia, w świat nierealny. Czuje się za to odpowiedzialny, nie potrafi sobie z tym poradzić, obwinia się za jej chorobę. Piłat sam zaczyna wspominać Jezusa, widzi cały czas jego postać, nieustannie myśli o Nim. Tak jak bym był ciągle przy nim. Tłumaczy sobie pewne sytuacje, które się wydarzyły, a przede wszystkim próbuje sobie wytłumaczyć śmierć Jezusa. Obwinia się za jego ukrzyżowanie. Można powiedzieć, że cała ta sytuacja doprowadza go do obłędu, do wygnania, a na końcu do śmierci.

Obraz Henricka Ter Brugghena „Piłat umywający ręce” jest dziełem pochodzącym z „Trzech sądów Piłata”.
Na obrazie cała uwaga skupiona jest na postaci Piłacie, a natomiast Chrystusa widzimy dopiero na drugim planie, w tle. Widzimy postać Jezusa, a dokładniej jego zarys pleców w prawym górnym rogu. Chrystus jest prowadzony przez żołnierzy, natomiast Piłat śmiało spogląda w oczy widza. Umył ręce publicznie, aby pokazać społeczności Żydowskiej, że nie bierze odpowiedzialności za wyrok nad ich królem. Jak mówiono prokurator sam był poganinem jednak jego gest obmywania rąk publicznie był wyraźnie czytelny dla wyznawców judaizmu oznacza on czystość serca – zmycie z siebie win oraz swojego złego postępowania.

Piłat którego widzimy na obrazie został postawiony przed trudnym wyborem, zadaniem. Przyprowadzano przed jego oblicze człowieka, który został oskarżony o podburzanie ludu przeciwko władzy miasta. Po przesłuchaniu Piłat nie widział winy Jezusa, nie miał odwagi skazać go, ale wiedział dobrze, że nie jest wstanie przeciwstawić się tłumowi żydowskiemu. Nie postąpił zgodnie z własnym sumieniem, ukazując tym samym, że jest człowiekiem słabym i nie zdecydowanym. Do dziś umycie publiczne rąk stało się za sprawą gestu Piłata symbolem oportunizmu i unikania odpowiedzialności za swoje czyny.

Eric Emanuel Schmitt w swojej powieści Ewangelia według Piłata, która w pewien sposób jest interpretacją Ewangelii. Poznajemy Piłata już po ukrzyżowaniu Jezusa. Zwłoki Chrystusa znikają, w tym momencie Piłat zostaje postawiony przed ciężkim zadaniem. Zastanawia się kto je ukradł, a może jednak Mesjasz żyje? Zaczyna analizować, przypominać sobie wiele zdarzeń ze swojego życia. Próbuje również rozwiązać zagadkę co się stało z ciałem. Nie pozostaje również obojętny na hipotezy, które są snute na temat zniknięcia ciała. Zaczyna podejrzewać osoby, które mogą mieć coś wspólnego z ich kradzieżą, najpierw podejrzewa Heroda, następnie Józefa z Arymetei, a na końcu Apostołów. Zastanawia się również nad tym, czy faktycznie Chrystus umarł, a może tylko był w stanie odrętwienia. Piłam u Schmitta jest nie zdecydowany, zamyślony i zdezorientowany. Nie jest pewny swojego postępowania, nie wie tak naprawdę co się w około nie go dzieje. W pewnym momencie zaczyna sam wątpić w swoją osobę.
Postać Piłata jest zagubiona, wydawało mu się, że wszystko jest takie proste, nawet skazanie kogoś na śmierć, a jednak w momencie zniknięcia zwłok nie jest wstanie poradzić sobie z prawdą, dużo analizuje, nie pojmuje pewnych rzeczy. Zastanawia się nad własnym życiem i postępowaniem.

Podsumowując chciałabym przytoczyć całkowicie współczesne rozmyślania na temat postaci Piłata i jej znaczenia w dzisiejszym świecie. Marek Zając na łamach Nesweeka rozmyśla na temat sądy, który Piłat miał wykonać jako ostateczny. Z początku miał to być to sąd nad oszustem, złodziejem Barabaszem, który był w jednej celi z Jeuszą. Przedstawia Piłata, jako człowieka bez skrupułów, który nikomu nie okaże łaski, a z drugiej strony przytacza uczonych, którzy pokazują, jego postać jako bohatera, tego który nie chciał za wszelką cenę śmierci Jezusa, a został do tego zmuszony. Pokazuje go jako normalnego człowieka, który posiada sumienie. Człowieka, który po śmierci zbawiciela, chodził z żoną Prokulą do grobu modlić się . Mówi wręcz o tym, że za wiarę i nawrócenie Piłat zginął wraz ze swoją ukochaną żoną, która pierwsza zaczęła wierzyć w syna Bożego. Piłat w dniu sądu był:„Ubrany w zbroję, otoczony przez samarytańskich i arabskich najemników siedzi na sędziowskim krześle ustawionym pośrodku wyłożonego kamiennymi płytami placu, który ewangelista Jan nazywa Lithostrotos. W przeciwieństwie do sprawy Galilejczyka tym razem proces przebiega błyskawicznie. Wina jest jasna, a poza tym trzeba się spieszyć, by trupy ściągnąć z krzyży i pogrzebać przed początkiem szabatu.” – tak pisze Marek Zając o postaci Piłata w dniu ukrzyżowania Jezusa.

Źródła
  1. Bułhakow M., Mistrz i Małgorzata, rozdziały: II, XXV, XXVI, Wyd. Czytelnik, Warszawa 1987, ISBN 83-07-0168
  2. Ciseri A., Poncjusz Piłat przedstawiający ubiczowanego Jezusa z Nazaretu do ludzi Jerozolimy.
  3. Dored E., Piłat i Nazarejczyk, Wyd. Książnica, Warszawa 2005, ISBN 83-7132-816-8
  4. Lievens J., Piłat umywający ręce, Autor nieznany, Olej na płótnie, 1629 rok.
  5. Schmidt E. E. Ewangelia według Piłata, Wyd. Literackie, Warszawa 2009, ISBN 978-83-08-04340-0
  6. Zając M. Dobry łotr. Śledztwo prawie po 2000 lat, Przekrój Nr 13/14/3379/3380/30.03.2010
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 9 minut