profil

Tragizm Makbeta, a tragizm Edypa.

poleca 85% 119 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
William Szekspir

Charakteryzując Makbeta na podstawie danych fragmentów dramatu Szekspira, określ, na czym polega tragizm postaci i porównaj go z tragizmem bohatera ze znanego Ci dramatu antycznego.

Makbet to bohater dramatu Wiliama Szekspira pod tym samym tytułem, krewny króla Szkocji – Dunkana. Jego postać nosi w początkowej fazie utworu znamiona bohatera, rycerza cieszącego się dobrą sławą, dzielnego męża, honorowego człowieka. Na przestrzeni czasu i różnych doświadczeń zmienia się jednak nie do poznania. W tym kontekście moglibyśmy porównać go z Edypem, tytułowym bohaterem tragedii Sofoklesa. Jednak mimo, że wiele ich łączy to jeszcze więcej dzieli. Ich losy były podobne, jednakże przyczyny klęski zupełnie różne.
W pierwszym analizowanym fragmencie „Makbeta” poznajemy człowieka mającego ogromne ambicje, do spełnienia których konieczny jest jeden warunek… Musi zginąć Dunkan - wuj, gość i król głównego bohatera. Makbet mimo świadomości, że to co planuje zrobić jest złe i niegodne prawdziwego rycerza, rozważa możliwość zabicia Dunkana. Co ciekawe, już od początku ma przeczucie, że na pojedynczym zabójstwie się nie skończy, a pierwsza zbrodnia pociągnie za sobą kolejne. Ma rozterki i wahania. Widzi wszystkie złe strony czynu, który chce popełnić i ciężko mu znaleźć jakieś pozytywy tej morderczej decyzji. Z jednej strony jego ambicja jest tak wielka, że dla władzy jest w stanie zrobić wszystko. Z drugiej, jego poczynania determinują konwenanse. Mianowicie Dunkan jest jego gościem, dlatego pan Kawdoru powinien zapewnić mu rozrywkę, wypoczynek, a nade wszystko bezpieczeństwo. Bohater ciągle też pamięta, że dopiero co zyskał dobrą sławę i jest znany ludziom jako odważny, honorowy rycerz.
Drugi fragment dramatu to już obraz radykalnej przemiany Makbeta. Dokonał zbrodni, którą planował, zabił Dunkana i został królem. W akcie V tytułowy bohater jest już zgorzkniałym, pozbawionym wrażliwości, wyrachowanym władcą, innym człowiekiem. Nawet informacja o śmierci żony nie wywiera na nim emocji. Stwierdza wtedy jedynie, że Lady Makbet wybrała sobie kiepski moment na śmierć. Makbet w drodze do szczęścia popełnia tyle zbrodni i błędów, że choć dały mu one szczęście, to nie potrafi się z nich cieszyć. Paradoksalnie nie czuje również wyrzutów sumienia i pozostaje w stanie emocjonalnej pustki.
Tymczasem sytuacja Edypa, bohatera tragedii Sofoklesa jest inna, różni się od sytuacji Makbeta. Edyp próbował ze wszystkich sił uniknąć wypełnienia się przepowiedni. Wierzył, że jego los jest w jego rękach. Nieświadomy własnej karmy, z myślą, że wszystko zaczyna się układać i przepowiednia o kazirodczym związku z matką oraz zabójstwie ojca jest przeszłością, wypełniał kolejne części proroctwa. Miał pieniądze, władzę i popierał go lud. Stracił wszystko. Życiem Edypa bawili się bogowie, życiem Makbeta bawił się on sam. Edypa determinowało fatum, którego nie mógł zmienić. Makbet natomiast jest jedynym sprawcą swojego nieszczęścia i losu. Wszystko zależało od niego. Sam doprowadził się do stanu, w którym miał być szczęśliwy, a stał się pewny siebie, zły i stracił wszelką wrażliwość. Mimo, że los był srogi dla obu bohaterów, to Edyp nie mógł go zmienić, a Makbet jak najbardziej.
We fragmentach dramatu Szekspira widać wielką przemianę człowieka. Ze szlachetnego, honorowego i godnego dobrej sławy rycerza, w zbrodniarza. Był odpowiedzialny za swój los. Zrobił wszystko by żyć szczęśliwie, zabijając krewnych, przyjaciół i przypadkowych ludzi. Zapomniał przy tym czym jest honor i godność. Chora ambicja Makbeta doprowadziła go do stanu, w którym nie chciałby się znaleźć nikt. Jego tragizm polega na tym, że sam sobie zniszczył życie. W przeciwieństwie do Edypa, który nie mógł zrobić nic. Postać stworzona przez Sofoklesa jest skazana na zły los. Nic, ani nikt nie może tego zmienić. Początek obu tragedii jest podobny, jednak rozwinięcie i kolejne doświadczenia sprawiają, ze postać Makbeta wydaje się ciekawsza. Więcej działań, intryg i niespodziewanych akcji, aby wszystko skończyło się tak samo.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty