profil

Monolog Makbet pt. "Piekło to ja"

poleca 85% 351 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
William Szekspir

Nikczennym ja Makbet, Zaślepiony ambicją, namowami żony Swe ręcę obejrzawszy po raz pierwszy złowrodze, Usłyszawszy wyraźnie „ nie zaśniesz już więcej”. wiedziałem, że złe siły związały już me ręce. Podejrzliwy Banko, zginąwszy z złego miecza Zagościł na mym miejscu, w pałacu wśród wieczerzan. Bym był ja dobrym władcą, gdyby nie ta zdrada. Jam szatan, jam wszystkie zmysły postradał. Ja śluby przed Królem rycerskie składałem, Na Boga przecie nawet przysięgałem, Aż Czarownice, podwładne Hekate zawładnęły mną, królestwem i światem. Przepowiednie Czarownic wszystkie się sprawdzały. Więc czy i ja zginę, tak jak przewidziały? Las pod me wrota ożywszy podejdzie, I zginę z rąk męża niezrodzon z kobiety. To nie jest możliwe, a jednak las idzie. Jam Tyran, nawet śmierć żony mi Błacha. Teraz czekam na mą śmierć, bo nic już mi przyjemne. Czasu nie cofnę, umarłych nie wskrzeszę. Sam zginę z honorem, choć tyle – nic więcej. Nie ważne już nic jest, nawet nędzne serce.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Epoka
Teksty kultury